Zmyślna nakładka na Kinecta pozwoli grać w mniejszych pomieszczeniach

[Gram.pl 3]

Rafał Dziduch

Firma Nyko opracowała i sprzedaje ciekawe urządzenie. Pozwoli ono grać posiadaczom Kinecta nawet w małych pomieszczeniach.

Przeczytaj cały tekst "Zmyślna nakładka na Kinecta pozwoli grać w mniejszych pomieszczeniach" na gram.pl

[vegost 0]

Czyli sprzedaż Kinecta ulegnie zwiększeniu, ale MS będzie musiał odliczyć część zysku na rzecz tego maleństwa. Chyba się im to nie spodoba ;)

[Mastermind 0]

Dnia 14.09.2011 o 22:33, vegost napisał:

Czyli sprzedaż Kinecta ulegnie zwiększeniu, ale MS będzie musiał odliczyć część zysku
na rzecz tego maleństwa. Chyba się im to nie spodoba ;)

hM.. dlaczego odliczyć część zysku? Choć pewnie mu się nie spodoba, bo sam mógłby to wymyślić i sprzedawać.

[eske 0]

Według mnie wszystko to było z góry zaplanowane przez Microsoft. W końcu jak można sprzedać komuś urządzenie warte ok. 600zł skoro nie posiada "tak prostej rzeczy" jak soczewki zmniejszające teren gracza potrzebny do zabawy. Nasuwają się więc dwie sugestie: czy to wszystko było robione z myślą o przyszłościowej sprzedaży dodatkowego akcesorium, czy też Kinect był robiony na szybko i bez większych ambicji... Wprawdzie to nie Microsoft wymyślił te soczewki, ale z pewnością dostali pieniądze za zgodę na sprzedaż tego urządzenia.

[Piterixos 0]

>/ciach/

Jedna rzecz się nie zgadza. Po co było planować wprowadzenie czegoś takiego dopiero teraz, skoro zapewne większość osób, które nie mają w domu dużych pomieszczeń, a chciały kupić Kinecta zrobiłoby to od razu gdyby ten gadżet był dostępny w dniu premiery? Jak dla mnie to by była dziwna polityka.

[vegost 0]

Dnia 14.09.2011 o 22:41, Mastermind napisał:

hM.. dlaczego odliczyć część zysku? Choć pewnie mu się nie spodoba, bo sam mógłby to
wymyślić i sprzedawać.

Ponieważ Microsoft mógłby sam zrobić taki gadżet i go sprzedawać. Dzięki temu, nie musieli by oddawać tej gotówki innemu koncernowi. Tak więc zyski przepadają na rzecz kogoś innego. Zapewne wkrótce MS się obudzi i sam wprowadzi swoje klipsy. Tak to jest jak się wydaje bubel i nie patrzy się na potencjalnych odbiorców. Nie wszyscy mają wielkie chaty jak w USA i żyją na kredyt.

[Berkel 0]

Hahaha, brawo. Pozdrowienia dla Microsoftu

[Mastermind 0]

Dnia 14.09.2011 o 23:07, vegost napisał:

> hM.. dlaczego odliczyć część zysku? Choć pewnie mu się nie spodoba, bo sam mógłby
to
> wymyślić i sprzedawać.

Ponieważ Microsoft mógłby sam zrobić taki gadżet i go sprzedawać. Dzięki temu, nie musieli
by oddawać tej gotówki innemu koncernowi. Tak więc zyski przepadają na rzecz kogoś innego.

chodziło mi tylko o to dlaczego "odliczyć"?
Zysk MS z Kinectów jest stały. Mają tyle ile sprzedadzą. Więc nic nie muszą odliczać, bo jakaś firma coś sprzedaje. Ale oczywiście mogliby zyskać WIĘCEJ, gdyby sami to produkowali i sprzedawali. A przepadają tylko POTENCJALNE zyski, bo na Kinekcie nadal zarabiaja tyle samo.