Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Silnik z Modern Warfare 2 napędza także Modern Warfare 3, ale doczekał się wielu usprawnień

74 postów w tym temacie

Henrar Tenebrael luq tnijcie do (cenzura) (cenzura) te cytaty. Co do samej kłótni gadka o wszystkim a zarazem niczym ani cod ani bf nie będzie ewolucją a co dopiero rewolucją gatunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Henrar:

(zgodnie z całkiem słusznym postulatem Numenpl nie cytuję, a odpiszę całościowo).

1. Powtarzam: DICE jak na razie zupełnie nie musiało pokazywać, co dadzą w multi, bo już od dawna pokazuje, że multi robić umie, i to robić je na najwyższym poziomie, zawsze dodając coś nowego. Natomiast single nigdy nie był znakiem rozpoznawczym serii, więc nie dziwię się, że na nim się skoncentrowali w trailerze.

2. Single w serii BF jak najbardziej jest nowością. A przynajmniej na PC, bo o tym mówię (na konsolach nie gram i mnie one interesują mniej niż zeszłoroczny śnieg). Był jedynie w BC2, i to tylko w formie szczątkowej, krótkiej historyjki. Ogromny nacisk był położony na multi.

3. Wnioskując po trailerze, single zostanie rozwinięty do rangi pełnoprawnego trybu, a nie, jak poprzednio, 4-ro godzinnej "rozgrzewki".

4. Mówiąc o polityce Acti, miałem na myśli podejście do rozwoju serii CoD. A Ty mi tu wyskakujesz z jakimiś DRM-ami czy online-passami od EA.

5. Co do nazywania CoD''a "królem FPS", to takie miano zaczęło się pojawiać już przy pierwszej części, potem drugiej, trzeciej, no i przy MW. Przylgnęło w ten sposób do serii, dając jej mocno fory. Teraz gra jedzie już tak na prawdę na marce. Dlatego uważam, że porównywać, i to mocno, ją jak najbardziej należy do innych gier. Mówisz, że była porównywana. Tak, była, ale nie na zasadzie ewaluacji (lepsza-gorsza).

I na koniec: Cóż, najpewniej wszystko stanie się jasne podczas tegorocznych E3, czyli już za niecałe 2 tygodnie. Najpewniej DICE zaserwuje nam gameplay z multi, a i IW pokaże więcej MW3. Proponuję więc wrócić do tej rozmowy właśnie w tym czasie - wtedy się zobaczy, czyje przewidywania się lepiej sprawdziły, a i materiału porównawczego będziemy mieć więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.05.2011 o 08:17, Tenebrael napisał:

4. Mówiąc o polityce Acti, miałem na myśli podejście do rozwoju serii CoD. A Ty mi tu
wyskakujesz z jakimiś DRM-ami czy online-passami od EA.


Odpowiem tylko na to, bo na razie nie ma oczy mdyskutować - mamy 12 minut z jednej gry i półtorej minuty drugiej :)
Jeżeli BF3 odniesie sukces, to ta seria stanie się dla EA tym czym CoD dla Acti, co do tego nie ma wątpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.05.2011 o 08:37, Henrar napisał:

Odpowiem tylko na to, bo na razie nie ma oczy mdyskutować - mamy 12 minut z jednej gry
i półtorej minuty drugiej :)


Stąd napisałem, że fakt, poczekajmy do E3 - wtedy będzie pewnie więcej materiału do dyskusji.

Dnia 26.05.2011 o 08:37, Henrar napisał:

Jeżeli BF3 odniesie sukces, to ta seria stanie się dla EA tym czym CoD dla Acti, co do
tego nie ma wątpliwości.


Owszem, jednak trudno powiedzieć, czy zmieni się polityka tworzenia kolejnych części serii. Nie sądzę, by tak się stało, gdyż gdyby BF zaczał wychodzić co roku bez żadnych większych nowości, to bardzo możliwe, że już przy kolejnej odsłonie Acti wyciągnęłoby wnioski, i zrzuciło BF z piedestału.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.05.2011 o 12:45, Henrar napisał:

Tak czy inaczej pełna destrukcja w CoDzie oznaczałaby zejście poniżej pułapu 60FPS -
a to przecież jeden z kluczowych elementów gry.


Jeżeli grywalność=60 FPS to idź sobie pograj w mario albo w CS 1.6. Tam masz to zagwarantowane...

Pamiętajcie, od dzisiaj nie liczy się fabuła, grafika, grywalność i udźwiękowienie. Jedyne co się liczy to 60 FPS! ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.05.2011 o 12:40, Koski napisał:

Jeżeli grywalność=60 FPS to idź sobie pograj w mario albo w CS 1.6. Tam masz to zagwarantowane...
Pamiętajcie, od dzisiaj nie liczy się fabuła, grafika, grywalność i udźwiękowienie. Jedyne
co się liczy to 60 FPS! ;D


60FPSów na konsolach to jedez z powodów dla którego w CoDa się tak przyjemnie gra - jest zdecydowanie mniejszy input lag. Można zrobić 30FPS, ale wtedy czułość pada leci na łeb na szyję.

Ale chwila, przecież Ty grasz na PC...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.05.2011 o 12:44, Henrar napisał:

60FPSów na konsolach to jedez z powodów dla którego w CoDa się tak przyjemnie gra - jest
zdecydowanie mniejszy input lag. Można zrobić 30FPS, ale wtedy czułość pada leci na łeb
na szyję.


Hmm, ale to już chyba problem samych konsol, a nie gier na nie. Ponadto, chyba nieco przeceniasz te 60 fps. Owszem, jakaś tam różnica jest, ale z drugiej strony mam wrażenie, że zbytnio "ubóstwiasz" te 60 fps.

Dnia 26.05.2011 o 12:44, Henrar napisał:

Ale chwila, przecież Ty grasz na PC...


I widzisz, sam pośrednio wskazałeś tu jedną z większych zalet BF3. Mianowicie to, że, w przeciwieństwie do Acti, które równa do najsłabszego, DICE tworzy odrębną wersję (no, odrębną jeśli chodzi o grafikę, ilość graczy etc) na konsole i na PC. Dzięki temu każdy może grać w najlepszej możliwej dla swojej platformy jakości.

Nie muszę chyba mówić, jaka jest różnica. Podczas gdy CoD hamuje rozwój, wciąż pozostając na poziomie, na którym uciągną go konsole, BF3 nie fiksuje się na tym, tylko idzie naprzód.

EDIT: Dla mnie, jako PC-towca, ma to ogromne znaczenie, bo nie jestem zmuszony grać w grę okrojoną zarówno graficznie, jak i gameplayowo (24 graczy po sieci) do możliwości konsol, ale grać w wersję, która wykorzystuje to, co ma do zaoferowania mój PC.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Szkoda tylko, że nie zauważono faktu, dzięki któremu będziemy mieć "nowość" na PC w kwestii BF3 czyli kampanie dla jednego gracza. Single z BC2 nie był w żadnym wypadku rozgrzewką co do multi. Mechanika, fizyka czy chociażby ilość dostępnego sprzętu tam to jedynie wierzchołek góry lodowej. Kończąc kampanię (w zasadzie trwa ona dłużej niż 4 godziny) i zabierając się za multi wiele rzeczy jest innych. Chociażby bullet drop, którego w singlu nie uświadczysz, bo nie prowadzi się tam walk na tak znaczne odległości. Dlatego kampania w BC2 była juz całkiem osobnym i pełnoprawnym trybem single, który teraz się rozwinie. Ale po co teksty o przeistaczaniu poczwarki w motyla...

Wrócę jeszcze do znienawidzonych przez wielu skryptów. Widać, że nowy BF w singlu chce pobić serię COD jej własną bronią - widowiskowa rozgrywką prowadzoną i pokazywaną za pomocą świetnie wyreżyserowanych skryptów. Czy to źle? Wydaje mi się, że... nie. Gry iście filmowe, stawiające na intensywną akcję i ogólny chaos i pozoge na ekranie lepiej się sprawują jeśli są oskryptowane. Typopwy sandbox pokroju pierwszego Crisisa czy Army nie pasowałby w moim odczuciu do takiego charakteru gry jakim wydaje sie być nowy BF i jakimi były BC, BC2 czy CoDy. Problem ze skryptami jest tylko taki, że jeśli jest ich za dużo i sa kiepsko zamaskowane przez ich mierna reżyserie staja się klujące dla oczu. Pamiętacie jak to wyglądało w CoD (plus dodatek) i CoD2, gdzie podawano nam z góry zaplanowane wydarzenia, a gracz wypełniając je bawił się doskonale? Trójka, World at War i Black Ops wydana przez Treyarch tego elementu nie potrafi zamaskować i dlatego jest to w tych grach tak irytujące i tak wszystkim doskwiera. MW1 i MW2 (choć ta w mniejszym stopniu bo tam scenariusz kampanii był lekko nieprzemyślany i chaotyczny) spisywało się w tym wypadku znaczenie lepiej. Dlatego jeśli ktoś narzeka na skrypty to wydaje mi się, że w BF3 również na nie będzie psioczył. O ile w BC2 motyw z niszczeniem małych drewnianych chatek dawał satysfakcje to już widać było w misji z konwojem, że jeśli chodziło o całą osadę zniszczenia musiała dokonać tam "skryptowa" artyleria. Dlatego najprawdopodobniej w BF3 będzie to puszczone krok dalej. Dojdą obiekty o większych rozmiarach zdolne do walenia się i kruszenia pod naporem naszych wystrzałów, ale na dewastację wieżowców w Sulaymaniyah na własną rękę bez udziału siły wyższej w postaci oskryptowanego trzęsienia ziemi raczej bym nie liczył.

Jeśli w następnych materiałach zobaczę jak panowie z DICE pokazują wystrzał z AT4 na dachu i powstała w ten sposób w budynku hotelu za każdym razem inna dziurę... wtedy zmienię zdanie. Albo inaczej idące pęknięcia w ziemi podczas trzęsienia gry spadamy z samochodu. A jak na razie BF3 oparty jest na skryptach i jeśli zostaną dobrze zastosowane nie będzie ok. Liczył bym bardziej na solidną kampanie w stylu wojennego filmu, która potrwa akurat tyle by nas porządnie podjarać wstępem, wymęczyć i zaskoczyć środkiem oraz nagrodzić zakończeniem, które zapewne otworzy furtkę do BF4 lub jakiegoś dodatku. Dlatego skrypty - jestem na tak jeśli będą tak przemyślane i użyte jak w kampaniach w pierwszych dwóch CoD lub w MW1 - plus oczywiście wymogi dzisiejszych czasów i urzeczywistniona chęć zepchnięcia z tronu serii Activision, która swoją drogą chybocze się na piedestale stojąc tam połową lewej nogi.

Aha - i nie zapominajmy, że to właśnie lament podniesiony przez graczy PC po tym jak BC1 dostał dobrą kampanię i nie wyszedł na PC był jednym z powodów przywiązania większej uwagi do tego trybu w BC2, a co za tym idzie także pośrednio w BC3.

I DICE też potrafi się potknąć co było aż nadto widoczne przy MP w MoH, który był totalnie beznadziejny.

No i pójzmy na chwile w temat konsol, które to są złem wszelakim dla graczy PC. Można interpretować to wszystko i winić konsole za to, że technologicznie mamy zastój. Pytanie tylko co robią twórcy, którym nie chce się zrobić osobnej wersji dla konsol i PC? Czy aby za mało zarabiają te wszystkie studia by tworzyć zespoły odpowiedzialne za konkretne platformy? Lenie śmierdzące i tyle.

@Tenebrael

Skoro nie interesują Cie konsole, to ominęło Cię i ominie wiele świetnych tytułów. Ciekawe czy w swoim nastawieniu anty - konsolowym wytrwasz czy przywdziewasz je okazjonalnie do dyskusji internetowych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.05.2011 o 12:44, Henrar napisał:

60FPSów na konsolach to jedez z powodów dla którego w CoDa się tak przyjemnie gra - jest
zdecydowanie mniejszy input lag. Można zrobić 30FPS, ale wtedy czułość pada leci na łeb
na szyję.

Ale chwila, przecież Ty grasz na PC...


Oczywiście, bo jak już wiele razy mówiłem PC jest wydajnościowo lepszy. I nie zamierzam grać w brzydkie gry przy 60 FPS. Gram w ładne gry przy 60 FPS :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.05.2011 o 13:30, Buroberu napisał:

Skoro nie interesują Cie konsole, to ominęło Cię i ominie wiele świetnych tytułów. Ciekawe
czy w swoim nastawieniu anty - konsolowym wytrwasz czy przywdziewasz je okazjonalnie
do dyskusji internetowych...


Fakt, omija mnie sporo fajnych tytułów. Bardzo żałuję, że nie mogę pograć choćby w nowe Mortal Kombat czy konkurencyjnego Soul Calibur 4 (choć w tego nieco grałem kiedyś). Nawet miałem w pewnym momencie szalony pomysł, by kupić PS3 m.in dla tej gry (MK).

Ale z kolei gry FPS na konsole mnie absolutnie nie interesują. Mam znajomych, którzy mają konsole, więc miałem okazję pograć w niejedną produkcję z gatunku FPS na konsolach. Ale zawsze nudziło mi się bardzo szybko, bo IMHO pad nawet w połowie nie daje takiej swobody, jak M+K. Po co więc mam grać w takie gry na konsolach, skoro moim zdaniem PC sprawuje się w tej kwestii ZNACZNIE lepiej?

Zresztą, miałem okazję pograć niedawno u znajomego w tak zachwalanego Killzone 3. Gdzieś od środka, bo na jego save''ie. I szczerze, nie zrobił na mnie większego wrażenia. Ot, taka średniawa nawalanka, nic więcej.

Natomiast co do kwestii skryptów w BF3. Tutaj muszę się z Tobą zgodzić. W singlu na pewno będą. Jednak mówiąc "oskryptowanie" mam na myśli coś nieco innego. Mam na myśli właśnie te walące po oczach skrypty, wrzucone wszędzie gdzie popadnie, nijak nie uzasadnione sytuacją. I niestety, ostatnie części CoD''a to właśnie takie coś - skrypty naćkane wszędzie, na każdym kroku, niczego do rozgrywki nie wnoszące.

Jaki z kolei widzę potencjał w BF3? Że owszem, zrobią singla oskryptowanego, owszem, mającego jakieś bardziej efekciarskie momenty. Ale po trailerze mam wrażenie, że gra nie będzie nimi tak zaspamowana wręcz, jak CoD. W gameplay''u owszem, takie momenty czy skrypty były, ale jednak czuć było pewien umiar, ppoczucie, kiedy powiedzieć "stop". W CoD mam wrażenie, jakby twócy całym tym efekciarstwem, skryptami i patosem chcieli przykryć niedoskonałości techniczne czy totalną wtórność w gameplay''u.

Tak przynajmniej ja to odbieram.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Śmiech na sali, silnik niezmiennie ten sam od czasów CoD''a 2. W zasadzie, to panowie mają z Activision mają rację - po cholerę się starać i wywracać silnik i mechanikę do góry nogami, skoro po zrobieniu jednej gry od razu można się zabierać za robienie DLC/następnej gry, na które i tak rzuci się stado matołów żądnych płytkiej rozrywki.
Patrzę na tej trailer i widzę wszystko to, co już wcześniej było w serii pokazane, sami sprawdźcie:
- wojna na terytorium USA, masa zniszczeń - było w MW 2
- strzelanie z pokładu śmigłowca/AC-130 do celów naziemnych - było w MW 1 i Black Ops
- efektowne skoki z dachu - było w każdej odsłonie serii
- misje skradankowe - chociażby "misja w Czarnobylu" czy jej odpowiedniki z MW 2 czy BO
- ogólnie szeroko pojęta bitewna wrzawa, masa wybuchów, strzelania, skrypty, dzięki którym sztuczny świat nabiera hollywoodzkiej efektywności - było w WaW, MW1, MW2 czy BO.

Powiedzieć, że dostaniemy PO RAZ KOLEJNY to samo, to dość oczywiste stwierdzenie, ale - niestety - sami jesteśmy temu winni. Dziesiątki tysięcy graczy co roku kupują kolejne kalki bardzo fajnego MW 1, które niestety, nie mają już tego samego magnetyzmu i świeżości. Rezultat widać gołym okiem - twórcy będą wypuszczać co roku grę opartą na identycznych schematach i mechanice. By przerwać to chore zjawisko, trzeba wywrzeć na nich szok, a nic nie zrobi tego lepiej, jak mocny spadek wyników sprzedaży CoD''a - a tak się pięknie składa, że tegoroczny BF 3 ma na to spore szanse. I właśnie dlatego, chociaż nie kupię żadnej z tych gier, gdyż uważam, że te 100-parę złotych można wydać znacznie lepiej, będę trzymał kciuki za BF''a.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Każdą w sumie strzelarkę FPS ostatnimi czasy można podciągnąć pod miano zwykłej nawalanki. Czy to BF, CoD, AvP, Ressistance czy wsponimany przez Ciebie Killzone. Wszystko zalezy jak grasz - nawet te najbardziej nastawione na nawalankę shootery można przechodzić tak, żeby wyciągnąć z nich coś więcej. A już na pewno pusta nawalanką nie jest raczej Killzone. Można by tak rzec o Serious Sam, ale tutaj się nie zgodzę. Jak nie chce się tego szukać i idzie się na łatwiznę... Z Twoich słów wynika, że jesteś nie wiedzieć czemu uprzedzony ale ok - Twoja sprawa i Twoja strata. Nie mam zamiaru z tym polemizować bo to nie temat.

Co do oskryptowania to MW2 jeszcze starało sie trzyamc jako taki poziom i nawet nieźle im to wszyło. W przerwie od multi skończyłem raz jeszcze kampanie i nie jest tak źle. Co prawda Single w MW1 to nie jest, ale i tak daje rade. Dlatego jestem w miarę spokojny o MW3 w tej kwestii. Infinity powinno dać rade. Jak na razie widać tylko ciśniecie soków z tego co już było ale kto wie co będzie dalej? To tylko 1,5 minuty - nawet jeśli kampania będzie krótka (oby nie) to i tak przecież jeszcze masa nieodkrytych rzeczy przed nami. BF jawi się jako coś wspaniałego ale na teraz widać to tylko w oprawie. Bo i tak nie chce mi się wierzyć, że wszystkie te rewolucje, które DICE zapowiada uda się w praktyce tam wcisnąć. Jeśli jednak pójdą o kilka kroków dalej niż w BC2 ja będę usatysfakcjonowany. Obie gry dla mnie są czymś co będę miał bo jestem fanem obydwu serii. I na chwile obecna nie widzę, żadnych przesłanek do mówienia o którejś z nich, że jest wyraźnie lepsza. Chociażby dlatego, że wywyższany tak BF3 wiele rzeczy kopiuje z serii CoD, a nawet ze stareńkiego MoH Pacific Assault.

Jakoś nie widzę bojkotu serii CoD w stylu nie kupujemy. To nie do osiągnięcia w dzisiejszych czasach gdzie ogromna większość szuka prostej rozgrywki i nic poza tym. Im się nie będzie najzwyczajniej w świecie chciało bawić w jakieś bojkoty. Teraz pozostają dwie opcje. Albo walczyć z wiatrakami albo temu w pewnym stopniu ulec i również dobrze się bawić (co wydaje mi się w wypadku MW3 jest do osiągnięcia). Pocieszeniem jest tyko to, że pomimo że są to wiatraki to jednak kropla potrafi wydrążyć skałę. Ale zajmuje to tyle czasu, że marne to pocieszenie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.05.2011 o 15:58, Buroberu napisał:

Każdą w sumie strzelarkę FPS ostatnimi czasy można podciągnąć pod miano zwykłej nawalanki.
Czy to BF, CoD, AvP, Ressistance czy wsponimany przez Ciebie Killzone.


Jeśli chodzi o singla, to niestety tak. Co do multi, to akurat co do BF2 czy BC2 bym się mocno sprzeczał. Ale rozumiem, że mówimy o singlu, więc zasadniczo się zgadzam. Ale czy to, że obecnie są takie standardy, oznacza, że to dobrze? Uważam, że niekoniecznie.

Dnia 26.05.2011 o 15:58, Buroberu napisał:

Wszystko zalezy
jak grasz - nawet te najbardziej nastawione na nawalankę shootery można przechodzić tak,
żeby wyciągnąć z nich coś więcej. A już na pewno pusta nawalanką nie jest raczej Killzone.
Można by tak rzec o Serious Sam, ale tutaj się nie zgodzę. Jak nie chce się tego szukać
i idzie się na łatwiznę...


Widzisz, teoretycznie, jakby chcieć, toby się można doszukać w CoD''zie nawet i RPG''a. Tylko że właśnie, trzeba szukać. A w zasadzie - niby dlaczego? Kiedyś szukać nie było trzeba - bo grę, która nie była prostą nawalanką, po prostu się dostawało. Teraz dostaje się, powiedzmy to sobie wprost, bezmózga nawalankę.

Dnia 26.05.2011 o 15:58, Buroberu napisał:

Z Twoich słów wynika, że jesteś nie wiedzieć czemu uprzedzony
ale ok - Twoja sprawa i Twoja strata. Nie mam zamiaru z tym polemizować bo to nie temat.


Nie jestem uprzedzony. Po prostu, grałem dużo w stare FPS''y, i wyrobiły one u mnie oczekiwania pewnego konkretnego poziomu złożoności. W dzisiejszych strzelankach nie dostaję tego za grosz. Dlaczego miałbym się na to godzić, i o tym nie mówić? Dlaczego ja mam się dostosowywać do produktu?

Dnia 26.05.2011 o 15:58, Buroberu napisał:

Co do oskryptowania to MW2 jeszcze starało sie trzyamc jako taki poziom i nawet nieźle
im to wszyło. W przerwie od multi skończyłem raz jeszcze kampanie i nie jest tak źle.
Co prawda Single w MW1 to nie jest, ale i tak daje rade. Dlatego jestem w miarę spokojny
o MW3 w tej kwestii. Infinity powinno dać rade. Jak na razie widać tylko ciśniecie soków
z tego co już było ale kto wie co będzie dalej? To tylko 1,5 minuty - nawet jeśli kampania
będzie krótka (oby nie) to i tak przecież jeszcze masa nieodkrytych rzeczy przed nami.


Ok, fakt - na razie pokazano 1,5 minuty. Jednak zauważ jedną rzecz. Ostatnie części wciąż pokazywały to samo. Zmian nie było praktycznie wcale.

Sam w sobie ten trailer niewiele pokazuje - to tylko 1,5 minuty. Ale jeśli przypomnisz sobie, jak było z poprzednimi częściami, i zauważysz, że ten trailer utrzymany jest w identycznej konwencji, przedstawia identyczny typ rozgrywki, identyczne technikalia... cóż, wystarczy dodać dwa do dwóch, i wynik jest do przewidzenia.

Dnia 26.05.2011 o 15:58, Buroberu napisał:

BF jawi się jako coś wspaniałego ale na teraz widać to tylko w oprawie. Bo i tak nie
chce mi się wierzyć, że wszystkie te rewolucje, które DICE zapowiada uda się w praktyce
tam wcisnąć. Jeśli jednak pójdą o kilka kroków dalej niż w BC2 ja będę usatysfakcjonowany.


Ale tu trzeba sobie powiedzieć jedną rzecz. Wielu ludzi pyta: "A czemu nie pokazują multi? To tylko zwykły singiel!". Otóż odpowiedź jest prosta - oni NIE MUSZĄ pokazywać multi. Bo już wiele razy udowodnili, że w robieniu multi są, mówiąc brzydko, zaj****ci. Nie muszą niczego pokazywać, niczego udowadniać.

Natomiast ja, jak już pisałem, różnice między gameplay''em z CoD i BF3 widzę jak na dłoni. Nawet nie w mechanice, ale w samym podejściu do tematu. W trailerze CoD jest jakieś 80% efekciarstwa i 20% innych rzeczy. W BF3 jest 20% efekciarstwa, i 80% reszty. I to jest właśnie TO, co odróżnia te gry (czy, na chwilę obecną - trailery).

Dnia 26.05.2011 o 15:58, Buroberu napisał:

Obie gry dla mnie są czymś co będę miał bo jestem fanem obydwu serii. I na chwile obecna
nie widzę, żadnych przesłanek do mówienia o którejś z nich, że jest wyraźnie lepsza.


Dla mnie ta lepszość wynika własnie z braku przesadyzmu. Jest troszkę patosu, jest trochę efekciarstwa - ale nie jako danie główne i podstawowa treść, ale jako dodatek, urozmaicający gameplay. Ale to moje subiektywne zdanie.

Dnia 26.05.2011 o 15:58, Buroberu napisał:

Chociażby dlatego, że wywyższany tak BF3 wiele rzeczy kopiuje z serii CoD, a nawet ze
stareńkiego MoH Pacific Assault.


Np co kopiuje? Bo kilka razy padło takie stwierdzenie, ale nigdy nie padły konkrety. Byłbym wdzięczny za wymienienie w punktach. Skoro jest tego "wiele", to rozumiem, że tak z co najmniej 3-4 punkty się znajdą?

Swoją drogą, gdyby tak do tego podejść, to każda gra kopiuje jakieś 70-80% z Doom 1 czy DN3D.

Dnia 26.05.2011 o 15:58, Buroberu napisał:

Albo walczyć z wiatrakami albo temu w pewnym stopniu ulec i również dobrze się bawić
(co wydaje mi się w wypadku MW3 jest do osiągnięcia).


Wiesz, gdyby cena tej zabawy wynosiła tyle, ile za DLC (czyli to, czym tak na prawdę są kolejne części CoD''a), to pewnie bym się na tą zabawę skusił. Ale jeśli ktoś próbuje mi sprzedać za cenę nowości produkt, który, w minimalnie innej postaci, widziałem już 3-krotnie, to jest to IMHO mało zabawne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak, mówimy o singlu bo niczym innym mówić nie możemy. Jak na razie nic innego nie wiemy. Jeśli ufasz na tyle Panom z Dice to ok. Ja wole poczekać na konkrety z Multi i dlatego nie wypowiadam się praktycznie w ogóle na jego temat w obydwu grach. Jedynie co mogę powiedzieć to powtórzyć po raz kolejny już powiedziane - niech pójda o krok dalej z tym co było w BC2 i MW1/2 i będzie ok.

Szukać można bo jest w tym frajda. Tylko tyle i czasem aż tyle. I to nie jest dostosowywanie się do produktu tylko wpadnięcie na coś fajnego co można obrócić w chwile dobrej zabawy.A co do złożoności to jaka procent FPSów jest na tyle złożona ponad schemat tych gier by mówić o prawdziwej złożoności? Deus EX, GRAW, BiA (kilka innych)? Reszta to wg. Twojego rozumowania "pustaki". Poza tym na mój argument o szukaniu odpowiadasz czymś tak kuriozalnym jak szukanie RPGa w CoD... Proszę Cie...

Właśnie - półtorej minuty. I owszem nie mogę się nie zgodzić z podobnym sposobem promowania treści w nim zawartej ale to nie jest w żadnym wypadku powodem do stawania na MW3 krzyżyka. Wszystko i wszyscy potrafią zaskoczyć. Oczywiście nie powinno się uprawiać chorego entuzjazmu ale zwykły dystans. Tak samo jak liczę na to, ze IW zaskoczy również zdaje sobie sprawę, że mogą to spieprzyć jak BO. Ale nie ograniczam się tylko do jednego stanowiska jak wielu krzykaczy. I nawet jeśli formuła pozostaje taka sama to warto poczekać bo poza "dokonaniami" Treyarch (WaW jednak było całkiem cool) reszta odsłon nie zawiodła na tyle, by kopać już grób.

Nie muszą pokazywać? A co to za przywilej? Niby czemu? Pisałeś, że gracze przyzwyczaili swym zachowaniem Acti do bierności, a sam uprawiasz podobna politykę wobec BF3, tylko idąca w druga stronę. Po ich dokonaniach w MoH chcę zobaczyć coś co utwierdzi mnie w przekonaniu, że będzie to coś pokroju BC2 i BF2 a nie Multi z MoH. Kredyt zaufania może mieć każdy, ale po ostatnim grzechu DICE nie jestem im go w stanie udzielić. na przysłowiową gębę. Jesli chodzi o MW3 to jestem raczej spokojniejszy. Grywam dużo czasu w BC2 i MW2 i wiedząc, że IW kleci tryb MP jestem spokojniejszy o MW3 na obecną chwile. Tym bardziej po wycieku na Kotaku, obrazkach broni i tamtych grafikach. Wiem cokolwiek i mam najmniejsze chociażby podstawy do bycia spokojniejszym (co ne oznacza pewnym). BF3 nie ma nic takiego poza kilkoma faktami i niczym pokazanym. Dla mnie w tym wypadku MW3>BF3. Po E3 mam - nadzieje będę wiedział więcej.

Przesadyzm, efekciarstwo. Ok zgodzę się. Tylko widzisz Twoje podejście jest nieco irytujące i moim zdaniem błędne w jednej, fundamentalnej sprawie. Wszystkie Twoje wypowiedzi brzmią jak krzyk na zasadzie krzyczę głośno, wyśmieje wszystko i mam więcej racji. To co piszesz stawia Cię w pozycji człowieka skreślającego MW3 i widzącego tylko BF3. Nie podoba Ci się to - napisz to normalnie, użyj sarkazmy czy cynizmu, ale w taki sposób by nie odebrać Twojej wypowiedzi jak krzykacza na zasadzie: "ja tego nie lubię i to jest be, bo fajne jest to co ja lubię". A poza tym sa gusta i niektórym podoba się te Twoje 80% efekciarstwa. No i wreszcie zasadnicza sprawa. Jakby z trailera BF3 wybrali tylko te 20% i skondensowali je w półtora minutowym materiale narzekałbyś wtedy, że BF3 jest efekciarski? Zastanów się na d tym. :) Czy przypadkiem wtedy te 20% nie zmieniło by się w 80%? Inaczej brzmi jak spytasz:

"Podoba Ci się nowy Burzum?
Nie.
Dlaczego?
Bo nie"

niż kiedy zamiast "Bo nie" wstawisz np. ""nie podchodzi mnie to jak Varg (wokalista) śpiewa" nieprawdaż? Brzmi w sposób cywilizowany, a nie starający się na starcie zakrzyczeć i zgasić. A Twoje wypowiedzi na temat MW3 brzmią dla mnie (i nie tylko jak widać po forum) jak to drugie niestety.

Co kopiuje? Może kopiuje to złe słowo - naśladuje. Naśladuje najdrobniejsze rzeczy jak chociażby motyw z wyświetlaniem miejsca akcji, czasu i imienia bohatera na początku misji. Niektóre patenty na trailerze były wcześniej w CoDzie. Strzelający nad głową AH6 Little Bird i sypiące się łuski to motyw z misji Gulag z MW2. Kwestia okazywania z oczy momentów takich jak upadki, nagłe eksplozje, przeciąganie rannego, trzęsienie ziemi i td. - wcześniej w tej serii nie było czegoś takiego na taka skalę, a w MW1 i 2 było to na porządku dziennym. Prawdopodobna misja za sterami samolotu - nie pamiętasz jak pilotowałeś Dauntlesa w Pacific Assault? To drobnostki ale rzucające się w oczy. I nie pisz mi proszę, że szukam pierdółek bo to są elementu mające robić na graczu wrażenie, a wiele z nich w tym tylko trailerze było. Pełna gra będzie prawdopodobnie obfitowała w znacznie więcej takich rzeczy. No i samo podejście do kampanii jako czegoś więcej niż dotychczas. Może EA i DICE pozazdrościło IW takich osobistości jak Soap, Roach, Price czy Ghost? Wcale bym si e nie zdziwił. I ten argument z DooMem i DN3D - tak kopiują nawet więcej bo te gry są pionierami i każdy pośrednio się na nich wzoruje.

Co do ceny to już wiele razy o tym mówiono, a dla mnie to nie należy winić za Activision tylko to, ze żyjemy w takim,a nie innym kraju. Z gówna bicza się nie ukręci i to samo jest u nas. Gry kosztują ile kosztują, a zarobki są jakie są. Czy przestaniemy płacić nagle abonament za TV bo cały czas leci w niej niemalże to samo? I właśnie pisaniem próbuje sam sobie zaprzeczyłeś bo jeśli ktoś próbuje może to zrobić tak, że nie uda mu się tego sprzedać. Masz wybór więc nikt do niczego nie zmusza. Tu znów wchodzą w grę upodobania. Jedni mają takie, ze zapłaca nawet jak kupią więcej tego samego bo im to pasuje. Tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować