Zaloguj się, aby obserwować  
Illidan_Shando

Nowa matura ;/

5431 postów w tym temacie

Dnia 27.04.2008 o 13:49, 88Bonzo napisał:

> To jest mit, oni nie zapoznają się z literaturą widziałem jak kiwali głowami gdy
mówiłem
> np. O trylogi mrocznego Elfa udając, że wiedzą o czym mówię:P zadawali mi tylko
pytania
> z władcy pierścieni( choć miałem 5 różnych książek fantasy:) tak że wydaje mi się,
że
> na temat literatury japońskiej też nie będą mieli wiele do powiedzenia:P

A pamiętasz może co za pytania Ci zadawali? :P Również mam temat związany z fantastyką
a moja polonistka jest całkowicie zielona i nic nie potrafi mi doradzić :-/ Utwory które
wybrałem to: Władca, Wiedźmin i Kroniki Dragonlance. Pewnie tak samo jak w Twoim przypadku
będą pytali przeważnie z Wladcy, tylko że ja sobie jakoś nie mogę wyobrazić jakiego pokroju
pytania mogą zadawać :D np. Ile lat żyją elfy? albo jakiego koloru jest broda Gandalfa?
xD

1. czy uważam,że w Władcy Pierścieni są nawiązania do II wojny światowej?
2.Co sprawia, że literatura fantasy jest tak popularna?
3. Dlaczego nie skorzystałem w pracy z twórczości Sapkowskiwgo i co sądze o jego książkach? To ostatnie mnie przez moment zaskoczyło bo nie miałem w pracy żadnego nawiązania jednak bez problemu wybrnąłem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.04.2008 o 14:51, Mroczny Elf99 napisał:

1. czy uważam,że w Władcy Pierścieni są nawiązania do II wojny światowej?
2.Co sprawia, że literatura fantasy jest tak popularna?
3. Dlaczego nie skorzystałem w pracy z twórczości Sapkowskiwgo i co sądze o jego książkach?
To ostatnie mnie przez moment zaskoczyło bo nie miałem w pracy żadnego nawiązania jednak
bez problemu wybrnąłem


pytania jak marzenie! T_T
a na jaki temat przygotowywałeś prezentację, że komisja zadawała Ci właśnie takie pytania?

edit do poniższego.
!!!111oneoneone, cudny i prościutki temat, już wiem, za czym mam się rozglądać podczas wertowania szkolnej listy tematów ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 27.04.2008 o 14:58, Azrathel napisał:

a na jaki temat przygotowywałeś prezentację, że komisja zadawała Ci właśnie takie pytania?


"Odwieczna walka dobra ze złem na wybranych przykładach literatury fantasy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.04.2008 o 16:01, KŁEJK napisał:

Ja mam to samo a sama świadomość egzaminu też robi swoje ;). Jeżeli wiesz co masz powiedzieć
to nie jest źle ... znam takie przypadki że ludzie podchodząc do egzaminu nie za bardzo
znali swój temat / to co chcą przekazać itd. i liczyli na łut szczęścia ... przeliczyli się ...


Ja tam na łut szczęścia nie liczę, bo wiem że żadne tam szczęście nie pomoże mi w dobrym zdaniu matury, jedyne na czym muszę w pełni polegać to własne umiejętności.

Dnia 26.04.2008 o 16:01, KŁEJK napisał:

Może trafisz na kogoś kogo znasz :). Ale chyba listy egzaminujących są już zamknięte
ale kto wie co się może zdarzyć ;P. Po prostu zacznij mówić i staraj się nie zbaczać
z tematu ...


Na to też nie będę liczył, to zależy od szczęścia w które nie wierze, dlatego z góry założę że wszyscy będą obcy, żeby potem nie być rozczarowanym... :)

Dnia 26.04.2008 o 16:01, KŁEJK napisał:

( BTW: ja miałem tak ... mówię to co mam do przekazania i jedna babka co chwile zerkała na
zegar na ścianie co nieco mnie denerwowało ... :D. ) ...


Niby taki drobiazg, ale myślę że coś takiego bardzo by mnie rozpraszało...

Dnia 26.04.2008 o 16:01, KŁEJK napisał:

Po prostu zamilcz na chwilę ... ( ale szybko przemyśl to co zapomniałeś ew. powiedz coś
w temacie ) i wal dalej ... :). Sam tak miałem ale jakoś te 65 % ( wynik może nie porażający
... wiem ale lepsze to niż te 30 % ... ) wykołowałem ... :). Dasz radę ...


Jestem bardzo słaby w improwizacji, zwłaszcza pod wpływem silnego stresu, dlatego muszę taką możliwość odpowiednio zaplanować zawczasu.

Dnia 26.04.2008 o 16:01, KŁEJK napisał:

wystarczy ich uważnie słuchać i nie dać się wpuścić w maliny lub palnąć jakiejś głupoty...


Postaram się :P

Dnia 26.04.2008 o 16:01, KŁEJK napisał:

cóż mogę powiedzieć ... chyba tylko tyle że na te 30 % to chyba dasz radę ... to wcale
nie tak dużo wbrew pozorom ...


Też mam nadzieję że dam radę, tylko że nadzieja matką głupich :D

Dnia 26.04.2008 o 16:01, KŁEJK napisał:

Pesymista ;D


Pesymizm i narzekanie to sens mojego życia :]

rob006

Dnia 26.04.2008 o 16:01, KŁEJK napisał:

Większość osób narzekających na matematykę nie miałaby z nią problemów, gdyby zamiast
użalać się nad sobą, wzięli się do roboty i przy okazji nie zakładali z góry, że przedmiot
jest za trudny i nie da się go nauczyć, więc szkoda czasu.


To całkiem możliwe, ale jeżeli ktoś ma problemy z matmą to nie zawsze musi oznaczać dokładnie to co napisałeś, chyba musi być jakaś sensowniejsza przyczyna przez którą tak dużo ludzi traktuje matematykę tak, a nie inaczej.

Dnia 26.04.2008 o 16:01, KŁEJK napisał:

A co do ustnej z polskiego, to podstawą jest wybór tematu, który się rozumie. Ja np miałem
banalny temat, prezentację multimedialną robiłem w nocy poprzedzającą egzamin, tekstu
(w sumie to nawet nie miałem tekstu, tylko wypunktowane najważniejsze informacje :P)
uczyłem się czekając na swoją kolej, cały egzamin to pełna improwizacja, a chyba 80%
miałem ;D


No to gratuluje kreatywności, nigdy w życiu by mi to nie wyszło, nawet jakbym nie wiem jak się starał. Mam też tego pecha że nie znalazłem tematu który by mi się podobał, a tym bardziej takiego który bym rozumiał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.04.2008 o 22:44, Sebat1 napisał:

To całkiem możliwe, ale jeżeli ktoś ma problemy z matmą to nie zawsze musi oznaczać dokładnie
to co napisałeś, chyba musi być jakaś sensowniejsza przyczyna przez którą tak dużo ludzi
traktuje matematykę tak, a nie inaczej.

Może to ten sam powód, dla którego zdecydowana większość ludzi woli coś dostać za darmo, niż uczciwie na to zapracować - bo proście, bo łatwiej, bo przyjemniej jest pójść na łątwiznę i np matmy się nie uczyć. :)

Dnia 27.04.2008 o 22:44, Sebat1 napisał:

No to gratuluje kreatywności, nigdy w życiu by mi to nie wyszło, nawet jakbym nie wiem
jak się starał. Mam też tego pecha że nie znalazłem tematu który by mi się podobał, a
tym bardziej takiego który bym rozumiał...

Jak pisałem - temat który nam odpowiada to podstawa. Miałem coś o języku internautów i tak naprawdę największy problem miałem ze znalezieniem jakiejś książki, którą mógłbym wpisać do bibliografii :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.04.2008 o 23:03, rob006 napisał:

bo proście, bo łatwiej, bo przyjemniej jest pójść na
łatwiznę i np matmy się nie uczyć. :)


ja bym powiedział, że to kwestia tego, iż powszechnie uważa się [przez tych, co z matmą wiązać swojej przyszłości nie będą], że matematyki wystarczająco nauczyli się w podstawówce oraz gimnazjum, w liceum ją tylko odwalają, bo dodawanie, mnożenie, procenty pierwiastki i inne podstawowe umiejętności z zakresu matematyki im wystarczą.
a co do zmiany programu, to pewien nauczyciel powiedział mi dziś, że nowa matura z matematyki [rozszerzona] nie będzie ani trudniejsza, ani łatwiejsza, po prostu wypadło z jej zakresu tak wiele rzeczy, że nastąpi większa specjalizacja w obrębie mniejszej ilości tematów. co z tego idzie? na pierwszy rzut oka moim zdaniem bezsens. może jednak coś dobrego to w sobie niesie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.04.2008 o 23:11, pizmak666 napisał:

ja bym powiedział, że to kwestia tego, iż powszechnie uważa się [przez tych, co z matmą
wiązać swojej przyszłości nie będą], że matematyki wystarczająco nauczyli się w podstawówce
oraz gimnazjum, w liceum ją tylko odwalają, bo dodawanie, mnożenie, procenty pierwiastki
i inne podstawowe umiejętności z zakresu matematyki im wystarczą.

Idąc tym tropem swoją edukację można by zakończyć na podstawówce - no bo wtedy już człowiek całkiem przyzwoicie potrafi pisać, czytać, ma jakieś pojęcie o geografii i biologii. Czemu się ludzie porywają na maturę, skoro podstawówka wystarczy im do funkcjonowania?... ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

wiesz, nie chce nic mówić, ale coraz więcej ludzi kończy swoją edukację na poziomie gimnazjum czy podstawówki. druga część zdaje mature i nic dalej nie robi. reszta porywa się na coś więcej, czyt. studia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pytanie pewnie już padło ale nie chcę wertować stron godzinami więc zadam je jeszcze raz. Obiło mi się o uszy coś w sprawie poprawki matury w sierpniu. Czy to prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Już w poniedziałek rozpocznie się (niestety) cały ten maturalny stres, na pierwszy ogień idzie pisemny polski, całe moje przygotowanie polegało na dokładnym przeczytaniu streszczeń najważniejszych lektur, jestem bardzo ciekawy jak na tym wyjdę na maturze.

88Bonzo

Z tego co wiem poprawka egzaminu pisemnego odbędzie się dnia 26 sierpnia 2008 roku o godzinie 9.00 , natomiast poprawka egzaminu ustnego odbędzie się w dniach od 25 do 29 sierpnia 2008 roku. O to Ci chodziło ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.05.2008 o 17:57, 88Bonzo napisał:

Pytanie pewnie już padło ale nie chcę wertować stron godzinami więc zadam je jeszcze
raz. Obiło mi się o uszy coś w sprawie poprawki matury w sierpniu. Czy to prawda?


W przypadku jeśli nie zdasz jednego egzaminu możesz poprawiać w sierpniu, w przypadku zawalenia dwóch egzaminów to w przyszłym... A więcej informacji szukaj na www.cke.edu.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.05.2008 o 18:09, Sebat1 napisał:

Już w poniedziałek rozpocznie się (niestety) cały ten maturalny stres, na pierwszy ogień
idzie pisemny polski, całe moje przygotowanie polegało na dokładnym przeczytaniu streszczeń
najważniejszych lektur, jestem bardzo ciekawy jak na tym wyjdę na maturze.

88Bonzo

Z tego co wiem poprawka egzaminu pisemnego odbędzie się dnia 26 sierpnia 2008 roku o
godzinie 9.00 , natomiast poprawka egzaminu ustnego odbędzie się w dniach od 25 do 29
sierpnia 2008 roku. O to Ci chodziło ??



moje przygotowanie rok temu do matury z polaka wygladało tak samo. tylko streszczenia najwaznieszych lektur, do prezentacji tez przejrzalem tylko z grubsza streszczenia, i jaki wynik?
50% z pisemnego
16pktow z ustnego
czyli bardzo przyzwoicie

A co do jez. obcego to z zerowym przygotowywaniem sie (bo ang ucze sie indywidualnie prywatnie od 7 roku zycia wiec stwierdzilem ze przypominac czegokolwiek sobie nie musze) zdobylem:
92% z pisemnego
17pktow z ustnego

Na probnej mialem 96% a na tej,, wlasciwej" 91 wiec bardzo dobrze :)

Teraz dane jest mi studiowac na politechnice dziennie ;) A czy zalicze czerwcowa sesje to juz inna bajka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.05.2008 o 18:45, niunieczki napisał:

moje przygotowanie rok temu do matury z polaka wygladało tak samo. tylko streszczenia
najwaznieszych lektur, do prezentacji tez przejrzalem tylko z grubsza streszczenia, i
jaki wynik?
50% z pisemnego
czyli bardzo przyzwoicie


Przyzwoicie?

Cóż, w końcu jesteś na Politechnice to już nieco inna bajka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.05.2008 o 19:41, Simon Whiteman napisał:

> moje przygotowanie rok temu do matury z polaka wygladało tak samo. tylko streszczenia

> najwaznieszych lektur, do prezentacji tez przejrzalem tylko z grubsza streszczenia,
i
> jaki wynik?
> 50% z pisemnego
> czyli bardzo przyzwoicie

Przyzwoicie?

Cóż, w końcu jesteś na Politechnice to już nieco inna bajka...



nie zrozumialem, smiejesz sie ze malo? akurat na politechnike najwazniejsza jest matma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.05.2008 o 19:43, niunieczki napisał:

nie zrozumialem, smiejesz sie ze malo? akurat na politechnike najwazniejsza jest matma.


Dlatego piszę też, że Politechnika to nieco inna bajka jeśli chodzi o uwzględnianie wyników z J.Polskiego.
Nie śmieję się - po prostu przy moich aktualnych planach język ojczysty wydaje się nieco ważniejszy i stąd moja reakcja ;)


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja zgadzam się z Tobą. 50% z polaka to dla mnie bardzo dobry wynik. Sam idę na polibudę i polski to tylko piszę by zdać, ustny też, żeby było. Najważniejsze to matma i fiza.
Dlaczego mi tyle wystarcza? Bo na polibudę idzie co raz mniej osób, już nawet w gazetach piszą, że brakuje wielu inżynierów etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.05.2008 o 19:57, DEViANCE napisał:

A ja zgadzam się z Tobą. 50% z polaka to dla mnie bardzo dobry wynik. Sam idę na polibudę
i polski to tylko piszę by zdać, ustny też, żeby było. Najważniejsze to matma i fiza.
Dlaczego mi tyle wystarcza? Bo na polibudę idzie co raz mniej osób, już nawet w gazetach
piszą, że brakuje wielu inżynierów etc.



na polibudę to każdy się dostanie.. No, a ustny to nikomu nie jest potrzebny, na uniwerku też to nie jest patrzone, co najmniej w Gdańsku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Egzamin ustny jest chyba tylko dla samej idei, który niegdyś był czymś ważniejszym...
Teraz przy rekrutacji na nieliczne kierunki studiów zwraca się uwagę na egzamin ustny z J. Polskiego. Jednak idea samego egzaminu ulegnie zmianie już w przyszłym roku (powrót do sprawdzonej metody pytania z lektur szkolnych).

Bo w sumie czym jest prezentacja maturalna? Wiele osób idzie na ''łatwiznę'' kupując gotowca, więc nie wiem kogo się egzaminuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.05.2008 o 19:41, Simon Whiteman napisał:

Przyzwoicie? [..]


Dla niektórych owszem np. mnie. Czy się chce czy się nie chce j. polski zdawać trzeba i akurat dla mnie 50% to niesamowita ilość punktów, nawet z podstawowego poziomu. Jeśli dostanę 30% też będę zadowolony (tyle właśnie dostałem na próbnej, a gdy dostałem pracę do ręki i czytałem ją na nowo błędów nie widziałem, a nauczyciel owszem), podchodzę do polskiego bo muszę. Gdyby nie było takiej potrzeby na pewno bym go nie zdawał, bo wiem, że właśnie z tego przedmiotu jestem najsłabszy, obok historii. Podobnie jak DEViANCE piszę polski tylko po to by go zdać, wynik mnie nie obchodzi, ważne by był pozytywny. I taki mam cel z polskiego, bo niemiecki i geografia, które również zdaję to banał. Planuję się wybrać do szkoły wyższej niepublicznej, więc w zupełności starczy mi zdana matura. I całe szczęście, że na studiach nie ma polskiego, bo bym chyba nauki dalej nie podejmował (tzn. na tym kierunku, na który planuję iść nie ma).
Osobiście uważam naukę języka ojczystego za sprawę drugorzędną. Najbardziej z tego przykładam się do ortografii i jak najsprawniejszego przekazania treści, a że nie ma praktycznie Polaka, z którym bym się nie porozumiał tym bardziej dziwi mnie nacisk na język ojczysty. Z humanistycznych przedmiotów najbardziej w życiu przydatnymi są języki obce i tego się będę trzymał. Pracodawców nie obchodzi umiejętność władania językiem ojczystym, tylko obcych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> to jest odpowiedź na posta dodanego przez niunieczki
> moje przygotowanie rok temu do matury z polaka wygladało tak samo. tylko streszczenia
> najwaznieszych lektur, do prezentacji tez przejrzalem tylko z grubsza streszczenia, i
> jaki wynik?
> 50% z pisemnego
> 16pktow z ustnego
> czyli bardzo przyzwoicie

Jak na minimalny wkład pracy to muszę przyznać że rzeczywiście jest to bardzo przyzwoity wynik, ja o takim wyniku mogę tylko pomarzyć. Na usty polski będę musiał dużo się jeszcze pouczyć.

> A co do jez. obcego to z zerowym przygotowywaniem sie (bo ang ucze sie indywidualnie
> prywatnie od 7 roku zycia wiec stwierdzilem ze przypominac czegokolwiek sobie nie musze)
> zdobylem:
> 92% z pisemnego
> 17pktow z ustnego

Język obcy od zawsze był moim słabym punktem (ale nie najsłabszym :D) , dlatego nawet z porządnym przygotowaniem się nie zdobył bym tak dużego wyniku, którego Ci gratuluje :]

> Na probnej mialem 96% a na tej,, wlasciwej" 91 wiec bardzo dobrze :)

Z tak wysokim wynikiem na próbnej maturze też bym się nie uczył :P

> Teraz dane jest mi studiowac na politechnice dziennie ;) A czy zalicze czerwcowa sesje
> to juz inna bajka :D

Politechnika to już nie przelewki, a co z tymi czerwcowymi sesjami, obawiasz się że nie zdasz, czy co ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować