Metallica

[Miklak 0]

Dnia 16.09.2008 o 21:47, Dranimrev napisał:

ROTFL?

Unforgiven jest najsłabszy na tej płycie, a tytuł ma się nijak do świetnych poprzedników.

Unforgiven III jest świetne. Genialna kompozycja, klasyczne intro, wokal bardzo dobry. Obawiałem się przed premierą, że będzie to kolejny taki sam utwór, ale Metallica mnie zaskoczyła i zrobiła coś innego. Duży "+" dla nich za UIII,jeden z ambitniejszych utworów Mety... Ale The Day That Never Comes i tak jest najlepsze :D

Kwestia gustu ;)

[Dranimrev 0]

To na co taki tytuł, jeśli nie ma nawiązań do staroci?
Klasycznego intra z unforgivenów też nie ma.
Najgorszy, ale nastolatkom się spodoba "bo taki ambitny, klasyczne instrumenty, ballada, wrażliwy"... blah.

[bobbi_legitka 0]

Dnia 16.09.2008 o 21:38, Douzi napisał:

Death Magnetic to powrót starej, dobrej Metallici. Dobra gra Kirka Hammetta, wokal jest
wyśmienity, grę na perkusji wypadałoby poprawić, Lars się już nie sprawdza, a całość
dopełnia Robert Trujillo, który IMO jest o stokroć lepszy od Newsteda. Mimo to, Cliffa
Burtona nie przebije, nie ma szans...Z najnowszej płyty w ucho wpada Unforgiven III,
bardzo melodyjne, niekiedy mocne...Niezłe, niezłe...

Ja nie wiem co wszyscy się podniecają tym Cliff''em, owszem był bardzo dobrym basistą, ale nigdy nie pokazywał swojego talentu, natomiast Rob często pokazuje jak można w takich "nowoczesnych" czasach grać z powodzeniem palcami (pamiętacie jak zagrał palcami "Battery" :)?)
Co do Larsa - na koncertach trza przyznać wszyscy troszkę czasem coś sknocą, Lars także, mimo to na płycie nie mogli pokazać że :ars źle wszedł a Hedfield zawył, więc na płycie nie ma co się czepiać zdolności, ja na płycie czepiam się brzmienia perkusji - czasem jest fajne, czasem zaledwie przystępne, ale np. w TDTNC perka mnie zawiodła.. i tyle :)

Draimrev@

Wg ciebie Rob gorszy od Jasona? IMO jest sto razy lepszy i gra tradycyjnie palacami, a Jason to potrafił tylko:
1) grać piórkiem bo on jest taki super nowoczesny;
2) machać głową do każdej piosenki (jedyne co godne podziwu :P)
3) przychodzić w koszulkach mety na koncerty żeby pokazać... nie weim co w sumie xdd
4) wszczynać kłótnie.

Co do Unforgivena... nie będę zmieniał ci gustu, jest ta wolność słowa itdp., więc powiem tylko że IMO jest to świetna piosenka, świetny wokal, świetne riffy, świetne intro, świetna perkusja i oszałamiająca solówka (dzięki ci James i Kirk :))

[demigod93 0]

Dnia 16.09.2008 o 22:03, Dranimrev napisał:

To na co taki tytuł, jeśli nie ma nawiązań do staroci?
Klasycznego intra z unforgivenów też nie ma.
Najgorszy, ale nastolatkom się spodoba "bo taki ambitny, klasyczne instrumenty, ballada,
wrażliwy"... blah.

następny się znalazł..."Unforgiven III tylko dzieciakom się podoba", sory, ale to nie ty ustalasz co jest fajne, a co jest be, się nie podoba to twoja sprawa

[Miklak 0]

Dnia 16.09.2008 o 22:03, Dranimrev napisał:

Klasycznego intra z unforgivenów też nie ma.

Intro w stylu klasycznym, o to chodzi :P

Dnia 16.09.2008 o 22:03, Dranimrev napisał:

Najgorszy, ale nastolatkom się spodoba "bo taki ambitny, klasyczne instrumenty, ballada,
wrażliwy"... blah.

Pfff... każdy ma swój gust, to że ty nie widzisz piękna w takim utworze to tylko twoja strata...
A ten tekst o nastolatkach nie ma żadnego sensu... Mógłbym równie dobrze powiedzieć <<Najlepszy, ale nastolatkom się nie spodoba "bo taki ambitny, klasyczne instrumenty, ballada, wrażliwy">>

[Dranimrev 0]

Draimrev@

Wg ciebie Rob gorszy od Jasona? IMO jest sto razy lepszy i gra tradycyjnie palacami, a Jason to potrafił tylko:
>1) grać piórkiem bo on jest taki super nowoczesny;
Widać tak lubi, tak umie - nie sądzę, by musiał coś komuś udowadniać, np. nowoczesność. Wolałem jego linie basu i tyle.

>2) machać głową do każdej piosenki (jedyne co godne podziwu :P)
Jak 90% metalowców, so what?

>3) przychodzić w koszulkach mety na koncerty żeby pokazać... nie weim co w sumie xdd
Maideni też grają w swoich. Jest to dla Ciebie istotne, co kto ma na piersi? Czy ważne jest jak gra?

>4) wszczynać kłótnie.
Każdemu się zdarza.

> Co do Unforgivena... nie będę zmieniał ci gustu, jest ta wolność słowa itdp., więc powiem
> tylko że IMO jest to świetna piosenka, świetny wokal, świetne riffy, świetne intro, świetna
> perkusja i oszałamiająca solówka (dzięki ci James i Kirk :))

Nie widzę tej świetności. Świetny to jest All Nightmate Long. :) Ale nikomu nie bronię go lubić. Irytuje mnie tylko tytuł.

> następny się znalazł..."Unforgiven III tylko dzieciakom się podoba", sory, ale to nie
> ty ustalasz co jest fajne, a co jest be, się nie podoba to twoja sprawa

Popłacz się i napisz do Bravo. Forum służy wymianie poglądów - nie podoba się, więc piszę. A że Tobie skacze ciśnienie - twoja sprawa.
P.S. Dopisywanie sobie 666 przy nicku jest dziecinne, nie mówiono Ci?

>
> > Klasycznego intra z unforgivenów też nie ma.
> Intro w stylu klasycznym, o to chodzi :P

To fakt. Fakt też, że fatalne...

> > Najgorszy, ale nastolatkom się spodoba "bo taki ambitny, klasyczne instrumenty,
> ballada,
> > wrażliwy"... blah.
>
> Pfff... każdy ma swój gust, to że ty nie widzisz piękna w takim utworze to tylko twoja
> strata...
> A ten tekst o nastolatkach nie ma żadnego sensu... Mógłbym równie dobrze powiedzieć <<Najlepszy,
> ale nastolatkom się nie spodoba "bo taki ambitny, klasyczne instrumenty, ballada, wrażliwy">>

Nie widzę piekna, bo to ballada jak ballada, miewali lepsze. A tekst o nastolatkach opieram na przypuszczeniu, że tytuł Unforgiven III wymierzony jest w ludzi, którzy Metą zachwycili się przy "Metallica" albo nawet "Reload" i lubią ich za ballady... Czyli dzisiejszych nastolatków...
Pogląd się potwierdza, co prawda nie na tym forum, ale i tu wkrótce to wyjdzie. :)

[Miklak 0]

Napisałeś to jak typowy "Troll"... UIII jest słabe!.. Ci którzy lubią UIII są dziecinni!.. itd... Nie dając tak naprawdę żadnych argumentów. To, że Ty coś myślisz to nie znaczy, że tak jest...

[Dranimrev 0]

Ok, źle napisałem. Racja, poniosło mnie.
Czytasz bez zrozumienia.

Utwór nie jest zły, drażni mnie tytuł jak mu nadano. Brak mu związku ze starymi i kultowymi Unforgivenami, więc tytuł jest chwytem reklamowym.
Mi personalnie podoba się średnio. A inni mogą mu zbudować ołtarz.
Jasne? ;)
Czy wszystko trzeba tłumaczyć?

"Ci którzy lubią UIII są dziecinni!.. " Pomieszałeś. Nic takiego nie napisałem.

UIII powinien spodobać się młodym (nie: dziecinnym, nie: niepoważnym), tym którym Meta kojarzy się z balladami - których pełno na Metallica, Load i Reload. Bo oni poznawali ją, gdy wychodziły te albumy.

[Miklak 0]

Dnia 16.09.2008 o 22:42, Dranimrev napisał:

Ok, źle napisałem. Racja, poniosło mnie.

Utwór nie jest zły, drażni mnie tytuł jak mu nadano. Brak mu związku ze starymi i kultowymi
Unforgivenami, więc tytuł jest chwytem reklamowym.
Mi personalnie podoba się średnio. A inni mogą mu zbudować ołtarz.
Jasne? ;)

Dobrze, że już się rozumiemy ;) Pozdro

Dnia 16.09.2008 o 22:42, Dranimrev napisał:

"Ci którzy lubią UIII są dziecinni!.. "

Nawiązywałem do tego co powiedziałeś do Vesenia666, naskoczyłeś na niego tylko dlatego, że powiedział coś z czymś się nie zgadzałeś :P Ale spoko :)

[bobbi_legitka 0]

Dnia 16.09.2008 o 22:42, Dranimrev napisał:

Utwór nie jest zły, drażni mnie tytuł jak mu nadano. Brak mu związku ze starymi i kultowymi
Unforgivenami, więc tytuł jest chwytem reklamowym.

O sry, ale UII nie jest wcale podobny do UI nie licząć początkowego "szumu" i słów "what i''ve felt..."... jest cięższy, zarówno pod względem ballady jak i stylu, i wcale nie pasuje do jedynki, ja osobiście lubię wszystkie trzy części ale nie dlatego że są do siebie podobne czy coś po prostu meta na kazdej pokazała styl :)

Dnia 16.09.2008 o 22:42, Dranimrev napisał:

"Ci którzy lubią UIII są dziecinni!.. " Pomieszałeś. Nic takiego nie napisałem.

UIII powinien spodobać się młodym (nie: dziecinnym, nie: niepoważnym), tym którym Meta
kojarzy się z balladami - których pełno na Metallica, Load i Reload. Bo oni poznawali
ją, gdy wychodziły te albumy.

Na black album też jest pełno ballad a to jest początek Unforgiven''a. Poza tym ballady na load i reload to country. :)

[Dranimrev 0]

@Findan - naskoczyłem na Vesanię, bo napisał bzdurę z punktu widzenia tego, co tu robimy... Coś w stylu "jak Ci się nie podoba, to siedź cicho, bo to twój problem". A ja właśnie chcę podyskutować.

Dnia 16.09.2008 o 23:08, bobbi legitka napisał:

O sry, ale UII nie jest wcale podobny do UI nie licząć początkowego "szumu" i słów "what
i''ve felt..."... jest cięższy, zarówno pod względem ballady jak i stylu, i wcale nie
pasuje do jedynki, ja osobiście lubię wszystkie trzy części ale nie dlatego że są do
siebie podobne czy coś po prostu meta na kazdej pokazała styl :)

No właśnie chodziło mi o taki lekki cytacik z dwójki, jaki ona zrobiła z jedynki. Przecież nie o zerżnięcie całości.
W III pokazali zupełnie inny styl - racja, fajnie ok. Więc równie dobrze mogli nazwać ten utwór Nothing Else Matters II lub Mama Said 1,5... :) Nazwa UIII ma skusić fanów I i II ergo fanów "Metallica" i "Reload".

Dnia 16.09.2008 o 23:08, bobbi legitka napisał:

Na black album też jest pełno ballad a to jest początek Unforgiven''a. Poza tym ballady
na load i reload to country. :)

Rany... Czytajcie te posty, a nie przelatujecie wzrokiem.
Black album ma tytuł Metallica, co napisałem. I właśnie o tym napisałem - dla ludzi poznających od "Metallica", zespół kojarzy się głównie z balladami
Ballady na L i RL to rock''n roll z naleciałościami stoner i country. :)

[Dranimrev 0]

double-post, bez sensu...

[BzyQacz 0]

Z jednym się zgodzę. Naprawdę... Jestem naprawdę wielkim fanem Metallici, który jutro kończy 17 lat. Wow, fajnie, nie? Ale ja nie o tym. Też drażni mnie, gdy jakiś uber pro znawca (choćby kilku moich kumpli) zaczyna wymienianie piosenek Metallici od ballad. Strasznie mnie to denerwuje, nie że się pienię, czy coś, ale zgodzę się: znakomita większość "znawców" Mety wymieni tylko ballady, a co do reszty bąknie Ci tylko "no", bo tylko na tym prostym "nooo, słyszałem" kończy się ich znajomość owych PRAWDZIWYCH perełek Metallici. W sensie muzyki metalowej, ballady by Meta idą swoją stroną.

[BzyQacz 0]

Może nie "znawców", w sensie kiepskiej znajomości, choć to też mam na myśli, ale takich o, nastolatków, słuchaczy bardziej z przymusu, czy "fajności" niż z serca i miłości do takiego zespołu.

[bobbi_legitka 0]

Dnia 16.09.2008 o 23:42, Dranimrev napisał:

No właśnie chodziło mi o taki lekki cytacik z dwójki, jaki ona zrobiła z jedynki. Przecież
nie o zerżnięcie całości.
W III pokazali zupełnie inny styl - racja, fajnie ok. Więc równie dobrze mogli nazwać
ten utwór Nothing Else Matters II lub Mama Said 1,5... :) Nazwa UIII ma skusić fanów
I i II ergo fanów "Metallica" i "Reload".

no niby tak ale nie do końca bo piosnka ta ma bądź co bądź tekst pasujący do tytułu, mogli inaczej nazwać ale po pierwsze pewnie by to gorzej wyglądało, po drugie to co powiedziałeś, tyle że bardziej żeby pokazać że znowu tworzą takie super ballady :)

[Dranimrev 0]

Dnia 17.09.2008 o 19:22, BzyQacz napisał:

Z jednym się zgodzę. Naprawdę... Jestem naprawdę wielkim fanem Metallici, który jutro
kończy 17 lat. Wow, fajnie, nie? Ale ja nie o tym. Też drażni mnie, gdy jakiś uber pro
znawca (choćby kilku moich kumpli) zaczyna wymienianie piosenek Metallici od ballad.
Strasznie mnie to denerwuje, nie że się pienię, czy coś, ale zgodzę się: znakomita większość
"znawców" Mety wymieni tylko ballady, a co do reszty bąknie Ci tylko "no", bo tylko na
tym prostym "nooo, słyszałem" kończy się ich znajomość owych PRAWDZIWYCH perełek Metallici.
W sensie muzyki metalowej, ballady by Meta idą swoją stroną.

No i piona! ;] Wiadomo, że taki Orion chwyta za serce mocniej niż wszystkie Unforgiveny razem wzięte. ;) Że o Fade to Black i One nie wspomnę

[BzyQacz 0]

Orion jest naprawdę mocny... I naprawdę, wolę posłuchać go o wiele chętniej, niż parę innych ich utworów. Świetny bass, kawałek naprawdę warty do "wsłuchania się". A One i Fade to black to samo... Pierwszy z nich był zainspirowany przez naprawdę mocny film "Johny poszedł na wojnę" :). Polecam też film, stary, ale godny oglądnięcia.

[Miklak 0]

Metallica ma wiele świetnych kawałków. Są spokojniejsze, i są ostrzejsze. Tak naprawdę ciężko powiedzieć co jest lepsze Fade To Black; Orion; Damage, Inc. czy Master of Puppets. Jednakowo lubię Unforgiven III i All Nightmare Long. Wiele utworów jest tak różnych, że nie ma sensu na dłuższą Metę (:P) ich porównywać. Zwolennicy lżejszych piosenek będą woleli Nothing Else Matters i Mama Said, a fanom cięższego grania spodoba się bardziej Fight Fire With Fire i Battery. Ja jestem człowiekiem, który słucha wielu stylów i zespołów, Eminema, R.E.M., Deep Purple, Metallicę, Behemotha, Jacka Kaczmarskiego... i nie widzę celu w kłóceniu się który kawałek Mety jest lepszy, a który gorszy i dlaczego. Just enjoy the music !

[Dranimrev 0]

Ja słucham od Atrium Carceri do Weirda Ala yankovica i co? Nie zmienia to faktu, że UIII jest MOIM ZDANIEM (to dla wrażliwców) słaby jak na spokojny kawałek i odstaje od innych ich spokojnych kawałków Metalliki...
Ech...

[Miklak 0]

Dnia 17.09.2008 o 21:28, Dranimrev napisał:

Ja słucham od Atrium Carceri do Weirda Ala yankovica i co?

I nic.

Dnia 17.09.2008 o 21:28, Dranimrev napisał:

Nie zmienia to faktu, że UIII
jest MOIM ZDANIEM (to dla wrażliwców) słaby jak na spokojny kawałek i odstaje
od innych ich spokojnych kawałków Metalliki...

Twojego zdania nie zmienię i nie chcę tego robić. Tobie się nie podoba, to trudno. Utwór jest dobry, na razie zarzuciłeś mu tylko zły tytuł. Kawałek tekstem nawiązuje do poprzednich części, a to że jest inny muzycznie to też dobrze, bo nie chciałbym usłyszeć 3 raz tego samego intra i tego samego motywu.