"Magiczni Wojownicy" - forumowa gra RPG oparta na serialu "Włatcy Móch"

[konarion 0]

W świecie dungeons & fragoons zyla grupka przyjaciol...
mag czesio, hunter maslana, skrzat konieczko i ork anusiak...
podrozowali po krainach napotykajac po drodze poj***ne andzeliki i k***y frały... aaa!!! ZŁO!!
pewnego razu spotkali sie w chatce pod smakowym cukierasem
obgadujac rozne sprawy podszedl do nich nagle tajemniczy elf o imieniu Gówmenion
Poprosil ich aby dostarczyli mu eliksir g***a z pobliskiego miasteczka Mózg
Wyruszyli w podroz..
Pewnego dnia natrafili na bossa Frałłana
po ciezkeij walce przepedzili go
Gdy dotarli do miasteczka spytali sie gdzie mozna zdobyc eliksir lecz nikt nie chcial o tym mowic.
Spotkali higienistke. Nie byla normalnym stworem. Byla wielka i gruba i grala ciagle na gitarze.
Zanocowali w gospodzie pod zgniłym kotkiem.
Nastepnego dnia miasto zaatakowal wielki wredny potwor Andzelik
postanowili pomoc mieszkancom i zaatakowali potwora...
Ustawili peryskopa aby rozpoznac sytuacje...
Mag czesio zaczol strzelac z daleka smakowymi cukierasami a ork anusiak kaszlal w potwora...
Andzelik po zjedzeniu tony cukierasow przewrocil sie i roz*******ił sie w pi**u
W nagrode za uratowanie miasta dosatli eliksir po ktory przybyli, wrocili do elfa...
i wszyscy zyli dlugo i szczesliwie grzebiac sobie w du**e

KONIEC

[ROMUSSSS 0]

Dnia 07.05.2007 o 19:48, konarion napisał:

W świecie dungeons & fragoons zyla grupka przyjaciol...
mag czesio, hunter maslana, skrzat konieczko i ork anusiak...
podrozowali po krainach napotykajac po drodze poj***ne andzeliki i k***y frały...
aaa!!! ZŁO!!
pewnego razu spotkali sie w chatce pod smakowym cukierasem
obgadujac rozne sprawy podszedl do nich nagle tajemniczy elf o imieniu Gówmenion
Poprosil ich aby dostarczyli mu eliksir g***a z pobliskiego miasteczka Mózg
Wyruszyli w podroz..
Pewnego dnia natrafili na bossa Frałłana
po ciezkeij walce przepedzili go
Gdy dotarli do miasteczka spytali sie gdzie mozna zdobyc eliksir lecz nikt nie chcial o tym
mowic.
Spotkali higienistke. Nie byla normalnym stworem. Byla wielka i gruba i grala ciagle na gitarze.
Zanocowali w gospodzie pod zgniłym kotkiem.
Nastepnego dnia miasto zaatakowal wielki wredny potwor Andzelik
postanowili pomoc mieszkancom i zaatakowali potwora...
Ustawili peryskopa aby rozpoznac sytuacje...
Mag czesio zaczol strzelac z daleka smakowymi cukierasami a ork anusiak kaszlal w potwora...
Andzelik po zjedzeniu tony cukierasow przewrocil sie i roz*******ił sie w pi**u
W nagrode za uratowanie miasta dosatli eliksir po ktory przybyli, wrocili do elfa...
i wszyscy zyli dlugo i szczesliwie grzebiac sobie w du**e

KONIEC

proponuje "olać" ten post i kontynuować

kontynuacja ostatniego posta "Viasssss''a"

Nagle zza wieklkiej góry, która nagle się wyłoniła wyskoczył Belial. (dla niezorientowanych jets to jeden z diabłów jak np. Lucyfer) Belial był muskilarny, w dloni dzierżył wielką maczugę.
- Przyszedłem po was...

[QED667 0]

...aby was zabić i wyssać wasze kości! -wykrzyknął diabeł.
- No to w dupe! Teraz mamy dwa demony na karku. -rozzłościł się Zdzisiu.
Demony ruszyły szarżą na bohaterów kiedy Czesław...

[visss 0]

...nagle wyciągnął amulet bogów i wykrzyknął:
-Dżeronimo.
Z amuletu wyskoczyły białe duchy podobne do muminków i zaczęły lizać Beliala po stopach.
- Na sto czartów - zaklął diabeł.- Przestańcie lizać mi giry!!!
Muminki nie posłuchały i lizały dalej....

[QED667 0]

Nagle, jeden z muminków wyciągnął z gaci różdżkę: WIELKI JĘĘĘZOR
Szybko rzucił na Beliala zaklęcie: Zaśliniony
Już po chwili diabeł padł martwy.
- No! Jeszcze tylko jedna besteryja! - wykrzyknął Zdzisiu.

[visss 0]

...drużyna popatrzała po sobie nerwowo. Belial zarazil któreś syfem..ee.. syfilisem. Niedłgo jeden z nich zmieni się w... muminka.
-Czesiu muha! - krzyknął Konieczko.
-Gdzie?
Wtem Konieczko rzucił na Czesia zaklęcie "wykrywanie muminków".
Czesiu był czysty, ale...

[QED667 0]

... nikt nie wiedział czy inni też.
Zaklęcie wykrywania już się skończyło i nie było sposobu by to sprawdzić.
Nagle Zdzisiu dostrzegł uciekającego muminka z kuferkiem pod pachą. Szybko popędził za nim...

[konarion 0]

... po chwili pościgu dobiegł za nim nad syfiasty staw
Tajemniczy muminek pisał coś peryskopem po piachu
Położył na znaku kuferek i krzyknął...

[mody96 0]

...ludzie nie ma cie kawszych historyjek...

[QED667 0]

- Ty mnie nie zabić? Prawda?
- Ja cie na pewno nie zabić. -odpowiedział szyderczo Zdzisio, po czym zmiażdżył głowę muminka swoim kosturem.
Szybko otworzył kufer. Były w nim...

[QED667 0]

Dnia 08.05.2007 o 16:10, mody96 napisał:

...ludzie nie ma cie kawszych historyjek...

Najwidoczniej nie! A co tu jest złego?

[visss 0]

...orzeszki ziemne. Jeden powiedział:
-Ojciec feliks, matka...
-Oż w d**e - zaklnęłą higienistka. - On nie może dokończyć bo zginiemy!!
-Na...
-Zróbcie coś!- wrzasnął Konieczko.
-..tu...
-Już po nas!
...ra...

[Va-Dim 0]

Dnia 07.05.2007 o 20:02, ROMUŚŚŚŚ napisał:

proponuje "olać" ten post i kontynuować
kontynuacja ostatniego posta "Viasssss''a"

[Hehe, masz u mnie plusa... Miałem zamiar zrobić to samo...]

[mitszus 1]

...w ostatnim akcie desperacji Czesio przypomniał sobie o tajemniczym kamieniu który zebrał podczas posiłku. Na kamieniu widniała inskrypcja "pogromca Muminów". Czesio szybko zrozumiał do czego służy. Rzucił kamieniem w muminka. Gdy kamień osiagnoł cel zaiskrzyło, zadymiał i donośnie zapierdziało. Gdy druzyna otworzyła oczy muminów już nie było. Był natomiast kufer pełen przedmiotów i masa EXPA. Czesio awansował na level 113.
- Czesio znalazł suwenirę zapomnienia. - powiedział chłopiec podnosząc maczugę.
- Ale wyj****** maczuga!-wpadł w zachwyt Konieczko

[konarion 0]

Aby zapomnieć o tragicznych zdarzeniach ktore dzialy sie z muminkami wszyscy po kolei zaczeli sie nap********ać suwenirą w głowe.
Czesław stwierdzil jednak ze ma lepszy sposob
Wyjal z dziurawej glowy mozg i zaczal...

[visss 0]

...i wtedy rozpoczął się armagedon. Suwenira zapomnienia nie była zwykłą suwenirą zapomnienia lecz bezlitosnym zaklętym ryjoskoczkiem. Czesław ze swoim mózgiem w ręce cytował Hamleta.
-Być albo nie pić.... eee... jakoś tak -mruczał sam do siebie.
-No to jestesmy w d*** - rzekła higienistka.
-Mam pomysł - wtrącił Maślana. - Trzeba mu maczugę... podpie***....

[krzysiek_93 0]

-A co to znaczy pod*****lić?-zapytali wszyscy
-To zaczy zabrac cośkomuś tak aby ten ktoś nie mógł ci nic zrobić-rzekł Maślana
-Oki my zajdziemy go od tyłu a ty go czymś zajmij-powiedziała higienistka-ale najpierw pociągne z rury-dodała
-Czesiu mócha
-Gdzie?-spytał ledwo przytomny Czesio
-Tam pod kamieniem-powiedział Maślana
-Czesio rozpiź*** kamień
Trzask!!!
-Czesio za mocno gruchną-powiedział trzymając połamaną maczugę
I wtedy...

[QED667 0]

...nagle stracił przytomność. Drużyna szybko zabrała mu maczugę i utopiła w kałowym jeziorze. Wszyscy byli bezpieczni. Wtem zza pagórka wyszły smerfy i...

[konarion 0]

... i wtedy higinistka powiedzialla ze spadnie na niego straszliwa klatwa
Kto roz******li suwenire zapomnienia ten bedzie pamietal
o najpaskudniejszych rzeczach jakie widzial czlowiek
jak obiad czesia czy jego smakowite cukierasy
Jednak czesio sie tym nie przejol bo lubi takie rzeczy i powiedzial...

[konarion 0]

... i wtedy higinistka powiedzialla ze spadnie na niego straszliwa klatwa
Kto zobaczy smerfy po roz******leniu suweniry zapomnienia ten bedzie pamietal
o najpaskudniejszych rzeczach jakie widzial czlowiek
jak obiad czesia czy jego smakowite cukierasy
Jednak czesio sie tym nie przejol bo lubi takie rzeczy i powiedzial...