Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Nagrywanie animacji i walka w Wiedźminie 3: Dziki Gon

42 postów w tym temacie

Według mnie nie można przesadnie zahaczać o realizm :) Wiem, że tylko sobie rozmawiamy :) Nie da się wszystkiego zrobić najlepiej. Dorzućmy do tego koło 15 kg jakiejś tam lżejszej zbroi Geralta a 50 % tych ruchów odpada :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.02.2013 o 20:04, Tymoszczuk napisał:

Dorzućmy do tego koło 15 kg jakiejś tam lżejszej
zbroi Geralta a 50 % tych ruchów odpada :)


Żeby jego pancerz ważył 15 kg to Geralt musiałby w pełnej kolczudze biegać. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Mi tam się kontra sama w sobie podoba, fajna sprawa na wyczucie przeciwnika. Problemem
> jest to, że można ją robić zdecydowanie za często (cały czas?) i zbyt łatwo :P
> Z drugiej strony, wtedy byłoby prawie jak w książce ;)

Przecież Geralt nie raz był ranny, a w AC obrywasz raz na 10 walk :p Oby tylko w tym nowym wiedźminku nie wprowadzili mikstur, które od razu na hop siup przywracają Geraltowi ileś hp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.02.2013 o 17:40, Selv napisał:

Jak dla mnie to styl walki wiedzmina powinien być najpierw skuteczny a dopiero później
ładny :P
Fajno, że ataki wyglądają ślicznie ale dla kogoś kto walczył kiedyś - są niepraktyczne
:(


Rozumiem że to trochę nierealistyczna walka, ale to gra fantazy wiedźmin jest mutantem, to co robi spiderman też nie jest możliwe ale przyjmuje się pewne założenia. Wiedźmin jest tak wyćwiczony ze przewiduje ruchy przeciwnika działa o wiele szybciej dlatego potrafi łączyć swoje ciosy w płynne cięcia.

Ale z tym AC3 to przesadziles, to zupelnie nie jest realistyczne w najmniejszym stopniu, chmary opancerzonych wojskowych z bronią palna, a ty sobie zabijasz wszystkich jednym guzikiem, przeciwnicy podchodza jeden po drugim. AC ma bardzo slaby system walki i to co wyczynia na budynkach jest bardzo nieprawdopodobne bo tam nie ma nic na temat nadludzkiej siły i wytrzymałości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja nie mówię, że walka w AC jest realistyczna tylko fajniej zaprojektowana, postać zdaje się robić dokładnie to co chce gdzie w W2 zarówno padem jak i mychą były z tym często problemy. Same ataki jak i animacje wyglądają bardziej przekonująco zaś mechanika jest zaprojektowana imo lepiej. Zaprojektowanie niestety rozjechało się z samym balansem i sekwencje oparte na walce okazują się zbyt proste. Sam model walki natomiast uważam za naprawdę fajny.
Wiedźmin to specyficzna gra fantasy, w tym świecie efekciarstwo i wypucowane lśniące zbroje kończą w wilgotnym rowie albo jakiejś jaskini, ja bym jednak wolał style walki które wyglądają chociażby na takie praktyczne, bez zbędnych fikołków po ziemi między atakami, taki akurat mam gust ;)
Jeśli mamy grę, która jako całokształt, stara się być produktem dla dorosłych, pokazując prawdziwą ludzką naturę i stara się stworzyć przekonujący świat to niepotrzebne akrobacje, fikołki czy efekty FX chwieją tymi założeniami.
Zdaje mi się, że uniwersum wiedzmina zawsze unikało zbędnego efekciarstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W w2 wkurzał mnie brak piruetów tylko to turlanie ale teraz właśnie mają być piruety ale sam system walki z w2 według mnie był lepszy niż w w1 bo walka była większym wyzwaniem akurat takie elementy akcji w rpg lubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja mam tylko nadzieje, ze nie wroca do tego poronionego systemu z W1. Mnie on odstraszyl po 2 min pierwszej walki na samym poczatku gry i juz do W1 nie wrocilem. W sumie nie mialem nic przeciw systemowi walki z W2...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.02.2013 o 21:07, Selv napisał:

Ja nie mówię, że walka w AC jest realistyczna tylko fajniej zaprojektowana,


Grałeś we wszystkie albo prawie wszystkie AC? Ja właśnie przechodzę jedynkę i jest to mój pierwszy kontakt z serią (! :D). W porónaniu z jedynką dużo się zmieniło w systemie walki w kolejnych częściach (poza wprowadzeniem broni palnej)? System walki w AC1 ma fajnie wyglądające riposty (wyglądają jak takie pojedyncze finishery w W2), ale normalna walka to niestety żadna rewelacja. Zwłaszcza system blokowania jest dziwny; musisz mieć zaznaczonego przeciwnika, by Altair zablokował akurat jego cios. Poza tym SI jest tragiczne: wszyscy grzecznie czekają, choć i tak nie na taką skalę jak Batmanie AA, gdzie, choć byłem non stop otoczony de facto obsługiwałem kolejkę. W W2 w tym samym czasie trzy razy doszłoby do gwałtu zbiorowego. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie zgodzę się z Tobą w kwestii Batmana - tam walka z grupą przeciwników była dużo lepiej zrobiona niż w AC, a w Arkham City jeszcze to znacznie porawiono. Dlatego dla mnie walka z grupami przeciwników w Batmanie AC jest ideałem, do którego inni powinni dążyć - szybka, dynamiczna, niespecjalnie trudna, ale bardzo wymagająca, gdy się chce unieszkodliwić płynnie wszystkich przeciwników. I nie ma się wrażenia, że jest ustawiona kolejka - kiedy bije się z jednym kolesiem, to nawet trzech innych potrafi mnie również zaatakować jednocześnie. Genialna sprawa!
Moim zdaniem CDPR w W3 powinien pójść podobną drogą do tej z Batmana - fajnie byłoby zobaczyć Geralta "tańczącego" pomiędzy przeciwnikami, płynnie blokującego ciosy i wyprowadzającego kontry. Koniec z idiotycznym turlaniem, Geralt powinien mieć znacznie większy wachlarz ruchów i umiejętności akrobatycznych - jak dla mnie gra powinna premiować rzeczywiste umiejętności gracza, a nie statystyki Geralta, czy jego ekwipunku. Fajnie by było, gdyby Redsi odeszli w W3 od sztywnego systemu walki z innych erpegów, gdzie słabym mieczem praktycznie nie zadajemy przeciwnikowi obrażeń, a przeszli na system, gdzie wraz ze wzrostem doświadczenia uczymy się kolejnych morderczych kombinacji ciosów czy sztuczek akrobatycznych i gdzie nie ma typowego HP przeciwników, a są wrażliwe punkty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Altair blokuje ataki wszystkich przeciwników - nie tylko wybranego.
http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=nZnr0N5dfBU#t=252s
o, tutaj widać dokładnie, że nie jest jak napisałeś :P
Grałem w AC1, AC2 oraz AC3, walka nie przechodzi jakiś tam rewolucji chociaż pojawiają się przeciwnicy których nie można zabić tak łatwo danym sposobem (np: riposta) ale to jednak rarytasy. Dochodzą też nowe możliwości i praktycznie tyle.
AI jest niestety wadą ale sama mechanika - bardzo fajna.

@pawbuk Z tego co wiem, panowie z CDPR właśnie na batmanie się wzorowali. Jak to wyszło to widzimy w W2 :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wzorować się na kimś też trzeba umieć :D W W2 to chyba nie wyszło tak jak powinno, bo nie pamiętam, żeby Batman przez większą część walki się turlał :) Mi bardziej chodziło o to, żeby z Batmana wziąć dynamikę walki oraz skupienie się na umiejętnościach gracza, a nie na statystykach postaci. W Batmanie bardzo fajnie też działała kontra, którą można było użyć w dowolnym momencie. Może CDPR powinien zatrudnić jakiegoś gościa z Rocksteady? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.02.2013 o 13:32, pawbuk napisał:

Nie zgodzę się z Tobą w kwestii Batmana - tam walka z grupą przeciwników była dużo lepiej
zrobiona niż w AC,


Ale ja wcale nie twierdzę, że AC ma lepszy system niż Batman AA. Wręcz przeciwnie, ten z Gacka podobał mi się bardziej, jest płynny i efektowny. To jednak nie zmienia faktu, że przeciwnicy atakują mnie po kolei. W AC nie grałem, więc się nie wypowiadam na jego temat (już kupiłem, czeka na swoją kolej).

Dnia 25.02.2013 o 13:32, pawbuk napisał:

Dlatego dla mnie walka z grupami przeciwników w Batmanie AC jest ideałem,
do którego inni powinni dążyć - szybka, dynamiczna, niespecjalnie trudna,
ale bardzo wymagająca, gdy się chce unieszkodliwić płynnie wszystkich przeciwników.


I to jest chyba największe wyzwanie w BAA - nie tyle przeżyć, ile nabić jak najlepszy wskaźnik kombosów.

Dnia 25.02.2013 o 13:32, pawbuk napisał:

I nie ma się wrażenia, że jest ustawiona kolejka - kiedy
bije się z jednym kolesiem, to nawet trzech innych potrafi
mnie również zaatakować jednocześnie.


W Batmanie AA atakują po kolei, nigdy dwóch (lub więcej) jednocześnie. W Wiedźminie się nie pierdolą. :D Dlatego wielu graczy na Zachodzie jęczało, że masakrowano po 15 i więcej razy. Spodziewali się czegoś na miarę Batka albo AC. Niestety...

Dnia 25.02.2013 o 13:32, pawbuk napisał:

Moim zdaniem CDPR w W3 powinien pójść podobną drogą do tej z Batmana


Zdecydowanie nie powinien. Gra wtedy stałaby się śmiesznie łatwa (w porównaniu do obecnego poziomu trudności), a po drugie, niewiele by zostało erpegowych elementów walki.

Dnia 25.02.2013 o 13:32, pawbuk napisał:

Koniec z idiotycznym turlaniem,


Turlanie w dużych ilościach to jest wyłącznie Twój wybór. Gra nie wymusza takiego stylu gry, podobnie jest z Quenem. Można sobie poradzić inaczej, o ile mentalnie jesteś w stanie wyjść poza ten schemat. Potwierdzone empirycznie.

Dnia 25.02.2013 o 13:32, pawbuk napisał:

Geralt powinien mieć znacznie większy wachlarz
ruchów i umiejętności akrobatycznych - jak dla mnie gra powinna premiować rzeczywiste
umiejętności gracza, a nie statystyki Geralta, czy jego ekwipunku.


W action-adventure ma to sens, ale w action-RPG musi to być wypośrodkowane. Umiejętności gracza TAK, ale z uwzględnieniem współczynników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.02.2013 o 14:16, Selv napisał:

Altair blokuje ataki wszystkich przeciwników - nie tylko wybranego.


No przecież właśnie gram i widzę jak jest. Jeśli atakuje mnie ktoś z drugiej strony, to Altair nie zablokuje.

Dnia 25.02.2013 o 14:16, Selv napisał:

Z tego co wiem, panowie z CDPR właśnie na batmanie się wzorowali. Jak
to wyszło to widzimy w W2 :P


Być może w jakimś stopniu się inspirowali, ale nie widzę większego związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie mam pojęcia gdzie walka w W2 była trudna :) Moim zdaniem była idiotyczna, własnie przez to turalanie się ;) Większe problemy sprawiło mi jedynie kilka pojedynków. No i nie dawała żadnej satysfakcji, w przeciwieństwie do tej z Batmana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.02.2013 o 15:19, pawbuk napisał:

Nie mam pojęcia gdzie walka w W2 była trudna :)


A na jakim poziomie trudności grałeś?

Dnia 25.02.2013 o 15:19, pawbuk napisał:

Moim zdaniem była idiotyczna, własnie
przez to turalanie się ;)


Niektórzy zamiast biegać, wolą się turlać. I nie mówię o walce, tylko o normalnej eksploracji. Sam widziałem na YT. Jak się non stop turlasz, to nie dziw się, że nabierasz awersji do tego manewru. No tak czy siak mają być piruety w W3. Tym niemniej jak ktoś będzie non stop ich używał, to też można się zniechęcić do nich. :) Wszystkim nie dogodzisz tradycyjnie. Natomiast w systemie walki W2 denerwujące jest pokazywanie pleców przeciwnikom. Nie można np. odskoczyć do tyłu czy na bok bez odsłaniania się.

Dnia 25.02.2013 o 15:19, pawbuk napisał:

Większe problemy sprawiło mi jedynie kilka pojedynków. No i
nie dawała żadnej satysfakcji, w przeciwieństwie do tej z Batmana.


Dla mnie Batman nie stanowił żadnego wyzwania w sensie zasadniczym, jakim jest przeżycie starcia. W2 dla wielu graczy był jak zderzenie czołowe z betonową ścianą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.02.2013 o 15:33, Vojtas napisał:

A na jakim poziomie trudności grałeś?

Zaczynałem na srednim, ale walka była tak łatwa, że zmieniłem na trudny :)

Dnia 25.02.2013 o 15:33, Vojtas napisał:

Niektórzy zamiast biegać, wolą się turlać. I nie mówię o walce, tylko o normalnej eksploracji.
Sam widziałem na YT. Jak się non stop turlasz, to nie dziw się, że nabierasz awersji
do tego manewru. No tak czy siak mają być piruety w W3. Tym niemniej jak ktoś będzie
non stop ich używał, to też można się zniechęcić do nich. :) Wszystkim nie dogodzisz
tradycyjnie. Natomiast w systemie walki W2 denerwujące jest pokazywanie pleców przeciwnikom.
Nie można np. odskoczyć do tyłu czy na bok bez odsłaniania się.


Jeśli to turlanie jest pomyślane jako główny element walk, to ciężko z niego nie korzystać :D Ogólnie dużo bardziej podobały mi się walki z W1 niż w W2. Teraz czekam na W3 i mam nadzieję, że będzie znacznie lepiej, bo szczerze powiedziawszy system walki w obu Wiedźminach niespecjalnie mi się podobał i to nie dzięki niemu gry mi się podobały :)

Dnia 25.02.2013 o 15:33, Vojtas napisał:


Dla mnie Batman nie stanowił żadnego wyzwania w sensie zasadniczym, jakim jest przeżycie
starcia. W2 dla wielu graczy był jak zderzenie czołowe z betonową ścianą.


Rzeczywiście, w Batmanie walki nie były specjalnym wyzwaniem (takim było raczej "ciche" przechodzenie gry), ale ja dużo czasu spędziłem na walce w wyzwaniach (czy jak to się tam nazywało) doprowadzając każdy pojedynek do perfekcji i starając się wykorzystać każdy możliwy gadżet i specjalny atak :) I to mi się tak podobało - walki nie są trudne same w sobie, ale płynne pokonanie wielu przeciwników (combo x50 i większe) daje mnóstwo satysfakcji i wygląda fantastycznie. No i nauczenie się dobrze walczyć wymaga kilku godzin ćwiczeń :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.02.2013 o 15:59, pawbuk napisał:

Zaczynałem na srednim, ale walka była tak łatwa, że zmieniłem na trudny :)


Najwyraźniej szybko załapałeś. Wielu to przyszło z trudem, co można różnie interpretować.

Dnia 25.02.2013 o 15:59, pawbuk napisał:

Jeśli to turlanie jest pomyślane jako główny element walk, to ciężko z niego nie korzystać


Turlanie nie jest pomyślane jako główny element, a raczej jako jeden z elementów - jest ich wiele i tylko od Ciebie zależy, czy będziesz go (nad)używał. Ja np. z Quena korzystałem okazjonalnie, grę przeszedłem z wykorzystaniem każdej ścieżki rozwoju na mrocznym. Turlanie jest przydatne, owszem, ale nie trzeba się non stop turlać.

Dnia 25.02.2013 o 15:59, pawbuk napisał:

Ogólnie dużo bardziej podobały mi się walki z W1 niż w W2.


System walki w W1 był schematyczny, fatalnie zbalansowany (Igni > all) i bez większych perspektyw na rozwój. Dopiero z modem FCR walka w W1 nabierała rumieńców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Maksymalnie rozwinięty grupowy z jedynki. Walczyłem tym z niemal każdym, bo nie dość, że najlepiej wygląda, to jeszcze w starciu z silniejszymi dłużej trwa. Dwójka to przy tym lipa była, niechże będzie jak najefektowniej, a nie że Gerka plecy bolą od tego toczenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W takim razie masz buga. Wystarczy mieć na kogokolwiek lock-a aby przy bloku blokować ze wszystkich stron.
Walka we W2 była zdecydowanie najsłabszym elementem gry dla wielu osób, w tym i dla mnie.
Przeszedłem gre przy premierze na trudnym, przeszedłem na mrocznym wersje poprawioną i byłem/jestem walką zawiedziony. Uważam, że ten element trzeba poprawić. Pomimo problemów z balansem, mechanicznie, wiedźmin wychodzi najgorzej ze wszystkich wymienionych w tym temacie gier.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować