Domek

Forumowa Mafia

60875 postów w tym temacie

- No to nic jak jeden z Was się zgłasza to ja na to przystaje...Mi to tam obojętne...Zresztą ja Wami nie mógłbym poprowadzić bo czasami moje zdecydowanie ( jak zauważył jeden z Was ) jest słabe. Poza tym jesteście niezłą bandą kto by tutaj czymś takim dowodził. Ktoś bardzo doświadczony raczej. A że się tak spytam co nam da to wybranie lidera? Czy wszyscy będą go słuchać? Przecież każdy z nas przyjechał tutaj po to aby zdobyć skarb i zapewne dla niego zrobimy wszystko...Chyba , że będziemy pracować razem , co według mnie jest mądrzejszym rozwiązaniem i łupem się podzielimy. Tak to dobry pomysł. Czekamy na resztę głosów na naszego lidera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

- Widzę, że wszyscy krytykują pomysł lidera. Zupełnie nie rozumiem, czemu. Szansa, że liderem zostanie mafioza wynosi 1:7. Dużo? Nie wydaje mi się. Wygląda mi na to, że ci krytycy mają strasznego i zupełnie nieuzasadnionego pietra. A tchórzy nam tu nie potrzeba. Jak chcecie to bojkotujcie wybory. Szansa 6:7, że liderem zostanie ktoś porządny i uzyska z tego tytułu przywileje pozwalające nam odkryć zdrajców jest, moim zdaniem, warta małego ryzyka. Mało tego, zamierzam głosować na jednego z tych, którzy zgłosili/zgłoszą swoje kandydatury. Bo są odważni i chcą coś zrobić. Może być wśród nich mafiozo, bo pozycja lidera to pewnie dla nich smaczny kąsek, ale też nie uważam, żeby szansa na to byłą bardzo duża. - Dżonatan pociągnął bucha, aby uspokoić nerwy - Bardzo nie podoba mi się za to pomysł Kropka. Eksterminacja tych, co mają coś do powiedzenia. Suuuuuper pomysł. Powodzenia. Liczę na to, że to jednak jakiś żart, bo jeśli nie, bardzo źle to moim zdaniem o Kropku świadczy.
Dżonatan zaciągnął się po raz kolejny, wyczuwając mieloną trzustkę Chefalómpa. Uznał, że wymyślenie kolejnej sentencji pozostawi na spokojniejszy moment.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.05.2007 o 13:53, Bumber napisał:

- Ta praca będzie... po części związana z ogrodem. Zależy mi na szybkości dostaw pewnym towarów
pochodzenia roślinnego, a pan chyba się do dystrybucji nadaje. Doświadczenie w ogrodnictwie,
duża szybkość i całkiem niezła elokwencja. Wszystkie te cechy byłyby oczywiście opłacane i
to bardzo dobrze. Wszak na ubóstwo nie narzekam...

- Hmmm... - zamyślił się Fiarot. - Pozwoli pan, że ostateczną decyzję podejmę po zakończeniu tej wyprawy. W tej chwili inne rzeczy chodzą mi po głowie. Najważniejsze jest ocalenie świata. A poza tym chciałbym zobaczyć ową robotę proponowaną przez pana z bliska. Nie chcę kupować rzepy w worku. Wolę się najpierw upewnić, czy się do tego nadami na czym to w ogóle będzie polegało, bo nie ukrywając coś mi tutaj jednak trochę śmierdzi i bynajmniej nie jest to pańskie cygaro.
Wracając do kwestii lidera to muszę się zgodzić z Dżonatanem. O wiele bardziej prawdopodobne jest, że na lidera wybierzemy prawego obywatela niźli chytrego zdrajcę. Ja zresztą już podjąłem ostateczną decyzję. Kapuśnikov nie dostanie mojego głosu, ponieważ nazwał naszą gromadę bandą pomyleńców, a tak zarozumiały typ nie powinien być liderem. Wobec czego pozostaje mi wybrać LifaRa. Sam się zgłosił, więc raczej się nadaje. Jeśli zaś chodzi o moją osobę to róbcie jak chcecie - jeżeli uważacie, że będę odpowiednim kandydatem na lidera to z przyjemnością przyjmę to wyróżnienie. Jeśli zaś wybrany zostanie kto inny to się podporządkuję. Ja w każdym razie oddaję głos na LifaRa.

****************
Lider ==> LifaR
****************

***

Zastanawia mnie trochę mord na Ashakelu. Dlaczego akurat on? Albo jest to celowe działanie zdrajców, aby trochę zamącić na starcie - zresztą z miejsca wskazuje to na przynajmniej jednego bardziej doświadczonego - albo jest to zupełny przypadek, w dodatku wbrew woli mafii. Do czego zmierzam? Otóż jak wiemy jeden z nas ma funkcję "opoja". W dodatku mógł on zadziałać już wczoraj. Być może więc trafił w jednego z mafiozów, wskutek czego mord był absolutnie losowy i stąd mamy zabójstwo Ashakela właśnie. Dlatego też proponuję zastanowić się nad taką opcją:
- osoba z funkcją opoja ujawnia się
- podaje nam kogo wczoraj ''upiła''
- my linczujemy dziś ową upitą osobę licząc na to, że ów delikwent jest zdrajcą - dzięki temu dzisiejszy lincz nie będzie w zupełności losowy
- nocą katani (nie ujawniając się dziś) sprawdza osobę podającą się za opoja - dzięki temu będziemy mieli pewność, że na pewno jest ona niewinna, a w dodatku nie umrze ona w nocy z rąk mafii
- jeżeli osoba podająca się za opoja okaże się w rzeczywistości zdrajcą katani następnego dnia ujawni się i nam o tym zakomunikuje - w innym przypadku katani nie powinien się jutro ujawniać.
Proszę o komentarze do mojej propozycji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mimo, że głosowanie na lidera mi nie pasuje to jednak tez zagłosuję. Skoro prawie wszyscy wstrzymują się od głosu to i tak liderem zostanie LifaR, ze względu na wybór Fiarota. Mimo, że prawdopodobieństwo wyboru mafioza na lidera jest małe to i tak zagrożenie istnieje. No cóż spróbuję zaryzykować i również zagłosuję na Lifara, jednak mam nadzieję, że nie będę musiał tego żałować...

Lider==> LifaR

Co do planu Fiarota:
Przyznaję, bardzo cwany plan, jednak wszystko zależy od osób, bez których cały plan spali na panewce (opój i katani). Czas mamy do 22.00 więc jeszcze trochę czasu nam zostało. Bądź co bądź mam nadzieję, że plan wypali i jeszcze dzisiaj pozbędziemy się jednego zdrajcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.05.2007 o 16:54, Fiarot napisał:

Być może więc trafił w jednego z mafiozów, wskutek czego mord był absolutnie losowy i stąd
mamy zabójstwo Ashakela właśnie.


I tu właśnie pojawia sie mały problem . Według mnie automatycznie można odrzucić kierowanie się mordami a skupić się na dyskusji .Niestety nie będziemy wiedzieć kiedy mord jest wyborem mafii a kiedy strzałem po działaniu opoja .
Niestety to bardzo komplikuje działania mieszkańców a na pewno je utrudnia .
Chyba że MG doda jakąś notatkę przy mordzie w jaki sposób on padł aby choć troszkę wyrównać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Stąd też właśnie moja propozycja. Moim zdaniem daje nam ona sporo korzyści.
1) Jeśli opój dziś się ujawni to linczując osobę, którą on wczoraj upił będziemy mogli dobitnie dowiedzieć się, czy pierwszy mord był zaplanowany czy też losowy.
2) Lincz nie będzie przypadkowy i zaistnieje szansa pozbycia się jednego mafiozy. Oczywiście zawsze jest możliwość, że wczorajszy mord to jednak celowe działanie mafii i w tym przypadku stracimy w linczu niewinną osobę, ale moim zdaniem warto jest zaryzykować - w końcu i tak podczas pierwszego linczu rzadko kiedy trafiony jest zdrajca, a tak prawdopodobieństwo ustrzelenia mafiozy jest nieco większe. Innymi słowy niewiele tracimy w przypadku, gdy się pomylimy, zaś jeśli trafimy dobrze to już na starcie mamy jednego zdrajcę mniej.
3) Pewnym minusem jest to, że opój będzie niejako wystawiony i mafia prędzej czy później będzie chciała go wyeliminować z gry. Jednak z drugiej strony jeśli zdrajcy postanowią poświęcić jeden mord na opoja to jednocześnie dadzą przeżyć innym, w tym kataniemu (jeśli oczywiście Ashakel nim nie był). Poza tym wiedząc o niewinności opoja nikt nie odda na niego linczu, więc grono podejrzanych trochę nam się zawęży. A ponadto jeżeli w końcu mafia zamorduje opoja to będziemy mieli pewność, że kolejne mordy są na 100% dziełem zdrajców.
A co do jakiejś podpowiedzi MG jeśli chodzi o to, czy mord był losowy czy też nie to raczej wątpię, żeby ona wystąpiła - wszak nie ma o tym wzmianki w regulaminie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Rzepuald ocknął się dopiero po kilkunastu godzinach od momentu, gdy on i reszta bohaterów zawitała w gospodzie "U Chiquity". Wieczór był, co tu dużo mówić, ciekawy i zakończył się wcześnie rano (rzeczywiście, można było nazwać to wydarzenie nocą polarną, gdyż i dobrze schłodzonych trunków nie brakowało ;), dopiero wtedy, gdy padł ostatni z pijących za spokój dusz poległych minionego wieczora. Rzepuald wyłożył się jako jeden z pierwszych, za to wstał jako jeden z ostatnich (głowa już nie ta , co kiedyś...), obudzony krzykami podpitych kompanów, z których, już na początku wyprawy, jeden nie chciał zaufać drugiemu. To fakt - sprawa była dosyć poważna - w końcu szło o wybór lidera całej grupy, ale, zdaniem Rzepualda, matematyczny argument Dżonatana był wystarczająco przekonujący, by zaryzykować. "Szansa 6:7, że liderem zostanie ktoś porządny i uzyska z tego tytułu przywileje pozwalające nam odkryć zdrajców" - przywołał w pamięci słowa towarzysza podróży, po czym zawołał:
****************
Lider -> skyler
****************
Dlaczego tak? Otóż wydaje mi się, że osoba, która jako pierwsza stwierdziła, że wybór niewłaściwego człowieka na stanowisko lidera może przysporzyć nam problemów, jest raczej czysta. Oczywiście, "raczej" nie znaczy tyle, co "na pewno", ale wolę zaryzykować, niż później żałować, że mieliśmy szansę pomóc sobie w rozgrywce, lecz z niej nie skorzystaliśmy.

Co do propozycji Fiarota dotyczącej ujawnienia się opoja, to nie jestem pewien, czy wszystko potoczy się zgodnie z planem wypisanym przez niego w punktach... Ale powiedzmy, że jestem skłonny poczekać jeszcze z godzinę-dwie, zanim wskażę swój typ na dzisiejszy lincz, tym samym dając czas opojowi na ujawnienie się (ale musisz mieć teraz, człowieku, dylemat :D)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pomysł może i dobry , ale jak jeden punkt nie wypali ( albo jedna osoba ) to wszystko pójdzie na marne. No a teraz podejrzani...Mimo wszystko Fiarot. Dlaczego? Mianowicie w ostatnich edycjach upiordliwy podał nam plan jak to mafia ( czyli on ) zabija niewinnych obywateli. Być może Fiarot podaje nam taki plan aby łatwiej mu było dojść do jakiegoś celu np. wrobienie kogoś lub zabicie opoja/kataniego. I jeszcze jedno mnie zastanawia...Jak tak wszyscy się zgadzają z Fiarotem a widać , że to on jak na razie najwięcej główkuje to dlaczego nikt nie wskazał go na lidera? I dlaczego sam się nie zgłosił? Co do tej opcji to jak na ten czas są to tylko przypuszczenia. Jak na razie głosu jeszcze nie oddaje ( jest ten felerny ze wczoraj :D ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.05.2007 o 18:46, Fiarot napisał:

Stąd też właśnie moja propozycja. Moim zdaniem daje nam ona sporo korzyści.


Przeanalizowałem to trzy razy i myślę że na tym byśmy nie stracili , możemy tylko zyskać lub praktycznie wyjść na zero .Jeśli ta strategia przebiegła by pomyślnie to szansa na zwycięstwo wzrosła by bardzo .Pytanie tylko czy opój się ujawni .Myślę że mogę się przyłączyć do tego apelu .

**************************
Lider->LifaR
**************************

Dlaczego LifaR ??
Nie wiem ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jestem skłonny przystać na plan Fiarota, mimo że należy do tej paskudnej bandy pomyleńców [;P] Jestem tez w stanie oddać swój głos, na jego jako lidera. Czy trafimy z liderem dobrze, czy źle to się okaze,jedno jest pewne będzie ciekawiej. Co więcej widzę w tej sytuacji pewne zabezpieczenie przed tym, ze Fiarot nas próbuje wykiwac :) Jeśli moje domysły na temat władzy lidera są poprawne, to stanie się ona naturalnym celem mafii. w końcu może namieszać bardziej od zwykłego mieszkańca (o ile oczywiście sam mafią nie jest). Tak więc ja oddaje jeden głos, a z tym drugim najważniejszym się wytrzymam, oczekując rozwoju sytuacji...

********************************
Lider --> Fiarot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.05.2007 o 18:57, Remember_The_Name napisał:

Dlaczego tak? Otóż wydaje mi się, że osoba, która jako pierwsza stwierdziła, że wybór niewłaściwego
człowieka na stanowisko lidera może przysporzyć nam problemów, jest raczej czysta. Oczywiście,
"raczej" nie znaczy tyle, co "na pewno", ale wolę zaryzykować, niż później żałować, że mieliśmy
szansę pomóc sobie w rozgrywce, lecz z niej nie skorzystaliśmy.


Hmm, ale wiesz, spójrzmy na wszystko z innej strony. Skyler jest inteligentny i mógł dojść do tych samych wniosków co Fiarot (lub co gorsza, razem doszli do takich wniosków, aczkolwiek chyba raczej by sobie samym nie zaprzeczali) i powiedział tak, a nie inaczej z premedytacją, aby lidera nie było w naszej grupie. Oczywiście to tylko spekulacje, ale na tym to wszystko polega.

Jeśli chodzi o większościowy wybór Lifara na lidera. Nie jest on niby gorszy od innych kandydatów, ale jednak takie dziwne zaproszenie "Nie pozostaje mi nic innego, jak zaproponowac wlasna kandydature!" jawnie zapraszające do wybrania właśnie jego trochę mnie niepokoi. Bo w końcu z jakiego powodu doświadczony mieszkaniec chciałby być liderem takiej grupy? Lifar nie wydawał się mieć żadnych kompleksów w tym kierunku, więc nie wiem czemu tak się rozreklamował.

Względem ujawniania się opoja. Fiarot - albo o czymś nie pomyślałeś, albo celowo marnujesz jedno sprawdzenie.
Po pierwsze - pierwszy mord jest niemal takim samym losowaniem jak większość pierwszych linczów. Więc nawet jak opój się ujawni i poda kogo upił, to nic nam to nie da - nie wiemy, czy mord na Ashakelu był po pijanemu, czy nie i równie prawdopodobne jest, że było to celowe, jak i upite. A nie, szansa jest równa szansie upicia mafiozy przez opoja. Czyli 1/7.
A czemu 1/7 nie wystarcza? Ponieważ po ujawnieniu się opoja:
a) wystawiamy opoja mafii
b) katani traci jedno bardzo ważne sprawdzenie
c) mafia dalej grasuje bez żadnych problemów
To, co w tym momencie proponujesz zakrawa mi albo na kpinę, albo na celowe dawanie większych szans mafii. Chyba że to ja popełniam gdzieś poważny błąd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.05.2007 o 19:06, deih napisał:

Pomysł może i dobry , ale jak jeden punkt nie wypali ( albo jedna osoba ) to wszystko pójdzie
na marne.


Jak nie wypali to najwyżej wciąż będziemy w punkcie wyjścia... a jak wypali to będziemy spory krok do przodu. Kto nie ryzykuje ten nie wygrywa ;) .

Dnia 21.05.2007 o 19:06, deih napisał:

Mianowicie w ostatnich edycjach upiordliwy podał nam plan jak to mafia ( czyli on ) zabija niewinnych obywateli.


Po pierwsze nie jestem upiordliwy, po drugie nikogo nie zabijam, a po trzecie podaję ewentualny plan działania graczy na dzisiejszy dzień, a nie plan działania mafii. Bo jeśli planem działania mnie jako mafii nazywasz moje słowa: "Albo jest to celowe działanie zdrajców, aby trochę zamącić na starcie..." to ja mogę skitować to tylko... uśmiechem ;P .

Dnia 21.05.2007 o 19:06, deih napisał:

Być może Fiarot podaje nam taki plan aby łatwiej mu było dojść do jakiegoś celu np. wrobienie kogoś lub zabicie opoja/kataniego.


Nie mam zamiaru nikogo wrobić, tylko dzięki osobie opoja jest szansa, że dzisijeszy lincz skończy się wyeliminowaniem jednego zdrajcy. Nie mówię, że będzie tak na pewno, ale istnieje na to spora szansa. Lepsze to niż strzelanie na ślepo. Obecnie mam szansę ok. 15% trafienia w mafiozę (2 zdrajców wśród 13 osób - siebie nie liczę), gdy ujawni się opój podając nam upitą osobę szanse wzrosną do 50% (owa osoba będzie zdrajcą lub nie). A co do zabicia kataniego to żeś zaszalał. Wyraźnie napisałem, żeby się NIE UJAWNIAŁ(chyba, że w wypadku sprawdzania w nocy opoja okaże się, że naprawdę jest on mafią - o ile oczywiście katani postąpi zgodnie z moimi wskazówkami), więc jak niby chcę go zabić?

Dnia 21.05.2007 o 19:06, deih napisał:

I dlaczego sam się nie zgłosił?


"Jeśli zaś chodzi o moją osobę to róbcie jak chcecie - jeżeli uważacie, że będę odpowiednim kandydatem na lidera to z przyjemnością przyjmę to wyróżnienie. Jeśli zaś wybrany zostanie kto inny to się podporządkuję." - źródło: http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=27107. Czytaj, czytaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

- Uff, ten ogor jest naprawde ciezki, a dzwigac go, to straszny wysilek ! I jeszcze ten gorac... Nawet wyciag z lisci pomidorow nie pomaga, jak powinien, przekleta pustynia ! Damn ju bicz ! - zaklal w nieznanym nawet jemu samemu jezykowi LifaR

- Jednoczesnie dziekuje wszystkim, za oddane dotychczas na mnie glosy ! Na pewno, nie beda to glosy stracone, jedna z niepokojem obserwuje, jak wiele osob, dotychczas wogole nie zaglosowalo - ani na kogokolwiek, ani na brak lidera. Choc tym razem im daruje, bo sam, jak pewnie zauwazyliscie bylem dzis odrobine milczacy... To ta pogoda !

Fiarot

Dnia 21.05.2007 o 16:54, Fiarot napisał:

Zastanawia mnie trochę mord na Ashakelu. Dlaczego akurat on? Albo jest to celowe działanie zdrajców, aby trochę zamącić na starcie - zresztą z miejsca wskazuje to na przynajmniej jednego bardziej doświadczonego -
albo jest to zupełny przypadek, w dodatku wbrew woli mafii.

-> Uwazam, ze mordowanie osob nieznanych moze byc domena zbyt wielu osob by bylo to jakas wskazowka. Dlatego uwazam, ze Twoj plan jest calkiem sluszny, wszystko prezentuje sie ok, ale przedstawie kilka malych uwag, ktore wpadly mi do glowy:
1) O ile to Ashakel nie byl opojem - nie mozemy tego wykluczyc - nikt sie nie ujawni - no ale oczywiscie plan idzie sobie hen daleko ;)
2) Jesli opoj sie ujawni, to musialby dzisiejszej nocy nic nie robic - bo gdyby przypadkowo trafil kataniego, to ten nie moglby go ochronic
3) Jesli katani chroni opoja, to mafia ma pewnosc ze nie chroni siebie - choc na tak wczesnym etapie gry, to nie robi roznicy. [watpie by jakikolwiek katani na tym etapie wpadl na pomysl chronienia wlasnego tylka]

W zasadzie nie ma tego za duzo [bo odpadaja mozliwosci katani czy mafia - opoj, wiec nie ma za duzo kombinacji] i ogolnie Twoj plan wydaje mi sie ok. Pytanie tylko, do ktorej powinnismy czekac z glosami ? Nie chce oddawac glosu w ostatniej chwili. Dlatego swoj oddam juz teraz, a gdyby cos sie zmienilo (opoj ujawnil sie) i ja zmienie swoj glos.
Najbardziej ze wszystkich nie podoba mi sie Ninger - trudno sie dziwic bym lubil kogos, kto proponuje mnie zabic. Wiec:

************
lincz -> Ninger
************
lider -> Fiarot - za nieglupi pomysl :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 21.05.2007 o 19:29, Fiarot napisał:

"Jeśli zaś chodzi o moją osobę to róbcie jak chcecie - jeżeli uważacie, że będę odpowiednim
kandydatem na lidera to z przyjemnością przyjmę to wyróżnienie.

Jeśli tak mówisz to proszę bardzo ;). Widać , że bardzo dobrze będziesz się czuł w takiej roli i bycie liderem nie będzie Ci przeszkadzać.

*******************************

lider------------> Fiarot

*******************************

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.05.2007 o 19:29, Fiarot napisał:

Obecnie mam szansę ok. 15% trafienia w mafiozę (2 zdrajców wśród 13 osób - siebie nie liczę), gdy ujawni się opój podając nam upitą osobę szanse wzrosną do 50% (owa osoba będzie zdrajcą lub nie)

-> Nie no, z tym, to pan Kuksaniec, zes zaszalal ! Rabarbaru sie pan ojadl czy co ?! Wskazujac jako winnego np. pana - rowniez mamy 50% szans na trafienie mafii - albo pan jest zdrajca albo nie ! Oj, cos mi sie zaczyna nie podobac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem myślę poprawnie. Przeanalizujmy dwie możliwości, w sytuacji, gdy opój ujawnia się i podaje nam upitą osobę, którą następnie potem linczujemy:
=> jeśli okaże się ona zdrajcą to mamy jednego mafiozę mniej do wytropienia i jest bajecznie
=> jeżeli zaś będzie ona mieszkańcem, to wiemy że:
- pierwszy mord mafii był zaplanowany, a nie losowy
- nie ubijamy mafii, lecz podczas pierwszego linczu i tak szanse na to są dosyć małe, więc tak czy siak wychodzimy na zero
- opój jest wystawiony, lecz jeśli przez to w końcu padnie ofiarą mafii to po jego śmierci będziemy wiedzieć na pewno, że mordy nie są już losowane przez MG, lecz pochodzą od samych zdrajców. To będzie nam dawało dodatkowe argumenty w dyskusji, a nie jedynie przypuszczenia gdy dany mord był dziełem mafii czy też nie. Może trzeba będzie poświęcić opoja, lecz dzięki temu w przyszłości zyskamy pewną wiedzę płynącą z mordów - że to na pewno mafia morduje, a nie MG losuje.
Odwołując się do twoich słów: "pierwszy mord jest niemal takim samym losowaniem jak większość pierwszych linczów. Więc nawet jak opój się ujawni i poda kogo upił, to nic nam to nie da - nie wiemy, czy mord na Ashakelu był po pijanemu, czy nie i równie prawdopodobne jest, że było to celowe, jak i upite." to właśnie o to chodzi, żeby osobę podaną przez opoja dziś zlinczować! Wtedy będziemy mieli pewność czy mord był losowy czy też Askakel padł z woli samej mafii. Albo czegoś nie rozumiesz, albo celowo chcesz teraz zamącić wokół mojego planu.
A to, że katani straci sprawdzenie na owego opoja? Po pierwsze mafia może chcieć zabić opoja (wszak będzie pewnym niewinnym), więc katani wówczas go ocali. Po drugie lepiej się upewnić czy opój faktycznie jest tym, za kogo się podaje. A po trzecie katani wcale nie musi robić tak, jak radzę :D . I mafia będzie miała dylemat - sprawdzi opoja czy też nie i kogo w takim razie mordować? :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, do tej pory nie podobało mi się głosowanie na Ciebie, jako na lidera. Ale jeśli są do wyboru dwie opcje - Ty albo Fiarot...
_____________

Lider --> Lifar
_____________

Zbyt dużo niewiadomych pada pod względem Fiarota. Na razie nie dostałem odpowiedzi, ale jak tylko dostanę satysfakcjonującą - swój głos zmienię. Tymczasem:
_____________

Lincz --> Fiarot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.05.2007 o 19:36, LifaR napisał:

1) O ile to Ashakel nie byl opojem - nie mozemy tego wykluczyc - nikt sie nie ujawni - no ale
oczywiscie plan idzie sobie hen daleko ;)


No to wtedy faktycznie na pewno dziś ani później prawdziwy opój się nie ujawni. Ale póki co warto poczekać :) .

Dnia 21.05.2007 o 19:36, LifaR napisał:

2) Jesli opoj sie ujawni, to musialby dzisiejszej nocy nic nie robic - bo gdyby przypadkowo
trafil kataniego, to ten nie moglby go ochronic


A skąd to niby wziąłeś? Ja w regulaminie widzę tylko konsekwencje upicia mafii, a nie kataniego. Opój może śmiało działać.

Dnia 21.05.2007 o 19:36, LifaR napisał:

3) Jesli katani chroni opoja, to mafia ma pewnosc ze nie chroni siebie - choc na tak wczesnym
etapie gry, to nie robi roznicy. [watpie by jakikolwiek katani na tym etapie wpadl na pomysl
chronienia wlasnego tylka]


Ale mafia nie wie kto jest katanim :] . Zresztą wszystko będzie zależeć od samej mafii i samego kataniego - ja tylko podaję pewną możliwość działania. Nie muszą się mnie słuchać ;) .

Dnia 21.05.2007 o 19:36, LifaR napisał:

Wskazujac jako winnego np. pana - rowniez mamy 50% szans na trafienie mafii - albo pan jest zdrajca albo nie !


Ale tu chodzi o wskazanie opoja, a nie obojętnie jakiego gracza w stosunku do innego. Jeśli opój wskaże mnie? To trudno, najwyżej polegnę w linczu, jestem w stanie ponieść to ryzyko. Ja wiem, że jestem niewinny, wy dowiecie się o tym podczas ogłoszenia wyników i będziecie już mieli pewność, że wczorajszy mord mafii był zaplanowany, gdyż opój nie upił wówczas zdrajcy.

Wszystko zależy od samego opoja - jeśli się ujawni to mamy kandydata na lincz, jeśli zaś tego z jakichś powodów nie zrobi to dzisiaj linczowanie - jak zwykle pierwszego dnia - będzie losowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.05.2007 o 19:48, Furrbacca napisał:

Wiesz, do tej pory nie podobało mi się głosowanie na Ciebie, jako na lidera. Ale jeśli są do wyboru dwie opcje - Ty albo Fiarot...

-> Znaczy uwazasz mnie za mniejsze zlo ?! Ach... moja duma ucierpiala - skrzywil sie LifaR zagryzajac ogora o smaku marchwiowym, z wlasnej plantacji.
- Nie rozumiem tylko czemu tak uwazasz. Bo:

Dnia 21.05.2007 o 19:48, Furrbacca napisał:

Jeśli chodzi o większościowy wybór Lifara na lidera. Nie jest on niby gorszy od innych kandydatów, ale jednak takie dziwne zaproszenie "Nie pozostaje mi nic innego, jak zaproponowac wlasna kandydature!" jawnie
zapraszające do wybrania właśnie jego trochę mnie niepokoi. Bo w końcu z jakiego powodu doświadczony mieszkaniec chciałby być liderem takiej grupy? Lifar nie wydawał się mieć żadnych kompleksów w tym kierunku,
więc nie wiem czemu tak się rozreklamował.

-> Juz tlumacze: Sam pisales o tym, ze pierwszy lincz jest losowy, tak samo jak i mord (w zasadzie napisales cos odwrotnego, ale chodzi o sama losowosc pierwszych linczow - uwazasz ze takie wlasnie sa). Uwazam, ze bez zgloszenia wlasnej kandydatury przez kogokolwiek, wybor lidera takze bylby losowy. Takie rozwiazanie mi sie nie podoba i juz lepiej byloby chyba lidera nie wybrac. Zglosilem wiec siebie, bo wiem kim jestem - zgodzilbym sie na bycie liderem przez kogokolwiek, kto nie jest zdrajca, ale nie mam takiej wiedzy. Stad moj ruch. A glos na Fiarota - za pomysl, ktorego braki w zasadzie slusznie wytknales, ale mi nadal nie wydaje sie on calkiem bezsensowny, bo i nie wiem czy Opoj jest osoba bardziej szkodzaca, czy pomagajaca. Bo:
1) Mordy moga nam nic nie mowic, gdy bedzie upijal mafiozow
2) Katani moze nie chronic sam siebie, gdy powinien [np. ujawnia sie] - mafia zaryzukje zabicie ujawnionego kataniego, ten chroni sie, lecz Opoj zmienia jego typ - czy to naprawde jest az takie pomocne ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 21.05.2007 o 19:48, Furrbacca napisał:

_____________

Lincz --> Fiarot


Panie Furr Ba Cca, odpisałem panu na pański post, a pan nawet nie raczył tego przeczytać, tylko stwierdzasz, że wokół mnie zebrało się sporo niewiadomych i oddajesz na mnie głos. No pięknie, pięknie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się