Zaloguj się, aby obserwować  
Danio_X

Koszykówka

1846 postów w tym temacie

Dnia 18.06.2009 o 18:18, Infes napisał:

Dzięki wielkie. 60 zł,hmmm...zastanowię się może kiedyś :P To teraz coś bardziej wymagającego.
Czy ktoś zna jakieś dobre ćwiczenia na poprawienie wyskoku? Chodzi mi o takie naprawdę
skuteczne i sami możecie polecić bo Wy lub ktoś inny już w ten sposób trenował i naprawdę
bardzo poprawił sobie wyskok dzięki czemu teraz pakuje i pakuje ;-)

Podstawowe pytanie: rośniesz jeszcze? Jeśli rośniesz to odpuść sobie wszelkie SUPER DUNKS, Kangaroohoops, czy air alert wszystkie one potrafią zniszczyć stawy w kolanach. Jeśli bardzo Ci się śpieszy możesz zacząć od wznoszenia łydek, które nadają im wytrzymałość i rzeźbę oraz dynamiczne podskoki, przy użyciu tylko mięśni łydek. Pamiętaj też, że wyskoku przybywa od samej gry. Niedawno sam robiłem kangaroohoops, lecz po jakimś czasie zacząłem odczuwać silny ból w kolanach, po jakiejkolwiek bardziej angażującej pracy nóg. Wymieniłem wtedy parę wiadomości z doświadczonym(a przynajmniej sprawiającym takie wrażenie ;p) użytkownikiem speedballin. Właśnie załatwił sobie stawy takimi programami i intensywną grą na betonie-teraz musi wpierdzielać jakiś kolagen i glukozaminę, żeby choć trochę złagodzić bóle. I Bogu dzięki, że był łaskawy mi odpowiedzieć, bo ja głupi pewnie dalej bym katował te kangaroohoops :/
EDIT: http://speedballin.pl/viewtopic.php?t=2143 wpadnijcie, obala dużo mitów na temat wyskoku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

191cm,17 latek nie rosnę raczej ;) Dopiero od niedawna zabrałem się za ten sport,głównie piłka nożna ale teraz przerzuciłem się na basketa. Teraz wakacje więc z rana mam zamiar o 9 na boisko i skakać,rzucać i skakać. Ogółem nigdy nie jest za późno. Co prawda,obręczy dotknę bezproblemowo,palce nawet są nad ale z piłką już nie da rady."średniozaawansowanych zawodników, którzy już trochę skaczą, a siłownia nie jest im obca" I tu jest problem bo na siłownie nie chodze no więc jest sens brania się za to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.06.2009 o 19:50, Infes napisał:

191cm,17 latek nie rosnę raczej ;) Dopiero od niedawna zabrałem się za ten sport,głównie
piłka nożna ale teraz przerzuciłem się na basketa. Teraz wakacje więc z rana mam zamiar
o 9 na boisko i skakać,rzucać i skakać. Ogółem nigdy nie jest za późno. Co prawda,obręczy
dotknę bezproblemowo,palce nawet są nad ale z piłką już nie da rady."średniozaawansowanych
zawodników, którzy już trochę skaczą, a siłownia nie jest im obca" I tu jest problem
bo na siłownie nie chodze no więc jest sens brania się za to?

Skoro nie rośniesz, to możesz spróbować, któregoś z tych programów. Polecam właśnie kangaroohoops, z racji tego, że grasz od niedawna, a ten program nie zawiera morderczych dla kolan ćwierćskoków i teoretycznie mało tyra stawy. Czy sens jest? Jak najbardziej, lecz nie próbuj w całości robić tego programu od poqtej dupy, tylko postaraj się go wymieszać z kangaroo, kierując się wskazówkami zawartymi w tekście. Pamiętaj wszystko rób z głową, jeśli zacznie Cię choć trochę boleć zrób sobie przerwę dzień lub dwa, nie staraj się za wszelką osiągnąć celu (załadowania), bo nie warto, zwłaszcza, że brakuje Ci już na prawdę niewiele. Pozdrawiam i życzę powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

http://strball.fateback.com/kangaroohops.html to jest to tak? :-) Swoją drogą musze jakoś połączyć bo nie chodzę na siłownie a tam to jest wymagane. Czym jest to "wlk"? Pierwsze "3" to chodzi 3 razy po 20 tak? Tych Tippy Toe Mini Jumps to ma być 125? I ile razy też 3 jak reszte? :D Czyli tak 20 QJ,tak po koleji i wszystkiego po 3 razy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.06.2009 o 20:07, Infes napisał:

http://strball.fateback.com/kangaroohops.html to jest to tak? :-) Swoją drogą musze jakoś
połączyć bo nie chodzę na siłownie a tam to jest wymagane. Czym jest to "wlk"? Pierwsze
"3" to chodzi 3 razy po 20 tak? Tych Tippy Toe Mini Jumps to ma być 125? I ile razy też
3 jak reszte? :D Czyli tak 20 QJ,tak po koleji i wszystkiego po 3 razy?

Wk to week, czyli tydzień: pierwszy drugi itp. 3 to ilość serii. Czyli najpierw 20 razy qj, następnie to drugie itp i tak 3 razy. Tak, tippy toe mini jumps też ma być 125, tylko nadal nie wiem, czy robi się je na zakończenie wszystkich serii, czy każdej po kolei. Co do tych qj, to też miałem problem z interpretacją, mają być 4 przysiady i podskok. Podskoków ma być 20 nie przysiadów i niestety te qj męczył mnie najbardziej, nie wiem jak będzie u Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja dopiero zacznę zaraz ale wpierw musze ustalić pokolei dobrze :P Te tippy toe mi się wydaje że na koniec bo jest ich najwięcej pod rząd i tyle. Z tymi QJ to jednego nie rozumiem. Czyli 4 przysiady i 20 podskoków czy mam zrobić że 4 przysiad 1 poskok i tak 20 razy?

//edit to down

A myślisz że co mam zamiar robić od 9 rano do 11-12? Rzucać i rzucać bo wsada i tak nie zrobie póki co ;) Ćwiczenia w domu popołudniu będę wykonywać a z rana będę rzucać i rzucać ;) Od niedawna hmmm...no od początku roku szkolnego który właśnie teraz się kończy :P Ooo i się pochwalę że nawet umiem crossover :P

//second edit

Czyli 4przysiady i potem 20 podskoków tak? Bo już nie wiem :P Czyli robić te tippy toes 3 razy tak? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.06.2009 o 19:50, Infes napisał:

191cm,17 latek nie rosnę raczej ;) Dopiero od niedawna zabrałem się za ten sport,głównie
piłka nożna ale teraz przerzuciłem się na basketa. Teraz wakacje więc z rana mam zamiar
o 9 na boisko i skakać,rzucać i skakać. Ogółem nigdy nie jest za późno. Co prawda,obręczy
dotknę bezproblemowo,palce nawet są nad ale z piłką już nie da rady."średniozaawansowanych
zawodników, którzy już trochę skaczą, a siłownia nie jest im obca" I tu jest problem
bo na siłownie nie chodze no więc jest sens brania się za to?

Sry za double, ale dopiero teraz zwróciłem na to uwagę. Stary uwierz mi-nie ma bardziej żałosnego widoku niż koleś, który ładuje, a nie potrafi nawet rzucić do kosza. Rozumiem, że ten wymiar to jest twoje marzenie, ale jeśli grasz od niedawna, to powinieneś skupić się na fundamentals. Przede wszystkim rzut, zrobisz 1500 movesów, którymi zaimponujesz laskom, ale jeśli nie potrafisz rzucać, to w oczach innych grających jesteś zerem. Zadbaj też o handling. Oczywiście, tego wyskoku nie odpuszczaj, ale nie to jest imo najważniejsze na samym początku. Piona i powodzenia.
EDIT: łącznie ma być 20 podskoków, na jeden podskok przypadają 4 przysiady. a tymi tippy toes na początku nie powinieneś się zmęczyć :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 18.06.2009 o 20:33, Infes napisał:

//edit to down

A myślisz że co mam zamiar robić od 9 rano do 11-12? Rzucać i rzucać bo wsada i tak nie
zrobie póki co ;) Ćwiczenia w domu popołudniu będę wykonywać a z rana będę rzucać i rzucać
;) Od niedawna hmmm...no od początku roku szkolnego który właśnie teraz się kończy :P
Ooo i się pochwalę że nawet umiem crossover :P

Świetnie, że tak do tego podchodzisz, mnie osobiście razi jak widzę takich pozerów, miliony opasek, headbandy i inne pierdoły, poubierani w and1, a nic nie potrafią. Tak wogóle, to od początku roku, to już nie tak "od niedawna" :D

Dnia 18.06.2009 o 20:33, Infes napisał:

//second edit

Czyli 4przysiady i potem 20 podskoków tak? Bo już nie wiem :P Czyli robić te tippy toes
3 razy tak? :-)

4 przysiady-podskok, 4 przysiady-podskok...i tak 20 razy. A tippy toe rób jak uważasz, jeśli kierować się tym tekstem ze speedballin, to można stwierdzić, że więcej serii wcale Ci tak bardzo nie pomoże, ale jeśli czujesz się na siłach, to na pewno nie zaszkodzi, nie jest to jakieś zabójcze ćwiczenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ooo człowieku co u Nas się działo. Bo mnie to kumple(taka 3 w tym jeden great koleś :P) tak namówili na tego kosza z klasy a potem cała klasa zaczęła. Teraz tylko ja tak przeszedłem na professional że tak ujmę bo reszta już se odpuściła i dalej piłka nożna,siatkówka czy nic.Co prawda w piłkę nożną gram ale dla frajdy a w basketa to już z poświeceniem wręcz^^ Ale pamiętam wszyscy zachodzą do szkoły wszyscy cześć cześć lekcja trwa i po chwili ktoś krzyczy "AND1" a wszyscy HAVE FUN. A nauczyciel/nauczycielka się patrzy i się pyta co się dzieje? Co to za przedstawienie? Taka mania była że masakra ;) No ale teraz wyszło wszystko kto gra dalej a kto nie :P Swoją drogą niedawno piłeczke se specjalnie zakupiłem(nie drogą) żeby właśnie móc wychodzić(na GS''ie w starszych wpisach) i grać z rana bo nikogo o tej godzinie nie wyciągne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.06.2009 o 20:52, Infes napisał:

Ooo człowieku co u Nas się działo. Bo mnie to kumple(taka 3 w tym jeden great koleś :P)
tak namówili na tego kosza z klasy a potem cała klasa zaczęła. Teraz tylko ja tak przeszedłem
na professional że tak ujmę bo reszta już se odpuściła i dalej piłka nożna,siatkówka
czy nic.Co prawda w piłkę nożną gram ale dla frajdy a w basketa to już z poświeceniem
wręcz^^ Ale pamiętam wszyscy zachodzą do szkoły wszyscy cześć cześć lekcja trwa i po
chwili ktoś krzyczy "AND1" a wszyscy HAVE FUN. A nauczyciel/nauczycielka się patrzy i
się pyta co się dzieje? Co to za przedstawienie? Taka mania była że masakra ;) No ale
teraz wyszło wszystko kto gra dalej a kto nie :P Swoją drogą niedawno piłeczke se specjalnie
zakupiłem(nie drogą) żeby właśnie móc wychodzić(na GS''ie w starszych wpisach) i grać
z rana bo nikogo o tej godzinie nie wyciągne.

To dobrze, że na prawdę się wkręciłeś. Widzę, że w klasie mieliście niezłe pompy :D Graj, graj i graj najlepiej jak najwięcej meczy, bo na sucho to zawsze trochę lepiej wygląda niż przed obroną. Piona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pompy,heh,zabawne słówko ;) Bydę bydę groć :P heh;) Jednakże dopiero od soboty dzień w dzień z rana bo jutro na 9 zakończenie. No i chyba niedziele se odpuszczę bo będę wracać o 11-12 cały spocony,zmęczony obok kościoła to troche "siarka" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

hahaha dzisiejszy dzień jest jednym z najpiękniejszych w moim życiu:D:P nareszcie zawiesiłem się na obręczy. W sumie jako niski zawodnik(185) nigdy nie przywiązywałem do tego wagi, ale prawie codzienna gra w kosza zrobiła swoje:P już z miesiąc temu mi nie wiele brakowało to sobie myślę, a narazie odpuszczę. Pojeździłem trochę więcej na rowerku i dzisiaj się udało. I to w sumie tak dziwnie bo w ogóle rozgrzany nie byłem, ale kumple zaczęli skakać żeby przynajmniej do obręczy doskoczyć to sobie myślę co mi tam, spróbuje. Pierwsze próby również brakowało, jak zaczynam myśleć żeby doskoczyć to dziwnie się spinam. Dopiero po przerwie skoczyłem sobie na jazdę i normalnie nie zapomnę nigdy tego uczucia jak człowiek się pierwszy raz jedną ręka chyci i już nie puści:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No dzisiaj koniec roku i zaczynam go od ;] miłego akcentu na za miesięczne urodziny... A więc kupiłem sobie koszulkę Chicago Bulls Derrick Rose #1 (to nie pierwsza moja koszulka, ale chyba dobrze wiecie, że jestem kolekcjonerem ;D).
W planach jeszcze zakup butów, bo poprzednie reeboki zaliczyły dziurę w bucie no i średnio wróżę ich przyszłość (na kilka treningów wystarczy, a tak to może załatam i do chodzenia będą ^^). Ogólnie kiedy są wakacje mam zamiar baskecić na 101 %. Do 13 lipca normalnie treningi więc wycisk będzie. W te wakacje w planach mam polepszyć ciut wyskok, rzut z półdystansu i spalić sadełko ^^.

Buciki pewnie takie... W Gosporcie przecena 179 zł (na allegro po 225). :D To tak jeśli chodzi o najbliższe plany treningowo zakupowe ;P.

20090619002723

20090619003055

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Powiem ci ze 185 to nie mało ;p chcialbym miec takie wzrost,obecnie mam 172cm i mam z 4 cm nad koszem,troche mało zeby cokolwiek zrobic,ale dalej cwicze,gdybym zgubił parę zbędnych kilo to moze cosby wiecej dało, fakt ze kombinowałem z ciężarkami na kostki, czego teraz załuję bo skoczność mogłem inaczej sobie poprawic,byłem młody i głupi ;p dalej jestem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.06.2009 o 12:33, WhiteMamba napisał:

Powiem ci ze 185 to nie mało ;p chcialbym miec takie wzrost,obecnie mam 172cm i mam z
4 cm nad koszem,troche mało zeby cokolwiek zrobic,ale dalej cwicze,gdybym zgubił parę
zbędnych kilo to moze cosby wiecej dało, fakt ze kombinowałem z ciężarkami na kostki,
czego teraz załuję bo skoczność mogłem inaczej sobie poprawic,byłem młody i głupi ;p
dalej jestem :D


może i racja, że nie mało ale już więcej nie będe miał:P:P a ćwiczeń nigdy żadnych nie robiłem, dopiero teraz w wakacje planuje zrobić hmm nie pamiętam nazwy. Takie co od 20 -40 cm powiększają wyskok, a robi się to przez 6 tygodni bodaj. Więc może i miejsce na piłkę będzie:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

pewnie chodzi ci o Super Dunk, Air Alert, albo Kangaroohoops. 2 pierwsze 12 tygodni,3-8 tygodni, oczywiscie mozesz znalezc rózne wersje. Fakt ze te programy treningowe niszczą stawy w kolanach i kostkach,ale dają dużo,ale są także sposoby na zwiększe skoku w inny sposob- np. tak jak robił LeBron na sobie(wokół siebie) miał pas,owinięty. Jego trener cały czas go ciągnął do tyłu i kazał mu skakać, to takie jakby naturalne zwiększenie skoku, bez żadnych programów..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

hmmm o ile pamiętam chodziło mi o Air Alert. Jak czytałem to tam nie ma żadnego obciążania kostek itd. Zwykłe podskoki, wyskoki itd więc w sumie dziwne, że niszczą stawy:/

Edit: Aktualnie to martwię się o moją prawą rękę ponieważ jest cała zdarta od tego wieszania się:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach



poprostu stawy nie dają sobie rady z takimi ilościami powtórzeń,ja kolana mam zniszczone- zrobienie 100 ćwierćskoków to dla mnie sztuka bo mam wrażenie że zaraz mi wyskoczą kolana ;/ Dlatego nie dotrwałem nawet do 3tygodnia SD3(super dunk) tam w niektórych seriach było nawet po 250 ćwierćskoków no to sory ;/
mi też się wydawało,że nic mi nie będzie... i co? jednak coś mi jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.06.2009 o 21:02, WhiteMamba napisał:



poprostu stawy nie dają sobie rady z takimi ilościami powtórzeń,ja kolana mam zniszczone-
zrobienie 100 ćwierćskoków to dla mnie sztuka bo mam wrażenie że zaraz mi wyskoczą kolana
;/ Dlatego nie dotrwałem nawet do 3tygodnia SD3(super dunk) tam w niektórych seriach
było nawet po 250 ćwierćskoków no to sory ;/
mi też się wydawało,że nic mi nie będzie... i co? jednak coś mi jest...


hmmm to mnie lekko przestraszyłeś i zniechęciłeś:P:/ chociaż w sumie jak pamiętam, gdy trenowałem przez 6 lat kosza to dziennie nawet więcej wyskoków się robiło. A treningi codziennie, czasem nawet 2x dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

skakanie nie ma nic wspólnego z tymi ćwiczeniami,fakt że skaczesz,ale na dodatek pobudzasz w ruch więcej mięśni i na dodatek wszyskie po kolei,zanim zdążą się one zregenerować ty znowu je zarzynasz -.-
Trening AA powinien sie odbywać codziennie a to ma swoje wady,najgorsze są ćwiczenia: Ćwierćskok Wstępowanie. Najbardziej ryją kolana,rób jak chcesz polecam i nie polecam ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować