Zaloguj się, aby obserwować  
Anonim_ecd01e12338b9d94a1a513fa581ad6b292a862bb1c126c31d561978527500a64

Sztuki Walki

3613 postów w tym temacie

A jak ja teraz zapisóję się na aikido (nie moge się doczekać poniedziałku!! :D ) a też tak za 2-3 lata chciałbym zapisać się też na capoeire to nie będe miał problemów? bo to są zupełenie inne sztuki walki, aikido jest spokojne i tam chodzi tylko o to aby kolesia słapać, przewrócić i nieuruchomić, a w copoeirze to jest pełno skakania, sztuka pełna energi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.11.2006 o 16:13, DemonFex napisał:

Jak by co jak ktoś chodzi na karate,aikido,taekwondo itp, póki nie ma czerwonego pasa(o białym nie wspomne już, to pod żadnym pozorem nie mówić nikomu, jak sie ktoś dowie bedzie cie bić, żeby zobaczyć co umiesz.


Ja ćwiczę już ponad 2 lata i ciągle mam biały pas >.>''''
W Yoshinkan Aikido nie ma, w sekcjach dorosłych, kolorowych pasów. Są tylko białe (8-4kyu) brązowe (3-1kyu) i czarne (1++dan)

>A jak ma sie czerwony pas, walczyłem z takim kolesiem rok młodszym i prawie o głowe mniejszym to tak mnie nakopał, że pisać nie mogłem(ochraniałem sie łokciami).

Nie można tak mówić.. U nas na sekcji jest koleś. Ćwiczy z rok, ma dopiero 8 kyu (czyli 1 zdany egzamin) - a luzem rozpuka u nas "brązowe pasy". Nawet z trenerem całkiem nieźle se radzi. Czemu? Ćwiczył wcześniej Judo i jest cholernie dobry w parterze. Jak cię przewróci to cię na supełek zwiąże XD

Zresztą ja jestem absolutnie przeciwny takiemu chwaleniu się "ja mam czerwony pas to jestem cool".. >.>''
Ćwiczę ponad 2 lata, a dopiero 3 egzaminy zdałem, mimo, że teoretycznie co 3 miechy można zdawać.. czyli teoretycznie móglbym mieć z 2x wyższy "poziom" kyu.. Ale co by to zmieniło? Umiałbym dokładnie tyle samo co teraz.. >.>''

>>Budo
>Hehe, no tak miejsce na macie to ważna sprawa,
tja.. Nasza mata ma jedną podstawową wadę.. Jest mała.. :( Coś z 7/8m.. Jak jest więcej niż 6 ludzi to naprawdę jest tłok.. Wtedy część ćwiczy "na dechach", np. Kichon Dosę, proste dźwignie, czy techniki bez padów (bądź z kołyską, ale delikatnie) a reszta "ciepie się" po macie :]

>a kote gaeshi robi sie delikatnie, lekko naciskając łokciem środek dłoni

Czym naciskając?? O_O
kote łokciem sie u was zakłada? ~.~''
U nas po prostu dłonią od góry uderza się w dłoń przeciwnika. ^.^''

>Hm, u nas shiho nage jest prawie zawsze i to w pełnej formie

Ale chodzi ci o proste egzaminacyjne, gdzie partner po założeniu dźwigni stoi wygięty do tyłu a rękę ma zawiniętą obok swojej głowy, czy też wersję gdzie rzuca sie do zwykłego padu do przodu, ręka przeciwnika jest prawie prosta, równolegle do ziemi, trzymasz za dłoń wykręcając ją tak by "spód" dłoni wskazywał kierunek rzucania?
(chyba za bardzo nie zamieszałem? :P)

>Hmmm no cóż do yonkyo jeszcze nie doszedłem <wstydniś>,

Ja miałem.. Teoretycznie ta technika dopiero na 4kyu wchodzi u nas, ale samą kontrolę już ćwiczyliśmy..
Sama kontrola bazuje na uciskaniu nerwu na wew. części przedramienia (nad nadgarstkiem) - tego samego nerwu, który powoduje "przejście prądu" gdy udeżymy sie w łokieć.. Booli.. Nie spiesz się do tego XD

>ale powiedz czemu wszystkie techniki z yo zapisujesz w takiej dziwnej formie? ;]

Chodzi ci, że piszę np.
Yonkajo, zamiast Yonkayo? Tak mamy w wymaganiach egzaminacyjnych zapisane..
Sama transkrypcja z japońskego różni się często od tłumacza. przykładem może być choćby samo:
O-sensei Morihei Ueshiba.
spotkałem się np. z zapisem:
O-sensej Morihej Ueshiba

Język japoński opiera się na zapisywaniu sylab i złożeń "naszych" liter. Potem przetłumaczenie to na "nasz" alfabet jest dość trudne bo w japońskim j i i czy y brzmią nieraz tak samo.

>glizda101
>Aha, mam jeszcze jedno pytanie.
Czy jeśli zacznę trenować jakąś sztukę, a potem po jakimś czasie (2-3 lata) przerwę, to będzie to czas zmarnowany? A jeśli potem zacznę trenować coś innego? Jest to pytanie czysto hipotetyczne oczywiście. :]

Zmarnowany? Nigdy.. Niemniej 2 lata to zdecydowanie za mało, żeby np. dobrze opanować aikido.. Widzę to po sobie. Ćwiczę już 2 lata i powoli zaczynam kumać podstawowe dźwignie ^.^
A do "skutecznego" ich działania tk naprawdę jeszcze duuużo mi brakuje :)

Pamiętam jak kiedyś, na seminarium z sensei Hiromichi Nagano (6 dan)..
Japończyk kazał się chwycić mojemu trenerowi za oba nadgarstki. Potm po prostu skręcił dłonie do wewnątrz "opatulając" nadgarstki mojego trenera.. I ten nie był w stanie pościć senseia O_O który go teoretycznie nie trzymał (tylko przyłożył dłonie do nadgarstków) ale jakimś cudem zablokował mu ręce O_O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.11.2006 o 17:39, lajt napisał:

A jak ja teraz zapisóję się na aikido (nie moge się doczekać poniedziałku!! :D ) a też tak za 2-3 lata chciałbym zapisać się też na capoeire to nie będe miał problemów? bo to są zupełenie inne sztuki walki, aikido jest spokojne i tam chodzi tylko o to aby kolesia słapać, przewrócić i nieuruchomić, a w copoeirze to jest pełno skakania, sztuka pełna energi.


Mylisz się.. O to mniej więcej chodzi w Judo..
W Aikido chodzi głównie o umiejętność zejścia z lini ataku i często tylko przyłożenie rąk do przeciwnika, zaczepienie jego ręki, czy założenie dźwigni.. Aikido potrafi naprawdę przypominać chwilami balet..
Aikido ma sporo podobnego z Capoeirą - dużo się ruszasz, unikasz ataków..
Wręcz polecałbym ci, jako dokładke, do Aikido zapisanie na Capo. Nauczy cię to luzu (podstawa w Aikido), timingu z przeciwnikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No.... Ja słyszałem o takiej sztuce walki żeby np.Zatańczyć Dudek Dance. Albo rozepnijcie rozpora i powiedźcie przeciwnikowi że się wam podoba.Extra skuteczne!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 04.11.2006 o 17:57, DemoBytom napisał:

Mylisz się.. O to mniej więcej chodzi w Judo..
W Aikido chodzi głównie o umiejętność zejścia z lini ataku i często tylko przyłożenie rąk do
przeciwnika, zaczepienie jego ręki, czy założenie dźwigni.. Aikido potrafi naprawdę przypominać
chwilami balet..
Aikido ma sporo podobnego z Capoeirą - dużo się ruszasz, unikasz ataków..
Wręcz polecałbym ci, jako dokładke, do Aikido zapisanie na Capo. Nauczy cię to luzu (podstawa
w Aikido), timingu z przeciwnikiem.


No to za***iście!!!!! Jak będzie mi już dobrze szło w aikido to za pare lat capoeira :D nawet nie wiesz jak się cieszę :P Ale to i tak jeszcze pare lat :) a za co się zdobywa pasy?? jak wyglądają te testy, muszę kogoś pokonać? jeszcze jedno, jakie są pasy w karate i czy w capoeirze są jakieś osnaczenia. A tak poza tym możecie dać jakiegoś linka o pasach, poczytałbym skąd to się wzieło itd. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Nie byłbym takim optymista jak Backside ;]
Często po 3 latach masz już wyrobione z jednej sztuki takie odruchy za które zabiją Cię w innej sztuce ;]
Np aikidoka będzie unikał ataków zamiast je blokować na karate, różne sztuki mogą sie czasem popierdzielić ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 04.11.2006 o 17:53, DemoBytom napisał:

>>Budo

Dnia 04.11.2006 o 17:53, DemoBytom napisał:

tja.. Nasza mata ma jedną podstawową wadę.. Jest mała..


O kurka to masakra :/
U mnie jest chyba 8 mat wzdłuż i 5 wszerz, także 20 osób ma w miare komfort.

Dnia 04.11.2006 o 17:53, DemoBytom napisał:

Czym naciskając?? O_O
kote łokciem sie u was zakłada? ~.~''
U nas po prostu dłonią od góry uderza się w dłoń przeciwnika. ^.^''


Eee, ale co to za sens xD To ma działać, czyli przewrócić, można robić ręką, ale przy szybkich technikach które sie robi u nas, nie ma czasu na złapanie druga ręką, więc po uwolnieniu łapy z uścisku łatwiej jest założyć łokciem i wtedy partner gleba :) Spróbuj kiedyś działa just fine :>


>czy też wersję gdzie rzuca sie do zwykłego padu do przodu,

Dnia 04.11.2006 o 17:53, DemoBytom napisał:

ręka przeciwnika jest prawie prosta, równolegle do ziemi, trzymasz za dłoń wykręcając ją tak
by "spód" dłoni wskazywał kierunek rzucania?
(chyba za bardzo nie zamieszałem? :P)


Troche zamieszałeś, ale zrozumiałem. Chodzi o ten drugi sposób z rzutem :)

Dnia 04.11.2006 o 17:53, DemoBytom napisał:

Chodzi ci, że piszę np.
Yonkajo, zamiast Yonkayo?


Hmmm dziwne, u nas obowiązuja formy typu nikkyo, yonkyo, sankyo ;]
Co kraj to obyczaj ;]


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../
Aikido i capoeira to chyba dobre połączenie. Aikido jest psokojne tylko dla początkujących, tak aby dobrze załapali kroki i technike, potem robi sie wszystko coraz szybciej, wychodzi sie do technik z biegu (partner po prostu leci na Ciebie :P) i jest dynamicznie. No i formy z kilkoma napastnikami, przy 3 już sie mozna solidnie zmachać ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A mógłbyś mi podać jakieś silne argumenty dlaczego karate shotokan jest jedną z najgorszych sztuk walki, bo mam taką osobę która ćwiczy to od 3 lat i uważa ze jest super ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.11.2006 o 18:09, lajt napisał:

a za co się zdobywa pasy?? jak wyglądają te testy, muszę kogoś pokonać?


W aikido? u nas nie ma kolorowych pasów. Są tylko stopnie uczniowskie Kyu (od 8 do 1) a potem stopnie mistrzowskie Dan (1-8,9,10... nie wiem do ilu xD)
kolory pasów są 3 - biały do 4 kyu, brązowy -3-1 kyu i czarny 1 i wyższe dan.
Egzaminy wyglądają tak, że wywołuje się na matę wszystkich zdających na dany stpień, po czym "ciuka się techniki". Egzaminator wywołuje technikę i trzeba ja powtarzać a 3 (lub więcej) egzaminatorów chodzi i spisuje błędy, punkty itd :)
Na każdy stopień jest podana liczba technik jakie trzeba się nauczyć :)
Walki jako takiej nie ma. Dopiero na wysze stopnie (1 kyu? dan i wyżej) jest tzw. Jiyu waza - rodzaj ćwiczenia - przeciwnik atakuje nas ciągle jednym zadanym atakiem a my mamy wykonać minimum 10 różnych technik. Później dochodzą jiyu wazy z 2-3 przeciwnikami.

>>Budo
>O kurka to masakra :/
>U mnie jest chyba 8 mat wzdłuż i 5 wszerz, także 20 osób ma w miare komfort.

No.. My wynajmujemy salę od szkoły i mamy wydzieloną "mikroprzypuduwkę" do sali gimnastycznej gdzie sią rozłożone maty >.> Więcej już by zwyczajnie nie weszło..
Ale teraz otworzyliśmy 2 sekcję w Bytomiu, gdzie na szczęście jest dużo lepiej :)
I mam dzięki temu więcej treningów w tygodniu (3LoL) xD

>Eee, ale co to za sens xD To ma działać, czyli przewrócić, można robić ręką, ale przy szybkich technikach które sie robi u nas, nie ma czasu na złapanie druga ręką, więc po uwolnieniu łapy z uścisku łatwiej jest założyć łokciem i wtedy partner gleba :) Spróbuj kiedyś działa just fine :>

Tym się różni twoje Aikido od Yoshinkanu. U nas założenie jest, że technika ma nie tylko zadziałać, ale także zadziałać jak najskuteczniej (czyli tak jak to sobie sensei 9570957875821Dan wymyślił >.>'')
Choć szczeże mówiąc twoja metoda to chyba kwestia przyzwyczajenia.. Dla mnie osobiście, szybciej wchodzi po wyrwaniu dłoni, od razu dłonią "przywalić" mu z góry :)
Oczywiście jak się dłonią nie trafi.. Łokieć też nieraz się wykożysta :P
Na jiyu wazie kote łokciem przeszłoby bez problemu, ale na egzaminie nie.. Tam wszystko musi być tak jak jest to przez senseiów wymyślone..
Dlatego też, na Yoshinkan mówi się czasem Twarde Aikido >.>
^.^

>Troche zamieszałeś, ale zrozumiałem. Chodzi o ten drugi sposób z rzutem :)

Jest jeszce 3 sposób.. Tak jak to Ueshiba wymyslił.. tam jeszcze dodatkowo zakłada się dźwignię na bark i łokieć (połączenie wersji 1 i rzucanej niejako) przez co jeśli przeciwnik nie zrobi padu na wysokosci własnej głowy (!!!!) to na 100% ręka mmu z barku wyskakuje..
Podpatrzone jak kiedyś u nas brązowe paski to ćwiczyły XD

>Hmmm dziwne, u nas obowiązuja formy typu nikkyo, yonkyo, sankyo ;]
Co kraj to obyczaj ;]

Dokładnie :P Nieco inne tłumaczenie..

I takie pytanko. Jakie są u was komendy?
Hajime - start
Jame - koniec
Shite - wykonujący technikę
Uke - "padający"

bo na Judo mamy np.
Mate - jako koniec
i Tori - jako wykonujący technikę

**wszystkie nazwy pisane tak, mniej więcej, jak sie mówi.. Nie wiem jak się je poprawnie pisze xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mówicie, że aikido i capoeira pasują do siebie? Dziwne, wydawało mi się, ze aikido to technika raczej statyczna, o ile można tak powiedzieć. :) Myślałem, że capoeirę można by było połączyć z karate, ewentualnie z taekwondo, bo to sztuki bardziej kopane. Czyli myślicie, że jeśli ciągnie mnie do capoeiry, a nie będę miał chyba możliwości trenowania jej, to aikido byłoby dobrym wyborem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.11.2006 o 21:06, glizda101 napisał:

Mówicie, że aikido i capoeira pasują do siebie? Dziwne, wydawało mi się, ze aikido to technika
raczej statyczna, o ile można tak powiedzieć. :) Myślałem, że capoeirę można by było połączyć
z karate, ewentualnie z taekwondo, bo to sztuki bardziej kopane. Czyli myślicie, że jeśli ciągnie
mnie do capoeiry, a nie będę miał chyba możliwości trenowania jej, to aikido byłoby dobrym
wyborem?

Zobacz sobie ten filmik: http://www.metacafe.com/watch/34427/martial_arts_aikido_techniques/
To jest aikido. Kilka stron wcześniej też mi go dali

Tu masz jeszcze capoeire:
http://www.metacafe.com/watch/30092/the_amazing_lateef_crowder/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, chociaż oba już widziałem (gościu z capoeiry niszczy :D). :]
Chodzi mi o to, że zdawało mi się, iż aikido to przede wszystkim chwyty, ciosów jest mało. I z tego, co czytałem, mam rację. A tu nagle Budo pisze, że jest podobne do capoeiry. ;P Nie zamierzam się z nim kłócić, bo przyjmuję, że on wie lepiej, ale pytam się, czy jeśli dość mocno ciągnie mnie do capoeiry, to trenowanie aikido (a mam taką możliwość, patrz niżej :D) jest dobrym wyborem. To znaczy, czy jeśli na przykład za 3 lata, kiedy wyjadę na studia i będę trenował capoeirę to wiadomości i techniki z aikido pomogą mi w niej, będę mógł je wykorzystać?
Wiecie, że w Wałbrzychu jest jedna z najstarszych w Polsce sekcji aikido? :D Woohoo! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

o dżizas - ten filmik o aikido wymiata...
ile trzeba ćwiczyć, żeby umieć "aikodować" tak jak ten łysy facet na początku? bo masakrycnie dobrze mu to szło (chyba - kompletnie nie znam sie na sztukach walki). a czy te czarne "spodnie" to mają jakieś szczególnie znaczenie? jakiś symbol zaawansowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.11.2006 o 21:25, glizda101 napisał:

Chodzi mi o to, że zdawało mi się, iż aikido to przede wszystkim chwyty, ciosów jest mało. I z tego, co czytałem, mam rację. A tu nagle Budo pisze, że jest podobne do capoeiry. ;P Nie zamierzam się z nim kłócić, bo przyjmuję, że on wie lepiej, ale pytam się, czy jeśli dość mocno ciągnie mnie do capoeiry, to trenowanie aikido (a mam taką możliwość, patrz niżej :D) jest dobrym wyborem.


Więc tak - w aikido nie ma kopnięć, udeżeń (no prawie :P). To ogólnie jest sztuka defensywna opierająca się na zwinności, unikaniu ataków, dźwigniach i rzutach (głównie dźwignie!!)

Capoeira ma kopnięcia i udeżenia (chyba xD) ale do karate bym nie porównywał.. Zauważ, że ludzie z Capo unikają ataków przeciwnika podczas gdy karatecy te ataki blokują..
Połączenie Capo i karate jest IMHO złe - jedna sztuka uczy lekkości, luzu, luzu, luuuuzuuu!!, podczas gdy druga to twarde i spięte mięśnie i ciągłe bloki - są to skrajnie różne podejścia do walki..

Mówiac, że Aikido i Capoeira są dobrym połączeniem miałem na myśli, że obie sztuki uczą podobnego podejścia do walki - nie przeciwstawiaj swojej siły z przeciwnikiem - zamiast tego uniknij jego ataku po czym wyprowadź własną technikę (nie ważne już czy to będzie uderzenie, czy dźwignia).
Obie te sztuki walki wymagają przedewszystkim pieronem luźnych mięśni (przypaki z wrodonym skurczem mięśni nie mają tam czego szukać), umiejętności zejścia z linii ataku, timingu, czyli "wyliczenia" momentu ataku przeciwnika.
No i capo wymaga jeszcze dość sporej rozciągliwości :)

Gdybym miał capo jeszce do czegoś porównać - to nieco podobne podejście mają też ludzie z Wu-Shu (dobrze piszę?) :) (leeeekkooość :P)

>To znaczy, czy jeśli na przykład za 3 lata, kiedy wyjadę na studia i będę trenował capoeirę to wiadomości i techniki z aikido pomogą mi w niej, będę mógł je wykorzystać? Wiecie, że w Wałbrzychu jest jedna z najstarszych w Polsce sekcji aikido? :D Woohoo! :D

Techniki z Aikido ci się raczej nie przydadzą.. Choć kto wie.. :)
Ale przyda ci sie luuźność jakiej nauczysz się na aikido :)

Odemnie mogę powiedzieć tylko tyle - zamiast wypytywać najlepiej samemu się przekonać czym się te Aikido je (wiem wiem.. nie możesz sie doczekać xD)
Jak ci się nie spodoba - przestaniesz chodzić.. Choć wątpię :) Pożądni ludzie zostają z Aikido ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Czarne gacie to tzw hakama, można sie w nią ubierać na wyższych stopniach (przeważnie od 2 kyu, lub 1 dan). Co do nauki- hmm to sa lata. Ale jak powiedział shihan Masatomi Ikeda:"im dłużej sie ćwiczyć aikido, tym lepiej ono smakuje" ;]

glizda---> powiem tak. W aikido ciosów jest mało, chociaż są zarówno kopniaki jak i ciosy dłonią, ale nie jest to istota tej sztuki. Co do podobieństw do capoeiry- nacisk na harmonię i estetykę ruchu, oraz perfekcję techniki. Aikido wcale nie jest statyczne, a najlepszy argument, to fakt, że jak sie szybko nie ruszysz i nie wykazesz refleksem to po prostu dostaniesz bombe na ryj ;]
Oprócz tego w aikido nie ma bloków, za to są uniki- do tego też przyda sie szybkość.
Co do stosunku capoeira/aikido- imo sa to sztuki różne które maja ze soba co nieco wspólnego, ale raczej uzupełniają się niż zazębiają...
capoeira- kopnięcia, efektowne uniki, wyskoki, rozwijanie refleksu i szybkości oraz ogólnej zwinności
aikido- uniki, przechwyty ataków, unieruchomienia, dźwignie
Dla obu sztuk wspólna jest rola szybkości, zwinności, kroków itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.11.2006 o 21:45, Budo napisał:


Czarne gacie to tzw hakama, można sie w nią ubierać na wyższych stopniach (przeważnie od 2
kyu, lub 1 dan). Co do nauki- hmm to sa lata. Ale jak powiedział shihan Masatomi Ikeda:"im
dłużej sie ćwiczyć aikido, tym lepiej ono smakuje" ;]


naprawdę masakra - w pewnych momentach to nawet nie zauważyłem jak ten w "czarnych gaciach" sie poruszył, a ten drugi już leżał na ziemi...


a co do filmiku z capoeiry - również wymiata. w życiu nie widziałem żeby ktoś zrobił salto w tył z miejsca, odbił sie i zrobił jeszcze jedno.. i wrócił do pierwotnej pozycji... a te wyskoki na trzy metry w górę? odbijanie sie od "ściany" rodem z Prince of Persia? totalna masakra... mówcie że mało w życiu widziałem i sie nie znam - ale to mnie po prostu rozwaliło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Demo----> ee komendy? xD
jakie komendy :>
mamy uke/tori oprócz tego każda cześć treningu i technika ma swoją japońską nazwe, np tai sabaki (czyli kroki i ruchy ciała). Nie ma żadnego koniec i start...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.11.2006 o 21:35, Azrathel napisał:

o dżizas - ten filmik o aikido wymiata...
ile trzeba ćwiczyć, żeby umieć "aikodować" tak jak ten łysy facet na początku? bo masakrycnie dobrze mu to szło (chyba - kompletnie nie znam sie na sztukach walki).


Powiem tak.. W 3 lata do takiego poziomu się nawet nie zbliżysz (no może trochę XD) Dłuugo trzeba ciwciczyć, naprawdę dłuugo..
Zapomniałem chyba wcześniej wspomnieć, że aikido trzeba naprawdę dłuugo studiować, żeby je pojąć :)
Tak na oko to dobre parenaście lat ten kolo to ćwiczył :P

>a czy te czarne "spodnie" to mają jakieś szczególnie znaczenie? jakiś symbol zaawansowania?

To jest Hakama.. Jest to po pierwsze tradycyjny ubiór samurajów. Na pokazy zakłada się to by ukryć ustawienie stup, kolan, ogólnie nóg..
Teoretycznie od 3kyu w zwyż się to na pokazy zakłada..
Na treningach zazwyczaj trener jako jedyny może zakładać hakamę.. No chyba, ze uczymy sie w tym chodzic xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować