Zaloguj się, aby obserwować  
Alexei_Kaumanavardze

Rodzice - jacy są wasi, czy macie z nimi problemy, a może same rodości? Dyskusja dla dzieci i nie tylko :D

349 postów w tym temacie

Dnia 01.10.2006 o 18:59, Lamb3rt napisał:

PS Tak, moja mama pracuje. "Uzależniła" się wprost od pracy...

Pogadaj z nią.

Dnia 01.10.2006 o 18:59, Lamb3rt napisał:

PS2 Raczej zaufanej osoby w rodzinie to nie mam... Najbliższa mieszka pół Polski stąd :/

Nie szkodzi, moja "najbliższa" mieszka 450 km dalej, jest telefon.

Dnia 01.10.2006 o 18:59, Lamb3rt napisał:

PS3 Najgorsze jest to, że uczę się wprost znakomicie (5,6 itp.) :/

No cóż, dla rodzica zawsze może być lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mieszkam z matką, ojciec miał śmiertelny wypadek na desce snowboardowej...
Matka jest w porządku, co miesiąc uda się poprosić o jakąś grę....
Kieszonkowe nie za duże, ale w sam raz, 30 zł...
Problemów nie ma, jest spoko, zawsze jest radosna i rozgadana...
Gra w World of Warcraft, sama sobie opłaca, mi nie chce opłacać, i musi mi wujek oplacać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ehh moja mama.... ehh... mówi, że jestem zdolny chlopak i jak tylko dostane 3 to już jest zła i grozi mi zakazem i "MARSZ DO POKOJU", ale ja tam siedze 10 min i ide na kompa .... a zakazu nie ma :p troszke mnie wkurza, ze tyle wymagaja bo ja nie daje rady powoli, ale jesli moja mama widzi, ze chce miec jakas gre to mi na nia daje (Pozdrawiam MAMO :p) wlasnie od niej bede "prosił o kase na Wii :p ale to chyba sie nie uda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czytając posty widzę, że niemal co drugi z forumowiczów, którzy się tutaj wypowiedzieli ma tylko jednego rodzica - na prawdę trudna sprawa i współczuję choć może nie powinienem bo nie wiem jak to jest. W każdym bądź razie wiem, że nie macie zbyt wesoło...

Ja z rodzicami mam średni kontakt:
Matka - czasami zapyta się co słychać w szkole, niekiedy mnie zaskoczy kiedy chce ogólnie pogadać... Obecna sytuacja bardzo mi odpowiada bo daje mi to jakieś poczucie samodzielności - nie jest nadopiekuńcza.

Ojciec - momentami denerwujący, ale ogólnie (jak w przypadku matki) nie mam zastrzeżeń.

Zmieniłem jakiś czas temu kompa (a więc i obudowę) i może to się wyda śmieszne, ale... nie potrafią nawet włączyć PC :P Z grami jest różnie - zazwyczaj połowę kasy wykładam ja, a połowę rodzice. Z częściami do kompa jest podobnie.

Aha:
Irytuje mnie tylko to, że ciągle się pytają o jakąś dziewczynę (której obecnie nie mam) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mieszkam tylko z Mamą i 20 letnią siostrą, rodzice się rozwiedli. Nie będe wymieniał szczegółów... Z mamą nie jest źle, czasami da kaskę na grę ale większość muszę sam kupować... Kieszonkowe nie za wielkie. Mama czasami spojrzy na kompa bądź na gazety z grami których u mnie jest pełno wtedy się pyta "a o czym to jest" ale jak odpowiem to często po kilku minutach wychodzi do pokoju. Często narzeka że nie ma kto jej pomóc chociaż pytam się co mam zrobić. Z siedzeniem przy kompie moge ile chcę bylebym odrobił lekcje, nauczyl się, wykuł, posprzątał, pomógł. Gorzej jest z siostrą... Czasami wygląda jakby myślała że to jej komputer, a ja jestem tylko gościem. A tak nie jest! To ja wydałem większą część kasy, to moja mama powinna więcej kompa używać niż ona! Siora tylko se setkę dorzuciła! To tak wkurza jak gada że "JEŚLI NIE USUNIESZ JAKIEJŚ GRY TO CI JE SAMA WSZYSTKIE USUNE" albo "PRZEKROCZYLEŚ SWÓJ LIMIT GIER! (3)". Kurde... a najbardziej wkurza jak wpada do domu z uczelni, nie przebiera się tylko z progu wali do mnie "DAWAJ!"
Ehh... czekam na odpowiedzi co z taką zrobić... see ya

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.10.2006 o 20:09, Rogalik88 napisał:

wkurza jak wpada do domu z uczelni, nie przebiera się tylko z progu wali do mnie "DAWAJ!"
Ehh... czekam na odpowiedzi co z taką zrobić... see ya


Uniwersalny podział, jaki znam z cudzego doświadczenia, to ustalanie "czyj dzień jest czyj" czyli "dziś ja, jutro Ty" i tak w kółko.

Raczej skuteczne, choć taki sposób dzielenia się w rodzinie to niezbyt pedagogiczne... Najlepszym sposobem jest z reguł po prostu porozmawiać i wytłumaczyć pewne sprawy.
Pytanie jeszcze czy siostra jest maniakiem gier czy używa go do gg i netu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.10.2006 o 18:59, Lamb3rt napisał:

> Mam nadzieję, że to nie jakaś durna prowokacja.
NIE, to nie jest durna prowokacja... To smutna (dla mnie) rzeczywistość...

PS Tak, moja mama pracuje. "Uzależniła" się wprost od pracy...

PS2 Raczej zaufanej osoby w rodzinie to nie mam... Najbliższa mieszka pół Polski stąd :/

PS3 Najgorsze jest to, że uczę się wprost znakomicie (5,6 itp.) :/


Mam idealnie tak samo. Nie wiem co z tym zrobić ;/ Mama taka jest. Tata pogra w Heroski i pouczy sie ze mna, ale mama cały czas goni mnie do nauki. Nie że jest zła tylko cały czas mówi żebym nie opuszczał się w nauce (nigdy nie dostałem 2, rzadko 3, reszta oceny pozytywne ) Tak czy siak kocham ich i nic nie zrobię to sa moi rodzice ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A mama sie o mnie wiecznie martwi, ale to tylko przez to, że kiedyś miałem brata. Żył tylko 2 tygodnie ;( Tęskie za nim, ale przyzwyczaiłem się że jestem sam. To tyle na temat mojej rodziny

Pozdrawiam
Maestro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mój Ojciec jest po wylewie, więc siedzi cały dzien w domu. Stracił prez to częściowo mowę. Czasem jak mnie widzi przy komputerze to mówi: Synu, a matematyka... itd. Ogólnie już jest ok.

Moja Mama lubi sobie pograć w pasjansy. Często mi wypomina, że wydaję kasę na niepotrzebne rzeczy (czyt. gry) a i tak daje mi na nie kasę, przynajmniej połowę.
Jedyne co mnie denerwuje to, to, że jak dużo gram to mówi: "Przestań grać. Żadna dziewczyna Cię nie zechce!" ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A u mnie w rodzinie sytuacja jest nerwowa :( Niedawno tata stracil prawo jazdy ( nie z wlasniej winy ale nie wchodzmy w szczegoly). Mama ma jakiegos guza i boi sie z tym isc do lekarza. Oczywiscie jak to przystalo mama kaze mi sie uczyc. Tata jest prezesem jakiejs firmy od stolarstwa. Komputer jest jeden niestety bo mam jeszcze brata 17 letniego i musze znosic jego dziewczyne :/ Ale jezeli mama wyzdrowieje to wszystko bedzie ok :) Kocham ich i chcem aby byli jak najdluzej ze mna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.10.2006 o 20:31, Maestro1992 napisał:

A mama sie o mnie wiecznie martwi, ale to tylko przez to, że kiedyś miałem brata. Żył tylko
2 tygodnie ;( Tęskie za nim, ale przyzwyczaiłem się że jestem sam. To tyle na temat mojej rodziny



Współczuje ci :( Ja też mam małego braciszka, 1,5 roku. W szkole też ucze się dobrze średnia ok 5,0 ale jak dostane 4 to niech mnie bóg broni przed mamą....tata finansuje większość rzeczy do kompa, Ale też czasami coś wyłoże..

Kieszonkowe mam dość duże (40 zł na miesiąc). Ja jeszcze mam dziwną dziewczynę w klasie. Jej starzy są po rozwodzie, a rzeby ją przekupić dają jej 70 zł na dzięń na drobne wydatki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z rodzicami to ma świetny kontakt:) Chyba wynika to z tego, że zwsze dawali mi dużo luzu, a ja tego nie nadużywałem, pewnie gdybym okazał się mniej odpowiedzialny byłoby inaczej. W szkole nigdy nie miałem problemów, więc nie mieli sie czego czepiać, taki zdrowy układ. Nie przypominam sobie żebyśmy się o coś kłócili, żeby rodzice na mnie krzyczeli i odwrotnie. Myślę, że dzięki temu stałem się samodzielny. Liczyli się z moim zdaniem a ja z ich.

A od kompa to zawsze uciekali jak najdalej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.10.2006 o 20:40, mtobi napisał:

> A mama sie o mnie wiecznie martwi, ale to tylko przez to, że kiedyś miałem brata. Żył
tylko
> 2 tygodnie ;( Tęskie za nim, ale przyzwyczaiłem się że jestem sam. To tyle na temat mojej
rodziny


Współczuje ci :( Ja też mam małego braciszka, 1,5 roku. W szkole też ucze się dobrze średnia
ok 5,0 ale jak dostane 4 to niech mnie bóg broni przed mamą....tata finansuje większość rzeczy
do kompa, Ale też czasami coś wyłoże..

Kieszonkowe mam dość duże (40 zł na miesiąc). Ja jeszcze mam dziwną dziewczynę w klasie. Jej
starzy są po rozwodzie, a rzeby ją przekupić dają jej 70 zł na dzięń na drobne wydatki;)


No fakt jak dostane 4 to w domu masakra :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja jeszcze mam dziwną dziewczynę w klasie. Jej

Dnia 01.10.2006 o 20:40, mtobi napisał:

starzy są po rozwodzie, a rzeby ją przekupić dają jej 70 zł na dzięń na drobne wydatki;)


Wspolczuje tej dziewczynie, bo zadne pieniadze nie przekupia milosci.

P.S. Ja mialem mala siostrzyczke. Mama spadla se schodow i zaczely sie problemy. Zmarla od razu po porodzie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.10.2006 o 20:38, kowboj3 napisał:

/.../

Przepraszam, że pytam, ale ile Ty masz lat, że aż tak tej jego dziewczyny nie znosisz.

BTW - mnie też zdziwiło, że tak dużo ludzi ma jednego rodzica. O_O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.10.2006 o 20:44, Vaxinar napisał:

> /.../
Przepraszam, że pytam, ale ile Ty masz lat, że aż tak tej jego dziewczyny nie znosisz.

BTW - mnie też zdziwiło, że tak dużo ludzi ma jednego rodzica. O_O


Mnie też szczerze mówiąc zdziwiło, że tak wiele osób nie ma rodzica. Wszystkim bardzo współczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.10.2006 o 20:44, Vaxinar napisał:

> /.../
Przepraszam, że pytam, ale ile Ty masz lat, że aż tak tej jego dziewczyny nie znosisz.

BTW - mnie też zdziwiło, że tak dużo ludzi ma jednego rodzica. O_O


No 15 lat mam. Chodzi o to ze jego dziewczyna jest dla mnie wredna. Niestety :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mieszkam z obojgiem rodziców. Ojciec miał dwa miesiące temu wypadek i wstrząs mózgu, było z nim źle, bo wogóle nie kontaktował i nie chodził. Teraz jest już ok, rozmawia normalnie i chodzi. Nie mam z nimi problemów, zwłaszcza z mamą. Zawsze jest za mną i popiera mnie. Nie daje mi ograniczeń na komputer, ale zawsze pyta "a nie masz nic do nauki?" Zawsze mi pozwala chodzić na imprezy i dokłada się do wydatków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.06.2006 o 18:00, Vaxinar napisał:

> /..../

Mieszkam z samą matką, gdyż mój ojciec zmarł.
Moja matka jest ok, bardzo tolerancyjna.
Neta mam około 3 latka, założona osiedlówka.
Zanim założyłem sobie internet siedziałem mniej przed kompem, później się to trochę wydłużyło
i może trochę więcej gram niż kiedy byłem młodszy.
Co do kasy na gier to nigdy też nie miał nikt pretensji, oczywiście wszystko w granicach rozsądku.


heh ja jestem w takiej samej sytuacji :) moja mama jest bardzo tolerancyjna , nie czepia sie nigdy ze za duzo siedze :D stopnie w szkole mam dobre , więc jest ok :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować