Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Kotick nie wierzy w zyski EA ze Star Wars: The Old Republic

41 postów w tym temacie

Wydaje mi się, że od jakiegoś czasu EA coraz bardziej nastawia się na zyski - tu też niestety czasem kosztem jakości gry, jedynie dobre pozostają te gry, które wykonują zespoły nie związane ściśle z EA tak jak np. LucasArts i DICE. Idąc dalej tym torem to pracownicy EA raczej to dobrze przemyśleli, a jeśli to była zła decyzja to pewnie się o tym przekonamy po premierze gry - jeśli wtedy EA zrezygnuje ze współpracy z Lucasem. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Naprawdę nie wierzę, że zgadzam się z Kotickiem... O_o To coś nowego. Zwykle samo jego nazwisko działa na mnie jak płachta na byka i gdy tylko zobaczyłem tytuł newsa, pomyślałem "ciekawe, co ten zadufany w sobie dupek wykombinował tym razem?". A potem... z każdym kolejnym słowem coraz bardziej przyznawałem mu rację :(

Niestety, LucasArts to George Lucas, a ten już wielokrotnie udowadniał, że nie zna pojęcia "kompromis", podobnie jak obcy jest mu termin "zdrowy rozsądek". To smutne, że człowiek, który nakręcił Epizody IV-VI by zrealizować pewną wizję, teraz myśli tylko o jednym - maksymalizacji zysków. Nie interesuje go, że praktycznie doprowadził markę GW do ruiny, zniechęcając do niej ludzi, którzy kiedyś za to uniwersum byli gotowi dać się pokroić, którzy na tych filmach wyrośli i znają je na pamięć. Liczy się tylko jego wizja, nic więcej. Jeśli ktoś ma co do tego jakiekolwiek wątpliwości, polecam przeanalizować to, co zrobił z Mandalorianami (w wielkim uproszczeniu: z dumnej rasy wojowników zrobił z nich fajtłapowatych pacyfistów) i skutki, jakie ma to dla uniwersum (nagle cała historia Fetta i klonów przestaje mieć jakikolwiek sens - a jeśli kogoś to zagadnienie interesuje, warto zapoznać się z cyklem książek "Republic Commando", autorstwa Karen Traviss).

Choć cieszę się, że po weekendzie betowym TOR widzę tu prawie same pozytywne opinie (i żałuję, że sam nie wziąłem udziału w becie), to jednak mam bardzo poważne obawy co do przyszłości tego tytułu. Wystarczy, że Lucasowi coś odbije i cały projekt pójdzie na zieloną trawkę. Obym się mylił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.11.2011 o 21:05, Ring5 napisał:

a jeśli kogoś to zagadnienie interesuje, warto zapoznać się z cyklem książek "Republic Commando", autorstwa
Karen Traviss).


Oj tam, Traviss, teraz plagą SW jest Drew Karpyshyn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

All true, but...
Po pierwsze nie znamy treści umów między EA a LA, więc trudno powiedzieć jak wiele racji ma lub nie ma Bobby(chyba, że gdzieś te info są dostępne to proszę o namiary).
Po drugie LA potrzebuje nowego mmo, a jak wiadomo coraz mniej zaludnione Galaxies wkrótce zostanie zamknięte. Ja mam więc nadzieję, że jakość gry i jej zawartość będzie pilnowana przez obie strony dla zwiększenia liczby subsktybentów a co za tym idzie zysków obu firm. Pamiętajmy też, że po porażce Warhammmera Online EA (być możę) wyciągnęło jakieś wnioski i chyba nie pchali by się w niekorzystną umowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To, że dla EA najważniejsza jest kasa, a nie jakość gier, wiadome jest od dawna. Ta firma jest jak pasożyt w organizmie człowieka, każde studio, które przejmie (zaatakuje) zaczyna robić gry w ekspresowym tempie, nie dbając o jakość, a o zyski ze sprzedaży. Najlepszym przykładem tego mechanizmu jest Bioware i Danger Close. Kiedyś gry tworzyli pasjonaci, dla których najważniejsze było zadowolenie klientów, ale te czasy niestety minęły, kiedy pewni cwaniacy pokroju Koticka wymyślili złotą receptę jak na grach zarobić, żeby się nie narobić.
Miałem okazję grać w betę SW:TOR i podobała mi się, ale nie powaliła mnie na kolana (do tego grafika prezentowała się dosyć przeciętnie, często nawet gorzej niż np. w Battlefront II z 2005r.). Nie jestem osobą dla której grafika jest najważniejsza no ale po MMO za którym stoi LucasArts i Bioware spodziewałem się więcej. Co do wypowiedzi Koticka to wolę jej nie komentować, bo on jest taki sam jak PR-owcy z EA, liczy się dla niego tylko kasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Licencja SW na pewno nie jest tania i przy takiej samej liczbie abonentów AB i tak zarabiałoby więcej od EA. I myślę, że dużo więcej. Więc Kotick ma w tym co mówi na pewno sporo racji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.11.2011 o 21:25, Waaazuuup napisał:

Po pierwsze nie znamy treści umów między EA a LA, więc trudno powiedzieć jak wiele racji
ma lub nie ma Bobby(chyba, że gdzieś te info są dostępne to proszę o namiary).

To akurat jest raczej pewne (patrząc na inne projekty). To LucasArts dawało licencję i mógło dyktować warunki.
Poza tym, już widzę, jak Lucas pozbawia się szansy na tak łatwą kapuchę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.11.2011 o 21:33, Henrar napisał:

To akurat jest raczej pewne (patrząc na inne projekty). To LucasArts dawało licencję
i mógło dyktować warunki.
Poza tym, już widzę, jak Lucas pozbawia się szansy na tak łatwą kapuchę.


hehe tej szansy na pewno się nie pozbawi, o to się nie martwię, ale kto wie, może procent zysków jest jakoś w miarę sensownie podzielony. Jak pisałem Galaxies już nie będzie, a Lucas na pewno nie przeżyłby straty posiadania na rynku mmo. O innych projektach nic nie bło słychać, więc jako jedyni chętni do współpracy BW mogło wynegocjować nienajgorsze warunki. Tym bardziej, że już razem współpracowały te firmy wcześniej. No chyba, że LA miał wielu innych kandydatów do współpracy, o których nie wiem to pardon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na mnie TOR wywarł akurat bardzo duże wrażenie. Prawdę mówiąc zaczynałem już wątpić, że ta gra wypali, zwłaszcza mając w pamięci próby zagrania w SW:Galaxies i Warhammera, który był jak dla mnie praktycznie niegrywalny w dniu premiery. Tutaj natomiast mimo, że to beta to miałem wrażenie, że to już praktycznie finalny produkt. Nawet nie doświadczyłem specjalnie lagów. O przyszłość TORa powoli przestaję się martwić, bo co tu dużo mówić - jest to kawał porządnie zrobionego, solidnego MMO, które potrafi wciągnąć.
Może jestem inny, ale ja do tej grafiki się szybko przyzwyczaiłem i nawet mi się ona podoba :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.11.2011 o 21:22, Henrar napisał:

Oj tam, Traviss, teraz plagą SW jest Drew Karpyshyn.


Chyba źle to ująłem. Chodziło mi o to, że przez "genialne" pomysły Lucasa, niezła autorka, jaką jest Traviss, zaprzestała pisania książek w świecie GW, a akurat jej cykl Republic/Imperial Commando był jednym z lepszych. Jak dla mnie ulokowany jest na czwartym miejscu pod względem jakości:
- "trylogia" Thrawna - Timothy Zahn
- I, Jedi - Michael A. Stackpole
- pierwsze 4 tomy cyklu X-Wing - Michael A. Stackpole
- Republic/Imperial Commando - Karen Traviss

Niestety, pomysły Lucasa na zmianę całej historii Mandalorian sprawiły, że historia opowiedziana w tych książkach nie pasuje do "nowej" wersji uniwersum, przez co Traviss zrezygnowała z napisania ostatniego tomu. Żeby nie zostawić fanów na lodzie, na swojej stronie podała informacje co do tego, jak poszczególne wątki miały się zakończyć w ostatnim tomie.

A co do "plagi" - przestałem czytać książki GW w okolicach pierwszych tomów New Jedi Order (tak to się chyba nazywało, w każdym razie chodzi o inwazję Yuuzhan Vong czy jak tam się wabili), bo

Spoiler

stopniowe wybijanie kolejnych postaci doprowadziło mnie do szewskiej pasji. Bardziej taniego chwytu na wywołanie poruszenia i zdobycie nowych "fanów" nie widziałem nawet w najbardziej badziewnych filmach klasy B

. Dla książek Traviss zrobiłem wyjątek, zachęcony przez kumpla. I naprawdę nie żałuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sorki za dubla, próbowałem edytować wcześniejszego posta, ale się nie wyrobiłem i szlag mi trafił całą wypowiedź... :/

Dnia 29.11.2011 o 21:25, Waaazuuup napisał:

Po pierwsze nie znamy treści umów między EA a LA, więc trudno powiedzieć jak wiele racji
ma lub nie ma Bobby(chyba, że gdzieś te info są dostępne to proszę o namiary).


Jakie by te umowy nie było, o Lucasie z czystym sumieniem można powiedzieć jedno: nigdy nie wypuścił kontroli nad GW z ręki, nie sądzę zatem, by tym razem było inaczej. Jeśli tylko coś mu nie podpasuje, zwinie się i zostawi EA na lodzie. Akurat w tym konkretnym przypadku to Lucas rozdaje karty, ciężko by mi było uwierzyć, gdyby było inaczej.

Dnia 29.11.2011 o 21:25, Waaazuuup napisał:

Po drugie LA potrzebuje nowego mmo


Czy ja wiem? Jasne, kasa z abonamentu pewnie się przyda, ale pamiętajmy, że LA szykuje kilka nowych projektów (mam taką cichutką nadzieję, że jednym z nich będzie space sim w świecie GW - jakiś czas temu szukali ludzi do "aerial combat game", a jednym z atutów miała być znajomość specyfiki space simów właśnie).

Dnia 29.11.2011 o 21:25, Waaazuuup napisał:

Pamiętajmy też, że po porażce Warhammmera Online EA (być możę) wyciągnęło jakieś wnioski i chyba nie
pchali by się w niekorzystną umowę.


Biorąc pod uwagę to, ile gier już wpędzili do grobu swoją polityką (np. Hellgate: London), wolę się w tej kwestii nie wypowiadać. Od razu dostałbym bana za niecenzuralne treści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.11.2011 o 22:01, Ring5 napisał:

Biorąc pod uwagę to, ile gier już wpędzili do grobu swoją polityką (np. Hellgate: London),
wolę się w tej kwestii nie wypowiadać. Od razu dostałbym bana za niecenzuralne treści.

Ja jednak wciąż wierzę, że ci wszyscy giganci wreszcie się obudzą i zaczną naprawiać powoli swoje błędy. Miło by było gdyby EA zrobiło to akurat przy okazji TORa :) Ale jeśli nie-trudno, przestanę płacić i już. Choć to pewnie zmieni sią dopiero(jeśli w ogóle) gdy w zarządach tych firm zasiądą ludzie z mniej-więcej naszego rocznika, którzy teraz są graczami. I przypomną sobie jak to się w okolicach 2010 wpieniali :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak wiem, ale może jakiś zapaleniec się trafi.
A już tak zupełnie poważnie, to nic się niestety nie zmieni w przyszłości. Produkty ciekawe będą tak jak dziś produkowane przez małe grupki zapaleńców, które po 2-3 dobrych wytworach stwierdzą, że już są "duzi" i mogą przejść z hobby do robienia "biznizzu". I tak w kółko. Paradoksalnie nasza błogosławiona cywilizacja brnąc do przodu uwstecznia się :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mówiąc dziwię się, że chciało Ci się kupować książki SW, by dojść do wniosku, że 95% to zwykła makulatura. :) Ja w ogóle odgrodziłem się od apokryfów, bo sprzeczność goni sprzeczność, którą ludzie typu Sansweet próbują pokrętnie tłumaczyć. Sęk w tym, że George "I love money" Lucas od ponad 20 lat traktuje SW jak oborę z dojnymi krowami. Chyba tylko totalni fanatycy traktują jego nowe pomysły poważnie... Przykre że pogoń za pieniądzem sprawiła, że niegdysiejszy wizjoner jest dzisiaj wyłącznie biznesmenem, który ma w zadzie swój dawny dorobek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować