Sztuki Walki

[Backside 0]

Dnia 05.11.2006 o 23:47, tread71 napisał:

Myślę ,że po latach treningu ,choćbyś był nie wiem jak niski i chudy nie będziesz już cherlawy
tylko żylasty ;]

Brzmii smakowicie ;).
Na szczęście przy mojej budowie ciała mi to nie grozi - ja już mogę tylko stawać się coraz bardziej strongmanem ;D.

[tread71 0]

Ty też masz szczęćcie należeć do ludzi wysokich ;] ? Ja też nie narzekam ( 191 cm ) na swój wzrost ;]

[Backside 0]

Niestety nie - ledwo circa 177 :].
Nie przeszkadza mi to jednak zbytnio, bo kopię wysoko i jestem wyższy od dziewczyny ;).

[BoboRasta 0]

No, ja dziś mam pierwszy trening aikido (nareszcie!) zaraz o 15 lece po kumpla i na 16 na pociąg :D wróce jakoś po 20, coś zjem (itp. :P ) i wam napiszę jak było :P

[Azra 0]

Dnia 06.11.2006 o 14:34, lajt napisał:

No, ja dziś mam pierwszy trening aikido (nareszcie!) zaraz o 15 lece po kumpla i na 16 na pociąg
:D wróce jakoś po 20, coś zjem (itp. :P ) i wam napiszę jak było :P

hehe - chętnie sie dowiem, jak to wygląda w oczach nowicjusza - bo sam też niedlugo mam nadzieję spróbować.

[Budo 0]

To czekamy na wrażenia lajta :>
Co do wzrostu widze że tu same giganty, ja z moim 172 to sie chowam :D
Ale spoko, to też ma swoje zalety ;P

[tread71 0]

Dnia 06.11.2006 o 16:08, Budo napisał:

Ale spoko, to też ma swoje zalety ;P

Grunt to pozytywne podejście :D Apropos - jakie to zalety ? ( nie weź tego przypadkiem jako próby naigrywania się, ot po prostu jestem ciekaw, bo moją wyobraźnię ograniacza mój wzrost :P )

[Budo 0]

Dnia 06.11.2006 o 16:19, tread71 napisał:

Grunt to pozytywne podejście :D Apropos - jakie to zalety ? ( nie weź tego przypadkiem jako
próby naigrywania się, ot po prostu jestem ciekaw, bo moją wyobraźnię ograniacza mój wzrost
:P )

Dobrze mi idzie shiho nage i uchi kaiten nage ^^
(to takie techniki, gdzie trzeba przejść pod ręką przeciwnika przenosząc ją nad swoją głową :P)
A tak zupełnie serio (chociaż to poprzednie sie zgadza), tymi zaletami są zwinność i szybkość, bo widze różnice w porównaniu do większych i cięższych znajomych z sekcji- szybsze uniki, tenkany itd :P

[glizda101 0]

Sprawdziłem terminy treningów w tej wałbrzyskiej sekcji (www.aikido.walbrzych.pl) i jak dla mnie hardcore. :D
Poniedziałek, środa, piątek i sobota po 1,5 lub 2 godziny. Nie żebym narzekał, ale - pytam bardziej doświadczonych aikidoków - czy nie uważacie, że to trochę za dużo, jak na początek? Jak często Wy trenujecie?
Ja mam we jeszcze we wtorki i czwartki po 1,5h angielskiego i wynikają z tego wieczory zajęte przez cały tydzień. :] Dobrze chociaż, że nie anglik i aikido nie kolidują ze sobą. :D
Wysłałem maila do senseia, aby upewnić się, czy zajęcia na pewno są w takich terminach, spytać o cenę i kilka innych rzeczy. Odpowiedział na wszystko, oprócz kosztów. XD Dlatego uprzejmie zapytałem się go o to jeszcze raz (mimo wszystko, głównie od tego zależy, cze będę na to chodził) i na razie cisza. ;P
Mam do was jeszcze jedno pytanko. Ile kosztuje strój do aikido (nie wiem, jak to się fachowo nazywa :))?

[Ballonik 0]

Dnia 05.11.2006 o 22:29, Budo napisał:

Jak mówił O'' sensei, czyli założyciel tej sztuki "aikido nie ma końca".

To na pewno ;)
Ale myślę, że to co Ty zaproponowałeś jest najrozsądniejsze ;]

[Budo 0]

/.../

Na początek (kilka miesięcy) polecam 2 treningi tygodniowo. W razie czego zawsze możesz wziąć więcej, 3 to standard, a 4 to już dużo- przy tylu treningach koszty pewnie będa wysokie :/
Aikido z powodzeniem ćwiczy sie w judogach :)
Ważne żebyś nie pomylił tego z karategą, bo jest zupełnie inaczej szyta i inny materiał.
Fachowa nazwa to keikogi :)

[glizda101 0]

Dnia 06.11.2006 o 17:06, Budo napisał:

/.../

Na początek (kilka miesięcy) polecam 2 treningi tygodniowo. W razie czego zawsze możesz wziąć więcej, 3 to standard, a 4 to już dużo- przy tylu treningach koszty pewnie będa wysokie :/

No zapewne... Mam tylko nadzieję, że będzie możliwość wybrania 2 lub 3 treningów w tygodniu. Chodzi mi o to, że te 4 mogą być odgórnie narzucone. No nic, dowiem się jeszcze. :D

Dnia 06.11.2006 o 17:06, Budo napisał:

Trutututu

Dziękuję bardzo za te informacje, ale nadal nie wiem, po ile te keigoki chodzą. ;]

[Budo 0]

Dnia 06.11.2006 o 17:09, glizda101 napisał:

No zapewne... Mam tylko nadzieję, że będzie możliwość wybrania 2 lub 3 treningów w tygodniu.
Chodzi mi o to, że te 4 mogą być odgórnie narzucone. No nic, dowiem się jeszcze. :D

Jak sensei będzie spoko, to na bank będzie sie mozna tak dogadać :)

Dnia 06.11.2006 o 17:09, glizda101 napisał:

Dziękuję bardzo za te informacje, ale nadal nie wiem, po ile te keigoki chodzą. ;]

Aa, sorewicz, nie wiem jak ceny u Ciebie w mieście, ale ja kupiłem dobrej jakości za 140 zł z pasem i w takiej cenie mozna tez dostać w necie nowe. Także nowe lub używane w takich cenach lub nawet taniej sa na allegro.

[Backside 0]

U mnie w sekcji karate jest tak. Płacisz miesiączna składkę i chodzisz ile chcesz.

Sekcji jest sporo i z tych treningów, na które jestem w stanie dotrzeć to:
- pon, czw, sobota - po 2h
- wt. piąt. - po 1,5h

Ostatnio byłem zbyt zajęty, ale generalnie staram wyrabiać się normę 3 treningów.


Jednak jak zapisałem się po raz pierwszy to 2x1,5 czy 1h+1,5h było wystarczająco dużo :). Potem doszły sobotnie dwugodzinne, a teraz to jak chcę ;).

[Backside 0]

Dnia 06.11.2006 o 16:08, Budo napisał:

Co do wzrostu widze że tu same giganty, ja z moim 172 to sie chowam :D

Proste. Kumpel jak miał lat 14 i wzost mniejszy od 170 zakładał koledze >190 mawashi na głowę :]. A jeszcze dokladając do tego nieprzeciętną siłę jego rąk nie miałem żadnych szans :].

[DemoBytom 0]

Dnia 06.11.2006 o 17:06, Budo napisał:

Na początek (kilka miesięcy) polecam 2 treningi tygodniowo. W razie czego zawsze możesz wziąć więcej, 3 to standard, a 4 to już dużo- przy tylu treningach koszty pewnie będa wysokie :/

Przez jakiś czas ćwiczyłem 4x tygodniowo w 2 sekcjach.. Na każdej byłem na treningu dla dorosłych (1.5h) oraz na treningu dla dzieci (1h).. czyli tygodniowo wypadało 10h treningów ;) Wszystko w pon-czwartek :]

Dnia 06.11.2006 o 17:06, Budo napisał:

Aikido z powodzeniem ćwiczy sie w judogach :)
Ważne żebyś nie pomylił tego z karategą, bo jest zupełnie inaczej szyta i inny materiał. Fachowa nazwa to keikogi :)

Ja mam od 2 lat karategę xD
Fakt mocno zużyta - dziura na kolanie, krótkie rękawy, krótkie nogawki...
Ale ćwizyć można w czymkolwiek.. Ja mam to, bo zwyczajnie nie miałem kasy na "pożądniejsze" kimonko :/ Treningi - to.. treningi nie pokaz mody :)
Ale chyba trza będzie niedługo kupić :)

Co do ludzi wysokich..
Przy niektórych technikach możecie mieć ciężko.. Zwłaszcza gdy traficie na partnera 150cm w kapeluszu :P
Wtedy plecy same sie gną przy technice co jest równoważne z utratą stabilności - co nie może nastąpic!
Będziecie musieli nauczyć się bardzo nisko schodzić przy technikach (szeroki wykrok do przodu - ciężkie, ale do wyćwiczenia) :)
Dla przykładu potrafię zejść niżej, przy prostych plecach niż kumpel 150cm (około) mając 176cm wzrostu :] :]

[glizda101 0]

Dnia 06.11.2006 o 20:28, DemoBytom napisał:

/.../
czyli tygodniowo wypadało 10h treningów ;)

No to ładnie. :D
Nie męczyło Cię to?

Dnia 06.11.2006 o 20:28, DemoBytom napisał:

/.../

Ja na razie będę w dresiku chyba chodził, ale jak już będę pewien, że zostaję, to sobie jakieś kimono zafunduję. :)

Dnia 06.11.2006 o 20:28, DemoBytom napisał:

Co do ludzi wysokich..
/.../

Kurde belle, ja mam 182 cm. :P
Mam nadzieję, że aż tak mi to nie będzie przeszkadzało w treningach.
No bo w końcu, wyższych ludzi o wiele łatwiej przewrócić (wyższy środek ciężkości), szczególnie jeśli jest się niskim.

[DemoBytom 0]

Dnia 06.11.2006 o 20:34, glizda101 napisał:

No to ładnie. :D
Nie męczyło Cię to?

Przeciwnie! Brakuje mi tego trochę :P
Teraz "tylko" robię tak:
poniedziałek:
1.5h u dorosłych
wtorek:
1.5h+1h (dzieci + dorośli)
czwartek:
1.5h+1h (dzieci + dorośli)
:P
Razem 6.5 h :P
+1.5 Judo też w czwartek xD

Dnia 06.11.2006 o 20:34, glizda101 napisał:

Ja na razie będę w dresiku chyba chodził, ale jak już będę pewien, że zostaję, to sobie jakieś kimono zafunduję. :)

Odemnie tylko taka rada - wziąść koniecznie spodnie, które zakrywają kolana! A także przyda sie coś co zakrywa łokcie. Zwłaszcza na początku, gdy skóra nie jest jescze "wyrobiona" łatwo pozdzierać sobie kolana i łokcie.
Zwłaszca kolana :p Ja do dziś kolanka mam gładkie jak pupka niemowlaka xD
Wszystko dlatego, ze w Aikido jest sporo technik w tzw. Suwari - czyli wykonywanych na kolanach - w tradycyjnym "siadzie" japońskim..

Dnia 06.11.2006 o 20:34, glizda101 napisał:

Kurde belle, ja mam 182 cm. :P
Mam nadzieję, że aż tak mi to nie będzie przeszkadzało w treningach.

Raczej nie :) Trzeba tylko się przyzwyczaić do niektórych technik, które będziesz robić "niżej" niż inni (w niektórych trzeba np. wejść poniżej łokcia partnera itp.) - wykonywalne i w miarę bezbolesne (no poza zakwasami na początku:P)

Dnia 06.11.2006 o 20:34, glizda101 napisał:

No bo w końcu, wyższych ludzi o wiele łatwiej przewrócić (wyższy środek ciężkości), szczególnie jeśli jest się niskim.

De facto - aikido jest sztuką idealną dla nieco krąglejszych kobiet (i ogółnie ludzi z brzuszkiem (piwnym?)) :P
Nie mówię tu o kloftach 490712kg :P Ale..
Po primo - kobiety mają naturanie niżej ułożony środek ciężkości..
Po secundo - aikido to głównie praca biodrami.
Po .. trzecie:P - mając większy brzuszek i tyłek - też ma sie lepszy środek ciężkości :P

Ale nie przejmuj się :P Sam do ludzi wielkich nie należę XD Jestem za lekki by móc krew oddać O_O - w porywach do 60kg dochodzę (przy 176cm wzrostu ) :]

Z drugiej storny - osobom lekkim łatwiej się poruszać :]

[glizda101 0]

Dnia 06.11.2006 o 20:45, DemoBytom napisał:

/.../
Razem 6.5 h :P
+1.5 Judo też w czwartek xD

Nawet, gdybym też tak chciał, to nie mam tyle czasu. :) Dwa razy w tygodniu anglik po 1.5h + moi Kochani "Uczyłeś Się Już Dzisiaj?" Rodzice. XD

Dnia 06.11.2006 o 20:45, DemoBytom napisał:

/.../

Nie no, myślę, że ze strojem nie będę kombinował, kupię standardowy. A taki chyba jest ma długie nogawki i rękawy

Dnia 06.11.2006 o 20:45, DemoBytom napisał:

/.../

Dużo rzeczy można o mnie powiedzieć, ale to, że jestem krągły, bądź puszysty to raczej nie. :D Wręcz przeciwnie. :P

Dnia 06.11.2006 o 20:45, DemoBytom napisał:

w porywach do 60kg dochodzę (przy 176cm wzrostu ) :]

To i tak lepiej, niż ja, bo ja dochodzę do 60 kg przy 182 cm. :)

[matiz123 0]

No, właśnie wróciłem z kolejnego treningu capoeiry. :) Jak zwykle było fajnie, szczególnie dlatego, że dzisiaj poznałem kilka nowych kopnięć i sekwencji. :P Muszę przyznać, że ta sztuka walki coraz bardziej mi się podoba. :) A jeśli chodzi o odciski, to wcale nie jest źle - po pierwszych dwóch treningach było ich kilka, ale teraz już nowe nie dochodzą. :) Ale ciągle mam kłopoty z rozciąganiem, chociaż już widzę pewne efekty. :]