Gracze chcą Assassin`s Creed co rok, więc Ubisoft spełnia wolę ludu

[lis_23 2]

Dnia 01.04.2013 o 13:05, frast napisał:

Nie chodzi już tylko o spadek jakości AC. Rozumiem że Ubi jeszcze w miarę wyrabia się
z wydawaniem AC, ale taktyka z wydawaniem co roku nie wróży dobrej przyszłości. Większość
graczy zniechęciło się już do AC, nie dlatego że im się już nie podoba lecz dlatego że
mają go po prostu dosyć. Teraz gracze na zapowiedz nowego AC reagują inaczej. Nie:"O,
NOWY ASSASSIN''S CREED. SUPER!", tylko "O, nowy Assassin''s Creed, który to już...?".
Podobnie jest w normalnym życiu, np. z Pizzą. Kiedy zjemy ją raz na miesiąc/2 tygodnie,
za każdym razem nam smakuje, lecz gdybyśmy jedli ją codziennie, już po np. miesiącu mielibyśmy
straszną niechęć. "Statystyki czy Analityka" Ubisoftu i tak jest dziwna, już nie raz
mówili rzeczy które tylko po części były prawdą. Mówią, że gracze chcą aby wychodzili
co rok. Powiedzieli ile procent tego chcę? Porównali sobie statystyki "chętki na AC"
przy premierze np. AC 2 a AC 3. No dobra, AC może sprzedawać się coraz lepiej, ale popatrzmy
np. na takiego COD''a. Sprzedaję się świetnie(dopiero teraz trochę poupada jego sprzedaż),
a jaką ma opinię u graczy? Zakładam że po 2/3 latach Ubi a ni się obejrzy, a AC będzie
znienawidzony przez połowę internetu. Czasami naprawdę najlepiej przystopować, może to
tylko wyjść na plus. Modlę się aby Ubi zauważyło to, zanim będzie za późno.

Wiesz, róznica polega na tym, że taki CoD powstaje przede wszystkim dla multi i dlatego tak dobrze się sprzedaje, a AC to przede wszystkim single player

AC może znużyć graczy ale może ich też do siebie przyciągać dzięki temu, że większość odsłon toczy się w różnych ramach czasowych i epokach, gdyby AC rozgrywał się tylko w czasach Altaira lub Ezio, to można by mówić o odgrzewanym kotlecie i o stagnacji, ale seria zmienia się wraz z kolejną odsłoną.

[3xpiC 0]

Trzeci "asasyn" mnie zawiódł bo zakończenie było słabe. Oby nie zepsuli 4, bo nie sięgnę po nią.

[kamil2131232 0]

Nie wiem co ludziom się nie podoba to wszystko na nasze życzenie było dlc i rok w rok assassin creed jak byście nie kupowali to by nie robili kolejnych cześć ale ja bardzo się ciesze bo lubię assassin creed co z tego ze wychodzi co rok i tak mają więcej czasu niż większość gier AAA

[UnEsCo 0]

Ciekawi mnie logika ludzi twierdzących, że te gry powstają co parę lat. Skoro AC3 powstawał przez trzy lata, to dlaczego mechanika walki jest taka jak w Revelations? Skoro to różne studia to dlaczego w roku tzw "drugim" wiedzą o sterowaniu do kolejnej serii skoro studia nie kontaktują, bo nie dość, że są porozrzucane po świecie to ich czas nagli? Pewnie ktoś wspomni o z góry ustalonym modelu, ale to akurat jest niemożliwe jeśli pracują nad tym różne studia, bo każde w (domniemane) trzy lata musi wyrobić się z własnym projektem, ale i dopasować system do miejsca rozgrywki. A skoro tak to gra nie powstaje w "trzy" lata tylko w jeden, a ten "sznurek" studiów i twórców na końcu każdej części nie wspomina tylko o tych co tworzyli wizualizacje, ale o takich gościach, którzy na wcześniejsze zlecenie tworzyli osobne "domki i stodółki", o tych co tworzą model walki na kolejne trzy części, o takich, którzy muszą potworzyć modele postaci i ich ubranka, co za tym idzie, kiedy "gotowy szkielet" trafia do "odpowiedniego" studia to oni muszą go posklejać (co za tym idzie maaaaasaaa bugów), a my potem na to narzekamy. Nie mam nic przeciwko tej serii. Lubię w nią grać (oprócz AC:R bo to był ewidentny skok na kasę), ale twierdzenie, że produkcja powstaje w trzy lata jest błędna, bo "szkielet główny" rozgrywki jest narzucony z jeszcze innych studiów, które robią "gotówki" na kolejne produkcje, a studia odpowiedzialne za konkretny projekt spędzają tylko rok na samym scenariuszu i sklejaniu do kupy tego co dostaną. Tak naprawdę cała mechanika istnieje już wcześniej niż pewien kreator wpadnie na pomysł wsadzania kolejnego zabójcy w nową historię. I nie oszukujmy się... Pewnego dnia będą robić części tylko typu Revelations, gdzie fabuła jest krótka i sztampowa, a wszystko poboczne wręcz debilne. Ale póki studia od "kręgosłupa" myślą nad rozwiązywaniem problemów to nie musimy się martwić do póki główni ekonomiści od Ubi nie zdecydują się zrobić skoku na kasę.

[Henrar 2]

Dnia 05.04.2013 o 22:39, UnEsCo napisał:

Ciekawi mnie logika ludzi twierdzących, że te gry powstają co parę lat. Skoro AC3 powstawał
przez trzy lata, to dlaczego mechanika walki jest taka jak w Revelations?

Bo, jak rozumiem, nie istnieją firmowe spotkania ani wymiana informacji przez Internet...

[Ring5 0]

Dnia 05.04.2013 o 22:39, UnEsCo napisał:

Ciekawi mnie logika ludzi twierdzących, że te gry powstają co parę lat.

A mnie ciekawi Twoja logika. Nie wiem, czy pracowałeś kiedyś w jakiejś większej firmie, mającej choćby jedną filię, ale idea braku kontaktu między studiami i tego, że "porozrzucanie" po świecie jest problemem, jest po prostu śmieszna. W XXI wieku, gdzie net w telefonie jest szybszy, niż stacjonarny internet 15 lat temu, rzucasz takie teksty... Pozostaje jedynie mieć nadzieję, że cała wypowiedź była zamierzona jako prowokacja, bo w przeciwnym wypadku...

Dnia 05.04.2013 o 22:39, UnEsCo napisał:

do póki główni ekonomiści od Ubi nie zdecydują się zrobić skoku na kasę.

"Dopóki", nie "do póki". A poza tym ustalmy może jedno: KAŻDA gra jest skokiem na kasę. Tak, jest robiona z myślą o tym, by gracze się dobrze bawili, ale UBI, EA, ActiBlizz i inne korporacje nastawione są przede wszystkim na zysk, jaki mają przynosić. Co za tym idzie, ich produkty, w założeniu stanowiące źródło zabawy, są tworzone po to, by zarobić pieniążki. W takiej sytuacji zarzut, że coś tam jest skokiem na kasę jest bardzo nie na miejscu - oczywiście, że jest! Odkąd gry stały się biznesem, każda gra była, jest i będzie skokiem na kasę.

[LubieWafle 0]

Dnia 02.04.2013 o 12:03, 3xpiC napisał:

Trzeci "asasyn" mnie zawiódł bo zakończenie było słabe. Oby nie zepsuli 4, bo nie sięgnę
po nią.

Nie grałem w trójkę, ale jakby tak patrzeć, to w ostatniej części trylogii dwójki zakończenie też było takie... jałowe?

[Essau 0]

Dziś ukończyłem AC3 i muszę powiedzieć, że żałuję wydanej kasy.Już nie chce mi się więcej grać w to samo, w powielanie tych samych schematów. Ciągle odczuwałem, jakbym wszystko już widział. Gra to taki zlepek scen, sztucznie wydłużających rozgrywkę filmików i cutscenek. Samej zabawy jest wbrew pozorom bardzo niewiele. W ogóle mam wrażenie, że ktoś się cholernie spieszył robiąc tę grę. Niby było widać myśl, kilka nowych pomysłów, ale absolutnie tego nie wykorzystano. Jedynym plusem trzeciej części były bitwy morskie, bardzo fajne. Teraz mam nauczkę, aby nie kupować następnego Assassina. Zniszczyli moim zdaniem tę serię, teraz to jest już seria klonów. Zamiast wydawać x części, trzeba było robić co 2-3 lata AC i wtedy pewnie mielibysmy godną kontynuację tej przełomowej marki. To dowód na to, że rzeczywiście gier nie tworzą studia,a ludzie. Nazwa Ubisoft nie gwarantuje,że to będzie dobra gra.

[Ring5 0]

Dnia 07.04.2013 o 01:16, Essau napisał:

Dziś ukończyłem AC3 i muszę powiedzieć, że żałuję wydanej kasy.

Dzięki za tę wypowiedź. Na Steamie kupiłem sobie ostatnio za pół-darmo (3 euro) AC II, przygotowując się do AC IV (zamówionego w wersji kolekcjonerskiej) i zastanawiałem się, czy kupować AC III, ale właśnie miałem obawy, czy przypadkiem nie doprowadzi to do przesycenia i znudzenia powtarzanymi w kółko schematami. O ile AC II jest znacznym skokiem jakościowym w stosunku do AC I, to z tego, co czytałem na różnych forach, w reckach itp, nie odczuwa się tego już tak bardzo "przesiadając się" z dwójki na trójkę. Twój tekst tylko utwierdza mnie w moich obawach, że gdybym kupił AC III, mógłbym zniechęcić się do IV. Bo samo dodanie polowań to trochę mało.

No cóż, zobaczymy. Na chwilę obecną trójkę sobie odpuszczam, poczekam może na jakąś steamową promocję, by kupić ją za ułamek ceny i jak tylko ukończę dwójkę, daję "Asasynowi" odpocząć do premiery czwórki. :)

[Essau 0]

Dokładnie, sam będę robił teraz podobnie. Można kupić AC, ale przy znacznej obniżce ceny. Nie ma co się spieszyć i płacić kupę kasy za coś, co zwyczajnie nie jest tyle warte. Promocje w końcu zawsze się pojawią, a i przerwa między częściami wyjdzie człowiekowi na dobre :)