Zaloguj się, aby obserwować  
Delis

Warcraft - Forumowa gra RPG

425 postów w tym temacie

[no pewno, że można ;) możesz już robić questy (dla ludzi narazie jeden też jest :)), a jutro przy updacie cie wpisze na liste grajacych ;) ]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.08.2006 o 22:22, Delis napisał:

[prosiłeś o krasnoluda, więc masz krasnoluda...]

Nie prosiłem, tylko tak mi radził adham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

[idzie poza wioskę na polowanie. po około 5 minutach zabija 4 plainstriderów, zyskując 2 pióra i 3 sztuki mięsa. później dostaje 4 pióra i 2 sztuki mięsa. na koniec dobija stwory błyskawicą i zdobywa resztę wymaganych rzeczy, idzie do Chief''a po nagrodę]

Czy to dobrze?? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

[Parę uwag. Posty mają być dłuższe!!! Dużo dłuższe... ma być opisana walka itd. pozatym rzeczy związanych z fabułą nie piszemy w nawiasach. Mógłbyś napisać to jeszcze raz, dłużej i porządniej? a pozatym po nagrode idziemy do tego, kto zlecil zadanie (to pisze przy quescie). Wtedy gadasz ze mna jaka chcesz nagrode, bo ja tym wszystkim steruje]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ok, teraz może będzie lepiej :)

Vytrix wychodzi z wioski i wypatruje grupkę plainstriderów na 1 levelu. Podchodzi do grupy, zaczyna bić jednego. Strzelam z błyskawicy (-15 hp), i atakuję bronią (-5 hp, -4 hp, -2 hp, CRITIC -7 hp), plainstrider leży. Znajduję jedno piórko oraz 1 mięso. Zaczynam bić drugiego, tą samą techniką co ostatnio. W każdym znajduję jedno piórko i jedno mięso. Zabiłem już dwóch, w grupie było czterech. Zabijam ostatnich dwóch i mam już 4 pióra i 4 sztuki mięsa plainstriderów. Przeszukując okolice nie znajduję żadnych plainstriderów. Po dłuszym czasie znajduje jednego plainstridera. Będąc 20 yardów (tak się mierzy w WoW) od stwora, naparzam go z błyskawic x3. Kończy mi się mana :) Później po 4 atakach (-1 hp, -2 hp, -1hp, MISS) zabijam stwora i zyskuję jedno pióro i jedną sztukę mięsa. Mam już 5 piór i 5 sztuk mięsa. Szukam ostatnich dwóch plainstriderów, znajduję jednego. Podchodzę i walczę (CRITIC -7 hp, CRITIC -6 hp, -4 hp, -5 hp, -4 hp) i dostaję jedno piórko i jedną sztukę mięsa. Na koniec zabijam ostatniego plainstridera i dostaję jedno piórko i jedną sztukę mięsa. Wracam po nagrodę.

Czy teraz dobrze??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Idę więc zapolować na plainstridery, dzierżąc w rękach cięki, oburęczny młot. Przeszedłem wiele mil szukając zdobyczy. Gdy myślałem, że już nic nie upoluję, napotkałem całe stado tych besti były ogromne, rozjuszone, i żądne krwi. Mocniej ująłem mój młot. W bitewnym szale ruszyłem przed siebie, z krzykiem na ustach rzuciłem sie na pierwszego i zgniotłem mu łeb moim młotem. Drugi rzucił się na mnie, rozrywając mi ramię, lecz udało mi się go zrzucić z barków, i uderzyć. Cios złamał bestii kark. 5 pozostałych cofnęlo się widząc jaki jestem grożny.
Lecz nie poddawały się, Jeden zaczął szarżować na mnie z wielką prędkością. Wskoczył na mnie z impetem, przewracając mnie. Mój młot wyleciał mi z ręki. Byłem zdany na własne siły. Zacząłem sie z nim mocować na ziemii. Mierzylismy się tak przez dobre parę minut. W końcu zwaliłem bestię z siebie, sięgnąłem po broń i zabiłem szamoczącego się zwierzaka. Pozostałe cztery z nich rzuciły się na mnie jednocześnie , lecz dobrze wymierzonym heroic strikiem Zabijam je wszystkie. Zbieram porzebne mięso oraz pióra, iwracam do Chief Hawkwinda, by oddać mu zdobycz. On za ten dar obdarza mnie Painted Chain Gloves."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

-Phi- odpowiedział Thorin a raczej tylko burknął niewyraźnie pod nosem .Podniósł swój wielki oburęczny topór i udał się na polowanie .Nie umiał posługiwać się bronią strzelecką bo jak uważał-tylko tchórze atakują wroga z daleka ,bojąc się bezpośredniej walki .Jednak aby upolować wilka toprem należy użyć wymyślnego podstępu albo-co będzie o wiele łatwiejsze-odnaleść ich legowisko i odrąbać parę łbów w nim.Czego jak czego ale odwagi nie brakowało krasnoludzkiemu wojownikowi.Dobrze znał zaśnieżone tereny Dun Morogh więc wiedział, gdzie może natknąć się na te bestie.Pogoda mu sprzyjała.Śnieg akurat przestał sypać.Udał się czym prędzej w kierunku wilczych jam.Chciał zdążyć przed zmrokiem aby zaatakować-jeśli się uda- z zaskoczenia choć jednego przeciwnika co ułatwi mu dalszą walkę.Po trzech godzinach marszu,podczas którego lekko dokuczał mu mróz-zbliżył się do wilczego legowiska. Zza ośnieżonych drzew wypatrywał drapieżników.Nie zauważył niczego niepokojącego.Ścisnął mocniej swój topór dwoma rękoma i zaczął podchodzić do wejścia do legowiska.Zbliżył się na odległość około 9 kroków od jamy gdy zauważył wielkiego wilka, który stał na wzniesieniu nad jamą.
-No to nici z zaskoczenia-pomyślał Thorin.
Wilk zawył i w jednej chwili z jamy zaczęły dochodzić odgłosy wilczego warczenia.Krasnolud nie namyślając sie ryszuł jak najszybciej na wroga.Wiedział, że wilk jest na tyle zwinny iż uniknie jego ciosu oburęcznym toporem więc chciał przeciwnika sprowokować do ataku.Wilk ruszył na krasnoluda a raczej tylko skoczył bo odległość między nimi była niewielka.Krasnolud zrobił unik i od razu obracając się machnął swoim toporem.Trafił wilka gdy ten spadał na ziemię i nie zdążył uniknąć ciosu.Trafił wilka w grzbiet-łamiąc mu kręgosłup.Od razu wyciągnął broń i machnął w drugą stronę gdyż usłyszał już nadbiegające zwierzęta.Pierwszy wilk wychyliwszy łeb padł od razu. Ostrze topora rozpłatało mu czaszkę.Kolejny wilk wybiegł na zewnątrz a za nim jeszcze jeden.Krasnolud zmierzyl je wzrokiem.Jeden z wilków rzucił się na krasnoluda.Thorin uniknął lecz kolejny pobiegł na niego i tylko dzięki odruchowi wojownik szarpnął w górę topór dzięki czemu uderzył od dołu wilka w szczękę, łamiąc mu ją.Drugi wilk zdązył jednak już zaatakować i złapał Thorina od tyłu za udo.Krasnolud wydał z siebie lekki okrzyk bólu i przekładając topór do jednej ręki,uderzył drugą wilka w pysk.Ten odruchowo puścił krasnoluda.Teraz będąc wolnym wziął zamach i uderzył zdezorientowanego wilka w łeb.Odwrócił się by sprawdzić co z tamtym wilkiem.Zwierzę wiło się po śniegu nie mogąc ścierpieć bólu połamanego pyska.Wojownik przycelował i precyzyjnie uderzył,odcinając głowę.Rozejrzał się dookoła.Było już po walce.Złapał się za ranę.Naszczęście była niewielka-grube ubranie pomogło.
-Tylko cztery-Powiedział krasnolud do siebie-To dopiero połowa.
Zebrał wilcze mięso.Resztki porozrzucał -Posłużą mi za przynętę na resztę tych bestii.Zapadł już.Pomyślał, że wykorzysta wzmorzoną aktywność wilków w nocy do ich złapania.Był pewien, że zwabi je zapach krwi i mięsa.Nie mógł zbudować jakiś pułapek.Nie zabrał ze sobą niczego takiego co by mu w tym pomogło.Porozrzucał odpady z wilczych ciał i ukrył się w gęstych krzakach.Nie musiał dużo czekać.Po niedługim czasie pojawiła się grupka wilków.Chyba z trzy.Krasnolud nie mógł ich lepiej dojrzeć w blasku księżyca.Czekał aż będą bardziej zajęte i wtedy uderzy.Nagle z gęstwiny wyszła kolejna grupa wilków.Większa od poprzedniej.Krasnolud wykrzywił usta w szyderczym uśmiechu.
-Może mój problem martwych wilków rozwiąże się sam?-Pomyślał.
Wilki ruszyły na siebie.Po trwającej parę minut walce padły trzy bestie. Kilka stworzeń uciekło.Zostały tylko dwa. Jeden ciężko ranny. Krasnolud wybieł z zarośli i z okrzykiem Battle Shout ruszył na przeciwników.Potężnym uderzeniem zabił pierwszego wilka.Drugiego praktycznie tylko dobił.Zebrał całe mięso i udał się z powrotem do krawca po nagrodę za swój trud.

[Pisząc to sprawdzałem co się dzieje na forum.Całkiem zapomniałem, że posiadam jakieś zdolność na 1 lvl.Dopiero jak przeczytałem posta mtobiego użyłem jednego w walce:).Nie wiedziałem co z tym dropem.Już nawet budowałem niby nosze moim krasnalem ale po przeczytani tych 2 postów zrezygnowałem.Użyłem okrreślenia 3 godziny ale nie wiem jak tam się przedstawia system czasowy.Ogólnie to poczekam na Delisa co mi powie:))]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

[no i o to chodziło pioter! mtobi, proszę cię, na przyszłość pisz dłuższe posty, bo choć był on dobry, zgodny z wymogami to poprostu za krótki... Vytrix - no dobra, ten ci jeszcze uznam, ale następnym razem pisz tak jak reszta ;) następne questy będe mógł dać dopiero gdzieś 13 - 14... do tej pory reszta zrobi pierwsze :P no, dobra, nagrody w osobnym poście ;)]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gratualacje!

Vytrix - 2 poziom. Jaką nagrodę wybierasz?

Tobiaron - 2 poziom. Jaką nagrodę wybierasz? (sorry, że tutaj jeszcze raz, choć napisałeś ;))

Thorin - 2 poziom. Jaką nagrodę wybierasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

[co do twojego pytania. w WoWie czas leci tak jak u nas ;) jak u nas jest 18 to w WoWie na zegarku też jest 18 :D dobra, będe później. do reszty - miłego wypełniania questów ;)]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Huksi przyjął od swego mistrza zadanie - przynieść wilcze mięso.
Zabrał ze sobą swój święty młot i pomodlł się do Swiatłości o siłe i mężność podczas walki z siłami ciemności - plugawymi psami orków - wilkami. Serce krasnoluda przepełnione było siłą i odwagą przodków, jednak nawet najmężniejsi tracę wolę w ciemnych śnieżnych lasach Khaz-Modanu. Na obrzeżach Ironforge żyje wiele zgłodniałych bestii, które prześcigają się w łowieniu niewinnych i bezbronnych. Ale Huksi nie był bezbronny - był mocny wiarą. W końcu stanął nad wejściem do lasu Bloodthang. Jeszcze raz odprawił litanie, przugotował się w duchu... i ruszył. Choćby miał zginąć zagryziony przez bestie. Choćby miał się zgubić w czeluściach ciemnego lasu - on się cofnie. Będzie szedł po chwałe... i wilcze mięso.
(Ciąg dalszy nastąpi)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować