Liqid 0 Zgłoś post Napisano Wrzesień 15, 2006 Dnia 15.09.2006 o 20:00, Avalon67 napisał: [Jak rozumiem nie mamy żadnej bronii??] [ może od razu jakiś Panzerfaust tak dla poćwiczenia na szkoleniu? To jest początek szkolenia, całość będzie od jutra] Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
06061944 0 Zgłoś post Napisano Wrzesień 15, 2006 Dnia 15.09.2006 o 20:02, syriusz.b napisał: - Skąd jesteście panowie i panie ??? - pyta syriusz.b i kładzie się na pierwszej, lepszej leżance... - Ja jestem z Houston i wszyscy mnie tam kochają... - Pochodzę z Liverpool''u, przepiękne miasto i jeszcze piękniejsze dziewczyny. - odparł Normandy1944 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Wynmacher 0 Zgłoś post Napisano Wrzesień 15, 2006 Jeśli można odmaszerować tak też zrobie, podróż z Londynu strasznie mnie zmęczyła.Sita zasalutował i udał sie w strone baraków żegnając się ze wszystkimi. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Delis 0 Zgłoś post Napisano Wrzesień 15, 2006 Delis odszedł nieco od obozu. Musiał troche poćwiczyć.- 101, 102 - liczył pompki - Na dziś już chyba wystarczy.Podniósł się z ziemi, i ruszył w stronę namiotu, w którym przesiadywali jego kompani, grając w karty. Siadł koło nich, patrząc na ich grę.- Mogę się przyłączyć?- No pewnie.[Na dzisiaj już kończę ;) Będe jutro] Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
syriusz_b 0 Zgłoś post Napisano Wrzesień 15, 2006 Dnia 15.09.2006 o 20:04, Normandy1944 napisał: > - Skąd jesteście panowie i panie ??? - pyta syriusz.b i kładzie się na pierwszej, lepszej leżance... > - Ja jestem z Houston i wszyscy mnie tam kochają... - Pochodzę z Liverpool''u, przepiękne miasto i jeszcze piękniejsze dziewczyny. - odparł Normandy1944 - Z tego, co wiem to w Angli nie ma ładnych dziewczyn, więc musisz wpaść do mnie... - powiedział i zaczął się śmiać- Bardzo miło cię poznać - dodał po chwili Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bonan 0 Zgłoś post Napisano Wrzesień 15, 2006 Ja jestem z Londynu.Piękne miasto piękne dziewczyny poprostu żyć nie umierać. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
PRONEED 0 Zgłoś post Napisano Wrzesień 15, 2006 - Powiem krótko żę pochodzę z miasta zwanego Niżny Nowogród. Ech... Piękne miasto. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zlo169 0 Zgłoś post Napisano Wrzesień 15, 2006 Dnia 15.09.2006 o 20:00, Avalon67 napisał: Avalon wszedł do namiotu drugiego, gdzie zastał...nikogo. Podszedł do pierwszego lepszego materaca i złożył tam swoją torbę. Jak narazie tylko on siedział w namiocie i mało się spodziewał kogokolwiek. Lukmistrz siada na materacu obok Avalona. Wyjmuje z plecaka małe pudełeczko z czekoladkami.-Chcesz trochę ? Częstuj się. Skąd jesteś ? Ja z okoloc Manchesteru. Chyba niepotrzebnie pchałem się do tego wojska... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Avalon67 0 Zgłoś post Napisano Wrzesień 15, 2006 Avalon wyszedł z pustego namiotu i ołączył się do kompanów.-Ja pochodzę z Chicago, sami wiecie... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Avalon67 0 Zgłoś post Napisano Wrzesień 15, 2006 Dnia 15.09.2006 o 20:10, lukmistrz napisał: Lukmistrz siada na materacu obok Avalona. Wyjmuje z plecaka małe pudełeczko z czekoladkami. -Chcesz trochę ? Częstuj się. Skąd jesteś ? Ja z okoloc Manchesteru. Chyba niepotrzebnie pchałem się do tego wojska... Avalon wrócił do lukmistrza i wziął od niego czekoladkę, odpowiadając.-Ja jestem z Chicago, a co do wojska, to jestem z zaopatrzenia i chyba nie będę wychodził na pierwszy ogień, ale jak zajdzie taka potrzeba too zrobie to z ochotą. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
06061944 0 Zgłoś post Napisano Wrzesień 15, 2006 - Ciebie również było miło poznać. Wybacz ale musze troche przestudiować historię walk o Verdun z I WŚ, może się nam to przydać - czytał przez chwilę po czym zasnął z książką na piersi. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
syriusz_b 0 Zgłoś post Napisano Wrzesień 15, 2006 - Panowie, a jak tam w miłości ??? - pyta się i widzi u jednych uśmiech, a u drugich smutek...- No co jest odpowiadzać szybciutko, mamy się poznać... Ja miałem wiele kobiet w swoim życiu, ale teraz w mym sercu jest ta jedyna i za kilka tygodni ma urodzić się nam dziecko, którego niestety nie zobaczę - zrobiło mu się smutno, ale nie dał po sobie tego poznać... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Adamido 0 Zgłoś post Napisano Wrzesień 15, 2006 -Szeregowy Adamido melduje gotowość Bojową!Jestem Inżynierem więc jak chcecie podłozyć miny albo zbudować podstawowe pozycje to zgłaszać się do mnie-Powiedział Adamido i poszedł grać w pokera.-Aha i jeszcze jedno.Dobrze gram w pokera.To moja polska cecha-Zaśmiał się Adamido i poszedł do namiotu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
PRONEED 0 Zgłoś post Napisano Wrzesień 15, 2006 Ty bynajmniej masz kogoś a nie tak jak ja: po wybijanych rodziców z powodu władzy i żone uznanej za "wroga ludu" zamordowaną w więźeniu a a końcu ja pewnie zgine, wolałbym śmierć z ręki szkopa niż jakiegoś pro komunistycznego awanturnika. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fanfilmu_pl 0 Zgłoś post Napisano Wrzesień 15, 2006 Fanfilmu słyszał te wszystkie rozmowy. Nie był zadowolony ze swoich kompanów. "Teraz pewnie rozmowa zajmie im czas do białego rana, a na treningu sami się powystrzelają, bo będą przewracać się ze zmęczenia" - myślał. Nie, on nie zawiedzie. Jego celem było jak najlepiej ukończyć trening i zacząć walczyć za ojczyznę. Poszedł do swojego namiotu i usnął. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Avalon67 0 Zgłoś post Napisano Wrzesień 15, 2006 Avalon jeszcze chwilę leżał patrząc na lukmistrza, śpiącego mikima i fanafilmu, po chwili doszedł do wniosku, że na jutrzejszych ćwiczeniach nie chce odstawać od tych z pierwszej lini, więc ułożył się do snu, myśłąc o tym żeby jutro wykorzystać swoją doskonałą kondycję. Po chwili zasnął. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bonan 0 Zgłoś post Napisano Wrzesień 15, 2006 Ok na dziś to już koniec tego pokera jestem zmęczony idę spać .bonan wstał i poszedł do namiotu a następnie położył się na swoim materacu i czytając książke zasnął. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
PRONEED 0 Zgłoś post Napisano Wrzesień 15, 2006 Pójde w ślady innych i ułoże się do snu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Liqid 0 Zgłoś post Napisano Wrzesień 15, 2006 Do namiotu chłopców grających w karty wchodzi Liqid.-Liqid? -dziwi się lukmistrz- To znaczy majorze. - poprawia się widząc zdenerwowane spojrzenie dowódcy. - co pan tu robi?- salutuje.- Spokojnie, ja też się chcę z wami dokładniej poznać. O, macie czekoladki. Mogę się poczęstować? - lukmistrz skinął głową. - Rozdajcie.Zaskoczony adamido rozdał. Wymieniają.- Trójka asów - karty Polaka - Cholera.- Dwie pary - dziewiątki i króle- lukmistrz i adamido patrzą na oglądającego karty z ponurą miną Liqida.- A więc wygrałem? - pyta lukmistrz. - Skąd jesteś majorze?- Bynajmniej - Liqid kładzie na stół karty. - Dwa króle i trzy walety, full. - Liqid wstaje i zmierza ku wyjściu. - Pochodzę z Londynu - dodaje- Dobranoc. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Adamido 0 Zgłoś post Napisano Wrzesień 15, 2006 -Dobra.To jeszcze ktos chce stracić swój zarobek grając ze mną w pokera??Bo jak nie to kłade się spać-Powiedział Adamido. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach