Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Humble Bundle dla PlayStation to zwiastun ostatecznej cyfryzacji rynku konsolowego

5 postów w tym temacie

Choć zgadzam się z myślą przewodnią tekstu - założeniem, że ewolucji w stronę rynku cyfrowego zatrzymać się nie da - to jednak jestem znacznie większym pesymistą co do konsekwencji tych zmian dla graczy konsolowych.

Prawda jest taka, że podstawowy powód trwania, jak ich nazywasz, "ortodoksów" przy kopiach fizycznych jest niesamowicie prozaiczny - są nim pieniądze. Jeśli przyszłość rynku konsolowego ma wyglądać tak, że jedyną opcją jest zakup "niezwykle atrakcyjnych" propozycji z PS Store - po 250-350 zł za sztukę przy premierze, z "super promocjami" po 230 zł, to obawiam się, że moja obecna PS4 będzie ostatnią konsolą, którą kupię. Bo niestety zwyczajnie nie stać mnie na tego rodzaju wydatki, a szkoda mi wydawać pieniądze na sprzęt, który będę odkurzał na parę-paręnaście godzin raz na dwa miesiące. Rynek wtórny jest wyjściem, które powoduje, że z obecnymi cenami gier da się żyć, bo na stałe na mojej półce goszczą tylko te tytuły, które rzeczywiście chcę tam mieć i uznaję za warte wyłożenia na nie sporych pieniędzy - reszta jest w ciągłym obrocie. I choć mam świadomość, że to nie jest dla wydawcy sytuacja optymalna, to jednak jakoś mogę z tym żyć, bo dla mnie optymalną nie jest ta przytoczona na początku tego akapitu.

W praktyce granie na konsoli jest obecnie dużo tańsze niż granice na PC - bo wybacz, ale zupełnie nie kupuję Twojego końcowego wniosku o tym, jakoby "granie było tańsze niż kiedykolwiek". Być może dla fanatyków indyków :) Dla wszystkich innych jest dokładnie na odwrót - świeże gry "łażą" po 60$ sztukę (w Europie jeszcze drożej, przez idiotyczną politykę przeliczania walut) i nawet w przypadku większości PC-towców, których znam, jedynym ratunkiem są właśnie te szemrane praktyki, o których w tekście piszesz, jako o problemie (kody z innych regionów itp. itd.). Ostatnio akurat złożyłem sobie nowy komputer i skusiłem się na Total War: Warhammer. Gra, wraz ze "startowym DLC" (które uznaję za mus, bo Warhammer bez Chaosu to żaden Warhammer) oraz DLC zwiększającym poziom brutalności trzepnęła mnie po kieszeni na przeszło 215 zł. I to z "szemranego" cdkeys.com! Masakra. Tanie granie. No rzeczywiście :)

Podsumowując: cenię sobie wygodę cyfrowej dystrybucji i zgadzam się, że w perspektywie długofalowej jest pewnikiem, którego żadnym sposobem nie da się zatrzymać. Szkoda jednak, że mimo zmniejszenia kosztów wprowadzania gier do domów klientów, finansowo na tej ewolucji zyskują tylko wydawcy. Dlatego uważam, że klienci powinni walczyć o swoje, póki tylko mogą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Granie bez pudełek będzie pozbawionym klimatu hobby. Tak ja to odbieram. Po prostu, gdy nie mam gry w pudełku to nie potrafię w 100% odczuwać satysfakcji związanej z graniem. Taki fetysz. No już nie mówiąc o pożyczaniu czy odsprzedawaniu gier bo to też oczywista zaleta fizycznych kopii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 31.08.2016 o 22:18, Aquma napisał:

Ostatnio akurat złożyłem sobie nowy komputer
i skusiłem się na Total War: Warhammer. Gra, wraz ze "startowym DLC" (które uznaję za
mus, bo Warhammer bez Chaosu to żaden Warhammer) oraz DLC zwiększającym poziom brutalności
trzepnęła mnie po kieszeni na przeszło 215 zł. I to z "szemranego" cdkeys.com! Masakra.
Tanie granie. No rzeczywiście :)


Akurat Sega i CA odczuwają po recenzjach efekty swojej chorej polityki wydawniczej. Jest mocne niezadowolenie wśród graczy. Można jednak spodziewać się sporych wyprzedaży w najbliższych miesiącach. CoH2 od Segi też ma masę DLC, których ceny premierowe są przegięte, ale można je nabyć w częstych promocjach 75%, albo w bundlach.

Trend w cenach gier na PC niestety jest wzrostowy. Battlefield 1 posiada cenę premierową w wysokości 200 zł. Mam też wrażenie, że ostatnie duże wyprzedaże na Steam nie miały zbyt ciekawych ofert. Także jak ktoś chce grać na PC w dniu premiery to niestety musi sporo wydać w tej chwili. Ja tego unikam, bo moim zdaniem nie warto grać w niedokończone gry. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 31.08.2016 o 22:18, Aquma napisał:

Ostatnio akurat złożyłem sobie nowy komputer
i skusiłem się na Total War: Warhammer. Gra, wraz ze "startowym DLC" (które uznaję za
mus, bo Warhammer bez Chaosu to żaden Warhammer) oraz DLC zwiększającym poziom brutalności
trzepnęła mnie po kieszeni na przeszło 215 zł. I to z "szemranego" cdkeys.com! Masakra.
Tanie granie. No rzeczywiście :)


Akurat Sega i CA odczuwają po recenzjach efekty swojej chorej polityki wydawniczej. Jest mocne niezadowolenie wśród graczy. Można jednak spodziewać się sporych wyprzedaży w najbliższych miesiącach. CoH2 od Segi też ma masę DLC, których ceny premierowe są przegięte, ale można je nabyć w częstych promocjach 75%, albo w bundlach.

Trend w cenach gier na PC niestety jest wzrostowy. Battlefield 1 posiada cenę premierową w wysokości 200 zł. Mam też wrażenie, że ostatnie duże wyprzedaże na Steam nie miały zbyt ciekawych ofert. Także jak ktoś chce grać na PC w dniu premiery to niestety musi sporo wydać w tej chwili. Ja tego unikam, bo moim zdaniem nie warto grać w niedokończone gry. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować