Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Specjalna edycja BioShock 2 z płytą winylową

26 postów w tym temacie

Dnia 19.11.2009 o 23:42, dave03 napisał:

Ci co kupują winyle to po prostu kolekcjonerzy. Sam mam kilka takich płyt a gramofonu
nie posiadam i nie mam zamiaru go kupować.


Albo kolekcjonerzy-snobi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy sami kolekcjonerzy :)
Co zaś się tyczy kolekcjonerki to trochę droga mi się wydaje, pamiętam że pierwsza część Bioshocka kosztowała 190zł a jej zawartość jak dla mnie nie ustępowała tej z "dwójki" więc raczej jej nie kupie chyba że po jakimś czasie gdzieś po przecenie, ale na to w tym przypadku bym już nie liczył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 19.11.2009 o 23:30, Vojtas napisał:

A zatem tych, którzy kupują winyla do oglądania/postawienia na półce, można nazwać snobami?


...
Wybacz, ale widać, że niezbyt wiesz, o czym mówisz. Kolega wyżej też trochę plącze.
Jeśli ktoś chce słuchać muzyki z płyt winylowych, to do tego potrzebuje sprzętu za dość poważne pieniądze (sam gramofon to tylko początek wydatków). Tak więc jeśli masz opcję postawienia płyty na półce albo słuchania jej na jakimś gramofonie niskiej klasy, typu kupiony byleby jakiś był, to rzeczywiście logiczniej jest słuchać tego samego w .mp3 . Bo po pierwsze, jak już kolega wyżej zauważył, na marnym sprzęcie płyta może się zniszczyć, a po drugie - bez odpowiedniego sprzętu i tak nie "wyciśniesz" z winylowej płyty pełni tego, co ma do zaoferowania, ba - jakość dźwięku może być nawet gorsza od tej w .mp3 .
Po prostu, aby słuchać płyt winylowych w przyzwoitej jakości trzeba wydać trochę grosza - kupowanie sprzętu "byleby był tańszy" jest równoznaczne z wyrzuceniem pieniążków w błoto, tyle.

Pozdrawiam,
M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.01.2010 o 00:28, Mohair napisał:

> A zatem tych, którzy kupują winyla do oglądania/postawienia na półce, można nazwać
snobami?
...
Wybacz, ale widać, że niezbyt wiesz, o czym mówisz.


Dlatego m.in. pytałem. :)

Dnia 14.01.2010 o 00:28, Mohair napisał:

Jeśli ktoś chce słuchać muzyki z płyt winylowych, to do tego potrzebuje sprzętu
za dość poważne pieniądze (sam gramofon to tylko początek wydatków). [..]


No tak, to dużo tłumaczy.

Dnia 14.01.2010 o 00:28, Mohair napisał:

Po prostu, aby słuchać płyt winylowych w przyzwoitej jakości trzeba wydać trochę grosza
- kupowanie sprzętu "byleby był tańszy" jest równoznaczne z wyrzuceniem pieniążków w
błoto, tyle.


No a jak ktoś kupuje winyla tylko po to, żeby stał na półce? Skoro i tak nigdy (albo prawie nigdy) jej nie odsłucha na audiofilskim sprzęcie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 14.01.2010 o 00:35, Vojtas napisał:

No a jak ktoś kupuje winyla tylko po to, żeby stał na półce? Skoro i tak nigdy (albo
prawie nigdy) jej nie odsłucha na audiofilskim sprzęcie?


Jeśli robi tak tylko w wypadku jednego zespołu, to moze byc jego naprawdę gorącym fanem. Jeśli jednak kupuje winyle jako zamienniki CD, żeby stały "na pokaz" to wtedy rzeczywiście ma za dużo pieniędzy. To tak jakby kupować kolejne modele Ferrari bez posiadania prawa jazdy ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować