Sny-Co oznaczają, jaki mają wpływ na życie?

[azure83 0]

Dnia 04.08.2008 o 20:32, Kalejdoskop86 napisał:

Sama sobie odpowiedz, albowiem pytanie o sny albo czytanie senników to nie jest dobry
pomysł. Pomyśl chwilę co ten koszmar mógł oznaczać. :)

Tp jest kilka różnych koszmarów, za każdym razem coś innego. Więc na razie przychodzi mi tylko do głowy, że jestem szurnięta :)

[Mr_Kalej 0]

Dnia 04.08.2008 o 20:35, azure83 napisał:

Tp jest kilka różnych koszmarów, za każdym razem coś innego. Więc na razie przychodzi
mi tylko do głowy, że jestem szurnięta :)

Nie bądź dla siebie taka okrutna, nikt nie jest szurnięty przez koszmary (o ile nie są one ciągle i nie odzwierciedlają życia poza sferą snu) . Co na przykład ci się śni? :P

[azure83 0]

Dnia 04.08.2008 o 20:36, Kalejdoskop86 napisał:

Nie bądź dla siebie taka okrutna, nikt nie jest szurnięty przez koszmary (o ile nie są
one ciągle i nie odzwierciedlają życia poza sferą snu) . Co na przykład ci się śni? :P

Oj, nie będę opisywać, bo to głupie wszystko ;P poza tym pamiętam jak przez mgłę, budzę się i często zapominam. Wiem tylko że był to koszmar :P
ale pamiętam jakie głupoty mi się śniły jako dziecko (bo się powtarzały kilka razy). Pierwszy przykład to prawdziwy hardkor, bo goniło mnie po domu stado mrówek (od tamtej pory boję się wszelkiego robactwa:P), miałam też często sen jak wypadam (albo skaczę) z balkonu (7 piętro) ale ląduje na nogach i nic mi nie jest, był też sen że gubię się sama w mieście i nie mogę znaleźć drogi do domu. To wszystko jako dziecko. Mówiłam że głupie ;] Te teraz są bardziej zwariowane, więc nie przytaczam.

[WIDER 0]

Oj nie wiem czy takie głupie to ze skakaniem z wysokości miałem podobnie, ale zawsze gdy lądowałem na nogach budziłem sie. Ten sen z mrówkami faktycznie co najmniej dziwny.
Ale teraz mam najlepiej po od pół roku coś nie bardzo miewam sny. Moze to nawet i lepiej.

[ziptofaf 2]

Dnia 04.08.2008 o 21:00, Lord Andre 1 napisał:

Ale teraz mam najlepiej po od pół roku coś nie bardzo miewam sny. Moze to nawet i lepiej.

Nadal miewasz sny, ale ich nie pamiętasz...Każdy człowiek jednej nocy ma 7-8 snów.

[azure83 0]

Dnia 04.08.2008 o 21:00, Lord Andre 1 napisał:

Ale teraz mam najlepiej po od pół roku coś nie bardzo miewam sny. Moze to nawet i lepiej.

Też miałam przez pewien czas taki okres, że nic mi się nie śniło. To trwało tak długo, że aż zaczęło mi brakować snów ;) W sumie cieszę się, że je mam. Często się wtedy lepiej wysypiam.

[Mr_Kalej 0]

Dnia 04.08.2008 o 20:53, azure83 napisał:

Oj, nie będę opisywać, bo to głupie wszystko ;P poza tym pamiętam jak przez mgłę, budzę
się i często zapominam. Wiem tylko że był to koszmar :P
ale pamiętam jakie głupoty mi się śniły jako dziecko (bo się powtarzały kilka razy).
Pierwszy przykład to prawdziwy hardkor, bo goniło mnie po domu stado mrówek (od tamtej
pory boję się wszelkiego robactwa:P), miałam też często sen jak wypadam (albo skaczę)
z balkonu (7 piętro) ale ląduje na nogach i nic mi nie jest, był też sen że gubię się
sama w mieście i nie mogę znaleźć drogi do domu. To wszystko jako dziecko. Mówiłam że
głupie ;] Te teraz są bardziej zwariowane, więc nie przytaczam.

Hmm... skaczesz i jak wylądujesz na obu nogach to nadal masz ten sen? Dziwne, ale mnie to nie wygląda na sen. Czytałaś może o LD czy OoBE? Są to techniki wychodzenia świadomości z ciała to innego jakby wymiaru. Możesz poczytać w necie albo na moim gramsajcie. Być może akurat masz dar, a nie potrafisz z niego korzystać.

[azure83 0]

Dnia 04.08.2008 o 21:15, Kalejdoskop86 napisał:

Hmm... skaczesz i jak wylądujesz na obu nogach to nadal masz ten sen? Dziwne, ale mnie
to nie wygląda na sen. Czytałaś może o LD czy OoBE? Są to techniki wychodzenia świadomości
z ciała to innego jakby wymiaru. Możesz poczytać w necie albo na moim gramsajcie. Być
może akurat masz dar, a nie potrafisz z niego korzystać.

Hmm, poczytałam trochę Twojego GS''a (przy okazji - bardzo ciekawy), ale chyba jednak to nie to. Aż szkoda ;D pamiętam, że po zeskoczeniu, dziwiłam się że nic mi nie jest. I później się budziłam. Więc to chyba normalny sen. Ale z tymi mrówkami to było straszne, uciekałam uciekałam, obudziłam się chyba w ostatnim momencie, prawie mnie dopadły. Brrr, to już było nienormalne. Często też śnił mi się tata, po śmierci... Po tym dniu 3 razy z rzędu, ale nie było czegoś takiego jak opisujesz na GS''ie. Czasem żałuję, że nie mam żadnych zdolności paranormalnych, to fascynujące zjawiska.

[Mr_Kalej 0]

Dnia 04.08.2008 o 22:24, azure83 napisał:

Hmm, poczytałam trochę Twojego GS''a (przy okazji - bardzo ciekawy), ale chyba jednak
to nie to. Aż szkoda ;D pamiętam, że po zeskoczeniu, dziwiłam się że nic mi nie jest.
I później się budziłam. Więc to chyba normalny sen. Ale z tymi mrówkami to było straszne,
uciekałam uciekałam, obudziłam się chyba w ostatnim momencie, prawie mnie dopadły. Brrr,
to już było nienormalne. Często też śnił mi się tata, po śmierci... Po tym dniu 3 razy
z rzędu, ale nie było czegoś takiego jak opisujesz na GS''ie. Czasem żałuję, że nie mam
żadnych zdolności paranormalnych, to fascynujące zjawiska.

Aczkolwiek to dziwne, ponieważ człowiek przed uderzeniem w ziemię budzi się zawsze. Mówię ci, masz ukryty potencjał. ^^
Poza tym jak chcesz się nauczyć jakiś zdolności paranormalnych jak np. jasnowidzenie to jako kobieta masz wielkie szanse, ponieważ myślenie sieciowe, jakie oferuje kobiecy mózg pozwala nie tylko na robienie równie dobrze dwóch rzeczy na raz, ale również na szybszych obudzeniu szóstego zmysłu. :)

[ziptofaf 2]

Dnia 04.08.2008 o 22:24, azure83 napisał:

Hmm, poczytałam trochę Twojego GS''a (przy okazji - bardzo ciekawy), ale chyba jednak
to nie to. Aż szkoda ;D pamiętam, że po zeskoczeniu, dziwiłam się że nic mi nie jest.
I później się budziłam.

Nie, to był prawie-że-LD (świadomy sen). Skoro uświadomiłaś sobie, że coś jest nie tak z otaczającym światem, to już jest coś.
PS Samo LD nie jest niczym paranormalnym. To po prostu najlepszy rodzaj snu, w którym wiemy, że śnimy i można zrobić wszystko! Dosłownie wszystko! Np. urządzić sobie ucztę. A, że przy pełnym sukcesie wszystkie zmysły działają prawidłowo, to taka uczta naprawdę smakuje. Po konkrety proponuję udać się do tematu:
http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=26786&u=1368 (nie radzę czytać fragmentów o OOBE, bo później ciężko zasnąć...)

[ziptofaf 2]

Dnia 04.08.2008 o 22:32, Kalejdoskop86 napisał:

Poza tym jak chcesz się nauczyć jakiś zdolności paranormalnych jak np. jasnowidzenie
to jako kobieta masz wielkie szanse, ponieważ myślenie sieciowe, jakie oferuje kobiecy
mózg pozwala nie tylko na robienie równie dobrze dwóch rzeczy na raz, ale również na
szybszych obudzeniu szóstego zmysłu. :)

....Ty w to wierzysz? Nie no, ja wierzę w zdalne widzenie, bo to tak naprawdę OOBE i było stosowane przez wojsko z miejscami niezłą skutecznością. Ale jasnowidzenie? Na początek musiałbym uwierzyć w przeznaczenie...A nie wierzę. Dobra, koniec offtopu :)

[Mr_Kalej 0]

Dnia 04.08.2008 o 22:33, ziptofaf napisał:

Nie, to był prawie-że-LD (świadomy sen). Skoro uświadomiłaś sobie, że coś jest nie tak
z otaczającym światem, to już jest coś.
PS Samo LD nie jest niczym paranormalnym. To po prostu najlepszy rodzaj snu, w którym
wiemy, że śnimy i można zrobić wszystko! Dosłownie wszystko! Np. urządzić sobie ucztę.
A, że przy pełnym sukcesie wszystkie zmysły działają prawidłowo, to taka uczta naprawdę
smakuje. Po konkrety proponuję udać się do tematu:
http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=26786&u=1368 (nie radzę czytać fragmentów o OOBE,
bo później ciężko zasnąć...)

A według mnie był to prawie-że-LD-nieopanowany. Zresztą dla zwykłego człowieka to powinno być coś wspaniałego kontrolować sen, ale co to dla nas, psioników? Jedna z prostszych nocnych rozrywek i samodoskonalenia. :)

[MSPRISON 0]

Sny jak dla mnie mają duży wpływ na życie . Często miałem tak , że to co mi się śniło , w przyszłości mi się przytrafiało , raz byly dobre sny , niekiedy złe , natomiast często sny pokazują np. czego nie masz zrobić , dają też czasem przeczucie , dzięki nim wiemy czego np. nie powinniśmy w danym dniu zrobić , sny czasem uprzedzają nas abyśmy nie zrobili czegoś głupiego i myślę że pomagają w życiu ..

[Mr_Kalej 0]

Dnia 04.08.2008 o 22:36, ziptofaf napisał:

....Ty w to wierzysz? Nie no, ja wierzę w zdalne widzenie, bo to tak naprawdę OOBE i
było stosowane przez wojsko z miejscami niezłą skutecznością. Ale jasnowidzenie? Na początek
musiałbym uwierzyć w przeznaczenie...A nie wierzę. Dobra, koniec offtopu :)

Jasnowidzenie to też forma paranormalnej umiejętności. Wierzę w intuicję i przeznaczenie, w które jednak wierzę. Poza tym nie musisz wcale wierzyć w przeznaczenie, po prostu albo ma się sieciowe myślenie na wysokim poziomie (tylko kobiety) albo trzecie oko (tutaj już wszyscy, ale i tak kobiety są mistrzyniami w tym fachu... ogólnie są lepszymi psionikami od mężczyzn) .

btw. to nie jest offtop, no może w połowie. ;P

[Mr_Kalej 0]

Dnia 04.08.2008 o 22:37, heaton 1992 bdg napisał:

Sny jak dla mnie mają duży wpływ na życie . Często miałem tak , że to co mi się śniło
, w przyszłości mi się przytrafiało , raz byly dobre sny , niekiedy złe , natomiast często
sny pokazują np. czego nie masz zrobić , dają też czasem przeczucie , dzięki nim wiemy
czego np. nie powinniśmy w danym dniu zrobić , sny czasem uprzedzają nas abyśmy nie zrobili
czegoś głupiego i myślę że pomagają w życiu ..

Ogólnie to sny dla są samodoskonaleniem i czasami po prostu lepiej parę nocy się przespać i zapamiętać swoje sny (nie robić senników w celach samodoskonalenia, to średnio pomaga, ale można sobie na pamiątkę zapisać :) ) , chociaż LD i OoBE to również samokształcenie. Możemy np. według naszego uznania jakąś sytuację utworzyć albo przeżyć coś na własnej skórze.

[ziptofaf 2]

Dnia 04.08.2008 o 22:36, Kalejdoskop86 napisał:

A według mnie był to prawie-że-LD-nieopanowany. Zresztą dla zwykłego człowieka to powinno
być coś wspaniałego kontrolować sen, ale co to dla nas, psioników? Jedna z prostszych
nocnych rozrywek i samodoskonalenia. :)

A tak przy okazji - wierzysz w to: http://www.youtube.com/watch?v=TsXp8uwuUZY
Koleś wchodzi do OOBE, żeby widzieć co jest przed nim i móc iść mimo torby na głowie. Ja jestem raczej sceptyczny - nigdy nie udało mi się jednocześnie kontrolować astrala i ciała fizycznego. To chyba niemożliwe....
EDIT
Dobra, resztę postów na ten temat umieszczę w temacie o OOBE. Niby to też sen, ale chyba nie o to chodzi w tym temacie :)

[Mr_Kalej 0]

Dnia 04.08.2008 o 22:44, ziptofaf napisał:

A tak przy okazji - wierzysz w to: http://www.youtube.com/watch?v=TsXp8uwuUZY
Koleś wchodzi do OOBE, żeby widzieć co jest przed nim i móc iść mimo torby na głowie.
Ja jestem raczej sceptyczny - nigdy nie udało mi się jednocześnie kontrolować astrala
i ciała fizycznego. To chyba niemożliwe....

To jest możliwe, chociaż wymaga ćwiczeń. Zresztą, wiesz co ci powiem? W przyrodzie wszystko jest możliwe, ale wyjście ze świadomości i jednoczesne chodzenie - nie. :)

Dnia 04.08.2008 o 22:44, ziptofaf napisał:

EDIT
Dobra, resztę postów na ten temat umieszczę w temacie o OOBE. Niby to też sen, ale chyba
nie o to chodzi w tym temacie :)

Przenieśmy się do tego o OoBE tematu lepiej. ;)

[Hi_my_name_is 0]

Sny mają wpływ na mój humor.) Jeśli mam fajny sen, to rano humor też jest fajny.
To naprawdę ma na mnie duże znaczenie.
A ostatnio w snach wracam do czasów mojej dawnej klasy, heh...

[azure83 0]

Dnia 04.08.2008 o 22:32, Kalejdoskop86 napisał:

Aczkolwiek to dziwne, ponieważ człowiek przed uderzeniem w ziemię budzi się zawsze. Mówię
ci, masz ukryty potencjał. ^^

Oj weź, bo jeszcze uwierzę że jestem wyjątkowa, a potem wyjdzie że nie, i przeżyję rozczarowanie życia ;)
Muszę o tym wszystkim więcej poczytać. Mam nadzieję, że będę mogła potem zasnąć :)
Możesz mi polecić jakiś artykuł do poczytania? Skąd czerpiesz swoją wiedzę?

[Mr_Kalej 0]

Dnia 05.08.2008 o 12:52, azure83 napisał:

Oj weź, bo jeszcze uwierzę że jestem wyjątkowa, a potem wyjdzie że nie, i przeżyję rozczarowanie
życia ;)

Każdy człowiek jest wyjątkowy. ;)

Dnia 05.08.2008 o 12:52, azure83 napisał:

Muszę o tym wszystkim więcej poczytać. Mam nadzieję, że będę mogła potem zasnąć :)

Tak, chociaż mogą bywać niekontrolowane LD.

Dnia 05.08.2008 o 12:52, azure83 napisał:

Możesz mi polecić jakiś artykuł do poczytania? Skąd czerpiesz swoją wiedzę?

Jeżeli znasz angielski to polecam stronę www.psipog.net <---- tworzyli ją ludzie z Gildii Psioników. Mnóstwo przydatnych artykułów na temat psioniki.
A jeżeli nie znasz angielskiego to możesz też poszukać w internecie polskich stron (już nie pamiętam, czy niektóre istnieją [tj. takie tylko o psionice] ale możesz poszukać) . Mój gramsajt ma też parę przydatnych informacji, chociaż już go nie prowadzę (a może zacznę? jak widzę to przeżywa teraz swój renesans... :] )
Zawsze też możesz zapytać mnie czy jakiegoś psionika. :)