Polska - polityka, gospodarka, kwestie społeczne, statystyka

[Mogrim 0]

Dnia 04.07.2010 o 20:32, Olamagato napisał:

Twoja odpowiedź nie mówi czy wg Ciebie to za mało czy za dużo. To jak w końcu jest?

Nie wyobrażam sobie, żeby prawnik pisał kilka pism procesowych za mniej niż 4 dolary. Już licealista bierze więcej za 45 minut korepetycji z angielskiego.

Dnia 04.07.2010 o 20:32, Olamagato napisał:

Gdyby tak postępowało całe środowisko, to jest to już na tyle dużo, aby wszystkie gazety
na pierwszych stronach rzuciłoby to jako sensację dnia.

Mediów takie rzeczy nie interesują. W 2005 r. na skutek nowelizacji KK nieletni gwałciciele ze szczególnym okrucieństwem nie mogli ponosić odpowiedzialności karnej i media ani słowa o tym nie pisnęły, choć wydaje się, że trudno o bardziej medialny temat. Poszczególne projekty są krytykowane przez środowisko naukowe czy samorządy zawodowe - politycy są na to głusi.

Dnia 04.07.2010 o 20:32, Olamagato napisał:

No właśnie. A gdyby Ci, którzy współpracują kilka lat temu odeszli i na ich miejsce nie
chciałby się przyjąć nikt - za żadne pieniądze, to byłoby to może nawet bardziej skuteczne
niż protesty tysięcy ludzi.

Zdajesz sobie sprawę z tego, że tp przekraczanie granic śmieszności? Obwiniasz całe środowisko prawnicze o to, że parę osób ośmiela się współpracować z parlamentem, tak jak w każdym cywilizowanym kraju.
To tak jakby oczekiwać, że wszyscy lekarze odmówią jakiejkolwiek współpracy z parlamentem, a najlepiej w ogóle zrezygnują z pracy w państwowej służbie zdrowia. A jeśli znajdzie się 10 chętnych do współpracy, to należy winą obarczyć całe środowisko.

Dnia 04.07.2010 o 20:32, Olamagato napisał:

To tym lepiej. Gdyby wszystkie produkowane przez parlament ustawy były masowo odrzucane
przez Trybunał konstytucyjny, to byłby to skuteczny bicz na polityków.

Problem w tym, że nie każda beznadziejna ustawa jest sprzeczna z Konstytucją (gdyby tak było, dzisiejsze prawo byłoby idealne), po drugie prędzej politycy zmieniliby Konstytucję i unieszkodliwili TK.
No, ale tu PO sama sobie strzeliła w stopę zgadzając się na rezygnację Ćwiąkalskiego, który w przeciwieństwie do obecnego ministra miał jakieś pojęcie o prawie.

Dnia 04.07.2010 o 20:32, Olamagato napisał:

Tu jest też spory problem bo konstytucja obecna też idealna nie jest i posiada takie
babole, że tylko za głowę się złapać.

Akurat te regulacje o których mówię nie mają nic wspólnego z "babolami" konstytucyjnymi, które są wynikiem kłótni politycznych (podział kompetencji między prezydenta a rząd), a nie zgodą jakichkolwiek prawników, która do niczego nie była wymagana ani potrzebna.

[kerkas 4]

Przepraszam że się wtrącę.

/.../
>Dopiero drugi rok studiów skończyłem.

Co studiujesz jeśli można wiedzieć.

>Mówisz

Dnia 04.07.2010 o 12:38, Galadin napisał:

tak bo jest ci wygodnie, jesteś prawnikiem, lekarzem?

Ani jednym ani drugim , to ile zarobię zależy w dużym stopniu od mojej ciężkiej pracy , razem z tatą prowadzimy dwuosobową działalność gospodarczą nie są to kokosy ale na średniej klasy samochód nas stać , oczywiście według Kaczyńskiego jesteśmy wrogami ludu.

[kerkas 4]

/.../

Dnia 04.07.2010 o 20:47, Tyler_D napisał:

Poza tym ja osobiście nie przepadam za bardzo
agresywnym, pseudojęzykiem politycznym jakim operuje Kaczyński. Te jego "krzyki" i gadki
o opozycji itepe aż za bardzo przypominają mi wywody komunistycznych, peerelowskich włodarzy.

U Adolfa Hitlera "wrogami ludu" byli Żydzi
U Józefa Stalina "Kułacy"
U Jarosława Kaczyńskiego "Oligarchowie" , "Układ" i lekarze.

[Piotrbov 1]

Dnia 04.07.2010 o 20:48, In_The_End napisał:

[...]

Takie pytanie, Czy kiedykolwiek widziałeś, by Kaczyński walczył o swoje głosy, dlatego że jego brat zmarł? To że na niego głosują z tego powodu uważam za idioctwo i tyle.

[kerkas 4]

Dnia 04.07.2010 o 21:04, Piotrbov napisał:

> [...]

Takie pytanie, Czy kiedykolwiek widziałeś, by Kaczyński walczył o swoje głosy, dlatego
że jego brat zmarł? To że na niego głosują z tego powodu uważam za idioctwo i tyle.

Nie musiał , jego sztab podsycał tylko odpowiednio nastoje "Tusk ma krew na rękach" itd. że nie wspomnę o
propagandowym filmie "Solidarni".

[Retro32 0]

Dnia 04.07.2010 o 20:59, kerkas napisał:

Co studiujesz jeśli można wiedzieć.

Informatykę, na razie studia inżynierskie, potem myślę o magisterskich. A wybrałem ten kierunek ulegając fali która głosiła że tylko inżynierskie, ścisłe przedmioty pozwolą na zdobycie dobrej pracy. Informatyka była na szczycie tych polecanych kierunków. Zresztą też trochę się tym interesowałem więc wybór był prosty. BTW - nie było mnie stać na wyjazd do większego miasta więc zostałem u siebie czyli w Częstochowie (politechnika).

Dnia 04.07.2010 o 20:59, kerkas napisał:

Ani jednym ani drugim , to ile zarobię zależy w dużym stopniu od mojej ciężkiej pracy
, razem z tatą prowadzimy dwuosobową działalność gospodarczą nie są to kokosy ale na
średniej klasy samochód nas stać , oczywiście według Kaczyńskiego jesteśmy wrogami ludu.

Więc teraz pożyjemy i zobaczymy jak się będzie w Polsce działo przy takim układzie sił.
Oby tylko PO i Komorowski zrobili coś z wojskiem bo to co robią do tej pory jest gorsze niż za czasów PISu.

[kerkas 4]

Dnia 04.07.2010 o 21:08, Galadin napisał:

> Co studiujesz jeśli można wiedzieć.

Informatykę, na razie studia inżynierskie, potem myślę o magisterskich. A wybrałem ten
kierunek ulegając fali która głosiła że tylko inżynierskie, ścisłe przedmioty pozwolą
na zdobycie dobrej pracy.

I jest to prawda w każdym ZUS-ie , SKARBÓWCE , BANKU , POCZCIE ogólnie w każdej firmie jest potrzebny informatyk sam znam kilku , jedyny warunek musisz być dobry w tym co robisz.

>Informatyka była na szczycie tych polecanych kierunków. Zresztą

Dnia 04.07.2010 o 21:08, Galadin napisał:

też trochę się tym interesowałem więc wybór był prosty. BTW - nie było mnie stać na wyjazd
do większego miasta więc zostałem u siebie czyli w Częstochowie (politechnika).

Niczego nie obiecuję , ale gdybyś potrzebował się o coś zapytać to w miarę moich skromnych znajomości u informatyków postaram się pomóc.

[In_The_End 0]

Dnia 04.07.2010 o 21:04, Piotrbov napisał:

Takie pytanie, Czy kiedykolwiek widziałeś, by Kaczyński walczył o swoje głosy, dlatego
że jego brat zmarł?

Oczywiście. Przecież wziął udział w kampanii bo zginął Lech. Jeśli chodzi o to czy żerował na jego śmierci to też odpowiedz dla mnie brzmi tak. On osobiście robił to chyba w najmniejszym stopniu, ale nie krytykował innych, że robią to w jego imieniu - czyli kościół, tvp, swoich polityków i wyborców oraz według mnie córkę Lecha(która swoją drogą chyba nie angażowała się 4 lata temu w kampanię)
Idealizował swojego brata i każda krytyka pad jego adresem była od razu zagłuszana krzykiem. Gdyby nie traktował go jako świętego, a sam rozliczył z jego dokonań i pozwolił innym mówić o jego błędach to według mnie sprawy żerowaniu na bracie by nie było...

[MSPRISON 0]

Już niedługo wszyscy ludzie przejrzą na oczy, że popełnili błąd a Polska z każdym dniem będzie coraz słabszym państwem.. obym się mylił.

[Piotrbov 1]

Dnia 04.07.2010 o 21:19, MSPRISON napisał:

Już niedługo wszyscy ludzie przejrzą na oczy, że popełnili błąd a Polska z każdym dniem
będzie coraz słabszym państwem.. obym się mylił.

No wreszcie jakiś porządny komentarz dotyczący tych sondaży.

[Darkstar181 0]

Dnia 04.07.2010 o 21:19, MSPRISON napisał:

Już niedługo wszyscy ludzie przejrzą na oczy, że popełnili błąd a Polska z każdym dniem
będzie coraz słabszym państwem.. obym się mylił.

Ludzie, kurna, to jest tylko funkcja PREZYDENTA. To nie rząd który ma władzę ustawodawczą.

[Tyler_D 0]

Geez ... niektórzy z was to robią z tych sondażowych wyników panikę jak po katastrofie smoleńskiej typu "kraj nam się zawali, co teraz, Jezus Maria tragedia i apokalipsa w jednym". Może poczekajmy na końcowe wyniki hm? Nie zaczynajcie swoich - niczym nie popartych ale to szczegół wywodów jak to teraz będzie prze... źle bo prowadzi Komorowski i jak na razie to on jest kandydatem na prezydenta.

[Deturis 0]

Dnia 04.07.2010 o 21:16, In_The_End napisał:

> dlatego
> że jego brat zmarł?
Oczywiście. Przecież wziął udział w kampanii bo zginął Lech. Jeśli chodzi o to czy żerował
na jego śmierci to też odpowiedz dla mnie brzmi tak.

Również też tak uważam, jest to dla mnie dość komiczna sprawa bo zmarłych powinno się szanować, a nie żerować na ich śmierci, niestety to jest polityka i takie działania są jak najbardziej dozwolone, sztab PiS wydaje mi się, że dawał sobie częściowo szansę na zwiększenie % w wyborach przez takie działanie, co było widać w podziałach wiekowych na TVP ludzie po 40 / 60+ głosowali w około 49% na kandydata PiS (Komorowski miał bodajże ~50%), gdzie "młodzież" w dużej większości głosowała na kandydata PO, PiS leciał na litość ze strony osób starszych, nie ładnie, ale to jest właśnie polityka, chociaż co ja tu potwierdzam każdy z Nas to wie :)

Jako osoba neutralna gratuluję póki co Komorowskiemu.

[Citkowsky 2]

Dnia 04.07.2010 o 21:21, Piotrbov napisał:

No wreszcie jakiś porządny komentarz dotyczący tych sondaży.

.........powiedział fanatyk PiSu nienawidzący każdego kto ma inne poglądy.

[Piotrbov 1]

Dnia 04.07.2010 o 21:40, Citkowsky napisał:

.........powiedział fanatyk PiSu nienawidzący każdego kto ma inne poglądy.

Ja mam swoje zdanie i nigdzie nie powiedziałem, że jestem fanatykiem PiS''u. W polityce jestem za Prawicą Rzeczypospolitej, a jako, że kandydat PR powiedział, że głosuje na Kaczyńskiego, to czemu nie? To jest kolejny powód mojego głosowania na Jarka.
Nigdzie nie powiedziałem również i nigdzie nie pokazuje, że nienawidzę każdego kto ma inne poglądy. Ja się w ogole w poglądy innych osób nie mieszam. Jeśli ktoś uważa, że In Vitro jest dobre, to proszę bardzo, tylko żeby Państwo nie fundowało tych zabiegów, żeby pieniądze z moich podatków, nie szły na ten cel.

[Citkowsky 2]

Dnia 04.07.2010 o 21:48, Piotrbov napisał:

>.........

To wytlumacz mi co miała znaczyc twoja wypowiedz: ,,No wreszcie jakiś porządny komentarz dotyczący tych sondaży."

[Jcl 0]

Nic się nie zmieni na lepsze, ludzie dalej będą zarabiali grosze, a wszystko przez to, że nie wybrali jedynego słusznego kandydata, który przegrał przez to że nie miał dostępu do TV.

[Piotrbov 1]

Dnia 04.07.2010 o 21:51, Citkowsky napisał:

To wytlumacz mi co miała znaczyc twoja wypowiedz: ,,No wreszcie jakiś porządny
komentarz dotyczący tych sondaży."

Porządny w sensie takim, że zgodny z moimi poglądami. A jeśli ktoś ma inne poglądy, to nigdzie nie mówię, że na złe.

[Xjumpaytech 0]

Ludzie jaką Wy tutaj propagandę szerzycie. Wierzycie temu jasnowidzowi, czy jak? To nie USA, gdzie rządzi prezydent, tutaj prezydent może sobie tylko coś zablokować, czegoś nie podpisać, tyle. Może jeszcze reprezentować Polskę. Akurat pozycja Polski może tylko wzrosnąć, bo PO nie chcę wojny z Rosją, czy Unią Europejską. Nie chce stawiać się i pokazywać jakim się jest "małym dużym". Polska to może stać się znów pośmiewiskiem jak znowu wygra Kaczyński, powiedzą, że jacy to oni śmieszni wybierają gościa z żałoby, bo im jego szkoda. Nie mówiąc, że Kaczyński nie budzi żadnego respektu i po prostu jest nie lubiany w Europie. Komorowski jeszcze nic nie zrobił, więc jest neutralny, ale jako polityk z PO, w którym największą postacią jest Tusk to można snuć domysły, że potraktują go jako Tuska, a Tusk jest bardzo szanowanym politykiem w Europie, szczególnie w krajach "Niemieckich", ale również w Rosji, mniej w Stanach, ale to przez to, że Tusk nie podlizuje się na każdym kroku USA i nie tańczy jak USA zagra jak to robił Lech Kaczyński. I w sumie słusznie, dlaczego mamy siedzieć w dupie za przeproszeniem USA, jeśli oni nawet wiz nie chcą znieść? Taki to wielki sojusznik? Może czasem trzeba się postawić i powiedzieć "Nie!" Ameryce, a nie tylko wypełniać ich żądania? Wszystkiego dowiemy się w następnych latach, zakładając, że wygra Komorowski, jeśli wygra Kaczyński to najpewniej zostanie tak jak to było, bo sam zapewnia, że będzie kontynuował "dzieło" brata.

[Tyler_D 0]

Taa ... a jakby on był prezydentem to byśmy się stali drugą Japonią i każdy miałby 100 mln na koncie i tym podobne. Sorry ale nie lubie fanatyków a jeszcze bardziej nie lubię powtarzać tych samych błędów bo owe gadki o drugiej Japonii i tych milionach na kontach to już znam, zresztą nie tylko ja. Poza tym jak już ktoś tu wyżej zauważył - to jest tylko urząd prezydenta. Nie jest bez znaczenia ale nie jest w całej scenie politycznej najważniejszy.