Zaloguj się, aby obserwować  
Graszcz

Czy uważacie, że gry wpływają na zdrowie fizyczne i psychiczne?

84 postów w tym temacie

Takiego tematu nie znalazłem w wyszukiwarce, dlatego go zakładam.
Będziemy mówić o wpływie gier na zdrowie lub o tym, czy gry w ogóle wpływają na zdrowie.
Może znacie jakieś ciekawe "przypadki"? A może sami nimi jesteście? :)

Nie uważacie, że media wywołują z tego powodu zbyt duży szum?
Mam na myśli głównie telewizję, bo prasa komputerowa i tak to dementuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.10.2006 o 11:16, TomixKam napisał:

Ale prawie w każdym sklepie 12-latkowi (mua) dadzą San Andreas jak pokaże forse.

To akurat słabość polskiego rynku gier. Ale moj jedyny problem z grami, to, to, że du"a rośnie;P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.10.2006 o 11:14, TomixKam napisał:

No wiele razy spotkałem dzieciaki, które bawiły się w Tekkena, albo w gry RPG no i naparzali
się na kije... jeden nie ma oka!

Ale tak samo dzieciaki maparzały się kijami po obejrzeniu np. Star Wars....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja przeczytałem w PLAYU, że (cytuję):
Jedenastoletni Anglik, sfrustrowany ciągłym umieraniem w grze,zaatakował nożem swojego siedmiomiesięcznego bratanka (który na szczęście przeżył). Agresor grał w Iniemamocnych, dozwolonych od lat siedmiu.Ech, te brutalne i krwawe gry. Niezrównoważony małolat już zeznawał przed sądem. Powiedział, że rozpraszało go, że maluch płakał w pokoju obok, więc "zapauzował grę, chwycił nóż i wbił w brzuch". Rockstar by się uśmiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.10.2006 o 11:18, Blackgoat napisał:

> Ale prawie w każdym sklepie 12-latkowi (mua) dadzą San Andreas jak pokaże forse.
To akurat słabość polskiego rynku gier. Ale moj jedyny problem z grami, to, to, że du"a rośnie;P.

Właśnie! Dzieciaki spędzają całe dnie i noce przed kompem zapominając o kumplach i innych takich...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.10.2006 o 11:19, Graszczur napisał:

A ja przeczytałem w PLAYU, że (cytuję):
Jedenastoletni Anglik, sfrustrowany ciągłym umieraniem w grze,zaatakował nożem swojego siedmiomiesięcznego
bratanka (który na szczęście przeżył). Agresor grał w Iniemamocnych, dozwolonych od lat siedmiu.Ech,
te brutalne i krwawe gry. Niezrównoważony małolat już zeznawał przed sądem. Powiedział, że
rozpraszało go, że maluch płakał w pokoju obok, więc "zapauzował grę, chwycił nóż i wbił w
brzuch". Rockstar by się uśmiał.

Też to czytałem. Jestem w szoku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.10.2006 o 11:16, TomixKam napisał:

Ale prawie w każdym sklepie 12-latkowi (mua) dadzą San Andreas jak pokaże forse.

Robią to dla kasy. Lepiej żeby małolat kupił niedozwoloną grę, niż miałby jej nie kupować i nie dawać zarobku dla sklepu.
BTW:A co sądzicie o wpływie gier na zdrowie fizyczne? Bo na razie dyskutujemy tylko o psychicznym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zalezy od osoby jaka ma psychike i jak jest odporna ja sobie radze a jak inni nie wiem... napewno odbija sie granie na oczach troche bola ale to szybko przechodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Szczerze ??
Negatywny wpływ gier na człowieka to jeden wielki stek bzdur. Rzeczy które wpływają na człowieka przede wszystkim to to jacy byli wobec niego rodzice, czy nauczyli go co jest dobre, a co złe i czy dbali o niego. Dalej są rowieśnicy którzy w pewnym okresie mają ogromny wpływ na człowieka.
Telewizja, Gry, Filmy etc. to tylko czynniki poboczne mogą mieć wpływ, ale nie muszą wszystko zależy od człowieka i jego psychiki oraz od tego jakie wychowanie otrzymał. Jeśli ma wpojone twardo wbite do głowy zasady to chyba nic nie jest go w stanie ruszyć z jego stanowiska.
A jeśli ktoś stwierdzi że przez gry człowiek staje się nieczułym psychopatą zdolnym do zabicia kogoś bez mrugnięcia okiem to...
Gram chyba od 3-4 klasy podstawówki moze nawet wcześniej teraz mam 20 lat i wiecie co ?? Ostatnio oglądając jeden z odcinków pewnego serialu popłakałem się ze wzruszenia.
To chyba wystarczy za dowód jakim crapem jest ten cały szum wokół gier :-P
Absolutna Podstawa to zawsze rodzice którzy wpajają dziecku co jest dobre a co nie. Jeśli oni go tego nie nauczą to będzie źle tak czy owak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.10.2006 o 11:20, TomixKam napisał:

Właśnie! Dzieciaki spędzają całe dnie i noce przed kompem zapominając o kumplach i innych takich...

To właśnie też można zaliczyć do wpływu na zdrówko fizyczne, a nie tylko jakieś "promieniowanie".
Być może to jest jedna z przyczyn otyłości Amerykanów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.10.2006 o 11:22, Hubi Koshi napisał:

Szczerze ??
Negatywny wpływ gier na człowieka to jeden wielki stek bzdur. Rzeczy które wpływają na człowieka
przede wszystkim to to jacy byli wobec niego rodzice, czy nauczyli go co jest dobre, a co złe
i czy dbali o niego. Dalej są rowieśnicy którzy w pewnym okresie mają ogromny wpływ na człowieka.
Telewizja, Gry, Filmy etc. to tylko czynniki poboczne mogą mieć wpływ, ale nie muszą wszystko
zależy od człowieka i jego psychiki oraz od tego jakie wychowanie otrzymał. Jeśli ma wpojone
twardo wbite do głowy zasady to chyba nic nie jest go w stanie ruszyć z jego stanowiska.
A jeśli ktoś stwierdzi że przez gry człowiek staje się nieczułym psychopatą zdolnym do zabicia
kogoś bez mrugnięcia okiem to...
Gram chyba od 3-4 klasy podstawówki moze nawet wcześniej teraz mam 20 lat i wiecie co ?? Ostatnio
oglądając jeden z odcinków pewnego serialu popłakałem się ze wzruszenia.
To chyba wystarczy za dowód jakim crapem jest ten cały szum wokół gier :-P
Absolutna Podstawa to zawsze rodzice którzy wpajają dziecku co jest dobre a co nie. Jeśli oni
go tego nie nauczą to będzie źle tak czy owak.

Amen. Ja znam 12 letniego gościa, pociesznego grubaska, który lubi brutalne giery(przeszedł 3 części Hitmana), a kolesia do rany przyłóż. A bywają lekarze psychole, policjanci psychole, więc pewnie trafi się taki i u graczy. Ale to nigdy nie będzie regułą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.10.2006 o 11:22, Hubi Koshi napisał:

Szczerze ??
Negatywny wpływ gier na człowieka to jeden wielki stek bzdur. Rzeczy które wpływają na człowieka
przede wszystkim to to jacy byli wobec niego rodzice, czy nauczyli go co jest dobre, a co złe
i czy dbali o niego. Dalej są rowieśnicy którzy w pewnym okresie mają ogromny wpływ na człowieka.
Telewizja, Gry, Filmy etc. to tylko czynniki poboczne mogą mieć wpływ, ale nie muszą wszystko
zależy od człowieka i jego psychiki oraz od tego jakie wychowanie otrzymał. Jeśli ma wpojone
twardo wbite do głowy zasady to chyba nic nie jest go w stanie ruszyć z jego stanowiska.
A jeśli ktoś stwierdzi że przez gry człowiek staje się nieczułym psychopatą zdolnym do zabicia
kogoś bez mrugnięcia okiem to...
Gram chyba od 3-4 klasy podstawówki moze nawet wcześniej teraz mam 20 lat i wiecie co ?? Ostatnio
oglądając jeden z odcinków pewnego serialu popłakałem się ze wzruszenia.
To chyba wystarczy za dowód jakim crapem jest ten cały szum wokół gier :-P
Absolutna Podstawa to zawsze rodzice którzy wpajają dziecku co jest dobre a co nie. Jeśli oni
go tego nie nauczą to będzie źle tak czy owak.


Święte słowa. Niestety media (w szczególności telewizja) próbują nam wpoić, że jest przeciwnie.
SZOT:Czytałem w pewnej kobiecej gazecie (chyba jakiejś Poradnikui Domowym albo innej Pani Domu)
artykuł o grach komputerowych, jakie należy wybrać dla dziecka w danym wieku, a jakie nie.
Były tytuły (niewielu) gier podzielonych na gatunki. I wiecie co?
Tam było napisane, że Rayman to gra symulacyjna!
Długo nie mogłem się pozbierać ze śmiechu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.10.2006 o 11:16, GameManiak napisał:

nie wyobrażam sobie życia bez gier (patrz mój nick)

A co to ma wspólnego z tym tematem? Nie offtopuj tyle, tylko gadaj na temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Odpowiex jest prosta. Gry mają ogromny wpływ na zdrowie fizyczne i psychiczne. A dlaczego? To chyba kazdy iwe, i mógłby wymienić choć jeden sensowny argument. Grając w gry z przemocą, jak jakieś FPS, Tekkeny i inne takie jesteś mniej "wrażliwy" na przemoc w życiu realnym. Powoli się z tym przyzwyczajasz i nie będzie Ci to robić różnicy. Są tacy, którzy potrafią uświadomić sobie naprawdę, że gra jest tylko grą, dla rozrywki, niczym więcej. Nie przejmować się, że przegrasz Deathmath''a. Zaczysz się także robić nałogowcym, niewiedizz nic innego poza komputerem. Wracasz do domu za szkoły, aby resztę dnai przesiedizeć wpatrzonym w moniotr grając w jakieś bez sensowne gry. Owszem, są takie gry, które pomagają w nauce, ale jest takich niewiele. I prawie żadnego dziecka nie chce "grać" w gry naukowe. Teraz woli strzelać, zabijać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.10.2006 o 11:22, Graszczur napisał:

BTW:A co sądzicie o wpływie gier na zdrowie fizyczne? Bo na razie dyskutujemy tylko o psychicznym.


Mój kolega grał przez prawie trzy dni w Metal Gear Solid, a potem gdy z jeszcze jednym kolegą(który też grał długo) poszliśmy grać w nogę to najlepiej szło...mi, nie wiem czemu, ale chyba dlatego, że najmniej grałem, a tamci grali i mięśnie podrętwiały ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ehh ja powiem tak do pewnego wieku gry maja wplyw na zdrowie psychiczne bardziej niz jak ma sie juz 12,13 lat
i jezeli ktos czuje ze musi sie zabic bo cos mu niewyszlo albo jak ktos juz powiedzial bo przegral dethmatha to niepowinien grac ja niemam takich problemow i bardzo sie ciesze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować