Zaloguj się, aby obserwować  
paweln

Policja, służby porządkowe itp.

120 postów w tym temacie

Przeciw policji nie mam nic. Kilka razy mnie spisali profilaktycznie dla premii ale wisi mi to póki mnie do domu grzecznie nie odprowadzą (raz się zdarzyło) Mnie nie oburza a raczej intryguje niepomierna głupota tych co rozpisują się na policję. Ja rozumiem że jedni, się nasłuchają HG ale jak ktoś tylko po to aby sie popisać przed kumplami to mnie wciska w chodnik ~~ W ogóle ludzie, którzy mówią, że im policja zwisa a przy innych od razu wytaczają komplet stosownych epitetów w ich stronę, są dla mnie śmieszni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cóz niejednokrotnie z policją miałem już doczynienie... taki ze mnie typ i już ^^
Ale co najśmieszniejsze nic do nich nie mam... no pozatym jak kiedyś chcieli mi wkleić mandat za wyrzucenie gumy na przejściu dla pieszych. Wtedy mnie dosyć zdenerwowała ta sytuacja... ale podarowali mi to. Powinienem ich szczerze nienawidzić (policji), a jednak mam do nich respekt. Robią tą (że sobie zażartuje) psią robotę, mimo tego że wielu ma to za wielkie nic. Wyobraźcie sobie tylko, co by się działo na ulicach gdyby nie policja? Totalne bezprawie... koszmar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>Wyobraźcie sobie tylko, co by się działo na ulicach gdyby nie policja?

Dnia 20.06.2008 o 18:09, PAPISHON napisał:

Totalne bezprawie... koszmar.

Muszę zmartwić, że wielu by właśnie takiego bezprawia pragnęło (sami nie wiedzą czego chcą czy to przez nagromadzenie się zbytniej ilości hormonów czy własnej niewiedzy i głupoty). HG : "Wolność dla ludzi i złodziei, śmierć ^&*$) i frajerom" - czy ktoś kto pisał ten tekst zna pojęcie szarej komórki? Ludzie się tego shitu nasłuchają a potem się dziwić, że jest tak a nie inaczej. Jakby zostało wszystko zalegalizowane pocieszyli by sie przez kilka tygodni a potem straciło by to swój urok i wszyscy przesiedli by się na coś co jeszcze nie zostało zalegalizowane. I tak w kółeczko aż w końcu wszystko było by dozwolone a anarchiści mieliby w końcu swój raj na ziemi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja jak najbardziej jestem za tym, żeby policji było więcej (najlepiej więcej patroli). Ja na moim osiedlu widzę tylko czasami (raz w miesiącu xD) przemykający bardzo pospiesznie radiowóz. Nie każdy potrafi się sam obronić, a taki patrol może coś wypatrzeć i pomóc (o ile będą to patrole piesze...).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Policji jest i tak za dużo, w dodatku masz jeszcze straż miejską- po co nam więcej służb mundurowych? Lepiej byłoby zwiększyć "jakość" obecnej policji, niż dorzucać nowych krawężników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To że są na ulicy to dobrze. Mogłoby mi się to w sumie mniej podobać bo na piwko ze znajomymi pod chmurką lubię wychodzić ale na szczęście jakoś u mnie w dzielnicy są jacyś bardziej wyrozumiali. Co najwyżej żebyśmy się przenieśli gdzie indziej ''bo tu dzieci chodza'' etc. a jak jakieś bardziej odludne miejsce upomną żeby nie rozrabiać. Chyba z 5 razy już tak miałem i jeszcze ani jednej ''stówki''.

Najlepsza była raz sytuacja; piję z kumplem piwo na ławce przy garażach na ul. Słubickiej, 10 metrów od nas na następnej siedzą jacyś gówniarze i to samo ale już zachowują się trochę 'nie teges', patrol przejechał obok nas, przy nich się zatrzymał, jednego nawet do WV wzięli bo się rzucał trochę a do nas nawet nie podeszli nie spisali...Jak to (czasem) Policji nie polubić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

siema
policja...
dostałem 1 mandat 100 zł, zapłaciłem, dostałem 2-gi 50 zł jak narazie nie zapłaciłem i nie mam zamiaru. 3-ego nie przyjołem i jutro mam wezwanie na komisariat. A było tak że byliśmy z kumplami w 6 i 4 policjantów. Wkręcili sobie że ktoś od nas krzyknął "HWDP" i "JP JP JP". Wracaliśmy z imprezy i jeden kumpel nie ogarniał i się zgadzał na wszystko co mówią. Idiota podpisał i dostał mandat za 100 zł a naprawde nic nie krzyczał, nawet nie był w stanie. Ja nic nie krzyknołem i kazali mi podpisać to się nie zgodziłem. Mówiłem że jestem niewinny itp. Wogóle było zamieszanie itp. Ja już się wkór... i się ostro kłóciłem bo nie mam zamiar płacić żadnych mandatów, nie dość że nie mam pieniędzy, to jeszcze nic nie krzyczałem. Nie mam też pracy, jestem świeżo po maturze xDD skończyło się tak że ten jeden kupel co mówiłem dostał 100 zł, inny 50 zł a ja jako jedyny wezwanie na komisriat.. chyba za to że tak się kłóciłem. Ma ktoś może jakąś porade co mam najlepiej jutro gadać ? I co mnie może tam czekać ? Miałem dużo akcji z policją ale nigdy nie byłem jeszcze na komisariacie. Czuję że będzie pare psów, ja sam i będę mi robić pranie mózgu żebym przyznał się do wszystkiego.. lol.
Czy jeśli nie mam pracy i nie zapłace mandatu to on wzrasta ? odsetki itp.. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Ja raz dostałem 100zł za picie, długo nie płaciłem, ale w końcu musiałem jak sobie przypomnieli- odsetek żadnych nie było. Na komisarciacie nie daj się im zastraszyć, wyjaśnij co i jak było i pewnie Ci dadzą spokój. Nie zachowuj się zagresywnie, ani chamsko, po prostu wytłumacz jaka była sytuacja i że nic nie zrobiłeś.
Druga opcja jest taka, że byłeś tak naprany, że sam nie pamiętasz co krzyczałeś, ale to już sam musisz ocenić ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.06.2009 o 19:03, POZDRO-Grizzly napisał:

siema
policja...
dostałem 1 mandat 100 zł, zapłaciłem, dostałem 2-gi 50 zł jak narazie nie zapłaciłem
i nie mam zamiaru. 3-ego nie przyjołem i jutro mam wezwanie na komisariat. A było tak
że byliśmy z kumplami w 6 i 4 policjantów. Wkręcili sobie że ktoś od nas krzyknął "HWDP"
i "JP JP JP". Wracaliśmy z imprezy i jeden kumpel nie ogarniał i się zgadzał na wszystko
co mówią. Idiota podpisał i dostał mandat za 100 zł a naprawde nic nie krzyczał, nawet
nie był w stanie. Ja nic nie krzyknołem i kazali mi podpisać to się nie zgodziłem. Mówiłem
że jestem niewinny itp. Wogóle było zamieszanie itp. Ja już się wkór... i się ostro kłóciłem
bo nie mam zamiar płacić żadnych mandatów, nie dość że nie mam pieniędzy, to jeszcze
nic nie krzyczałem. Nie mam też pracy, jestem świeżo po maturze xDD skończyło się tak
że ten jeden kupel co mówiłem dostał 100 zł, inny 50 zł a ja jako jedyny wezwanie na
komisriat.. chyba za to że tak się kłóciłem. Ma ktoś może jakąś porade co mam najlepiej
jutro gadać ? I co mnie może tam czekać ? Miałem dużo akcji z policją ale nigdy nie byłem
jeszcze na komisariacie. Czuję że będzie pare psów, ja sam i będę mi robić pranie mózgu
żebym przyznał się do wszystkiego.. lol.
Czy jeśli nie mam pracy i nie zapłace mandatu to on wzrasta ? odsetki itp.. ?

BUDO ma racje, ale jakby Ci dali coś do podpisania to przeczytaj!
ponieważ nie przyjąłeś mandatu, jest ryzyko, że policja będzie chciala skieować Cię przed sąd grodzki...
więc dadzą Ci do wyboru...mandacik albo sąd
przed sądem będą świadczyć policjanci i Twoi kumple - oceń kto jest bardziej wiarygodny;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 02.06.2009 o 19:14, Isil napisał:

przed sądem będą świadczyć policjanci i Twoi kumple - oceń kto jest bardziej wiarygodny;-)


no i tego właśnie się boję. Czy zeznania 4 policjantów mogą mnie załatwić ? Oczywiście to byłoby pomówienie bo ja nic nie krzyczałem. Nie mają żadnych dowodów że ja coś zrobiłem. Czy ich zeznania mogą być decydujące dla sądu, bez dowodów ?

---> Budo

Dnia 02.06.2009 o 19:14, Isil napisał:

Druga opcja jest taka, że byłeś tak naprany, że sam nie pamiętasz co krzyczałeś, ale to już sam musisz ocenić ;]


nie, nie ;p Ja wszystko ogarniałem xD Tylko że poprostu się wkurzyłem jak chcieli mi dać mandat za coś czego nie zrobiłem. Chciałem nawet zadzwonić gdzieś żeby się dowiedzieć jakie mam prawa i co najlepiej zrobić w tej sytuacji. To mi nie pozwolili, powiedzieli że nie mam prawa.. lol Bali się że będe ich nagrywał telefonem.
Postaram się jutro pogadać i jak najlepiej załtwić tą sprawe żeby mnie puścili. Będe grzeczny ;p Bo jeszcze na 48h trafie hehe.. Ale nie przyznam się do tego czego nie zrobiłem ani nie będe miał zamiaru nic płacić... no najwyżej że już będą sądem grozić. Kurde.. jak ja wyjde z tymi mandatami... nie pracuje, kase mam ale odkładam na samochód i nikomu nie mówie że mam więc tak jakbym jej nie miał :D Może wezme ich tam jakoś na litość;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czy zeznania 4 policjantów mogą mnie załatwić ? Oczywiście

Dnia 02.06.2009 o 20:06, POZDRO-Grizzly napisał:

to byłoby pomówienie bo ja nic nie krzyczałem. Nie mają żadnych dowodów że ja coś zrobiłem.
Czy ich zeznania mogą być decydujące dla sądu, bez dowodów ?


do wystawienia mandatu, jak najbardziej...;-)
dla sadu będą również wiarygodne-na pewno bardziej niż zeznania notowanej młodzieży...

Dnia 02.06.2009 o 20:06, POZDRO-Grizzly napisał:


---> Budo
> Druga opcja jest taka, że byłeś tak naprany, że sam nie pamiętasz co krzyczałeś,
ale to już sam musisz ocenić ;]

Chciałem nawet zadzwonić gdzieś żeby się dowiedzieć

Dnia 02.06.2009 o 20:06, POZDRO-Grizzly napisał:

jakie mam prawa i co najlepiej zrobić w tej sytuacji. To mi nie pozwolili, powiedzieli
że nie mam prawa.. lol Bali się że będe ich nagrywał telefonem.


jeśli to prawda i masz wiarygodnych świadków, to nie ich zarzut będzie przez sąd najprawdopodobniej uchylony...
tyle na sucho;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Miałem dzisiaj bardzo dziwne zdarzenie. Odprowadzałem dziewczynę do domu i szliśmy przez las. W owym lesie jest taki murek, bardzo blisko czyjejś posesji. Siedliśmy sobie tam i po chwili właściciel posesji zobaczył nas przez płot i kazał niedelikatnie stąd iść. Poszliśmy więc dalej scieżką na ulicę, kiedy wyskoczył ów właściciel i zrobił nam zdjęcie, co zargumentował tym, że pójdzie z nim na policje. Oczywiście moja reakcja była taka, że zacząłem z nim dyskutować, o tym, że w końcu nic nie zrobiłem, ale nie w tym rzecz. Za bardzo się tym nie przejmuje, zdarzenie wogóle wydaje się dla mnie śmieszne, ale wolę się upewnić, że to zdjęcie może sobie wsadzić w... tam, gdzie słońce nie dochodzi. Jak sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.06.2009 o 21:23, jaki_of_blade napisał:

Miałem dzisiaj bardzo dziwne zdarzenie. Odprowadzałem dziewczynę do domu i szliśmy przez
las. W owym lesie jest taki murek, bardzo blisko czyjejś posesji. Siedliśmy sobie tam
i po chwili właściciel posesji zobaczył nas przez płot i kazał niedelikatnie stąd iść.
Poszliśmy więc dalej scieżką na ulicę, kiedy wyskoczył ów właściciel i zrobił nam zdjęcie,
co zargumentował tym, że pójdzie z nim na policje. Oczywiście moja reakcja była taka,
że zacząłem z nim dyskutować, o tym, że w końcu nic nie zrobiłem, ale nie w tym rzecz.
Za bardzo się tym nie przejmuje, zdarzenie wogóle wydaje się dla mnie śmieszne, ale wolę
się upewnić, że to zdjęcie może sobie wsadzić w... tam, gdzie słońce nie dochodzi. Jak
sądzicie?

jeśli faktycznie nic nie zrobiłeś to się nie masz czego obawiać;-)
a następnym razem jak Ci ktoś fotę zrobi, powiedz że nie wyrażasz zgody - Twój wizerunek to Twoja właśność, masz ochronę cywilną przed takimi akcjami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 29.06.2009 o 21:31, Isil napisał:

jeśli faktycznie nic nie zrobiłeś to się nie masz czego obawiać;-)
a następnym razem jak Ci ktoś fotę zrobi, powiedz że nie wyrażasz zgody - Twój wizerunek
to Twoja właśność, masz ochronę cywilną przed takimi akcjami


Myślę, że jeśli już by miał to faktycznie zanieść na policje, to by skarżył, bo to miejsce faktycznie jest oblegane przez młodzież, która urządza tam zakrapiane imprezy itd. Ale myślę, że nie może mi nic zarzucić, jeśli zrobił zdjęcie na którym idę sobie przez ulicę z dziewczyną:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

1. Jeśli murek i teren na którym się on znajduje nie jest jego własnością to co mu do tego kto na nim siedzi?
2. Czego niby dowodem miało by być owo zdjęcie? trzeba było mu powiedzieć, że jak mu się tak podobasz to możesz mu przesłać lepsze fotki :P, a jak się nie odwali to jesteś nieletni i zgłosisz na policję, że jakiś starszy facet cię nęka i robi zdjęcia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.06.2009 o 21:40, jaki_of_blade napisał:


> jeśli faktycznie nic nie zrobiłeś to się nie masz czego obawiać;-)
> a następnym razem jak Ci ktoś fotę zrobi, powiedz że nie wyrażasz zgody - Twój wizerunek

> to Twoja właśność, masz ochronę cywilną przed takimi akcjami

Myślę, że jeśli już by miał to faktycznie zanieść na policje, to by skarżył, bo to miejsce
faktycznie jest oblegane przez młodzież, która urządza tam zakrapiane imprezy itd. Ale
myślę, że nie może mi nic zarzucić, jeśli zrobił zdjęcie na którym idę sobie przez ulicę
z dziewczyną:)

Wątpię, żeby policja w ogóle przyjęła jakieś zgłoszenie, także wyluzuj;-) Zresztą takie zdjęcie, to g... nie dowód czegokolwiek:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 29.06.2009 o 21:49, Isil napisał:

Wątpię, żeby policja w ogóle przyjęła jakieś zgłoszenie, także wyluzuj;-) Zresztą takie
zdjęcie, to g... nie dowód czegokolwiek:-D


Tak właśnie myślę, ale taka sytuacja zawsze jest zastanawiająca:)

kordzio1
Właśnie mu powiedziałem, żeby schował aparat i się pobawił w paparazzi gdzie indziej. A to czy to jest jego własność, to niewiadoma, bo ten murek znajduje się poza ogrodzeniem, a żadnych oznaczeń nie ma, więc nawet nie miałbym skąd o tym wiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem zadowolony z policji po tym jak dorwała tych łysych bandytów to skosili mi płot i uciekli z miejsca zdarzenia. Pościg był jak na filmie akcji(nie wiem czy ścigali tych co prowadzili pojazd, ale ci byli napewno w to zamiesznani). :P Szacun dla Pasłęckiej policji. ;]

Pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Świetny temat. Pomarudze:
Dzisiaj z kumplem nie mieliśmy gdzie walnąć piwka, więc poszliśmy za garaże osiedlowe. No i co... mianowicie juz prawie otworzyliśmy puchy a niedaleko przuważył nas samochód. A co tam można otworzyć, ale co się dzieje? W nieoznakowanym vanie, widzimy dwóch panów w kamizelach. No to dyg w osiedle i mandatu nie ma! :d Samochód zatrzymał się w taki sposób na wypadek jakbyśmy przechodzili, albo wrócili w miejsce, aby nas ukarać. Przeszliśmy się kawałek i do kumpla garażu, przeszliśmy niedaleko tego wozu, a panowie ze straży miejskiej w nim ! Jak miło wiedzieć, że policja ma tylko jeden nieoznakowany radiowóz a straż ciężarny samochód opancerzony! Brawo, według mine powinni wystawiać mandaty za parkowanie, a nie przyczajać się na kogoś kto chce sobie wypić puchę piwa! Ech śmieszni są Ci ze straży, śmieszni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z racji stylu bycia, umysłowości powinienem powiedzieć JP JP na 100%, ale tego nie zrobię :P Choć fanem policji nie jestem, powiem więcej nie lubię służb mundurowych...
Ja to widzę tak, policja musi być i to jest jasna, ale niestety w Polsce jej zastosowanie jest jedynie ostrzegawcze, zmniejsza jakiś odsetek przestępstw tylko z tego tytułu, że istnieje. W rzeczywistości praktyka już im nie wychodzi, bo nie rzadko zdarza się znaleźć pana policjanta który na siłę próbuje nam utrudnić życie, a nie jak np. w Meksyku pomóc. Taka jest prawda jeśli podejdziesz z jakąś sprawa do przeciętnego funkcjonariusza to coś tam przebełkocze, ale wmówić ci jakieś wykroczenie to od razu...
Oczywiście są od tej reguły wyjątki, jednak jakie są fakty:
- policja pomyliła amunicję i strzelała ostra do ludzi (nie pamiętam sytuacji dokładnie ocb ale było to w gazetach)
- antyterroryści pomylili domy i niewinnemu człowiekowi spowodowali uraz kręgosłupa do końca życia...
Przykład z życia?
- u mnie (Bydgoszcz, pozdrowienia Budo :P) policja wezwana na grafficiarzy mija ich po czym odjeżdża bo boi się podejść...

Inne rzeczy związane z policją które powinieneś wiedzieć, bo mogą się przydać:
- jeśli fotoradar zrobi Ci zdjęcie a nie zostanie ono do ciebie dostarczone w przeciągu miesiąca to se mogą je... podrzeć :)
- straż miejska, ani ochrona nie ma prawa cię przeszukać musi wezwać policję (już taką sytuacje w supermarkecie miałem...)
- jeśli zatrzyma ciebie policja za przekroczenie prędkości to poproś o atest, że "suszarka" jest sprawna, trzeba go robić systematycznie, a praktycznie żadne urządzenie go nie ma bo testy są zbyt drogie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować