Thompson chce kompromisu?

[Szewczu 0]

Hahaha :D :D I co mi z tego ?? Jak będe chciał grę dla dorosłych to dam ojcu kase a on mi kupi bo niekuma gier hehe :D :D

[Conrado11 0]

A "wujek Romek" chce KONSTYTUCYJNEGO (!) zakazu rozprowadzania brutalnych gier w Polsce. Zależy co on przez brutalność rozumie. Bo takie np. NWN2 jest już "ciachane", ale ma pozwolenie od 12 lat. Ciekaw jestem, czy LEGO Star Wars się zakwalifikuje... Jest wulgarne, bardzo. To jedna z bardzo niewielu gier, w których można walnąć klocka...

[Gofer31 0]

Nara ze ktos sie na to zgodzi xP.

[MikeTyka 0]

Pomysł nie najlepszy bo i tak się pewnie nie sprawdzi, ale chociaż Thompson się odczepi od gierek

[Marcin_1995 0]

ale mi to filozofia wystarczy ze rodzic nam kupi gierke dla doroslych i po sprawie

[Abomek-b 0]

No i co by to dało? Pewnie będzie jak z tą sprawa z gołym tyłkiem w Dragon Ballu.

[Some_kind_of_Devil 0]

Heh, my go tu krytykujemy, a on po prostu znalazł sobie taki sposób zarabiania na chleb. A przecież na pewno ma rodzinę do wyżywienia ;P

[rob006 1]

Och! Panie Thomson, jest pan wspaniałomyślny! Takie ustępstwa na praktycznie wygranej pozycji to naprawdę szczyt wspaniałomyślności! <bije pokłony>... sick!

Wybór należy do was - pisze Thompson. Uporajmy się z tym, zanim będzie już dla was za późno na uniknięcie drogi prawnej, której nikt tak naprawdę nie chce, a która w końcu okaże się konieczna.
Czy tylko mi sie wydaje, że to brzmi jak groźba? Prawnikiem nie jestem, ale czy jeden pokręcony prawnik może zagrozić rynkowi gier na świecie?

PS: Fakt, że propozycja pana Jacka nie została skomentowana świadczy chyba o tym, że te "firmy" nie traktują tego człowieka poważnie. Mam nadzieję, że tak pozostanie.

[S1G 0]

Dnia 09.01.2007 o 20:33, rob006 napisał:

PS: Fakt, że propozycja pana Jacka nie została skomentowana świadczy chyba o tym, że te "firmy"
nie traktują tego człowieka poważnie. Mam nadzieję, że tak pozostanie.

to ktokolwiek traktuje go poważnie?

[Blackbird 0]

Nie wiem w czym problem. Jeśli gra jest przeznaczona dla graczy od 16 czy 18 roku życia, a oznaczenia są związane z prawem, to sprzedawca sprzedając grę osobom poniżej tego wieku łamie prawo. W takiej sytuacji powinna się nim zająć policja i prokuratura, a nie dystrybutor. Thompson powinien zebrać dowody i zgłosić sprawę do sądu zamiast chrzanić od rzeczy. Jeśli natomiast oznakowania na grach są dla picu [np. dla informacji rodziców, którzy zazwyczaj w ogóle nie zwracają na nie uwagi], to Thompson może... no... niedomówienie ;P

[S1G 0]

re Yarr akurat to zależy od kraju, w USA chyba jest takie prawo że jak gra od 18 to tylko w specjalnych sklepach można kupić. Zresztą i u nas chyba Romek o zakazie sprzedaży gier niedostosowanych do wieku myśli (na razie chyba nawet umieszczenie oznaczeń jest dobrą wolą dystrybutora). jak to będzie np PEGI a nie widzimisię pewnego zakonnika z Torunia to jestem jak najbardziej za wprowadzeniem.

[rob006 1]

Dnia 09.01.2007 o 21:46, sig. napisał:

to ktokolwiek traktuje go poważnie?

Na pewno znajdzie na świecie kilka bratnich dusz (cos mi się wydaje, że z naszym ministrem edukacji znaleźli by wspólny język), które go zrozumieją i poprą. Miejmy nadzieje, że takie osoby nigdy nie dojdą do władzy (choć juz wspomniany minister edukacji... ;/) i nigdy nie będą miały możliwości zrobić coś więcej "dla" rynku gier komputerowych, niż tylko puste groźby.

[Anguis 0]

Ten Pan z artykułu jest bardzo zabawny.... nie sądzicie???