Szkoła i sprawy wokół niej. [M]

[Isildur 4]

Dnia 11.11.2008 o 14:33, mała16 napisał:

PS. Odsyłasz mnie do innego kontaktu? Dlaczego? Brakuje Ci argumentów i nie chcesz tego
tutaj przyznać? :D Przykro mi Marcin, ja Cię nie obraziłam ("nie będę taki jak Ty i nie
zamierzam ciebie obrażać..."). Po prostu jak dla mnie pusto się przechwalasz. Nie twierdzę,
że jestem nieomylna. Może moja opinia nie jest słuszna, niemniej jednak zauważ - argumenty
na nią mam. W przeciwieństwie do Ciebie (Ty ciągle piszczysz, że Ci się krzywda dzieje).

Odsyłam bo forum to nie miejsce na kłótnie tyle razy było to mówione i nie tylko przeze mnie nie rozumiesz tego?
Następna sprawa piszesz, że mnie nie obrażasz tak? Widzisz to ja mogę powiedzieć to samo jak mówisz, że to ja Ciebie obrażam....
Widzisz piszesz, że się nie przechwalasz a mam zacytować Tobie wszystkie Twoje posty gdzie to robisz?
Dobra koniec tej kłótni...

EOT

[noobie 0]

Help....

Przypomnijcie mi jak się pisało reportaż ^^ plis wielka prośba :D

[Markush 0]

Dnia 11.11.2008 o 20:02, peryfraz napisał:

Help....

Przypomnijcie mi jak się pisało reportaż ^^ plis wielka prośba :D

Lepiej może zapytać sie tu: http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=7451&u=5622
BTW, ja też mam ten sam problem, w necie znaleźć nie mogę... Ale i tak jest dobrze, mam wstęp (chociaż i tak nie wiem czy dobrze, bo nie pamiętam w jakim czasie sie to pisało)

PS kurcze, wam też sie nie chce jutro iść do szkoły? Czy tylko ja tak mam?

[master_matrox 0]

Niestety, koniec tego dobrego.

Tak to już jest, że wszystko co dobre szybko się kończy. Długi weekend minął jak z bicza strzelił i znowu trzeba iść do szkoły. Cóż, jutrzejszy dzień jest lekki, ale potem będzie już tylko gorzej. W czwartek bowiem jest sprawdzian z chemii, obejmujący spory i trudny materiał - kwasy i wodorotlenki. W piątek natomiast sprawdzian z WOSu. W poniedziałek kartkówka z biologii, we wtorek sprawdzian z niemieckiego, a w czwartek z historii. Huh, żyć nie umierać. A pewnie dojdą jeszcze kolejne, znając życie... mam jednak nadzieję, że potem w grudniu - przed świętami - będzie spokój.

[Idz_sobie_pograc 0]

Hmm... Tak ciągle narzekacie, długi weekend się skończył, mnie też jest przykro z tego powodu, ale czy kiedyś spojrzeliście z innej perspektywy? Gdyby nie szkoła, co byście robili? Siedzieli całymi dniami przed kompem, telewizorem? Chyba lepsze jest dokształcanie się (tak, wiem momentami moje refleksje nie mają głębszego sensu, ale te chyba jakiś tam sens mają...).

Ja za to jutro prawdopodobnie będę miał sprawdzian z Niemca. ;P Ale jest to bardzo niepewne, gdyż nauczycielka jest (!) w ciąży, no i nie wiadomo czy ten sprawdzian będzie czy nie. Ja liczę na te drugą opcję. Ogólnie 2 WF-y z bolącym palcem, ale czego się nie zrobi by popykać w nogę. ;)) 6 lekcji, nie za dużo, tak w sam raz. Mam nadzieję, że znów uda mi się wbić w ten szkolny ''system''. A zresztą, do grudnia czas zleci. Pozostał jakiś miesiąc do długiego (naprawdę dłuuugiego!) weekendu. Więc przeboleć, przeboleję.

[Wipu 0]

Dnia 11.11.2008 o 20:42, master matrox napisał:

Niestety, koniec tego dobrego.

Życie.
A ja mam w czawrtek jedna poprawę z anglika a w piątek kolejną które ważą na tym czy mam zagrozenie czy nie. Więc kto tu ma gorzej? :F A jutro na polskim sprawdzian z czytania ze zrozumieniem ale to taki pikuś jest że aż z chęcią sie go pisze :)))

[noobie 0]

Dnia 11.11.2008 o 20:38, trutututu napisał:

> Help....
>
> Przypomnijcie mi jak się pisało reportaż ^^ plis wielka prośba :D

Lepiej może zapytać sie tu: http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=7451&u=5622
BTW, ja też mam ten sam problem, w necie znaleźć nie mogę... Ale i tak jest dobrze, mam
wstęp (chociaż i tak nie wiem czy dobrze, bo nie pamiętam w jakim czasie sie to pisało)

PS kurcze, wam też sie nie chce jutro iść do szkoły? Czy tylko ja tak mam?

A no tak... Skojazylem ze szkola to i prd :P...

Fakt... jutro głupi dzień... nie mam siły :(

[Asthariel 0]

Jutro czeka mnie praca nad plakatem i speakingiem na temat kanady na angielski. Bo, kurde, zapomniałem w pn brystol kupić, to już miałbym zrobione. Eh, jaki ja jestem głupi. Aha, i jeszcze poprawa mojej pierwszej kosy w tym roku - z chemii. Cudnie.

[Markush 0]

matrox - powodzenia z chemią... z tego tematy dwie gały załapałem :) Ale ja się nie uczyłem...

Tak ogólnie to ja do szkoły nic nie mam, ja bym mógł chodzić z wielką chęcią, ale nie do takiej jaką mamy w polsce, uczą nas rzeczy które w życiu są zbędne i do nieczego się nie przydadzą, np. w innych krajach nie jest tak dużo materiału jak u nas, a jednak ludzie potrafią byc wykształceni. Domyślam się, że polski uczeń z samymi 3kami w innym kraju miałby najlepsze oceny. Ja wiem, że szkoła nie jest po to żeby nas uczyć, bo nauka zaczyna się dopiero po gimnazjum, a to 4,5,6, i gimnazjum jest tylko naprowadzeniem nas na jakiś kierunek. Jak szkoła byłaby taka jak w innych krajach, ja bym chciał chodzić, a tak to, jak np. nauczycielka od polaka daje nam lektury do 3 gim (jestem w 2) to w 3 chyba lektury do liceum nam da...
Pozdrawiam

[master_matrox 0]

Dnia 11.11.2008 o 20:50, wip_01 napisał:

A ja mam w czawrtek jedna poprawę z anglika a w piątek kolejną które ważą na tym czy
mam zagrozenie czy nie. Więc kto tu ma gorzej? :F

To zagrożenie wynika z Twojego lenistwa, że odpuściłeś sobie kilka sprawdzianów, czy po prostu przedmiot Ci nie leży i jest trudny w opanowaniu? ;)

Dnia 11.11.2008 o 20:50, wip_01 napisał:

A jutro na polskim sprawdzian z czytania
ze zrozumieniem ale to taki pikuś jest że aż z chęcią sie go pisze :)))

Pff, też taki chcę! ;D Ja ostatnio również na języku polskim miałem sprawdzian. Trzy tematy, w tym dwa z lektury. Wybrałem temat z główną postacią lektury "Stary człowiek i morze". Był podany temat i trzeba było napisać metaforę ludzkiego życia, czy coś takiego... oj, dokładnie nie pamiętam, ale jedno jest pewne - do końca tak, jak chciałem mi nie poszło. Dość dziwny temat, w sumie nie do końca jestem pewien tego, czy dobrze go zinterpretowałem. Ale cóż, jutro zapewne polonistka odda sprawdziany i się okaże.

[Wipu 0]

Dnia 11.11.2008 o 21:02, master matrox napisał:

To zagrożenie wynika z Twojego lenistwa, że odpuściłeś sobie kilka sprawdzianów, czy
po prostu przedmiot Ci nie leży i jest trudny w opanowaniu? ;)

Zagrozenie wynika z tego że jestem kretynem, co jest słowem lekkim bo mógłbym uzyć gorszego, ale kultura musi być. Zamiast do grupy niezaawansowanej sobie do zaawansowanej poszedłem, gdzie spotkalem sie z bardzo wysoko podniesiona poprzeczką jak na mnie. Ok teraz sie nasuwa pytanie "To dlaczego nie zmieniłeś kiedy miałeś możliowść?" Bo byłem tępy i myślałem że sobie poradzę. No cóż, teraz wytrwać do końca semestru i z zaliczeniem :P

[lukase 0]

Macie jakiegoś linka jak radzić sobie z fobią szkolną?

[kacper78 0]

Powiedz mi.


Czy matura wogule jest straszna?!

[Wipu 0]

Dnia 11.11.2008 o 21:48, lukase napisał:

Macie jakiegoś linka jak radzić sobie z fobią szkolną?

Na pewno bedzie to psycholg. I moim zdaniem trzeba powoli starać sobie przyswajać myśl ze to nie jest zuo. To nie jest twój pierwszy problem i uważam że powinieneś już wiedzieć jak sobie radzić. Ilość twoich problemów jest podobna do ilości twoich postów :F
btw: Ciekawe artykuły można wyczytać wpisując w Googlach frazę "fobia szkolna".

[lukase 0]

Jak nie masz co do powiedzenia to po co się wypowiadasz.
ps zwała jak nic co nie

[Adeq 0]

Dnia 11.11.2008 o 21:11, wip_01 napisał:

Zagrozenie wynika z tego że jestem kretynem, co jest słowem lekkim bo mógłbym uzyć gorszego,
ale kultura musi być. Zamiast do grupy niezaawansowanej sobie do zaawansowanej poszedłem,
gdzie spotkalem sie z bardzo wysoko podniesiona poprzeczką jak na mnie. Ok teraz sie
nasuwa pytanie "To dlaczego nie zmieniłeś kiedy miałeś możliowść?" Bo byłem tępy i myślałem
że sobie poradzę. No cóż, teraz wytrwać do końca semestru i z zaliczeniem :P

Eee tam.. ja nadal uważam że lepsza 3 albo 4 w grupie zaawansowanej niż 5 czy nawet 6 w niezaawansowanej :P Bo jednak ja osobiście widzę różnice, sam jestem w zaawansowanej i oceny mam tak na 3 no może uda mi się wyciągnąć 4, ale jak widzę zadania z tych grup mniej zaawansowanych to dla mnie są banalne.. Także, trzeba myśleć w taki sposób ;d Jakoś się ułoży :] Niestety ja w tym semestrze straasznie się opuściłem w nauce :P Zero, nic kompletnie zero nauki i teraz trzeba nadganiać.. ech na szczęście to pierwszy semestr, a w drugim nie dopuszczę do takiej sytuacji xd Także pozdrowienia dla tych którzy się obudzili 2 miesiące przed wpisaniem ocen semestralnych xP

EDIT: Literówka

[Isildur 4]

Dnia 11.11.2008 o 21:49, kacper78 napisał:

Czy matura wogule jest straszna?!

na początku to znaczy przed matura masz stresa ale ogólnie nie jest straszna to zwykły egzamin :)
Więc się nie bój :)

[czapla56 0]

Dnia 11.11.2008 o 21:56, lukase napisał:

Jak nie masz co do powiedzenia to po co się wypowiadasz.

Kiedy on ma rację.... Odkąd czytam Twoje wypowiedzi, to zawsze masz ze sobą jakieś dziwne problemy (np. przewrażliwienie na punkcie zachowania rodziców (?) ). Robisz z siebie osobę, że się tak wyrażę "pokaraną przez los", czy naprawdę taki jesteś? Jeśli masz tyle problemów, to powinieneś już wiedzieć jak sobie z nimi radzić, lub być na drodze ku temu.... Szkolna fobia? Dziwny problem. Narazie lepiej przyzwyczaj się do tego, potem uświadomisz sobie, że to żaden przymus, nikt Ci tam krzywdy nie robi i nie jest to coś najgorszego, co mogło Ci się w życiu przytrafić.... A o psychologa nie ma się co obrażać. Może mylisz psychologa z psychiatrą, bo ten drugi leczy świrniętych, natomiast pierwszy może Ci pomóc z wszelkimi problemami. W szkole możesz udać się do pedagoga szkolnego....

[Wipu 0]

Dnia 11.11.2008 o 22:03, Adeq napisał:

Eee tam.. ja nadal uważam że lepsza 3 albo 4 w grupie zaawansowanej niż 5 czy nawet 6
w niezaawansowanej :P Bo jednak ja osobiście widzę różnice, sam jestem w zaawansowanej
i oceny mam tak na 3 no może uda mi się wyciągnąć 4, ale jak widzę zadania z tych grup
mniej zaawansowanych to dla mnie są banalne.. Także, trzeba myśleć w taki sposób ;d

Ogólnie to ja też tak myślałem i specjalnie tej grupy nie zminiłem kiedy mogłem. Też wolałem mieć 2-3 w zaawansowanej niż 4-5 w niezaawansowanej. Jednak no okazało się że ilość materiału którą wyniosłem z gima jest o wiele za mała w stosunku do ilości materiału od którego sie zaczyna w tej grupie. I natłok rzeczy uniemożliwia mi swobodnie podniesienie się.

Dnia 11.11.2008 o 22:03, Adeq napisał:

Jakoś się ułoży :]

Dziękować za nutkę optymizmu :D

Dnia 11.11.2008 o 22:03, Adeq napisał:

Niestety ja w tym semestrze straasznie się opuściłem w nauce :P Zero, nic
kompletnie zero nauki i teraz trzeba nadganiać.. ech na szczęście to pierwszy semestr,
a w drugim nie dopuszczę do takiej sytuacji xd Także pozdrowienia dla tych którzy się
obudzili 2 miesiące przed wpisaniem ocen semestralnych xP

Ogólnie to mieliśmy tylko 3 oceny z anglika i po pierwszej wiedziałem ze dalej musze mieć chociaż dwójki. Starałem się po kolejnej ocenie i przy kolejnej, ale jednak nie udało się (ostatnia ocena przyszła tuż przed tym długim weekendem). Stąd teraz chcę zaliczyć to a potem przeprowadzka i przestaje sie interesować czy lepiej jest tam czy tu, ważne by zdać. Tym bardziej ze ja oceny musze mieć wystawione przed świętami.

@Czapla
Te 500g Ci zapłacę, dziękuje.

[czapla56 0]

Dnia 11.11.2008 o 22:03, Adeq napisał:

a w drugim nie dopuszczę do takiej sytuacji xd Także pozdrowienia dla tych którzy się
obudzili 2 miesiące przed wpisaniem ocen semestralnych xP

Powtarzam sobie coś takiego od czterech lat... Zawsze kończy się na tym samym.... Nieeee che mii się:F