Zaloguj się, aby obserwować
Obserwujący
0
Death Note - dla fanów anime
Rozpoczęty przez
pietreszczew,
Kalenos 0
Witam!
Spoiler
Mam bardzo nietypowe pytanie. Niedawno oglądnąłem całego Death Note''a i się zastanawiałem czy podano kiedyś prawdziwe imię L... i zajrzałem do internetu i ujrzałem "Lawliet Lawsford" i mam prośbę czy mógłby mi ktoś podać numer chaptera, w którym poznajemy to imię albo opisać tą sytuację ?
ziptofaf 2
Dnia 13.12.2012 o 23:05, Kalenos napisał:Witam!
/.../
Spoiler
Nigdy. Jego imię było podane TYLKO w filmie (Death Note: The Last Name).
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Zaloguj się, aby obserwować
Obserwujący
0
Dragon Ball oglądałem 4 razy. Wszystkie serie od podstawowej do GT, a kinówkę z Brollym z dwa razy obejrzałem. Odbiór po tym, jak wiedziałem jak wszystko się skończy, był inny. Nie nudziło mnie jednak oglądanie, a nawet więcej - chciało się po raz kolejny przeżyć te emocje oglądając to anime. Może nie były tak silne, ale sentyment pozostał. :) Boję się, że teraz straciłem nawet większe emocje z Death Note.
I to bardzo dużo. W moim przypadku zapał do oglądania czegokolwiek, nawet filmu, zanika jak ktoś mi powie co będzie dalej i jeszcze cieszy się, że mnie zdenerwował.
Ale tutaj to chyba raczej kłamstwo nie jest, co nie? -.^
Może obejrzę, jednak po Death Note miałem zamiar zakończyć przygodę z mindfuckiem w anime. ;) Nie lubię czegoś takiego i w sumie DN oglądałem tylko dlatego, że spodobała mi się fabuła, postacie, które przykrywały mindfuck. Widziałem kilka anime, które miały większe "walenie po głowie" od DN, ale tak jak mówię - nie lubię tego typu rozrywki. :P
Tak zrobię, tylko wiesz. Znasz kogoś 5 lat, tolerujesz jego wybryki, ale w końcu traci się cierpliwość. Oboje ze znajomym zerwaliśmy z nim kontakt. Może ktoś pomyśli sobie "dorośli ludzie, a przez anime niszczą znajomość". Tutaj nie chodzi o nas, tylko o niego. Nie pierwszy raz spoileruje, ale pierwszy raz pokazał, że jednak nie były to przypadki, a celowe działanie. Sądziłem, że już w liceum ludzie dorośleją, zmieniają się, a tutaj widać, że jednak nie.
@ziptofaf
Szkoda tylko, że do tego momentu nie dotrwałem przed spoilerem kolegi. Wtedy może bym miał inne uczucia. ;) Jednak już
po zatrudnieniu oszusta i włamywaczki
A sam Death Note... oglądałem parę tego typu anime, jednak przyznam się, że dwa lata temu od kilku odcinków DN zacząłem z nimi przygodę. Nie z anime, ale z tego typu gatunkiem. Sentyment pozostał, a historia z Notatnika Śmierci jednak ma coś w sobie.
Udostępnij ten post
Link to postu
Udostępnij na innych stronach