Domek

Forumowa Mafia

60875 postów w tym temacie

Dnia 09.11.2007 o 19:30, mtobi napisał:

A więc dzisiaj nie mam typów na lincz. Jeśli miałbym dzisiaj oddać głos, to najbardziej nasuwa
mi się Fiarot, bo jakoś nie lubię odwoływania się do przeszłości i do poprzednich edycji.


Pewien bardziej doświadczony gracz ode mnie powiedział kiedyś - co prawda w nieco innym kontekście, ale jednak - że jeżeli jakieś sytuacje się powtarzają, to można przypuszczać, że cała sprawa jest podobna. I teraz analogicznie mamy przypadek Pheleli - praktycznie zawsze pisze przynajmniej kilka postów fabularnych, w których rzuca jakimiś nielogicznymi pomysłami, zaś teraz jest cichutki jak myszka. Sytuacja inna niż poprzednie, wówczas był mieszkańcem, można więc nieśmiało założyć, że teraz owym mieszkańcem nie jest. To po pierwsze.
Po drugie ja jakoś w swojej przygodzie z FM musiałem się już parę razy przeciwstawiać tego typu argumentom i jakoś nie narzekałem z tego powodu.
Po trzecie - Fiarot patrzy na scorpa - jak widzę jednak niektórym nie podoba się, że ktoś szuka i na tej podstawie uważa go za podejrzanego. Taa... ''people will never change'' ;P .

Dnia 09.11.2007 o 19:30, mtobi napisał:

Całkowitym bezsensem jest dla mnie zdanie "Phelela póki co jest jakiś nieswój, kompletnie nie przypomina
''chaotycznego gościa'', a jego jedyną wpadką były dwa błędy ortograficzne w pierwszym poście.".
Nie wiem jaki ma sens rzucanie na kogoś podejrzeń z powodu, że nie ma wpadek i robi mało błędów
ortograficznych, popraw mnie jeśli źle to zrozumiałem.


To, że jest to ogólnie do niego niepodobne. Albo z powodu swojego lekceważącego stylu gry w FM nie zauważyłeś do tej pory, jak zwykle gra Phelela albo też udajesz nierozgarniętego... -_-''

elekrin

Nie odwracaj kota ogonem, bo robisz to wyjątkowo nieudolnie. Zamiast odpowiedzieć jakoś na moje zarzuty pod swoim adresem starasz się mnie zbyć kontratakiem majacząc coś o brudnej podłodze oraz porównując mnie do wiewiórki.
Odnośnie długości moich postów - nie podoba się? Jakieś problemy z czytaniem i przyswajaniem dłuższych tekstów? Wybacz, ale nie będę ukrywał tego, co myślę, tym bardziej, że spory akapit się na Ciebie zebrał. To Cię tak gryzie?
Samuelowi jestem w stanie zaufać, nie pasuje mi na zdrajcę. Za to Ty coraz bardziej mi podpadasz. I nie wykręcaj się tu fabułą, chodzi mi o ogólną postawę.
A pisaniem, że mogłeś oddać głos na moją osobę mnie nie zastraszysz, zbyt dużo już przeżyłem, żeby obawiać się tego typu pogróżek. Czemu nie zagłosowałeś na mnie? Pewnie dlatego, że akurat Sam się nawinął i lincz oddany na niego był łatwiejszy do zaakceptowania przez resztę, bo poparty sprawami związanymi z fabułą. Na mnie nie masz nic, musiałbyś strzelać, a tak oddałeś głos i mogłeś spokojnie usunąć się w cień.

scorp

Z tym ratowaniem kompana to żeś się nieco ośmieszył. Nie mam kompana. Dajmy nawet na to gdybym teoretycznie go miał to czy zachowywałbym się tak nierozważnie starając się za wszelką cenę wybawić go z kłopotów? O wiele wygodniej byłoby mi go dobić i zdobyc jako takie alibi na przyszłość. Także tego typu argument zdecydowanie odpada. A z głosem na mnie - ciekawe, że głosujesz dziś na Sama, a jutro zapowiadasz głosowanie na mnie. Po pierwsze na jakiej podstawie? Po drugie czemu dopiero jutro? Po trzecie skąd wiesz, że jutro będzie Ci dane głosować - tak bardzo jesteś pewien, że uda Ci się przeżyć dzisiejszy mord?

* * *

Ogólnie widzę, że po tym, jak zaproponowałem zlinczowanie Pheleli nagle pojawiły się ''siły'', które mocno storpedowały ten pomysł i wyraźnie wysunęły na prowadzenie Sama Fishera. Ludzie, nie dajcie się zwariować?! Mówię tu do mieszkańców, bo mafia i tak będzie robiła swoje. Na jakiej podstawie linczujecie Sama? Bo wdał się w fabularną kłótnię i fabularnie pozbawił demrenfarisa pewnych części ciała? Dlatego jest waszym głównym kandydatem na zdrajcę? Weźcie wyjdźcie na chwilę na świeże powietrze i wróćcie dopiero za kilkanaście minut. Do tego nagle pojawił się Phelela, zmienił lincz na Sama jeszcze bardziej wyprowadzając go na prowadzenie. W dodatku zachował się bardzo spokojnie, powiedziałbym, że zdecydowanie za bardzo, ponadto w chwili, gdy już był w miarę bezpieczny. Czyżby kompan ponformował go o niekorzystnej sytuacji, która została jednak zażegnana, a on powinien zjawić się jedynie po to, aby rozwiać do końca pewne wątpliwości? Nie wykluczam tego. A jeśli tak jest to dajecie się robić mafii jak dzieci. Jeśli obecna sytuacja się utrzyma i w linczu poleci Sam, zaś Phelela pozostanie dalej w grze to zaryzykuję stwierdzenie - używając żargonu jednego z polityków - że dziś ''układ'' uratował Phelelę... -_-'' .

demrenfaris

Dobieranie mnie w parę razem z Laską to czyste ''science fiction''. Gdybym był w mafii, a on był moim partnerem to nie dawałbym mu tego typu wskazówek na forum, co więcej kazałbym mu w ogóle nie mieszać się w tą sytuację, zresztą sam też nie robiłbym takiego zamieszania z propozycją linczowania Pheleli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 09.11.2007 o 20:25, Laska-z-Polski napisał:

Ja zacząłem zwróciłem uwagę na Phelelę jako pierwszy, nie Fiarot :) Ale jak chcesz, to mogę
się na kogoś innego przerzucić, bo ten lincz na Pheleli był w pewnym sensie pod kierunkiem
obrony ciebie ;]

Hę? Po co Ty mnie chcesz bronić? Prawda się obroni, ja Jej tylko pomagam. Nie odczuwałem zagrożenia, gdy Phelel mnie linczował, ze względu na to, że nie miał ani jednego argumentu - miasto nie jest głupie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 09.11.2007 o 20:30, Fiarot napisał:

* * *

Ogólnie widzę, że po tym, jak zaproponowałem zlinczowanie Pheleli nagle pojawiły się ''siły'',
które mocno storpedowały ten pomysł i wyraźnie wysunęły na prowadzenie Sama Fishera. Ludzie,
nie dajcie się zwariować?! Mówię tu do mieszkańców, bo mafia i tak będzie robiła swoje. Na
jakiej podstawie linczujecie Sama? Bo wdał się w fabularną kłótnię i fabularnie pozbawił demrenfarisa
pewnych części ciała? Dlatego jest waszym głównym kandydatem na zdrajcę? Weźcie wyjdźcie na
chwilę na świeże powietrze i wróćcie dopiero za kilkanaście minut. Do tego nagle pojawił się
Phelela, zmienił lincz na Sama jeszcze bardziej wyprowadzając go na prowadzenie. W dodatku
zachował się bardzo spokojnie, powiedziałbym, że zdecydowanie za bardzo, ponadto w chwili,
gdy już był w miarę bezpieczny. Czyżby kompan ponformował go o niekorzystnej sytuacji, która
została jednak zażegnana, a on powinien zjawić się jedynie po to, aby rozwiać do końca pewne
wątpliwości? Nie wykluczam tego. A jeśli tak jest to dajecie się robić mafii jak dzieci. Jeśli
obecna sytuacja się utrzyma i w linczu poleci Sam, zaś Phelela pozostanie dalej w grze to zaryzykuję
stwierdzenie - używając żargonu jednego z polityków - że dziś ''układ'' uratował Phelelę...
-_-'' .

To tak:
a) Na jakiej podstawie linczujesz Phelelę?
b) ONI (mówię tu o Scorpie i Skylerze - reszta się podczepia :/) linczują Sama ze względu na to, że widząc zagrożenie natychmiastowo zrzucił podejrzenia na Phelelę - w dodatku używając całkiem bezsensownych argumentów...

Dnia 09.11.2007 o 20:30, Fiarot napisał:

demrenfaris
Dobieranie mnie w parę razem z Laską to czyste ''science fiction''. Gdybym był w mafii, a on
był moim partnerem to nie dawałbym mu tego typu wskazówek na forum, co więcej kazałbym mu w
ogóle nie mieszać się w tą sytuację, zresztą sam też nie robiłbym takiego zamieszania z propozycją
linczowania Pheleli.

Dziwne, że wiesz dokładnie CO BYŚ zrobił. Wymyśliłeś takie coś na poczekaniu... czy przewidziałeś takową sytuację i spokojnie rozgrywasz to wraz z partnerem (nie mówię, że to musi być Sam - jeśli on okaże się niewinny, to wtedy Ty zostajesz również oczyszczony)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Grr :) Powiem tak : Zlinczowałem Phelelę, bo nie spodobało mi sie jego niesportowe zachowanie :) Linczowanie, na które ma wpływ coś poza edycją w porządku nie jest :P Po prostu popieram "fair play" i " no racism'' :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak już wcześniej pisałem rózne sprawy uniemożliwiały mi grę, więc dzisiejszy lincz głosowany. Jutro już caaalutki dzień będę mógł bez przeszkód pograć. A więc:
**********************************************
Lincz ---> Deto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.11.2007 o 20:41, Laska-z-Polski napisał:

Grr :) Powiem tak : Zlinczowałem Phelelę, bo nie spodobało mi sie jego niesportowe zachowanie
:) Linczowanie, na które ma wpływ coś poza edycją w porządku nie jest :P Po prostu popieram
"fair play" i " no racism'' :P

OK, ale nie pomaga to miastu niestety :/

Errata do mojego postu:
miał być tylko Scorp, Skyler też się podczepił niejako, ale troszkę wcześniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.11.2007 o 20:39, demrenfaris napisał:


> * * *
>
> Ogólnie widzę, że po tym, jak zaproponowałem zlinczowanie Pheleli nagle pojawiły się ''siły'',

> które mocno storpedowały ten pomysł i wyraźnie wysunęły na prowadzenie Sama Fishera. Ludzie,

> nie dajcie się zwariować?! Mówię tu do mieszkańców, bo mafia i tak będzie robiła swoje.
Na
> jakiej podstawie linczujecie Sama? Bo wdał się w fabularną kłótnię i fabularnie pozbawił
demrenfarisa
> pewnych części ciała? Dlatego jest waszym głównym kandydatem na zdrajcę? Weźcie wyjdźcie
na
> chwilę na świeże powietrze i wróćcie dopiero za kilkanaście minut. Do tego nagle pojawił
się
> Phelela, zmienił lincz na Sama jeszcze bardziej wyprowadzając go na prowadzenie. W dodatku

> zachował się bardzo spokojnie, powiedziałbym, że zdecydowanie za bardzo, ponadto w chwili,

> gdy już był w miarę bezpieczny. Czyżby kompan ponformował go o niekorzystnej sytuacji,
która
> została jednak zażegnana, a on powinien zjawić się jedynie po to, aby rozwiać do końca
pewne
> wątpliwości? Nie wykluczam tego. A jeśli tak jest to dajecie się robić mafii jak dzieci.
Jeśli
> obecna sytuacja się utrzyma i w linczu poleci Sam, zaś Phelela pozostanie dalej w grze
to zaryzykuję
> stwierdzenie - używając żargonu jednego z polityków - że dziś ''układ'' uratował Phelelę...

> -_-'' .
To tak:
a) Na jakiej podstawie linczujesz Phelelę?
b) ONI (mówię tu o Scorpie i Skylerze - reszta się podczepia :/)

Reszta? BUAHAHAHAHA. Wy się WSZYSCY pod jedengo podczepiacie. Lol - reszta :D

Dnia 09.11.2007 o 20:39, demrenfaris napisał:

linczują Sama ze względu na
to, że widząc zagrożenie natychmiastowo zrzucił podejrzenia na Phelelę

Człowieku, mówiłem Ci już, czemu. Nie czytasz postów albo czytasz i dokonujesz manipulacji.

Dnia 09.11.2007 o 20:39, demrenfaris napisał:

- w dodatku używając
całkiem bezsensownych argumentów...

Bezsensowne, bo ich nie rozumiesz, tak?

Dnia 09.11.2007 o 20:39, demrenfaris napisał:

> demrenfaris
> Dobieranie mnie w parę razem z Laską to czyste ''science fiction''. Gdybym był w mafii,
a on
> był moim partnerem to nie dawałbym mu tego typu wskazówek na forum, co więcej kazałbym
mu w
> ogóle nie mieszać się w tą sytuację, zresztą sam też nie robiłbym takiego zamieszania
z propozycją
> linczowania Pheleli.
Dziwne, że wiesz dokładnie CO BYŚ zrobił. Wymyśliłeś takie coś na poczekaniu... czy przewidziałeś
takową sytuację i spokojnie rozgrywasz to wraz z partnerem (nie mówię, że to musi być Sam -
jeśli on okaże się niewinny, to wtedy Ty zostajesz również oczyszczony)?

Linczuj mnie! Nieważne, że nie jestem w mafii - ważne, żeby się podpiąć, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 09.11.2007 o 20:46, Sam Fisher5 napisał:

Reszta? BUAHAHAHAHA. Wy się WSZYSCY pod jedengo podczepiacie. Lol - reszta :D

Widzę, że b. się denerwujesz tym, że będąc w mafii (?) jesteś linczowany na tak wczesnym etapie gry. Inaczej tego zinterpretować nie umiem. BTW - ja IMO na Ciebie nie głosuje, nie wydaje mi się, że mamy odpowiednie dowody. Ale jesteś najbardziej podejrzany

Dnia 09.11.2007 o 20:46, Sam Fisher5 napisał:

Człowieku, mówiłem Ci już, czemu. Nie czytasz postów albo czytasz i dokonujesz manipulacji.

Powiedz mi dlaczego wysnuwasz tak bezsensowną demagogię - nie ma tu ŻADNYCH argumentów, poza rozwodzeniem się nad tym, jaki to ja manipulant jestem. Pokaż mi fragment na którego podstawie wysnułeś owe wnioski.

Dnia 09.11.2007 o 20:46, Sam Fisher5 napisał:

Bezsensowne, bo ich nie rozumiesz, tak?

Tak. Wytłumacz mi je. Bo ja (nie tylko ja) ich nie rozumiem :./

Dnia 09.11.2007 o 20:46, Sam Fisher5 napisał:

Linczuj mnie! Nieważne, że nie jestem w mafii - ważne, żeby się podpiąć, nie?

Czy ja się podpiąłem? BTW - dlaczego jesteś taki agresywny, to bynajmniej NIE poprawi Twojej sytuacji. Pomóż prawdzie się wybronić - jeśli jesteś mieszkańcem, oczywiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.11.2007 o 20:27, Sam Fisher5 napisał:

Laska, głosuj na mnie, bo w końcu w tej grze chodzi o to, żeby w linczach wybić wszystkich
mieszkańców,(o, pardon, najpierw zabijamy kataniego, ale muszę was zmartwić, nie jestem nim)
a potem zostawić mafii wolną drogę do wygranej.


No niestety Sam, dopóki mieszkańcy będą ograniczać używanie rozumu podczas do minimum edycji dopóty mafia będzie miała ułatwione zadanie w odnoszeniu kolejnych zwycięstw :/ . Powiem tak - szanse, że jesteś w mafii wynoszą według mnie jakieś 0,001%, ale niestety mało kto to dostrzega -_-'' . Grunt to oddać lincz, na pierwszego lepszego za byle co, bo akurat fabularnie się nawinął... Szkoda słów normalnie. Praktycznie możemy spisywać dzisiejszy lincz na straty. Wszyscy oddali głos, ulotnili się i mają to wszystko nie powiem gdzie... A mafia radośnie zaciera rączki, bo jest jeden dzień do przodu. Chyba przyda mi się niedługo jakaś przerwa, bo ludzkie pojęcie przechodzi to, co się tu wyrabia :/ .

Dobra, koniec tych żalów, postaram się jeszcze jakoś pozbierać. W tej chwili sytuacja w głosowaniu wygląda tak:
Sam Fisher - 6
Phelela - 3
Deto - 3
demrenfaris - 1
Laska-z-Polski - 1

Prowadzenie Sam jest więc dość wyraźne, choć cały czas można tą sytuację zmienić.

demrenfaris

Dnia 09.11.2007 o 20:27, Sam Fisher5 napisał:

a) Na jakiej podstawie linczujesz Phelelę?


Cytat: (nie będę już go poprawiał kursywą) - Phelela póki co jest jakiś nieswój, kompletnie nie przypomina ''chaotycznego gościa'', a jego jedyną wpadką były dwa błędy ortograficzne w pierwszym poście. Gra bardzo oszczędnie, nie wczuł się w ogóle w grę fabularną, dziś najpierw post odwołujący się trochę do mordu z ciekawym zwrotem bo mnie to przeraziło, a później lincz na demrenfarisa z tekstem Nom dobra niema co jakis argumentów wysuwac bo poprostu ich niema. Nie podoba mi się to, zdecydowanie za mało postów Pheleli w tej edycji, w dodatku są one dosyć skąpe, więc być może celowo stara się on tak grać, aby ukryć przed nami swoją mroczną, ''wiewiórczą'' tożsamość.
Do tego dochodzi jego pojawienie się, aby ostatecznie dobić Sama - akurat w takim momencie, aby nikt nie mógł mu zarzucić, że ratuje swój tyłek, gdyż przewaga Sama w tym momencie wynosiła już 2 głosy.

Dnia 09.11.2007 o 20:27, Sam Fisher5 napisał:

b) ONI (mówię tu o Scorpie i Skylerze - reszta się podczepia :/) linczują Sama ze względu na to, że widząc zagrożenie natychmiastowo zrzucił podejrzenia na Phelelę - w dodatku używając całkiem bezsensownych argumentów...


Słuchaj, gdyby Sam starał się desperacko ratować to pewnie zagłosowałby na Ciebie, gdyż miałeś już wtedy 2 głosy, zamiast na Phelelę, który wówczas nie miał ani jednego wskazania. Samowi też nie spodobało się, że Phelela nie gra tak jak zwykle - nie dostrzegasz tego czy też po prostu nie chcesz tego dojrzeć?

Dnia 09.11.2007 o 20:27, Sam Fisher5 napisał:

Dziwne, że wiesz dokładnie CO BYŚ zrobił.


Bo tak zachowałbym się gdybym był mafią. Byłem już zdrajcą 5 razy podczas swoich gier w FM, także jako takie doświadczenie już mam. Takie postępowanie byłoby najbardziej rozsądne, gdybym był w mafii. Ale zdrajcą nie jestem, dlatego też postępuję zupełnie inaczej.

Widzę, że Tobie również nie przeszkadza linczowanie Sama, dlatego też mam propozycję tym razem dla Ciebie - zmień głos na Phelelę, może uda się jeszcze zrobić remis Sam-Phelela. Co Ci szkodzi, jeśli uważasz, że niby jestem w mafii razem z Fisherem to tak czy siak on poleci w linczu, bo wątpię, aby znaczna część osób głosujących na niego dziś mu jednak odpuściła i gdyby okazał się winny to jutro mógłbyś śmiało zlinczować mnie jako jego rzekomego kompana. Idziesz na taki układ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 09.11.2007 o 20:39, demrenfaris napisał:

b) ONI (mówię tu o Scorpie i Skylerze - reszta się podczepia :/) linczują Sama ze względu na
to, że widząc zagrożenie natychmiastowo zrzucił podejrzenia na Phelelę - w dodatku używając
całkiem bezsensownych argumentów...

Ciekawe ze wspominasz o moich przesłankach linczowania Sama choć ja sam o nich nie wspominam ani słowem. Nie rób się na wszechwiedzącego bo nie jesteś nim.

Fiarot

Daj mafii trochę pograć :) Co to za edycja która skończyła by się po dwóch linczach - trochę nazbyt emocjonalnie do tego podchodzisz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.11.2007 o 20:52, demrenfaris napisał:


> Reszta? BUAHAHAHAHA. Wy się WSZYSCY pod jedengo podczepiacie. Lol - reszta :D
Widzę, że b. się denerwujesz tym, że będąc w mafii (?) jesteś linczowany na tak wczesnym etapie
gry. Inaczej tego zinterpretować nie umiem. BTW - ja IMO na Ciebie nie głosuje, nie wydaje
mi się, że mamy odpowiednie dowody. Ale jesteś najbardziej podejrzany
> Człowieku, mówiłem Ci już, czemu. Nie czytasz postów albo czytasz i dokonujesz manipulacji.

Powiedz mi dlaczego wysnuwasz tak bezsensowną demagogię - nie ma tu ŻADNYCH argumentów, poza
rozwodzeniem się nad tym, jaki to ja manipulant jestem. Pokaż mi fragment na którego podstawie
wysnułeś owe wnioski.

Rozumiem, nie czytasz postów. Brawo.

Dnia 09.11.2007 o 20:52, demrenfaris napisał:

> Bezsensowne, bo ich nie rozumiesz, tak?
Tak. Wytłumacz mi je. Bo ja (nie tylko ja) ich nie rozumiem :./

Kurde CO tu jest do tłumaczenia? Dam tu mój post - bo go nie czytałeś:
Wiem, jak to brzmi, ale Phelela zwykle pisze dużo, chaotycznie i bez sensu, więc coś mi tu śmierdzi. Co to, zmienił się? Bardzo dziwne... więc w okazałej sytuacji mój głos oddaję na niego.

Dnia 09.11.2007 o 20:52, demrenfaris napisał:

> Linczuj mnie! Nieważne, że nie jestem w mafii - ważne, żeby się podpiąć, nie?
Czy ja się podpiąłem? BTW - dlaczego jesteś taki agresywny, to bynajmniej NIE poprawi Twojej
sytuacji. Pomóż prawdzie się wybronić - jeśli jesteś mieszkańcem, oczywiście.

Jak do kogoś NIC nie dociera, to choćbym nie wiem co zrobił, to nie uwierzyłyś. I reszta tych bęcwałów(wiele mnie kosztuje, żeby mocniej nie napisć) również.


Fiarot


"No niestety Sam, dopóki mieszkańcy będą ograniczać używanie rozumu podczas do minimum edycji dopóty mafia będzie miała ułatwione zadanie w odnoszeniu kolejnych zwycięstw :/ . Powiem tak - szanse, że jesteś w mafii wynoszą według mnie jakieś 0,001%, ale niestety mało kto to dostrzega -_-'' . Grunt to oddać lincz, na pierwszego lepszego za byle co, bo akurat fabularnie się nawinął... Szkoda słów normalnie. Praktycznie możemy spisywać dzisiejszy lincz na straty. Wszyscy oddali głos, ulotnili się i mają to wszystko nie powiem gdzie... A mafia radośnie zaciera rączki, bo jest jeden dzień do przodu. Chyba przyda mi się niedługo jakaś przerwa, bo ludzkie pojęcie przechodzi to, co się tu wyrabia :/ ."

Ja NIGDY nie mówiłem, że jestem dobrym graczem. Ale to, co tu się wyrabia, to nie jest gra - to są jaja! Kurde okaże się pewnie, że MG coś zepsuł i jest 1 katani, 2 mieszkańców i reszta mafiozów! Zaraza normalnie.

"Widzę, że Tobie również nie przeszkadza linczowanie Sama, dlatego też mam propozycję tym razem dla Ciebie - zmień głos na Phelelę, może uda się jeszcze zrobić remis Sam-Phelela. Co Ci szkodzi, jeśli uważasz, że niby jestem w mafii razem z Fisherem to tak czy siak on poleci w linczu, bo wątpię, aby znaczna część osób głosujących na niego dziś mu jednak odpuściła i gdyby okazał się winny to jutro mógłbyś śmiało zlinczować mnie jako jego rzekomego kompana. Idziesz na taki układ?"

Podpisuję się. Demrenfaris - pokaż, że masz choć trochę mózgu. Reszta - ruszyć tyłki i robić remis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chociaż Ty pokaż, że myślenie nie jest Ci obce i zmień głos z Sama na Phelelę. Głosując na Sama posyłasz do grobu prawie pewnego mieszkańca, zresztą zobacz na jego ostatnie reakcje - czy tak zachowywałby się mafiozo? Za to w przypadku Pheleli mamy moim zdaniem większe szanse na pozbycie się prawdopodobnego zdrajcy. Nie mówię że jest on na pewno w mafii, bo takiej wiedzy na tym etapie gry posiadać nie mogę, ale sam musisz przyznać, że coś z Phelelą jest nie tak. Pisałem o tym w swoich dotychczasowych postach, jeśli chcesz i masz czas to sobie je przeczytaj.
No chyba, że zależy Ci na pozbyciu się mieszkańca, którym zapewne jest Sam Fisher?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Dnia 09.11.2007 o 21:01, Sam Fisher5 napisał:

Podpisuję się. Demrenfaris - pokaż, że masz choć trochę mózgu. Reszta - ruszyć tyłki i robić
remis.



~~~~~~.::*::.~~~~~~

Nie uważasz że twoje teksty w stylu "ruszyć tyłki i robić
remis" mogą być uznane za proste zagranie mafioza,tylko po to żeby ratować swój tyłek?Spółka z Fiarotem?Czemu nie...może się również okazać że jesteś niewinny-ja wieżę w to w 49%.Niestety ten jeden procent przesądził,mogę się mylić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.11.2007 o 21:01, Fiarot napisał:

Chociaż Ty pokaż, że myślenie nie jest Ci obce i zmień głos z Sama na Phelelę. Głosując na
Sama posyłasz do grobu prawie pewnego mieszkańca, zresztą zobacz na jego ostatnie reakcje -
czy tak zachowywałby się mafiozo?

Zachowywałby się - nie zachowywałby się - pojęcie względne :)

Dnia 09.11.2007 o 21:01, Fiarot napisał:

Za to w przypadku Pheleli mamy moim zdaniem większe szanse
na pozbycie się prawdopodobnego zdrajcy. Nie mówię że jest on na pewno w mafii, bo takiej wiedzy
na tym etapie gry posiadać nie mogę, ale sam musisz przyznać, że coś z Phelelą jest nie tak.


Mogę zmienić głos tylko w celu zremisowania obu zainteresowanych :)

Dnia 09.11.2007 o 21:01, Fiarot napisał:

Pisałem o tym w swoich dotychczasowych postach, jeśli chcesz i masz czas to sobie je przeczytaj.

Zapoznałem się właśnie z postami z dnia dzisiejszego i jedyne z czym się zgadzam w 100% jest to że jestem niewinny (raczej niewinny wg Twoich słów)

Dnia 09.11.2007 o 21:01, Fiarot napisał:

No chyba, że zależy Ci na pozbyciu się mieszkańca, którym zapewne jest Sam Fisher?

;>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.11.2007 o 21:00, skyler napisał:

Daj mafii trochę pograć :) Co to za edycja która skończyła by się po dwóch linczach - trochę
nazbyt emocjonalnie do tego podchodzisz ;)


No weź mnie już bardziej nie dołuj... Co ja jestem, ''trzeci'' żeby wspierać zdrajców? Zresztą skąd wiesz, że trafimy zdrajców w obu pierwszych linczach? Jeżeli nawet mam rację co do Pheleli to nie zastanawiałem się póki co nad tym, kto mógłby być jego ewentualnym partnerem.
Także wspomóż mnie w linczowaniu Pheleli, bo jeszcze w najbliższej przyszłości ubiją mnie i Ciebie i nie będzie miał kto później pokierować towarzystwem w odpowiednim kierunku... chyba, że jednak to Ty jesteś w mafii - co na razie wydaje mi się jakoś mało prawdopodobne - i masz teraz niezłe polewy z poich prób doprowadzenia do linczu na Pheleli ;P .
A że emocjonalnie podchodzę - wiesz, FM to w sumie zabawa, ale ja nigdy nie gram po to, żeby przegrać :P .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co, idę coś obejrzeć. Tylko kilka słów - OWNED. I jeszcze - Forumowa Mafia - nie dla idiotów. Idźcie sobie zlinczować mnie, potem Fiarota(bo przeszkadza mafii... a my ich przecież lubimyyyyyy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 09.11.2007 o 20:53, Fiarot napisał:

Cytat: (nie będę już go poprawiał kursywą) - Phelela póki co jest jakiś nieswój, kompletnie
nie przypomina ''chaotycznego gościa'', a jego jedyną wpadką były dwa błędy ortograficzne w
pierwszym poście. Gra bardzo oszczędnie, nie wczuł się w ogóle w grę fabularną, dziś najpierw
post odwołujący się trochę do mordu z ciekawym zwrotem bo mnie to przeraziło, a później lincz
na demrenfarisa z tekstem Nom dobra niema co jakis argumentów wysuwac bo poprostu ich niema.
Nie podoba mi się to, zdecydowanie za mało postów Pheleli w tej edycji, w dodatku są one dosyć
skąpe, więc być może celowo stara się on tak grać, aby ukryć przed nami swoją mroczną, ''wiewiórczą''
tożsamość.

Jasne. Tylko zauważ, skoro już się odnosisz do starych edycji, że on ZAWSZE tak gra. BTW - w którym miejscu nie przypomina Ci on starego "dobrego" Pheleli? W moim mniemaniu gra tak samo słabo, chaotycznie i bezsensownie jak zawsze...

Dnia 09.11.2007 o 20:53, Fiarot napisał:

Do tego dochodzi jego pojawienie się, aby ostatecznie dobić Sama - akurat w takim momencie,
aby nikt nie mógł mu zarzucić, że ratuje swój tyłek, gdyż przewaga Sama w tym momencie wynosiła
już 2 głosy.

To argument mocno wydumany... Patrzę na to i widzę ziobrowskie - "Brak dowodów świadczy o winie oskarżonego" :/ Nie można mu nic zarzucić - sam to napisałeś - więc to świadczy o jego winie? Hm?

Dnia 09.11.2007 o 20:53, Fiarot napisał:

Słuchaj, gdyby Sam starał się desperacko ratować to pewnie zagłosowałby na Ciebie, gdyż miałeś
już wtedy 2 głosy, zamiast na Phelelę, który wówczas nie miał ani jednego wskazania. Samowi
też nie spodobało się, że Phelela nie gra tak jak zwykle - nie dostrzegasz tego czy też po
prostu nie chcesz tego dojrzeć?

Nie widzę tego. Przypatrz się postom - jak zawsze zero logiki, chaos. Ale on nie jest w moim mniemaniu w mafii - stąd nie linczuje go. BTW - Sam by się desperacko ratować nie mógłby głosować na mnie. Po prostu nie ma żadnych dowodów na moją winę, natomiast Phelela swoją nierozważną grą ułatwił zadanie Samowi - wyłożył "argumenty" prosto na stół. Po za tym - wracając do "zmiany" w grze Pheleli - śmierdzi mi tu propagandą - któryś z graczy rzucił takie hasło, reszta podchwyciła i od razu zrobił się z tego argument w dyskusji.

Dnia 09.11.2007 o 20:53, Fiarot napisał:

Bo tak zachowałbym się gdybym był mafią. Byłem już zdrajcą 5 razy podczas swoich gier w FM,
także jako takie doświadczenie już mam. Takie postępowanie byłoby najbardziej rozsądne, gdybym
był w mafii. Ale zdrajcą nie jestem, dlatego też postępuję zupełnie inaczej.

Przyjmuję Twoje argumenty.

Dnia 09.11.2007 o 20:53, Fiarot napisał:

Widzę, że Tobie również nie przeszkadza linczowanie Sama, dlatego też mam propozycję tym razem
dla Ciebie - zmień głos na Phelelę, może uda się jeszcze zrobić remis Sam-Phelela. Co
Ci szkodzi, jeśli uważasz, że niby jestem w mafii razem z Fisherem to tak czy siak on poleci
w linczu, bo wątpię, aby znaczna część osób głosujących na niego dziś mu jednak odpuściła i
gdyby okazał się winny to jutro mógłbyś śmiało zlinczować mnie jako jego rzekomego kompana.
Idziesz na taki układ?

Po co mam linczować mieszkańca - Phelelę? Żeby ktoś w ostatniej chwili zmienił głos i przedłużył nędzną egzystencję mafii? Nie. Nie zrobię tego, ze względu na moje przekonanie, co do niewinności Pheleli - na taką grę nie pozwoliłby mu partner...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>Spółka

Dnia 09.11.2007 o 21:05, Ashakel napisał:

z Fiarotem?Czemu nie...może się również okazać że jesteś niewinny-ja wieżę w to w 49%.Niestety
ten jeden procent przesądził,mogę się mylić.

A ja ci na 99% napiszę że Fiarot nie jest w spółce z Samem - powiedz mi jaki miałby cel w nawoływaniu do nie linczowania Sama? Jeśli nie udałoby się go uratować i jednak okazałby się mafią głowne podejrzenia sapdają na Fiarota- zagranie nie tyle ryzykowne co bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.11.2007 o 21:01, Fiarot napisał:

Chociaż Ty pokaż, że myślenie nie jest Ci obce i zmień głos z Sama na Phelelę. Głosując na
Sama posyłasz do grobu prawie pewnego mieszkańca, zresztą zobacz na jego ostatnie reakcje -
czy tak zachowywałby się mafiozo? Za to w przypadku Pheleli mamy moim zdaniem większe szanse
na pozbycie się prawdopodobnego zdrajcy. Nie mówię że jest on na pewno w mafii, bo takiej wiedzy
na tym etapie gry posiadać nie mogę, ale sam musisz przyznać, że coś z Phelelą jest nie tak.
Pisałem o tym w swoich dotychczasowych postach, jeśli chcesz i masz czas to sobie je przeczytaj.
No chyba, że zależy Ci na pozbyciu się mieszkańca, którym zapewne jest Sam Fisher?



To że gra stara się poprawić swoją grę to znaczy, że zaraz jest w mafii? I wy tu używacie mózgu? Moim zdaniem nawiązywanie do poprzednich edycji powinno być karalne bo to co wy wypisujecie to są dopiero jaja! Człowiekowi aż odchodzą chęci na grę... Trzymamy się tego co mamy, a nie tego co było kiedyś... Jeszcze jedno takie nawiązanie do poprzednich edycji i wysuwanie na tej podstawie pokrętnych wniosków, a wycofuję się z edycji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się