Zaloguj się, aby obserwować  
Priam

Gothic II: Noc Kruka (temat ogólny)

21200 postów w tym temacie

Dnia 22.03.2008 o 22:51, 143872 napisał:

No ale Ty musiałeś iść wcześniej do Jarkhendaru, ja szedłem najpierw do Górniczej Doliny
potem do Jarkhendaru.


Zgadza się ja zawsze chodzę najpierw do Jarkendaru a potem do Górniczej Doliny. Jeszcze ani razu nie odbiegłem od tej reguły ;) Teraz jak będę grał to najpierw pójdę do Górniczej Doliny a potem do Jarkendaru i wtedy zobaczę jak będzie mi się grało ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.03.2008 o 23:03, wdowiakm napisał:

Zgadza się ja zawsze chodzę najpierw do Jarkendaru a potem do Górniczej Doliny. Jeszcze
ani razu nie odbiegłem od tej reguły ;) Teraz jak będę grał to najpierw pójdę do Górniczej
Doliny a potem do Jarkendaru i wtedy zobaczę jak będzie mi się grało ;)

Nie polecam, o niebo gorzej. Ja tak próbowałem, i prawie żadnej istoty nie mogłem zabić w Górniczej Dolinie, musiałem tylko biegać i uciekać i nawet żadnego ''lvl'' nie zdobyłem. A jak idziemy wpierw do Jarkendaru, to powracam do Górniczej Doliny w dawnym stylu, jak to fajnie budzić grozę wśród orków. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co ja z życiu przeszedłem dodatek tylko dwa razy. Raz poszedłem do Górniczej Doliny i raz do Jarkhendaru. Wydaje mi się lepsza ta druga opcja. Wyobraziłem sobie że gram w podstawke i poszedłem do GD więc nic nie traciłem ani nie zyskałem. Jak spotkałem Diego to poszedłem go odprowadzić na przełęcz a po drodze wybił mi naprawdę wiele potworów i orków co powiększyło mi znacznie level. Potem jeszcze sam wiele expiłem, zrobiłem wszystkie questy i praktycznie pozostałi mi tylko orkowie wokół zamku w II rozdzialedo wybicia. Tak więc poszedłem do Jarkhendaru z ponad 20 levelem i grało mi się potem naprawdę łatwo. O niebo lepiej, nowa kraina była raczej przygotowana na początek gry a nie tak późno jak ja poszedłem lecz twórcy pomyśleli że można i tak jak ja więc miałem pomniejsze problemy ale to nie to co jak grałem wcześniej. Teraz było mi naprawdę łatwo i szybko skończyłem fabułe dodatku. Jak już wszedłem do Jarkhendaru to wyszedłem dopiero jak go skończyłem w całości. Na koniec zabiłem wszystkich bandytów i pobiłem piratów żeby mieć expa i żeby potem było mi łatwiej. Tak więc wydaje mi się że lepiej iść najpierw do Górniczej Doliny. Ale żem się rozpisał :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No wiesz, jak szedłeś do Górniczej Doliny z 5 levelem to Ci się nie dziwię. Ja zanim poszedłem do GD zrobiłem wszystkie podobczne questy i miałem wysoki poziom i np. z jednym orkiem mogłem sobie poradzić choć było ciężko. Rób qesty będzie Ci się łatwiej grało. I niech Ci Diego wybije wszystko ci się rusza to Ci nabije wysoki level ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.03.2008 o 23:08, Solomyr napisał:

Nie polecam, o niebo gorzej. Ja tak próbowałem, i prawie żadnej istoty nie mogłem zabić
w Górniczej Dolinie, musiałem tylko biegać i uciekać i nawet żadnego ''lvl'' nie zdobyłem.
A jak idziemy wpierw do Jarkendaru, to powracam do Górniczej Doliny w dawnym stylu, jak
to fajnie budzić grozę wśród orków. ;)


O niebo gorzej?? Mi się źle nie grało, jak poszedłem wpierw do Doliny a później do Jarkendaru. Fakt jest trudno i wiele monstrów trzeba brać na parę razy, ale po wyjściu z GD mamy 3 rozdział i tym samym lepsze pancerze. Zbroja Paladyna, Lekka Łowcy Smoków i Szatę Arcymistrza Magów Ognia. Nowe bronie, spele itp. . Ja sobie w Jatjendarze nie radzę, jak nie pójdę wpierw do GD.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.03.2008 o 23:08, Solomyr napisał:

Nie polecam, o niebo gorzej. Ja tak próbowałem, i prawie żadnej istoty nie mogłem zabić
w Górniczej Dolinie, musiałem tylko biegać i uciekać i nawet żadnego ''lvl'' nie zdobyłem.
A jak idziemy wpierw do Jarkendaru, to powracam do Górniczej Doliny w dawnym stylu, jak
to fajnie budzić grozę wśród orków. ;)


Wiem czym to grozi i jestem świadomy swojego wyboru w końcu to tylko gra i wszystkiego można spróbować. A prawdę mówiąc pora zmienić parę istotnych rzeczy w grze gdyż już sporo razy przechodziłem tę grę tak samo pora wprowadzić zmiany bez względu na konsekwencje ;) Jednak zanim pójdę do Górniczej Doliny dobiję do 13 lvl z mniejszym poziomem się tam nie wybiorę nie jestem samobójcą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.03.2008 o 23:17, Pawciu45 napisał:

O niebo gorzej?? Mi się źle nie grało, jak poszedłem wpierw do Doliny a później do Jarkendaru.
Fakt jest trudno i wiele monstrów trzeba brać na parę razy, ale po wyjściu z GD mamy
3 rozdział i tym samym lepsze pancerze. Zbroja Paladyna, Lekka Łowcy Smoków i Szatę Arcymistrza
Magów Ognia. Nowe bronie, spele itp. . Ja sobie w Jatjendarze nie radzę, jak nie pójdę
wpierw do GD.

To też zależy jaki kto przybrał sobie styl grania. Mi na przykład lepiej iść do Jarkendaru, dobić tak do 25 levelu, następnie do GD, tam wybić praktycznie wszystkich i potem kontynuować rozgrywkę liniowo. Mnie zawsze jakoś ciągnie do Jarkendaru, jakaś moc przyciągania tam istnieje. Wspomniałeś, ze sobie nie radzisz, a moim zdaniem to jest jeden z wielu smaczków Gothica, taki fajny styl, trzeba obmyślać strategię jak podejść jakiegoś gościa, planujemy kilka tur i takie tam, przecież to jest wspaniałe. Wiele osób narzekało, na trudność Nocy Kruka, dla mnie jest jeszcze za łatwa, bo już w drugim rozdziale swobodnie wykonujemy Qesty i czujemy się niezwyciężeni. Moim zdaniem powinniśmy czuć szczyptę strachu nawet w najpóźniejszych rozdziałach.
143872
Niestety ale szedłem tam z 10 poziomem i nadal mi było trudno, a co do Diega... szkoda gadać u mnie ginął w potyczce z 3 orkami, i przeważnie już go nie transportuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.03.2008 o 23:34, Solomyr napisał:

Niestety ale szedłem tam z 10 poziomem i nadal mi było trudno,

No ja poszedłem z chyba 15 i ciężko mi nie było. A może dlatego że już kilka razy przeszedłem gre.

Dnia 22.03.2008 o 23:34, Solomyr napisał:

a co do Diega... szkoda gadać u mnie ginął w potyczce z 3 orkami, i przeważnie już go nie transportuje.

O.o ! Jak się rzuciło trzech Wojowników i jeden Elita to ja brałem jednego wojownika a potem pomagałem Diego to mu pół życia poszło. Nigdy mi nie zginął :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.03.2008 o 23:34, Solomyr napisał:

taki fajny styl, trzeba obmyślać strategię jak podejść jakiegoś gościa, planujemy
kilka tur i takie tam, przecież to jest wspaniałe. Wiele osób narzekało, na trudność
Nocy Kruka, dla mnie jest jeszcze za łatwa, bo już w drugim rozdziale swobodnie wykonujemy
Qesty i czujemy się niezwyciężeni. Moim zdaniem powinniśmy czuć szczyptę strachu nawet
w najpóźniejszych rozdziałach.


Hm... strategie. Połowę orków oblegających zamek można załatwić wabiąc ich pod taran. Zębacze zabijamy wybawiając jednego po drugim ze stada, nawet te smocze, tylko że tu trzeba być piekielnie szybkim. Ogólnie metoda na dociąganie jest niezastąpiona. można tak spoko dobić do 17lvl. A magiem gra się najłatwiej,. Rzucasz na wroga fireballe ( ale z daleka, tak żeby cię nie widział), jak zacznie biec w twoją stronę to uciekasz i powtarzamy...

Dnia 22.03.2008 o 23:34, Solomyr napisał:

143872
Niestety ale szedłem tam z 10 poziomem i nadal mi było trudno, a co do Diega... szkoda
gadać u mnie ginął w potyczce z 3 orkami, i przeważnie już go nie transportuje.


Zwykle stoi tam gdzie powinien, czyli w Khorinis. Gdy mówimy mu, że zginął na naszych oczach, ten mówi, że tylko udawał martwego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.03.2008 o 23:44, Pawciu45 napisał:

Zwykle stoi tam gdzie powinien, czyli w Khorinis. Gdy mówimy mu, że zginął na naszych
oczach, ten mówi, że tylko udawał martwego.

Ty poważnie mówisz czy sobie żartujesz? Jak nam zginie to potem ożywa ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.03.2008 o 23:48, 143872 napisał:

Ty poważnie mówisz czy sobie żartujesz? Jak nam zginie to potem ożywa ? :D


No ,na swój sposób ożywa.

LoL. Mój tysięczny post. ;)


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.03.2008 o 23:44, Pawciu45 napisał:

Zwykle stoi tam gdzie powinien, czyli w Khorinis. Gdy mówimy mu, że zginął na naszych
oczach, ten mówi, że tylko udawał martwego.

Serio? Nigdy tak nie miałem, czas spróbować, i kolejny motyw, na kolejne spotkanie z Bezimiennym. A co do strategi, to oczywiście posiadam taką samą. Chociaż ja polecam spróbować takiego czegoś na szybki level. W pierwszym rozdziale zaopatrzyć się w przemianę w smoczego zębacza, wychodzimy gdzieś za obrzeża miasta, wykorzystujemy zwój, i... większość bestii jest martwa, zębacz bierze na przykład warga na 3 hit''y. Ja przy ostatnim graniu szedłem do Jarkendaru z 23 levelem :D chociaż głupio się grało, nikt nie stawiał oporu.
143872:
U mnie Diego sam się wpieprzał w niepotrzebne konfrontacje, i przez niego ginąłem albo ja albo on, i do dzisiaj mam uraz po tym zdarzeniu :D nigdy już go nie biorę na wycieczkę, tak samo jak nie biorę Biglota/Bilgota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.03.2008 o 23:51, Pawciu45 napisał:

No ,na swój sposób ożywa.

No to ciekawe zcemu tak zrobili, przecież niektórzy są nieśmiertelni bo są związani z fabułą która się odbędzie w przyszłości. Diego też jest a jakoś jest śmiertalny. Ciekawe czemu.

Dnia 22.03.2008 o 23:51, Pawciu45 napisał:

LoL. Mój tysięczny post. ;)

Pnij się do góry :P Mój to chyba 1820 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 23.03.2008 o 00:02, 143872 napisał:

No to ciekawe zcemu tak zrobili, przecież niektórzy są nieśmiertelni bo są związani z
fabułą która się odbędzie w przyszłości. Diego też jest a jakoś jest śmiertalny. Ciekawe
czemu.

i tu bym się kłócił Diego w G2 nie jest nikim ważnym jego rola ogranicz się jedynie do rudy i tyle fakt że zostaje ten sentyment do tej osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Płynie z nami na Irdorath i tam daje nam rady warte 300 expa każda :D Poza tym jest naszym dobrym kumplem z jedynki i będzie także w 3. Tak, sentyment pozostaje do Diego, to on nas wprowadził w jedynce :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.03.2008 o 00:06, sir durin napisał:

i tu bym się kłócił Diego w G2 nie jest nikim ważnym jego rola ogranicz się jedynie do
rudy i tyle fakt że zostaje ten sentyment do tej osoby


W cRPG najważniejsza jest fabuła, a Diego to ważna w niej postać. Był naszym mentorem w SO, pomagał, gdy wyrzucili z obozu, jest przyjacielem Beziego. A G1, G2, G3 to jedna opowieść podzielona na trzy części/ gry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.03.2008 o 00:10, 143872 napisał:

Płynie z nami na Irdorath i tam daje nam rady warte 300 expa każda :D Poza tym jest naszym
dobrym kumplem z jedynki i będzie także w 3. Tak, sentyment pozostaje do Diego, to on
nas wprowadził w jedynce :P

ale bez niego też można popłynąć lecz jak tu zostawić kumpla z którym tyle przeszliśmy
jestem ciekaw ile osób by nie wzięło go na statek bez żadnych wyrzutów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.03.2008 o 00:16, Pawciu45 napisał:

W cRPG najważniejsza jest fabuła, a Diego to ważna w niej postać. Był naszym mentorem
w SO, pomagał, gdy wyrzucili z obozu, jest przyjacielem Beziego. A G1, G2, G3 to jedna
opowieść podzielona na trzy części/ gry.

Zgodzę się że fabuła jest najważniejsza. Jednak mogli bardziej powiązać fabułę z przyjaciółmi, bo mamy tylko z nimi 1-2 Qesty. Trochę to smutne, że w Gothicu 3 zapomnieli prawie w ogóle o nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować