Zaloguj się, aby obserwować  
Danio_X

Koszykówka

1846 postów w tym temacie

Miami i Chicago odpadli... A było tak blisko... ;/. Co do drużyny Wadea to jedna rzecz mi się narzuca... na oczy. Brak JO. W 2 ostatnich meczach, w których grał było 20 pktów od jego osoby, a nawet na zbiórce się obudził. Gdyby nie te wstrząśnienie mózgu... -.-, wydaje mi się, że byłoby zupełnie inaczej. Co do Bulls, po prostu ich buffy strzeleckie się wypaliły w tym meczu, a Boston z dodatkiem obrony świetnie to wykorzystał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bardzo mi sie podoba gra Denver, szczególnie dzisiaj. Wiadomo, ze Carter nie bedzie gral tak co mecz, ale JR i Birdman to ''serious threat'' dla lawki Mavs i nie widze rózowo ich szans w tym starciu. Denver w pieciu, moze sześciu IMO :).

A propos Bulls, szkoda wielka, ale cóz. Za rok juz bedą startowaa w playoff z innej pozycji, moze nawet z HCA, nie mam pojecia czy to lepiej dla nich, ale sklad z pewnością bedzie mocniejszy. See you next year, Doc.

Nudząc sie zrobilem male streszczenie serii w zdjeciach, kazdy mecz to trzy obrazki, polecam :D.

e: pieprzone polskie znaki

20090504003442

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

<ciach!>
No więc ;). Denver prawda grają fajnie ;). Billups to cudotwórca jeśli chodzi o rozgrywanie w nowej/starej drużynie.
Andersen aka Birdman odwala z rezerwy świetną robotę (bardzo dobry ruch transferowy!), reszta też ok.

A propos Bulls. Prawdę rzeczesz Kobe47 ;P. Drużyna wyrosła z przeciętniaka na niespodziankę rozgrywek (i to głównie przez jeden trade i bez Denga) Jeśli podpiszą Gordona i pozbędą się Hinricha za coś dobrego (mówi się o wymianie Bosh za Kirk plus Tyrus) to w przyszłym roku pretendenci do tytułu.

Dzisiaaaj... Rockets wygrali z Lakers. Boję się, że ten mecz będzie miał bardzo duże znaczenie w ogólnym rozrachunku tej serii. Będę na prawdę smutny jeśli Lakers teraz odpadną. Z drugiej strony nie z takich tarapatów się wychodziło... Przegrany mecz przy przewadze własnego parkietu u siebie to nie tragedia (patrz rok temu gdy Detroit wygrało 1 mecz z Bostonem u nich, a potem odpadli ;P). Kobas dodatkowo był chory więc pomimo tego, że grał na pełni obrotów to jednak nie udało mu się pociągnąć teamu. Wg. mnie Drew powinien wrócić na ławę i jako 6th man wychodzić, bo Lamar gdy grał w S5 na prawdę grał kosza przyjemnego dla oka ;). I tak dalej i tak dalej... Go Lakers destroy Rockets!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Yao kontuzjowany! Nasz szanowny Chińczyk złamał kość w stopie i już nie zagra w tych PO ;). Chyba wynik serii LAL-Houston przesądzony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A jak widać, guzik prawda :D Nie wiem, co Lakers tam robili, ale chyba za bardzo pewni siebie się poczuli. Houston wygrało w sumie 99 - 87, prowadzac ponad 20stoma punktami przez wiekszość meczu :D

W Celtics - Orlando, series tied 2-2 po pieknym Buzzer Beaterze Glena Davisa Celtics wygrywaja jednym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.05.2009 o 07:42, mtobi napisał:

A jak widać, guzik prawda :D Nie wiem, co Lakers tam robili, ale chyba za bardzo pewni
siebie się poczuli. Houston wygrało w sumie 99 - 87, prowadzac ponad 20stoma punktami
przez wiekszość meczu :D

W Celtics - Orlando, series tied 2-2 po pieknym Buzzer Beaterze Glena Davisa Celtics
wygrywaja jednym!


Ty weź, ja po tym meczu Lakers-Rockets załamkę zaliczyłem -.-... Mieli przewagę w kadrze, a dali się tak opykać... Wiadomo przewaga własnego parkietu Rakiet, no ale bez jaj kto wierzył, że wygrają ma teraz pewnie radochę ;<.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 11.05.2009 o 16:44, Jakli napisał:

Ty weź, ja po tym meczu Lakers-Rockets załamkę zaliczyłem -.-... Mieli przewagę w kadrze,
a dali się tak opykać... Wiadomo przewaga własnego parkietu Rakiet, no ale bez jaj kto
wierzył, że wygrają ma teraz pewnie radochę ;<.


Wczoraj chciałem napisać tutaj "Szkoda, że Yao odpadł, bo bez niego to już wiele nie zdziałają..." a tutaj taka niespodzianka. Zagrali bardzo ładnie, szybko, nie grając na siłę przez centra, tylko szybkimi wjazdami pod kosz. Całkiem nieźle, mogliby przejechać po LAL (bez obrazy dla was, fanów ofc!). Chociaż ja czuję, że LAL (bo pewnikiem awansują jednak) może mieć problem z Denver - oni w PO grają konkretną koszykówkę, zobaczymy jak będzie z silniejszym zespołem.

Mnie bardziej cieszy wygrana Bostonu, wprawdzie brak KG jest widoczny, szczególnie w defensywie, to liczę że będzie lepiej. No i Rondo gra jak nakręcony, chyba przestał się peszyć wielkiej trójcy xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 11.05.2009 o 17:50, Szubens napisał:


Mnie bardziej cieszy wygrana Bostonu, wprawdzie brak KG jest widoczny, szczególnie w
defensywie, to liczę że będzie lepiej. No i Rondo gra jak nakręcony, chyba przestał się
peszyć wielkiej trójcy xD


Nie musi się peszyć wielkiej trójcy, bo póki nie ma KG jest nowa wielka trójca ;].

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 11.05.2009 o 19:55, Jakli napisał:

Nie musi się peszyć wielkiej trójcy, bo póki nie ma KG jest nowa wielka trójca ;].


No w tym kontekście właśnie mówiłem. Stał się częścią nowej trójcy. Chociaż przy tym jak w tych PO grają Ray Ray i PP34 stał się wręcz liderem zespołu, który potrafi ich napędzić. Cieszę się, bo on ma szansę na prawdę być świetnym PG w przyszłości i mam nadzieję, że nic nie stanie mu na drodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.05.2009 o 20:09, Szubens napisał:


> Nie musi się peszyć wielkiej trójcy, bo póki nie ma KG jest nowa wielka trójca ;].


No w tym kontekście właśnie mówiłem. Stał się częścią nowej trójcy. Chociaż przy tym
jak w tych PO grają Ray Ray i PP34 stał się wręcz liderem zespołu, który potrafi ich
napędzić. Cieszę się, bo on ma szansę na prawdę być świetnym PG w przyszłości i mam nadzieję,
że nic nie stanie mu na drodze.


Szkoda tylko, że dupnie u niego z rzutami z pół i zwykłego dystansu... xd.
Ale cóż ma jeszcze czas to poprawić, a rozgrywa i wjeżdża świetnie ^^.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.05.2009 o 18:16, Jakli napisał:

Rakiety zdeklasowane xD!

Dokładnie, LA nie wiedziało w meczu 4. jak grac przeciwko Rakietom bez Yao. Rakiety zmieniły całkiem styl gry i przez to mieli dużo rzutów za 3 bez obrony i szybko uciekli LA. W meczu 5. poprawa taktyki LA i widzimy co się dzieje - jednak Yao jest chyba niezbędny tej drużynie. Jakby był jeszcze Tracy to też by to pewnie inaczej wyglądało. Takie moje spostrzeżenia co do tych meczy. Myślę że mecz 6 zakończy rywalizację, chociaż może Rakiety powalczą jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.05.2009 o 18:40, knopfler napisał:

> Rakiety zdeklasowane xD!
Dokładnie, LA nie wiedziało w meczu 4. jak grac przeciwko Rakietom bez Yao. Rakiety zmieniły
całkiem styl gry i przez to mieli dużo rzutów za 3 bez obrony i szybko uciekli LA. W
meczu 5. poprawa taktyki LA i widzimy co się dzieje - jednak Yao jest chyba niezbędny
tej drużynie. Jakby był jeszcze Tracy to też by to pewnie inaczej wyglądało. Takie moje
spostrzeżenia co do tych meczy. Myślę że mecz 6 zakończy rywalizację, chociaż może Rakiety
powalczą jeszcze.


No widać widać brak Yao, ale z nim czy bez niego, dzisiejsze drużynowa gra "Jezioranów" to poezja... 4-2 i seria się kończy... ;].

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.05.2009 o 17:57, Jakli napisał:

No cóż przeliczyłem się, ale dzisiaj jest mecz prawdy... Na kogo stawiacie? ;]

Nie przepadam za LAL, ale chce oglądnąć dobre widowisko w Conference Finals, więc byłoby miło gdyby wygrali. Plus ofc. Boston. Cavs vs. Celtics...gdyby jeszcze tylko grał KG to byłoby naprawdę ciekawie. Tyle, że te plejofy są...specyficzne? Nigdy bym nie pomyslał, że Rockets bez Yao mogą 2 razy pokonać lejkersów...Pozostańmy dobrej myśli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Lakers i Magic w finałach konferencji... Boston po za PO ;) Jupi! Takiego scenariusza się nie spodziewałem, ale na prawdę dobrze się stało ^^.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Oglądałem mecz Bostonu T_T Nieskuteczność, szczególnie w czwartej kwarcie masakryczna. Niemoc, po prostu niemoc...
No ale cóż stało się. Hedo trafił jeden dzień rzutowy i poszło ;/
Cavs mają obecnie chyba największe szanse na wygraną, ale to jednak tylko gra i wszystko może się zupełnie inaczej skończyć. Teraz liczę, że Denver pokaże dobrą koszykówkę i seria z LAL będzie ciekawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.05.2009 o 19:17, Nightdew napisał:

Krótko i na temat: Orlando nie ma szans z Cavs, a Denver może powalczyć i wywalić LA
;)

I tu sie moim zdaniem mylisz. Orlando może jak najbardziej powalczyć z Cavs, myślę że rywalizacja zakończy się na 7 spotkaniu. A co do zachodniej pary, typuje 4:2 dla Lakers.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować