Nocne marki... [temat dla wszystkich cierpiących na bezsenność lub tych co lubią poszaleć w nocy :P]

[PinKee 0]

Dnia 21.01.2009 o 01:27, Jaki Ganh1 napisał:

Czyżby już wszyscy spali? Nie, niemożliwe! Ludzie, w tak piękną noc nie można spać!

Spokojnie, ja czuwam :) Uczę się jakichś megapierdół z "Zarządzania wiedzą". Nie wiem kto wymyślił taki przedmiot, ale żałuję szczerze, że go wybrałem :/ Jutro o 15 zalka.
Tak poza tym, to właśnie ściągnąłem demko Mount&Blade, ale non stop się zawiesza po minucie gry :/ Może z Vistą się gryzie?
U Was też pogoda taka kaprawa? Mokro, zimno, do dupy... umyłem dziś auto sobie i tacie, a już znowu całe usmarowane tym paskudztwem drogowym :/ A jak myłem samochód taty, to wdepnąłem w dog shit (mojego własnego psa) i zanim się zorientowałem, to pół podwórka już było usmarowane :) Dobrze, że śniegu jeszcze sporo leżało, to przynajmniej but szybko wyczyszczony ^_^ Tak to już jest, że jak śnieg topnieje, to miny wyłażą spod niego :]

[Milva_Woedd 0]

Dobry wieczór :)

[meryphillia 3]

Chciałem obudzić się o 19stej, ale się nie udało. :D

Cholerka. Chciałem dzisiejszą noc przespać w spokoju, ale widzę że to już niemożliwe, trzeba więc wymyślić jakiś ambitny plan na spędzenie nocy przed komputerem. :]

Quatre >>> Dlatego przy takiej zmianie aury trzeba zabunkrować się w domu i nie wychodzić przez kilka dni, by ktoś uprzątnął niebezpieczne "miny".
Po drugie wtedy tez przy takiej aurze najgorsze wirusy ganiają w powietrzu, jest ślisko i sami możemy na coś wpaść albo coś na nas, więc lepiej nie ryzykować i błogo lenić się w domu . ]:>

Milva Woedd >>> Czy taki "dobry" to się dopiero okaże.
Jak na razie nie mam koncepcji, jak go uczynić dobrym. Obecnie Klaus Schulze stara się mnie odpowiednio wprowadzić w nastrój. =]

[PinKee 0]

Dnia 21.01.2009 o 01:41, zamber1 napisał:

Quatre >>> Dlatego przy takiej zmianie aury trzeba zabunkrować się w
domu i nie wychodzić przez kilka dni, by ktoś uprzątnął niebezpieczne "miny".
Po drugie wtedy tez przy takiej aurze najgorsze wirusy ganiają w powietrzu, jest ślisko
i sami możemy na coś wpaść albo coś na nas, więc lepiej nie ryzykować i błogo lenić się
w domu . ]:>

Nie każdy może sobie pozwolić na luksus siedzenia w domu podczas niepogody :P Wiem, ze takie chwilowe ocieplenie jest zdradliwe, ale nie mogłem się oprzeć przed oczyszczeniem mego pojazdu :] Wstyd mi już było jeździć, bo samochód ma granatowy lakier, a był już prawie biały od tych kilogramów soli na karoserii ^_^
Btw nudzisz się? Chciałbym mieć takie problemy :) Szkoda, że doba nie ma 40 godzin...

[meryphillia 3]

Zaśpiewał bym "wesołe jest życie staruszka", no ale ściemniałbym i fałszował, bo dopiero trzydziecha na karku. :D
No ale fakt, nie każdy może sobie pozwolić na błogie "nicnierobienie". ]:>

Dlatego popijając winko, łącze się z Wami w bólu. ;)

[PinKee 0]

Dnia 21.01.2009 o 01:58, zamber1 napisał:

Zaśpiewał bym "wesołe jest życie staruszka", no ale ściemniałbym i fałszował, bo dopiero
trzydziecha na karku. :D

Oj dziadku, a gdzież się dziadek tyle czasu uchował? :P Jesteś tylko 7 lat (a od czwartku tylko 6 lat) starszy ode mnie :P Ja też się czasem na tym forum czuję jak jakiś senior :]

Dnia 21.01.2009 o 01:58, zamber1 napisał:

No ale fakt, nie każdy może sobie pozwolić na błogie "nicnierobienie". ]:>

Urlopik? :)

Dnia 21.01.2009 o 01:58, zamber1 napisał:

Dlatego popijając winko, łącze się z Wami w bólu. ;)

Ból egzystencji, życie potrafi przywalić... zwłaszcza jak się jest leniem jak ja ^_^

Pfe, nie lubię wina. Podobnie piwa, whisky, szampana :)

[Pepe_Pan_Dziobak 0]

Dnia 21.01.2009 o 01:35, Quatre napisał:

> Czyżby już wszyscy spali? Nie, niemożliwe! Ludzie, w tak piękną noc nie można spać!

Spokojnie, ja czuwam :) Uczę się jakichś megapierdół z "Zarządzania wiedzą". Nie wiem
kto wymyślił taki przedmiot, ale żałuję szczerze, że go wybrałem :/ Jutro o 15 zalka.

Ja właśnie od 21 czytam Psychologie Społeczną. Mam plan skończyć tak do 4 a potem o 11 spróbować zaliczyć.
Nie jest wesoło jak na studiach przez głupie zmienianie terminów, zaliczenia decydujące o całym semestrze są dzień po dniu. Jutro nawet dwa, ale cudów nie ma :/

[PinKee 0]

Dnia 21.01.2009 o 02:05, ostry3000 napisał:

Ja właśnie od 21 czytam Psychologie Społeczną. Mam plan skończyć tak do 4 a potem o 11
spróbować zaliczyć.
Nie jest wesoło jak na studiach przez głupie zmienianie terminów, zaliczenia decydujące
o całym semestrze są dzień po dniu. Jutro nawet dwa, ale cudów nie ma :/

Ze społecznych to miałem tylko politykę społeczną, w sumie łatwo było zaliczyć :) Nieźle już nad tym siedzisz :/ Ja zamierzałem też trochę wcześniej przysiąść, ale zacząłem grać w Europę Universalis 3 i jakoś tak się zapomniałem, dopiero o 23 się ocknąłem :] Diablo wciągająca giera!
Kiedy sesję zaczynasz? Ja od 2 lutego, aż strach się bać :)

[meryphillia 3]

Dnia 21.01.2009 o 02:02, Quatre napisał:

Oj dziadku, a gdzież się dziadek tyle czasu uchował? :P Jesteś tylko 7 lat (a od czwartku
tylko 6 lat) starszy ode mnie :P Ja też się czasem na tym forum czuję jak jakiś senior
:]

]:>

Dnia 21.01.2009 o 02:02, Quatre napisał:

> No ale fakt, nie każdy może sobie pozwolić na błogie "nicnierobienie". ]:>
Urlopik? :)
Ból egzystencji, życie potrafi przywalić... zwłaszcza jak się jest leniem jak ja ^_^
Pfe, nie lubię wina. Podobnie piwa, whisky, szampana :)

Urlop? o_O
A co to?
Ja po prostu jestem Intergalaktycznym Cesarzem Imperium Nicnierobienia. :D

Lenistwo to nie ułomność... To największy dar od losu! :D
No ale z tym alkoholem, a raczej brakiem jego akceptacji, Twój obraz ulega nieco pogorszeniu. ]:>

[Pepe_Pan_Dziobak 0]

Dnia 21.01.2009 o 02:12, Quatre napisał:

Ze społecznych to miałem tylko politykę społeczną, w sumie łatwo było zaliczyć :) Nieźle
już nad tym siedzisz :/ Ja zamierzałem też trochę wcześniej przysiąść, ale zacząłem grać
w Europę Universalis 3 i jakoś tak się zapomniałem, dopiero o 23 się ocknąłem :] Diablo
wciągająca giera!
Kiedy sesję zaczynasz? Ja od 2 lutego, aż strach się bać :)

Sesja się teoretycznie zaczyna 29 stycznia. To w takim razie na to co teraz się dzieje też powinna być masakryczna nazwa. Ale trzeba czytać po nocach jeśli zaliczenie ustne będzie w cztery oczy z psychologiem więziennym, który chłopców nie lubi. A dziewczynki pożera wzrokiem.
Ja aż się bałem dziś grać w coś wciągającego, bo też bym się za późno zorientował w czasie :p

EDIT: Nie wiem jaki będzie to miało wpływ na moją wiedzę, ale w sprawie alkoholu to tej nocy pomagają mi drinki białe winko + mountain dew czy cuś takiego :p

[PinKee 0]

Dnia 21.01.2009 o 02:12, zamber1 napisał:

Urlop? o_O
A co to?
Ja po prostu jestem Intergalaktycznym Cesarzem Imperium Nicnierobienia. :D

Mogę zostać jakimś ministrem w rządzie tego Imperium? ^^

Dnia 21.01.2009 o 02:12, zamber1 napisał:

Lenistwo to nie ułomność... To największy dar od losu! :D

Podzielam Twoje zdanie w pełni :) Szkoda tylko, że niemożliwe jest, aby się wszyscy tym darem mogli równocześnie cieszyć :/ A niesprawiedliwe jest to, że ja nie mogę tego robić non stop! :D

Dnia 21.01.2009 o 02:12, zamber1 napisał:

No ale z tym alkoholem, a raczej brakiem jego akceptacji, Twój obraz ulega nieco pogorszeniu. ]:>

Hola, hola! A widziałeś Waćpan w tej wyliczance wódki, wódki smakowe, likiery, śliwowicę etc? :P No, to proszę czytać ze zrozumieniem :-]

[PinKee 0]

Dnia 21.01.2009 o 02:16, ostry3000 napisał:

EDIT: Nie wiem jaki będzie to miało wpływ na moją wiedzę, ale w sprawie alkoholu to tej
nocy pomagają mi drinki białe winko + mountain dew czy cuś takiego :p

Ja by sobie chętnie chlapnął Żubróweczkę z sokiem jabłkowym, ale soku brak... :/ Samą Żubrówę to chyba nie wypada :D

[Pepe_Pan_Dziobak 0]

Dnia 21.01.2009 o 02:19, Quatre napisał:

> EDIT: Nie wiem jaki będzie to miało wpływ na moją wiedzę, ale w sprawie alkoholu
to tej
> nocy pomagają mi drinki białe winko + mountain dew czy cuś takiego :p
Ja by sobie chętnie chlapnął Żubróweczkę z sokiem jabłkowym, ale soku brak... :/ Samą
Żubrówę to chyba nie wypada :D

Takiej nocy to można przymknąć oko :) Choć zapić by się przydało.
Popieram to, że wódki i wódki smakowe, są lepsze niż szampan czy wino, ale jak się nie ma co się lubi...
...to trzeba sobie czymś osłodzić to, iż reszta znajomych właśnie wraca do domu z lokalu, a ja nie.

[meryphillia 3]

Dnia 21.01.2009 o 02:18, Quatre napisał:

Mogę zostać jakimś ministrem w rządzie tego Imperium? ^^

Ależ oczywiście. Mamy nieograniczoną ilość stanowisk.
Wystarczy tylko... nic nie robić. :D

Dnia 21.01.2009 o 02:18, Quatre napisał:

Hola, hola! A widziałeś Waćpan w tej wyliczance wódki, wódki smakowe, likiery, śliwowicę
etc? :P No, to proszę czytać ze zrozumieniem :-]

Od samej wódki, to można oślepnąć, albo umrzeć z przepicia.
Trzeba sobie repertuar urozmaicać, a nie tak jeden rodzaj tylko... To już zakrawa na alkoholizm. :D

[PinKee 0]

Dnia 21.01.2009 o 02:26, zamber1 napisał:

Od samej wódki, to można oślepnąć, albo umrzeć z przepicia.

Lol :) Dlatego właśnie staram się nie pić metanolu :P A przynajmniej nie za często ^_^

Dnia 21.01.2009 o 02:26, zamber1 napisał:

Trzeba sobie repertuar urozmaicać, a nie tak jeden rodzaj tylko... To już zakrawa na
alkoholizm. :D

Jak już sobie golnę gorzałki, to wszystko mi smakuje - i piwo, i wino, i nawet szampan :) Zdarzyło mi się nawet zapijać wódkę piwem, bo soczki się skończyły.
A do alkoholizmu to mi duuużo brakuje :P Ostatnio piłem w Sylwestra, a wcześniej to coś chyba w październiku jak sziszę paliliśmy z kumplami. A właśnie - trzeba zwołać na czwartek jakieś towarzystwo do fajki, bo dawno już nie była w użyciu. Akurat wypali się urodzinowego dymka :D Jak ktoś mieszka w okolicy Sosnowca, to zapraszam na popalawę :D

[PinKee 0]

Dnia 21.01.2009 o 02:25, ostry3000 napisał:

Takiej nocy to można przymknąć oko :) Choć zapić by się przydało.
Popieram to, że wódki i wódki smakowe, są lepsze niż szampan czy wino, ale jak się nie
ma co się lubi...

A najfajniejsze to są proste drineczki, czyli wódzia i soczki. Doskonałość w prostocie :)

Dnia 21.01.2009 o 02:25, ostry3000 napisał:

...to trzeba sobie czymś osłodzić to, iż reszta znajomych właśnie wraca do domu z lokalu,
a ja nie.

Ja nie lubię po lokalach pijać, bo po pierwsze - drogo, a po drugie - nie ma jak wrócić do domu :/ Jakoś autobusy, tramwaje i inne środki komunikacji masowej nie bardzo mi się uśmiechają. Ostatnio to z nich korzystałem w liceum - na całe szczęście! :)

[Pepe_Pan_Dziobak 0]

Dnia 21.01.2009 o 03:06, Quatre napisał:

A najfajniejsze to są proste drineczki, czyli wódzia i soczki. Doskonałość w prostocie
:)

No i wkład finansowy w przełożeniu na efekt jest dobry :)

Dnia 21.01.2009 o 03:06, Quatre napisał:

Ja nie lubię po lokalach pijać, bo po pierwsze - drogo, a po drugie - nie ma jak wrócić
do domu :/ Jakoś autobusy, tramwaje i inne środki komunikacji masowej nie bardzo mi się
uśmiechają. Ostatnio to z nich korzystałem w liceum - na całe szczęście! :)

Moje miasto jest takie że z każdego lokalu w centrum, gdy ktoś ma najdalej do domu to to i tak jest góra pół godziny drogi. Bo wiadomo, iż w lokalu człowiek nie doprowadzi się do zbyt ciężkiego stanu (choć różnie bywa).
U mnie to jedyna możliwość oprócz Taxi bo o autobusy nocne spory trwają już dwa lata i wciąż ich nie widać.

Ja właśnie skończyłem moją lekturę na dziś, więc czas na 5 godzin snu, a później zaliczenie.

Dobranoc ;)

[meryphillia 3]

Dnia 21.01.2009 o 03:04, Quatre napisał:

Jak już sobie golnę gorzałki, to wszystko mi smakuje - i piwo, i wino, i nawet szampan
:) Zdarzyło mi się nawet zapijać wódkę piwem, bo soczki się skończyły.

No w takim przypadku, to już praktycznie wszystko "wchodzi". :D

W końcu znalazłem sobie jakieś ambitne zajęcie twórcze...
Skanuję czasopismo na wypadek gdybym materialną kolekcję utracił jakimś cudem. :]
Próbuje się do tego zabrać porządnie już od roku chyba, bo mam 104 numery do zeskanowania, a z takim zapałem jaki mam do tego, to chyba z 5 lat będę to skanował. :D

[PinKee 0]

Dnia 21.01.2009 o 03:18, ostry3000 napisał:

Moje miasto jest takie że z każdego lokalu w centrum, gdy ktoś ma najdalej do domu to
to i tak jest góra pół godziny drogi. Bo wiadomo, iż w lokalu człowiek nie doprowadzi
się do zbyt ciężkiego stanu (choć różnie bywa).
U mnie to jedyna możliwość oprócz Taxi bo o autobusy nocne spory trwają już dwa lata
i wciąż ich nie widać.

Z Sylwestra wracałem prawie 2 godziny (na miejsce szedłem 30 minut) i przyszedłem z zupełnie innego kierunku. Najlepsze jest to, że mnie nawigacja GPS prowadziła takimi dziwnymi drogami ^_^ Tak więc lepiej nie chodzić po pijaku po meście :D

Dnia 21.01.2009 o 03:18, ostry3000 napisał:

Ja właśnie skończyłem moją lekturę na dziś, więc czas na 5 godzin snu, a później zaliczenie.

Powodzenia jutro!

Dnia 21.01.2009 o 03:18, ostry3000 napisał:

Dobranoc ;)

Dobranoc!

[PinKee 0]

Dnia 21.01.2009 o 03:20, zamber1 napisał:

W końcu znalazłem sobie jakieś ambitne zajęcie twórcze...
Skanuję czasopismo na wypadek gdybym materialną kolekcję utracił jakimś cudem. :]
Próbuje się do tego zabrać porządnie już od roku chyba, bo mam 104 numery do zeskanowania,
a z takim zapałem jaki mam do tego, to chyba z 5 lat będę to skanował. :D

Można wiedzieć co skanujesz?
Ja sobie chyba obejrzę fragment Tenacious D and the Pick of Destiny ^^ Tak na poprawę humoru, bo materiał za Chiny Ludowe nie chce wchodzić do głowy :(