Shogun II: Total War

[Ryan-Kam 0]

Witam wszystkich miłośników Shoguna. Od kilku dni gram intensywnie Satsumą w Zmierzch Samurajów.
Mam dwa pytania do osób, które przeszły tą grę:

a.) czy jak zdecydowałem się na amerykańską dzielnicę handlową będę miał możliwość kontaktu z Anglikami i Francuzami? (w sensie, że zbuduję im w jakimś porcie dzielnicę, aby dostać od nich piechotę i flotę)

b. ) jakie budynki trzeba posiadać w prownicji aby zbudować urząd telegrafu, a następnie kolej? Można tak zrobić czy twórcy ustalil z góry,
że niektóre prowincje będą z kolejami a niektóre bez?

[Feallan 0]

Dnia 24.04.2012 o 17:56, Ryan-Kam napisał:

a.) czy jak zdecydowałem się na amerykańską dzielnicę handlową będę miał możliwość kontaktu
z Anglikami i Francuzami? (w sensie, że zbuduję im w jakimś porcie dzielnicę, aby dostać
od nich piechotę i flotę)

Jak zbudujesz amerykańską dzielnicę handlową, to automatycznie utworzą Ci się szlaki handlowe z Anglią, Francją i USA, ale będziesz miał dostęp tylko do amerykańskich specjalnych jednostek. Nie wydaje mi się, żeby można to było potem zmienić, chyba że wyburzając tą dzielnicę, nie próbowałem.

Dnia 24.04.2012 o 17:56, Ryan-Kam napisał:

b. ) jakie budynki trzeba posiadać w prownicji aby zbudować urząd telegrafu, a następnie
kolej? Można tak zrobić czy twórcy ustalil z góry,
że niektóre prowincje będą z kolejami a niektóre bez?

Ustalone z góry.

[Ryan-Kam 0]

ありがとごいざます　ﾌｪｱﾗｱﾝｰ さん　;)

Szkoda, że twórcy nie dopracowali możliwości rozwoju linii kolejowych. Np. możliwość ręcznego ustalenia,gdzie dana kolej ma przebiegać itp. Brakuję mi w tej grze podglądu rozwoju miasta, tak jak to miało miejsce w ROME Total War. Zobaczyć zatłoczone miasta w Japonii, byłoby ciekawym urozmaiceniem.

Pozostaje czekać na TW w realiach I Wojny Światowej.

[Feallan 0]

Dnia 24.04.2012 o 21:54, Ryan-Kam napisał:

Szkoda, że twórcy nie dopracowali możliwości rozwoju linii kolejowych. Np. możliwość
ręcznego ustalenia,gdzie dana kolej ma przebiegać itp.

Czy ja wiem. To już chyba byłoby za dużo dla Total Wara. Bo skoro tak, to czemu nie wytyczać ręcznie granic między prowincjami, zakładać miast itd. Niby super, ale od tego chyba jednak Civ jest. :)

Dnia 24.04.2012 o 21:54, Ryan-Kam napisał:

Brakuję mi w tej grze podglądu
rozwoju miasta, tak jak to miało miejsce w ROME Total War. Zobaczyć zatłoczone miasta
w Japonii, byłoby ciekawym urozmaiceniem.

Trochę szkoda, ale chyba bym nie wytrzymał takich długich loadingów. :C

Dnia 24.04.2012 o 21:54, Ryan-Kam napisał:

Pozostaje czekać na TW w realiach I Wojny Światowej.

Pewnie raczej dadzą coś w stylu Rome 2, bo I Wojna raczej się nie nadaje do Total Wara. Ciężko by było walczyć milionami żołnierzy ciągle siedzącymi w okopach. :)

[dark_master 0]

Dnia 24.04.2012 o 22:23, Feallan napisał:

Pewnie raczej dadzą coś w stylu Rome 2, bo I Wojna raczej się nie nadaje do Total Wara.
Ciężko by było walczyć milionami żołnierzy ciągle siedzącymi w okopach. :)

zlitowaliby się i dali XV-XVII wiek, znowu by to było coś nowego. albo wojnę secesyjną. Albo porządnie zrobionego Empire, który opowiadałby albo o XVIII albo o XIX-wiecznym kolonializmie, bo ten co był to niby opowiadał o pierwszym, a de facto był o drugim (rome który był totalnym miszmaszem juz pomijam).

[Ryan-Kam 0]

Podzielę się swoimi odczuciami z FOTS

Cesarz Meiji może być szczęśliwy, gdyż zjednoczyłem kraj pod jego berłem. Słowem przeszedłem Shoguna. Grałem Satsumą na niezbyt ambitnym poziomie tj. niskim. Frakcja i poziom gry dobry na sam początek, aby poznać wszystkie nowinki, które pojawiły się w grze.

Pierwsze moje wrażenie, gdy rozpocząłem kampanię (grałem najdłuższą z możliwych, czyli podbój ponad 30 prowincji) to daję sobie spokój, jest po prostu za dużo nowych opcji (biorąc pod uwagę to, że mój ostatni TW, to Medieval II) inna mechanika rozrywki itp. Myślałem, że z tydzień zajmie mi samo poznawanie gry, ostatecznie zajęło 1 dzień xD (gdyby nauka do sesji tak samo wchodziła jak to).

Potem w sumie było już coraz lepiej. Gra CHOLERNIE mnie wciągnęła. Praktycznie przez pięć ostatnich dni każdy wolny czas poświęciłem na grę. Czyli Syndrom jednej tury, znany każdemu maniakowi serii TW :). Na steamie nabiło mi 19 godzin gry, w takim czasie przeszedłem kampanię, co uważam za swój (jako początkujący w tych klimatach) za całkiem dobry wynik.

Kupiłem tą grę, gdyż była to pozycja na którą bardzo czekałem. Interesuję się właśnie tym okresem w historii Japonii i każde informacje, które pojawiały się na początku nowej tury były dla mnie fajnym smaczkiem. Np. decyzja o wymianie studentów, bójki między przybyszami z Zachodu a Japończykami, czy powstanie pierwszej linii kolejowej w Nihon.

Bardzo podobały mi się postacie agentów i ich drzewa rozwoju. Poprzez to,że postacie przez okres 10 lat w grze raczej nie umierają śmiercią naturalną, można się z nimi ,,zżyć". Ich bonusy są bardzo przydatne. Niejednokrotnie
wysyłając wraz z armią doświadczonego weterana wygrywałem bitwy. Poza ta trzy etapowa ewolucja bohatera, coś fantastycznego. Np. wspomniany zamorski weteran Francuzów i zmiana ikonki postaci w miarę jego awansów. - 1. Taki wąsacz 2. Wąsacz z czapką a la Legia Cudzoziemska 3. Wąsacz z czapką armii francuskiej z XIX wieku z karabinem. Szkoda, że twórcy nie przyłożyli się do odróżnienia od siebie weteranów angielskich i amerykańskich - ci wyglądają tak samo.

Bitwy też fenomenalne. O wszystkim praktycznie decyduję piechota i artyleria. Kurz na polu bitwy, jęki rannych, starcia samurajów z Marines, to tylko jedne z wielu atrakcji. Poza tym grafika, też bardzo ładna (a gram na średnio-wysokich).

Na pewno nie żałuję pieniędzy na tą grę. Na serii jak na żadnej innej się jeszcze nie zawiodłem. Poza tym udało mi się kupić grę za pół ceny, więc tym bardziej jestem zadowolony z zakupu i jakości jaką dostałem.

Przyczepiłbym się do tych rzeczy co pisałem w poprzednich postach, ale to tylko tyle. Daję zasłużone 8/10.A teraz wracam aby podbić całą Japonię, w końcu zostało jeszcze z 30 prowincji :)

[darth_16 0]

Dnia 24.04.2012 o 22:23, Feallan napisał:

Pewnie raczej dadzą coś w stylu Rome 2, bo I Wojna raczej się nie nadaje do Total Wara.
Ciężko by było walczyć milionami żołnierzy ciągle siedzącymi w okopach. :)

Takie siedzenie tyczy się tylko frontu zachodniego. Na wszystkich innych frontach I wojny światowej wojna była bardziej mobilna(czasami superi bardzo mobilna jak podczas walk w afrykańskich koloniach), więc czemu nie. Może doczekałbym się w końcu prawdziwych bitew morskich i rozstrzygnąłbym bitwę jutlandzką bardziej jednostronnie. ;)

[Gacol08 1]

Po zainstalowaniu sterów 12.4 od AMD shogun nie chce się uruchomić więc lepiej pozostać przy 12.3.

[Feallan 0]

Dnia 26.04.2012 o 15:58, darth_16 napisał:

Takie siedzenie tyczy się tylko frontu zachodniego. Na wszystkich innych frontach I wojny
światowej wojna była bardziej mobilna(czasami superi bardzo mobilna jak podczas walk
w afrykańskich koloniach), więc czemu nie.

Nie jestem znawcą I Wojny, ale żeby przenieść Total Wara w te realia, trzeba by chyba naprawdę zwiększyć skalę - obecnie można kontrolować maksymalnie 8000 żołnierzy, a to trochę przymało. :) Za to bitwy morskie byłyby świetne.

[Feallan 0]

Dnia 25.04.2012 o 21:07, Ryan-Kam napisał:

Cesarz Meiji może być szczęśliwy, gdyż zjednoczyłem kraj pod jego berłem. Słowem przeszedłem
Shoguna. Grałem Satsumą na niezbyt ambitnym poziomie tj. niskim. Frakcja i poziom gry
dobry na sam początek, aby poznać wszystkie nowinki, które pojawiły się w grze.

Ja podszedłem do sprawy z innej strony - wybrałem Choshu, na wysokim poziomie trudności. :) Trochę tego żałowałem, kiedy się zorientowałem, że zwolennicy cesarza zostali praktycznie zmiażdżeni - kontrolowali z 12 prowincji, z czego 6 było moich. AI się nie patyczkowało, wszyscy się na mnie rzucili jednocześnie podczas którejś tury. W dodatku Satsuma przeszedł na stronę szoguna i zaatakował mnie, kiedy cała moja armia była hen, daleko. :) Ale jakimś cudem sobie poradziłem. Nie podbiłem jeszcze wszystkiego, ale teraz to już nie będzie wielki problem.

Dnia 25.04.2012 o 21:07, Ryan-Kam napisał:

Bardzo podobały mi się postacie agentów i ich drzewa rozwoju. Poprzez to,że postacie
przez okres 10 lat w grze raczej nie umierają śmiercią naturalną, można się z nimi ,,zżyć".
Ich bonusy są bardzo przydatne.

Szkoda tylko, że nie ma nikogo w rodzaju metsuke z podstawki. Można nim było próbować aresztować wrogich agentów za darmo, a teraz nawet najgłupsze misje kosztują fortunę. A ja mając 1500 golda wolę piechoty trochę wyszkolić, kasy cały czas brakuje, jak się ma porty rozwalone i szlaki handlowe zablokowane. :O

No i ciekawe, jakim cudem gejsza wydaje tyle kasy "oczarowując garnizon".

Dnia 25.04.2012 o 21:07, Ryan-Kam napisał:

Bitwy też fenomenalne. O wszystkim praktycznie decyduję piechota i artyleria. Kurz na
polu bitwy, jęki rannych, starcia samurajów z Marines, to tylko jedne z wielu atrakcji.
Poza tym grafika, też bardzo ładna (a gram na średnio-wysokich).

Nie doceniasz kawalerii. :) Jest droga, ale bardzo skuteczna. Dzięki dobrze przeprowadzonej szarży można wygrać bitwę. Tylko trzeba uważać cały czas, bo AI zawsze biega 1 oddziałem piechoty za twoją jazdą.

[darth_16 0]

Na pewno trzeba by zwiększyć skalę, bo I wojna światowa była naprawdę ogromna. Np. jednego dnia bitwy nad Sommą(1 lipca 1916) samych Brytyjczyków zginęło 60-67 tysięcy. Ale czy trzeba by zwiększać to aż tak bardzo? Armie w Total Warach i tak są mocno ograniczone, więc tutaj też ograniczenie by było. Zresztą gra nie musiałaby koncentrować się na I wojnie światowej, ale na przykład rozpocząć się w czasie Wiosny Ludów i zakończyć gdzieś w okolicy 1914. Ja o takiej grze marzę, ale zapewne zostanę uraczony następnym Romem. ;)

[Ryan-Kam 0]

Myślę,że prędzej twórcy daliby lata 1853-1914. W tym okresie było tyle ciekawych wydarzeń historycznych, które (w miarę) odpowiadałby skali bitew dla Total Wara. Np. wojna krymska, zjednoczenie Włoch i Niemiec, wojna francusko - pruska, powstanie styczniowe (ciekawe czy byłaby Polska xD), wojna secesyjna w USA, wojna o kolonie w Afryce i wiele innych.

I Wojna światowa byłaby super, ciekawe jakby twórcy rozwiązali sprawę okopów, linii frontu, prowincji.

Feallan

Masz rację, nie doceniam roli kawalerii. Praktycznie każdą bitwę wygrywałem dzięki piechocie, która była doskonale wyszkolona przez weteranów i poligony w miastach. Ale się ucieszyłem, gdy Brytyjczycy w zamian za odszkodowanie za zabicie ich człowieka przez moich ludzi podarowali mi oddział ich Marines. Dobrze sobie radzili z wraz amerykańskimi odpowiednikami.

Kończę podbój Japonii, w pełni wykorzystując kolej. Doprawdy dzięki tej grze można się przekonać jak ważna była kolej dla wojny. Praktycznie podbój Honisu jest dla mnie błyskawiczny. Wysyłam jednostki z najdalszych prowincji na linię frontu i praktycznie w 2-3 tury mam potężną armię tam, gdzie trzeba. (i ten komentarz weterana, gdy go się wsadzi do pociągu - ,,Podróż pierwszą klasą oczywiście???")

[darth_16 0]

Dnia 26.04.2012 o 21:36, Ryan-Kam napisał:

Myślę,że prędzej twórcy daliby lata 1853-1914.

Właśnie to napisałem i na to liczę. Super ciekawy okres, idealnie wpisujący się w serię TW. Dużo się działo, na dodatek praktycznie na całym świecie - od Chin i powstania tajpingów, po wspomniane już przez Ciebie zjednoczenia dwóch państw europejskich itd.

[Janek_Izdebski 0]

Dnia 26.04.2012 o 16:02, Gacol08 napisał:

Po zainstalowaniu sterów 12.4 od AMD shogun nie chce się uruchomić więc lepiej
pozostać przy 12.3.

Witam, czy zauważyłeś by zaistniały problem powtarza się w innych grach? Pytam, ponieważ chciałem właśnie zainstalować wspomniane strowniki. Z góry dziękuję.

[Gacol08 1]

Wiedźmin 2, BF3, Skyrim, Just Cause 2 i Deus Ex: HR śmigają normalnie, więc te stery szkodzą tylko shogunowi widocznie.

[Janek_Izdebski 0]

Dnia 27.04.2012 o 08:38, Gacol08 napisał:

Wiedźmin 2, BF3, Skyrim, Just Cause 2 i Deus Ex: HR śmigają normalnie,
więc te stery szkodzą tylko shogunowi widocznie.

Dzięki. Daj znać, jeśli jakaś inna gra nie będzie działać przy tych sterownikach, ok?

[Gacol08 1]

No spoko jak jakaś gra nie będzie działać to dam znać.

[darth_16 0]

Mam pytanie - w Zmierzchu Samurajów jaki klan wybrać by na normalu nie było za łatwo, albo na trudnym za trudno? Dla przykładu: w podstawce klanem Shimazu na normalu było przerażająco łatwo, za to klanem Tokugawa na poziomie trudnym przetrwałem około 50 tur zanim armie Takada, Hojo i Ikko-ikki mnie rozmiotły z dwóch stron.

[darth_16 0]

I drugie pytanie - ktore stronnictwo jest za unowoczesnianiem Japonii?

[mtsach 0]

Na Steamie wylądowało DLC Dragon War Battle Pack (4,49 euro): http://store.steampowered.com/app/201277/