Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Grand Theft Auto IV - jak to będzie z DRM-em?

155 postów w tym temacie

Dnia 06.12.2008 o 22:17, Sebat1 napisał:

Nie cierpię całego tego DRM-u w grach. No ale co zrobić , gracze nie mają innego wyjścia
i niestety muszą się do tego przyzwyczaić.

Nie, nie i jeszcze raz: NIE. Jest wyjście - nie kupować. Koniec i kropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 07.12.2008 o 23:20, hallas napisał:

Nie, nie i jeszcze raz: NIE. Jest wyjście - nie kupować. Koniec i kropka.


Moim zdaniem to trochę dziecinne , nie kupować gry w którą chce się zagrać , tylko dlatego , że zabezpieczenia są takie a nie inne. Wiele takich gier można zignorować np. Spore itp. , ale prędzej czy później trafi się jakaś interesująca gra i wtedy lepiej zabezpieczenia te przeboleć , a nie na siłę ignorować grę w którą chce się zagrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.12.2008 o 23:39, Sebat1 napisał:


> Nie, nie i jeszcze raz: NIE. Jest wyjście - nie kupować. Koniec i kropka.

Moim zdaniem to trochę dziecinne , nie kupować gry w którą chce się zagrać , tylko dlatego
, że zabezpieczenia są takie a nie inne. Wiele takich gier można zignorować np. Spore
itp. , ale prędzej czy później trafi się jakaś interesująca gra i wtedy lepiej zabezpieczenia
te przeboleć , a nie na siłę ignorować grę w którą chce się zagrać.

Dziecinne jest raczej pozwalanie wydawcom na branie nas od tyłu bez wazeliny. Dzisiaj zgodzimy się na DRM rodem ze Spore, a jutro będziemy płacić abonament za każdy tydzień grania w cokolwiek single playerowego. Poza tym - czy gry to chleb? Żyć bez nich nie można?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.12.2008 o 23:39, Sebat1 napisał:


> Nie, nie i jeszcze raz: NIE. Jest wyjście - nie kupować. Koniec i kropka.

Moim zdaniem to trochę dziecinne , nie kupować gry w którą chce się zagrać , tylko dlatego
, że zabezpieczenia są takie a nie inne.

No tak. Wiadomo. Dziecinadą jest, że ktoś nie chce finansować ludzi, którzy traktują go jak idiotę i wcale się z tym nie kryją. Masz racje - dziecinada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 07.12.2008 o 23:41, _sahib_ napisał:

Dziecinne jest raczej pozwalanie wydawcom na branie nas od tyłu bez wazeliny. Dzisiaj
zgodzimy się na DRM rodem ze Spore, a jutro będziemy płacić abonament za każdy tydzień
grania w cokolwiek single playerowego. Poza tym - czy gry to chleb? Żyć bez nich nie
można?


Może i coś w tym jest , ale nie popadajmy w paranoje i nie dajmy się zwariować. I tak zawsze znajdą się ludziska co z wielką chęcią będą płacić wysoki abonament za każdy tydzień grania w coś na singlu , więc prędzej czy później może do tego dojść. I dlatego bardzo bobrze , że znaleźli się tak liczni gracze co odważyli się powiedzieć Spore i EA głośnie NIE , bo może dzięki temu EA trochę zmądrzeje , ale żeby tak przy każdej jednej grze robić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 07.12.2008 o 23:43, hallas napisał:

No tak. Wiadomo. Dziecinadą jest, że ktoś nie chce finansować ludzi, którzy traktują
go jak idiotę i wcale się z tym nie kryją. Masz racje - dziecinada.


Z takim podejściem to w życiu daleko się nie zajedzie. Biletu autobusowego też nie kupisz , bo coś tam w autobusie Ci nie pasuje , i będziesz na piechotę zasuwał , Polskiego prawa też nie będziesz przestrzegał , bo Polski rząd traktuje Polaków jak idiotów i wcale się z tym nie kryją... itp. itd. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.12.2008 o 12:31, Sebat1 napisał:

Może i coś w tym jest , ale nie popadajmy w paranoje i nie dajmy się zwariować. I tak
zawsze znajdą się ludziska co z wielką chęcią będą płacić wysoki abonament za każdy tydzień
grania w coś na singlu , więc prędzej czy później może do tego dojść. I dlatego bardzo
bobrze , że znaleźli się tak liczni gracze co odważyli się powiedzieć Spore i EA głośnie
NIE , bo może dzięki temu EA trochę zmądrzeje , ale żeby tak przy każdej jednej grze
robić...


Skoro stosują SecuROM do każdej gry, to trzeba to robić przy każdej okazji. Konsekwencja i nieustępliwość. Rozumiesz?

A to że inni będą płacić i za możliwość oddychania, to akurat mnie nie dziwi. Głupota ludzka jest nieskończona. Ale ja się nie zgadzam na takie traktowanie wszystkich graczy, niezależnie od rasy, religii, poglądów politycznych i upodobań kulinarnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.12.2008 o 12:35, Sebat1 napisał:

Z takim podejściem to w życiu daleko się nie zajedzie. Biletu autobusowego też nie kupisz
, bo coś tam w autobusie Ci nie pasuje , i będziesz na piechotę zasuwał , Polskiego prawa
też nie będziesz przestrzegał,

Podatki płacić muszę - gier nie muszę kupować. Taka jest zasadnicza różnica choć od podatków zacząłbym bojkotowanie gdyby nie niosło to konsekwencji. Chodzi tu też o to jak są wydawane te pieniądze. W przypadku państwa wiele się rozpływa, w przypadku EA finansuje się z nich zabezpieczenia mające na celu utrudnianie mi życia z czego ja nie odnoszę żadnej korzyści (z podatków zawsze jakieś tam profity są). Poza tym taka już kompletnie trywialna sprawa - StarForce mi miesza w systemie i wymusza jego reinstalację bo dojść do ładu się nie da. SecuRom nawet nie mam zamiaru sprawdzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 08.12.2008 o 12:42, Vojtas napisał:

Skoro stosują SecuROM do każdej gry, to trzeba to robić przy każdej okazji. Konsekwencja
i nieustępliwość. Rozumiesz?

A jak kiedyś dojdzie do tego , że inni producenci gier też zaczną dawać takie zabezpieczenia i większość dostępnych gier będzie je posiadało , to co ? Najlepiej tak po prostu zrezygnować z grania w nowe gry ? Wtedy to oni wygrają , bo i tak będą zarabiać kasę , a dla wielu graczy pasja grania w gry na komputerze straci jakikolwiek sens (wiem , że to raczej nie możliwe , ale nigdy nie mów ''''nigdy'''').

Dnia 08.12.2008 o 12:42, Vojtas napisał:

A to że inni będą płacić i za możliwość oddychania, to akurat mnie nie dziwi. Głupota
ludzka jest nieskończona. Ale ja się nie zgadzam na takie traktowanie wszystkich graczy,
niezależnie od rasy, religii, poglądów politycznych i upodobań kulinarnych.

SecuROM też bardzo mi się nie podoba , ale chyba mam za słabą wolę na takie rzeczy. Wiele gier mogę zignorować , ale już takie Grand Theft Auto IV , czy też Mirror''s Edge to nie mogę sobie odmówić. I chyba właśnie na słabości ludzkiej oni będą teraz żerować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.12.2008 o 15:13, Sebat1 napisał:

A jak kiedyś dojdzie do tego , że inni producenci gier też zaczną dawać takie zabezpieczenia
i większość dostępnych gier będzie je posiadało , to co ?


To się ich gry również oleje. Protest jest po to, by dać sygnał garniakom, że nie puścimy im tego płazem. EA ma cztery procesy za pasem.

Dnia 08.12.2008 o 15:13, Sebat1 napisał:

Najlepiej tak po prostu zrezygnować
z grania w nowe gry ? Wtedy to oni wygrają , bo i tak będą zarabiać kasę ,


Ale mojej nie dostaną, choć mogliby, gdyby traktowali mnie z szacunkiem.

Dnia 08.12.2008 o 15:13, Sebat1 napisał:

SecuROM też bardzo mi się nie podoba , ale chyba mam za słabą wolę na takie rzeczy. Wiele
gier mogę zignorować , ale już takie Grand Theft Auto IV , czy też Mirror''s Edge to
nie mogę sobie odmówić. I chyba właśnie na słabości ludzkiej oni będą teraz żerować.


I po to jest m.in. ten protest - by uświadomić ludziom, co tak naprawdę korporacje robią lub zamierzają zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.12.2008 o 12:35, Sebat1 napisał:

Z takim podejściem to w życiu daleko się nie zajedzie. Biletu autobusowego też nie kupisz
, bo coś tam w autobusie Ci nie pasuje , i będziesz na piechotę zasuwał , Polskiego prawa
też nie będziesz przestrzegał , bo Polski rząd traktuje Polaków jak idiotów i wcale się
z tym nie kryją... itp. itd. ?

Jak podróż autobusem komuś nie pasuje, bo wolno jedzie, śmierdzi, drogo itd. to się człowiek powinien przesiąść na rower albo samochód. Z grami jest to prostsze, bo grać nie trzeba, jeśli nie odpowiada mi jakaś gra to jej nie kupuję, zwłaszcza jeżeli trzeba za nią całkiem sporo zapłacić, a niechęć do upierdliwych zabezpieczeń wcale nie wydaje mi się głupsza, niż nie kupienie gry z powodu dużych wymagań, lub masy bugów.
Akurat GTA IV to dla mnie "no problemo", gdyż grę kupię najwcześniej w momencie zejścia jej do najniższych cenowo serii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 08.12.2008 o 18:37, kordzio1 napisał:

Jak podróż autobusem komuś nie pasuje, bo wolno jedzie, śmierdzi, drogo itd. to się człowiek
powinien przesiąść na rower albo samochód.

To jest takie luźne porównanie , jak autobus = PC , a rower/samochód = konsola , to tak samo jak w życiu człowiek może nie mieć kasy na swój własny środek lokomocji , tak samo gracz może nie mieć kasy na konsole. Wiesz o co mi chodzi ?

Dnia 08.12.2008 o 18:37, kordzio1 napisał:

Z grami jest to prostsze, bo grać nie trzeba, jeśli nie odpowiada mi jakaś gra to jej nie kupuję,
zwłaszcza jeżeli trzeba za nią całkiem sporo zapłacić,

Problem jest wtedy jak granie w gry stało się pasją , a dana gra bardzo się podoba i w ogóle wszystko jest ok. , tylko te nieszczęsne zabezpieczenia nie pasują... ;/

Dnia 08.12.2008 o 18:37, kordzio1 napisał:

a niechęć do upierdliwych zabezpieczeń wcale nie wydaje mi się głupsza, niż nie kupienie gry
z powodu dużych wymagań, lub masy bugów.

Jak wymagania są za wysokie to prosta piłka , w grę się nie zagra do momentu upgrade kompa i tyle , natomiast bugi to łatki mogą załatać. A na zabezpieczenia to nie ma żadnej dobrej rady. Niestety.

Dnia 08.12.2008 o 18:37, kordzio1 napisał:

Akurat GTA IV to dla mnie "no problemo", gdyż grę kupię najwcześniej w momencie zejścia
jej do najniższych cenowo serii

Też z wieloma grami tak robię , ale akurat nie z GTA IV.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.12.2008 o 20:39, Sebat1 napisał:

To jest takie luźne porównanie , jak autobus = PC , a rower/samochód = konsola , to tak
samo jak w życiu człowiek może nie mieć kasy na swój własny środek lokomocji , tak samo
gracz może nie mieć kasy na konsole. Wiesz o co mi chodzi ?

W moim wypadku chodziło raczej o to, że jak mi nie odpowiada jakiś element produktu (bugi, wydanie, cena, zabezpieczenia) to zamiast wydać kasę na grę x wydam na y, albo wcale.

Dnia 08.12.2008 o 20:39, Sebat1 napisał:

Problem jest wtedy jak granie w gry stało się pasją , a dana gra bardzo się podoba i
w ogóle wszystko jest ok. , tylko te nieszczęsne zabezpieczenia nie pasują... ;/

Możliwe, granie spadło w rankingu sposobów na spędzanie wolnego czasu, więc trudno mi spojrzeć z takiej pozycji. Nawet gry na które na początku czekałem (np.Bioshock) potrafią mnie zniechęcić zabezpieczeniami, a później stwierdzam, że w sumie to mogę poczekać jeszcze trochę(do upgrade''u kompa, do spadnięcia do niższej serii, aż pokończę gry które mam).

Dnia 08.12.2008 o 20:39, Sebat1 napisał:

Jak wymagania są za wysokie to prosta piłka , w grę się nie zagra do momentu upgrade
kompa i tyle , natomiast bugi to łatki mogą załatać. A na zabezpieczenia to nie ma żadnej
dobrej rady. Niestety.

Właśnie grom zdarza się gubić zabezpieczenia w trakcie przechodzenia do tańszych serii, a niektóre z nich przy odpowiednio niskiej cenie jestem w stanie zaakceptować. A w czasie gdy będę czekał mogę pograć w starsze gry (teraz to i tak bez wymiany kompa nie pogram w zbyt wiele, a przed kompem pierwszeństwo ma zakup samochodu...)

Dnia 08.12.2008 o 20:39, Sebat1 napisał:

> Akurat GTA IV to dla mnie "no problemo", gdyż grę kupię najwcześniej w momencie
zejścia
> jej do najniższych cenowo serii

Niewiele jest gier na które nie mógłbym poczekać (właściwie podchodzę do gier jak do każdego innego produktu, jeśli uważam, że jest za drogi to go nie kupuję do odpowiedniego dla mnie spadku ceny- max50-59zł jedyny wyjątek to Silent Hill), a gry Rockstara nudzą mi się na tyle szybko (nigdy w życiu nie dotrwałem do tego, aby przejść, uczciwie, jakąkolwiek ich grę), że zabezpieczenia w GTAIV nie stanowią dla mnie problemu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 08.12.2008 o 21:17, kordzio1 napisał:

(teraz to i tak bez wymiany kompa nie pogram w zbyt wiele, a przed kompem pierwszeństwo
ma zakup samochodu...)

Jak w życiu ma się inne priorytety , pokroju samochodu , zamiast nowego kompa/konsoli , to można powiedzieć , że jest się już doroślejszym i... po prostu nie czuje się już tego bluesa. ;) Ja jestem młodszy od Ciebie o parę lat i jako pasjonat grania mam w ogóle inne podejście do gier , a takie wkurzające zabezpieczenia w grze która mnie interesuje to dla mnie większy problem i takie czekanie aż gra stanieje , albo wybranie innej gry , to dla mnie nie jest to aż tak dobre rozwiązanie.

Dnia 08.12.2008 o 21:17, kordzio1 napisał:

(nigdy w życiu nie dotrwałem do tego, aby przejść, uczciwie, jakąkolwiek ich grę),

Czyli cziter z Ciebie. xDD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.12.2008 o 10:52, Sebat1 napisał:

Jak w życiu ma się inne priorytety , pokroju samochodu , zamiast nowego kompa/konsoli
, to można powiedzieć , że jest się już doroślejszym i... po prostu nie czuje się już
tego bluesa. ;) Ja jestem młodszy od Ciebie o parę lat i jako pasjonat grania mam w
ogóle inne podejście do gier , a takie wkurzające zabezpieczenia w grze która mnie interesuje
to dla mnie większy problem i takie czekanie aż gra stanieje , albo wybranie innej gry
, to dla mnie nie jest to aż tak dobre rozwiązanie.

W sumie graczem jestem około 19-20lat i chyba przyzwyczaiłem się do ewentualnego oczekiwania (zwłaszcza za czasów PSX i Amigi można było się nauczyć cierpliwości, w wypadku pierwszej platformy znaczna część gier -zwłaszcza made in Japan była nieosiągalna zarówno przez legalne jak i nielegalne źródła, w wypadku 2 można było wiele gier zobaczyć w czasopismach, ale dostać ich nie szło nigdzie).
Dlatego jeśli mogę sobie bez problemu poradzić z oczekiwaniem (np. zamiast Bioshocka zainteresowałem się System Shockiem 2), to uważam,, że powinno się olać producenta, który wg. mnie ma nieładne podejście. Jeden konsument mniej to niby mała strata, ale może kiedyś nazbiera się tych pojedynczych tylu, że będzie im się opłacało z nimi liczyć (i tak zabezpieczenia są o kant kuli, za pirackich czasów miałem chwilowy problem z 1 zabezpieczeniem, który rozwiązałem ściągając grę z innego źródła kilka dni później, natomiast niektóre zabezpieczenia są dla mnie jako legalnego użytkownika upierdliwe)

Dnia 09.12.2008 o 10:52, Sebat1 napisał:

> (nigdy w życiu nie dotrwałem do tego, aby przejść, uczciwie, jakąkolwiek ich grę),
Czyli cziter z Ciebie. xDD

Kiedyś kiedy przerabiałem gry w większych ilościach jakoś nie mogłem znieść tego, że rozpocząłem grę, a w połowie zaczynała mnie ona nudzić... więc starałem się znaleźć jakiś sposób na obejrzenie zakończenia :), w GTA 1 i 2 ten moment następował zazwyczaj pod koniec 2 miasta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.12.2008 o 15:27, Vojtas napisał:

I po to jest m.in. ten protest - by uświadomić ludziom, co tak naprawdę korporacje robią
lub zamierzają zrobić.


Ciekawy projekt: stworzenie możliwie największej społeczności graczy, którzy nie kupują gier.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.12.2008 o 09:10, kotolew napisał:

> I po to jest m.in. ten protest - by uświadomić ludziom, co tak naprawdę korporacje
robią
> lub zamierzają zrobić.

Ciekawy projekt: stworzenie możliwie największej społeczności graczy, którzy nie kupują
gier.

Ano - w opozycji do tych, którzy lubią gwałty analne dokonywane przez wydawców. Ja nie mam wątpliwości, do której grupy wolę należeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.12.2008 o 09:10, kotolew napisał:

Ciekawy projekt: stworzenie możliwie największej społeczności graczy, którzy nie kupują
gier.

... którzy nie kupują gier EA. I każdej innej firmy, która stara się zaszkodzić ludziom, którzy jej płacą, pod pretekstem walki ze złodziejami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować