Zaloguj się, aby obserwować  
uookie

dark messiah, raczej kpina

8 postów w tym temacie

jak w temacie... dark messiah might and magic to kpina z graczy. kupiłem tę grę oczekując, że dostane coś poważnego, tym czasem gra nadaje się dla przedszkolaków. faktycznie, efekty odrąbywania głowy są efektowne, ale średnio mi się podoba, że jakaś wróżka (o banalnym imieniu Xana) szepcze mi do uszka, i jednym z moich zadań jest pilnowanie tej siksy Leanny; może ma fajne cycki ale niańczenie jej przypomina sielankę z The Sims.

więc gra szumnie zapowiadana, że engine z Half-Life, że super grafa, że hit sezonu, to czcze gadanie. do tego tryb biegania - programistom pewnie chodziło o realizm tego biegania, ale ja jak biegnę postacią, to czuje jakbym biegł w kaloszach po kałuży. przy Gothic 3 się umywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.03.2007 o 22:03, Cossack777 napisał:

/.../

Oczywiście jest to Twoje subiektywne zdanie. ;)
Na przyszłość zapraszam tu ---> http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=1615&u=1579
Pozdrawiam.


przede wszystkim dziękuje za linka ;) ale chciałem poruszyć temat nie tylko tej jednej gry, więc...

masz racje... może pokierowały mną emocje, bo sie strasznie zawiodłem na tej grze. teraz rozumiem, dlaczego Gothic 3 miał tyle bug''ów; zapewne JooWoo chciał wydać gra przed pojawieniem sie Dark Messiah... bo kto kupił Gothica, pewnie ani myślał brać sie za Darka...

piszę tak, bo doszedłem do wniosku, że po rozgrywce na G3, żadna podobna gra nie jest warta funta kłaków. oczywiście to nadal jest moje subiektywne zdanie, ale podparte tym, że w gothic''u jest to, czego szukam w grach; alternatywy. nie taniej rozrywki, ani czegoś, co mi zapełni czas w zimowy wieczór. szukam innego świata, i to swego czasu dawały wspomniane wcześniej Sims''y. bo przecież w tym kierunku idą starania programistów - żeby człowiek coraz głębiej mógł wnikać w ten wirtualny świat; mieć wolną wole.

tak myślę, że patrze na zjawisko gier komputerowych szerzej, aniżeli grupa docelowa twórców tych gier, czyli przeciętni nastolatkowie. wywodzę się ze szkoły C64 i trochę dłużej gram od nich, bardziej widzę tę ewolucję. więc co mamy w G3? odpalamy tę grę i możemy iść gdzie chcemy, zabić kogo chcemy, nawet zapalić sobie zioła.

czy po takim doświadczeniu można wrócić do liniowej gry typu Dark Messiah? ja nie mogę; nudzi mnie ona po kilku szybszych krokach w buciorach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No widzisz. Ty lubisz tak a ktos siak. Ja pamietam czasy ZX Spectrum a do tej pory gry sluza mi wylaczenie jako rozrywka. Nie szukam zadnej ewolucji ani rewolucji. Jesli jest grywalnosc to niczego wiecej mi nie trzeba. A grywalnosci Mesjaszowi nie moge odmowic. Gralo mi sie wysmienicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 01.03.2007 o 22:40, uookie napisał:

masz racje... może pokierowały mną emocje, bo sie strasznie zawiodłem na tej grze. teraz rozumiem,
dlaczego Gothic 3 miał tyle bug''ów; zapewne JooWoo chciał wydać gra przed pojawieniem sie
Dark Messiah... bo kto kupił Gothica, pewnie ani myślał brać sie za Darka...

piszę tak, bo doszedłem do wniosku, że po rozgrywce na G3, żadna podobna gra nie jest warta
funta kłaków. oczywiście to nadal jest moje subiektywne zdanie, ale podparte tym, że w gothic''u
jest to, czego szukam w grach; alternatywy. nie taniej rozrywki, ani czegoś, co mi zapełni
czas w zimowy wieczór. szukam innego świata, i to swego czasu dawały wspomniane wcześniej Sims''y.
bo przecież w tym kierunku idą starania programistów - żeby człowiek coraz głębiej mógł wnikać
w ten wirtualny świat; mieć wolną wole.

tak myślę, że patrze na zjawisko gier komputerowych szerzej, aniżeli grupa docelowa twórców
tych gier, czyli przeciętni nastolatkowie. wywodzę się ze szkoły C64 i trochę dłużej gram od
nich, bardziej widzę tę ewolucję. więc co mamy w G3? odpalamy tę grę i możemy iść gdzie chcemy,
zabić kogo chcemy, nawet zapalić sobie zioła.

czy po takim doświadczeniu można wrócić do liniowej gry typu Dark Messiah? ja nie mogę; nudzi
mnie ona po kilku szybszych krokach w buciorach.



Koff Koff.... stara gwardia... też zaczynałem na C64, Atari itp. i jestem bardzo zadowolony z ewolucji gier pod kątem swobody działania i interaktywności z otaczającym postać wirtualnym światem jednak nie to jest wyznacznikiem dobrej rozrywki. Dla mnie osobiście nie liczy się czy gra ma 100km2 czy mniej i czy mogę wysadzić dom podkładając C4 czy też wyważyć drzwi "z kopa" tylko ile przyjemności ona mi dostarcza i czy pozwala się wyluzować i na kilka chwil zapomnieć o problemach. Np. takiego Gothica to bym patykiem nie ruszył bo jak dla mnie to jest wałkowanie starego tematu (orki złe, ludzie dobrzy, jedni biją drugich a Ty się opowiedz po którejś ze stron), natomiast przy grze takiej jak Bloodrayne 2 czy Total Overdose miałem/mam sporo frajdy z grania pomimo tego, że są liniowe aż do bólu i opierają się na skryptowych zachowaniach przeciwników.
Tak samo się dla mnie miała sprawa z F.E.A.R.''em, który niby cudny piękny i z myślącymi przeciwnikami ale granie w niego dłużej niż pół godziny - godzinę mnie zniechęca, bo brakuje mu jakiejś iskry.
Przy wielu starych grach takich jak: Lethal Weapon, Last Samurai, Doman itp. bawiłem się lepiej niż przy niektórych super produkcjach zapowiadanych przez długie miesiące z super grafiką i super realizmem.
Można zrobić prostą ale wciągającą grę albo długą rozbudowaną i każda z nich znajdzie swojego zwolennika, zależy kto czego oczekuje od elektronicznej rozrywki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.03.2007 o 22:40, uookie napisał:

przede wszystkim dziękuje za linka ;) ale chciałem poruszyć temat nie tylko tej jednej gry,
więc...

hmm Nazwa tematu sugeruje jedynie uwage co do teg tytułu...

Dnia 01.03.2007 o 22:40, uookie napisał:

masz racje... może pokierowały mną emocje, bo sie strasznie zawiodłem na tej grze. teraz rozumiem,
dlaczego Gothic 3 miał tyle bug''ów; zapewne JooWoo chciał wydać gra przed pojawieniem sie
Dark Messiah... bo kto kupił Gothica, pewnie ani myślał brać sie za Darka...

i tu cie znartwie, JooWood oczywiście poganało Piranię ale by wyrobili się w terminie (podobnie jest z Stalkerem)
poza tym zauwarz mój drogi ze DM i G3 to całkiem inne gry, jeden lubi polatać po krainie fantasy z fantastycznym mieczem i walić do orków w imieniu króla i właśnie fanom serii jest ona dedykowana.
drudzy zaś wolą zabawić się w małego fizyka, to spuścić na łeb przreciwnika beczkę, to go podpalić.. nie udźmy się DM nie jest grą wybitną ale ma to "coś"... to "coś" ma też HL2 a jest tym Fizyka i ożliwości, możemy przechodzić etaby dziesiątki razy a za każdym znich inaczej zabijać wrogów, to wykopać ich z kłądki, to zerwać most lonowy.... opcji jest bez liku.... tak węc uwarzam że nie ma wielkiej konkurencji między G3 a DM.

Dnia 01.03.2007 o 22:40, uookie napisał:

piszę tak, bo doszedłem do wniosku, że po rozgrywce na G3, żadna podobna gra nie jest warta
funta kłaków.

taak? hmm czyli HoMM V też nie? NFS Carbon również? TDU? Syberia? hmm no taaak :P

Dnia 01.03.2007 o 22:40, uookie napisał:

oczywiście to nadal jest moje subiektywne zdanie, ale podparte tym, że w gothic''u
jest to, czego szukam w grach; alternatywy. nie taniej rozrywki, ani czegoś, co mi zapełni
czas w zimowy wieczór. szukam innego świata, i to swego czasu dawały wspomniane wcześniej Sims''y.
bo przecież w tym kierunku idą starania programistów - żeby człowiek coraz głębiej mógł wnikać
w ten wirtualny świat; mieć wolną wole.

brawo, akurat jestem posiadaczem obydu gier i mogę powiedzieć jedno, za cholere nie są podobne do siebie, pierwsza to CRPG druga zaś to FPS w średniowieczu.
gdybym miał wybrać wybrał bym G3 ale to dla tego że od pierwszej cześci jestem fanem przygód bezimienengo.
ci nie znaczy że DB jest gorszy, poprostu jest inny choć wydaje się ze obie gry pochodzą z jednego peca to są moim zdaniem od siebie całkiem rózne.

Dnia 01.03.2007 o 22:40, uookie napisał:

tak myślę, że patrze na zjawisko gier komputerowych szerzej, aniżeli grupa docelowa twórców
tych gier, czyli przeciętni nastolatkowie. wywodzę się ze szkoły C64 i trochę dłużej gram od
nich, bardziej widzę tę ewolucję. więc co mamy w G3? odpalamy tę grę i możemy iść gdzie chcemy,
zabić kogo chcemy, nawet zapalić sobie zioła.

owzem, a w DM możemy zabić jak chcemy, a jak nie chcemy to też mżemy zerwać most i uciec, orkowie nie przejdą :)

Dnia 01.03.2007 o 22:40, uookie napisał:

czy po takim doświadczeniu można wrócić do liniowej gry typu Dark Messiah? ja nie mogę; nudzi
mnie ona po kilku szybszych krokach w buciorach.


jak dla kogo panie kolego, tobie się nudzi a innym ( mnie) nie widać preferujesz widok z za pleców i walenie we wroga punktami Damage.
w DM natomiast jak trafisz Heada to postać umiera a jak w korpus to nie koniecznie :P...

acha mały komentarz d twoje wcześniejszej wypowiedzi:

Dnia 01.03.2007 o 22:40, uookie napisał:

"jednym z moich zadań jest pilnowanie tej siksy Leanny; może ma fajne cycki ale niańczenie jej przypomina sielankę z The Sims."

hmmmm... przyznaję racje, faktycznie babka jest bardzo słąba.... ale mam ci przypomnieć np. sildern? trzeba było sprowadzić niewolników spowrtem w łapy rków lub buntowników, jak nie wybiłeś wszystkich zwierząd z góry albo natknołeś się na stado bizonów twoi towarzyszke ginęli, to samo gorn, w walce zrmarł smiercią tragiczną gdzie ja sobie spokojnie ciachałem orków ( bez kodów of course)......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Link do tematu właściwego został już podany. Nie ma potrzeby tworzyć nowych tematów, gdy można się dopisać do już istniejących.

Na przyszłość proszę korzystać z wyszukiwarki przed założeniem tematu.

"Jak korzystać z wyszukiwarki (by Tyhe)"
http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=9716&pid=27

Jeśli będziesz miał pytania odnośnie forum to możesz je zadać w tym wątku:

"Jesteś tu pierwszy raz? Zapraszamy do tego wątku!"
http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=7998&u=6622

Temat zamykam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
Zaloguj się, aby obserwować