Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Koniec konsol bliski, twierdzi EA

64 postów w tym temacie

Mam wrazenie, ze spora czesc komentujacych ma problemy z tzw. "czytaniem ze zrozumieniem". Nigdzie nie jest napisane, ze znikniecie konsol bedzie oznaczalo dominacje PC. Wrecz przeciwnie - to, co rozpoczelo sie razem z masowa produkcja konsoli przez roznych producentow, znajdzie swoj final w jednej, zunifikowanej "hiper-konsoli", ktora bedzie jednoczesnie systemem do grania i kombajnem mutlimedialnym (zakladajac oczywiscie, ze przewidywania sie sprawdza). Poza tym przylacze sie tutaj do kolegi krytykujacego tworzenie idiotycznych podzialow typu "pecetowiec dobry, konsolowiec zly". To przeciez smiechu warte - mozna bowiem bezpiecznie zalozyc, ze KAZDY posiadacz konsoli ma w domu rowniez komputer. Inna sprawa, ze w druga strone jest juz inaczej i stad dziwaczne frustracje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

EE,tam., Po co konsole stacjonarne, skoro jest PC. W pc jest wszystko. Rozumiem konsole przenośne, jak psp(choć w tym wypadku konsola obsługuje internet, jest odtwarzaczem filmów i muzyki), bo w podróż można je zabrać. Sam wiem co to znaczy nudzić się w podróży. Ale konsole stacjonarne? No poco komu. Do "pieca" też można pada podłączyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie jest to najlepszy pomysł. Moim zdaniem sprawa ucichnie za kilka tygodnii i znów przez kilka(naśćie lat) nikt do tego nie wróci. Po co komu jedna konsola zamiast? Po co mi wszystkie gry na jednej konsoli? Gdzie podziałyby się sprzeczki fanboyów ? Co stało by się z wszystkimi firmami developerskimi ? Nie popieram tego idiotycznego pomysłu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Aj tam, co jakiś przełom technologiczny, to znajdzie się wróżbita, który oznajmia światu że znikną PC (bo to raz już ich era się kończyła?), albo że znikną konsole itd... jakoś szczególnie pan prezes Electronic Arts do mnie nie trafił ;-))
Pamiętam jak po wyjściu PS''a i Segi Saturn świat krzyknął że PC to szrot i nie do gier... kawałek czasu później pojawiło się Voodoo ze stajni 3Dfx''a. Nawet krzykacze zmienili zdanie ;)
Jakiś czas temu promowano dość mocno PCty Media Center, które miały być domowym centrum multimedialnym, zastępującym TV, konsolę i kompa. I jakoś do tej pory sukcesów nie odniosły... i dobrze! Nic nie byłoby bardziej dołujące niż telewizor który strzeli niebieski ekran i zacznie zrzucać pamięć fizyczną :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie twierdzę, aby koniec konsol był bliski. To mało prawdopodobne. Konsole mają już 20 lat i się bardzo dobrze trzymają.

Ja już wiem dlaczego ludzie z EA tak myślą. Po prostu nie potrafią zrobić dobrej multiplatformowej gry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.10.2007 o 01:18, GLight napisał:

Eeeee tam komputer rulez przecież wiadomo że zawsze znajdzie się zapaleniec który zrobi emulator
i we wszystko można pograć na PC czego nie można powiedzieć o żadnej konsoli. No oczywiście
przydała by się jeszcze przeróbka sterowników do gier z konsol (typu porządne pady :D)


Ale trzeba przyznać, że konsole potrafią już znacznie więcej niż kiedyś. Można na nich nie tylko grać, ale także oglądać filmy, korzystać z internetu, przeglądać zdjęcia, słuchać muzyki, zainstalować jakiegoś OS-a. Ale nie ma co ukrywać- na PC wszystko to się wykonuje łatwiej niż w przypadku konsol. Głównym przeznaczeniem konsol jest właśnie używanie ich do grania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

PC jest lepsze. Mogę grać w stare hity. A nie tak jak na nowym PS3 że w stare GTA już nie pograsz. Tylko w nówki. Stare gry do śmietnika. Xbox 360 już trochę lepiej ale on odtwarza tylko niektóre gry z Xboxa. A ja na PC to zagram i w nowe i 5 letnie gry więc dalej uważam że PC górą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może za pietnaście lat EA będzie miało tyle kasy że sami zrobią ten kombajn multimedialny i już teraz nieoficjalnie to zapowiadają, żeby potem nie było jakiegoś wielkiego zaskoczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiście nie rozumiem sensu łączenia platform. Po co mi jeden kombajn? Wole se popykać w Gearsa na X-ie, a potem na spokojnie pomyśleć grając w Blitzkriega, czy Dawn of War-a. Na konsoli i na PeCecie gra się zupełnie inaczej - to trochę jak dwa różne światy. Poza tym lubię jarać się tym, że w, np. Gearsa pogram (na razie) tylko ja i inni Xboxowcy. :P Tak samo nie wiem, jak w, np. Broken Sworda grałoby się na konsoli. W tę grę gra się na kompie i tylko na nim - i niech tak pozostanie! Kombajnom mówimy - NIE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Już w latach 80. poprzedniego stulecia Microsoft starał się wypromować domową, komputerową i uniwersalną platformę nazwaną MSX. Wśród firm wspierających projekt były także Phillips i... Sony. Niestety, powstanie konsol i rozwój PeCetów uśmierciły tę ideę.

Powstanie konsol? Przecież pierwsza konsola - Magnavox Odyssey - powstała w 1972 roku. Może by tak panowie newsmani zaczęli sprawdzać informacje, zanim popełnią błąd rzeczowy?

A co do samego zdania EA - bardzo trudno przewidywać, co będzie za 15 lat. Ale coś w tym jest - myślę, że elektronika będzie zmierzać w kierunku integracji (kto by pomyślał parę lat temu, że w komórce będzie oprócz telefonu notatnik, organizator, zestaw gier, player mp3 i mp4, radio, dyktafon - you name it) i dalszej miniaturyzacji.

Moim zdaniem kluczowe stanie się obniżenie kosztów produkcji, które jednocześnie nie pociągnie za sobą spadku jakości. Cała wiara w koalicji inżynierzy-programiści - tylko taki sojusz będzie w stanie zrobić system automatyzujący choćby tylko kilka procesów żmudnie dziś wykonywanych przez ludzi. Automatyzacja procesów łączy się z unifikacją technologiczną - choćby interfejsów software''owych. Likwidacja choćby tylko jednego z tych wąskich gardeł spowoduje szybszą i tańszą produkcję (co niekoniecznie musi oznaczać równie dramatyczne obniżki cen), łatwiejsze konwersje itd. Pogląd ten biorę stąd, że koszta produkcji rosną dość mocno i coraz mocniej hamują rozwój branży - po prostu nikt nie chce ryzykować olbrzymich pieniędzy przeznaczanych na developing i reklamę - ergo dziś dużo rzadziej inwestuje się w pomysły niesprawdzone czy w nowatorskie idee. Stąd na rynku coraz więcej produkcyjniaków. Postęp sprzętowy prowadzi nas w kierunku realistcznej fizyki i filmowej jakości obrazu - nie jesteśmy już daleko od jej osiągnięcia. Mam nadzieję, że po zaliczeniu tego punktu ewolucji (myślę, że to kwestia 5-7 lat) twórcy skupią się na rozwoju innych aspektów - a będzie to tym łatwiejsze, im więcej będzie automatyzacji w tworzeniu gier - rzecz jasna takiej, która nie pozbawi gry jakości, tylko popchnię ją do przodu lub PRZYNAJMNIEJ zachowa status quo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować