Zaloguj się, aby obserwować  
Buhahahahaha

Fallout 3 - temat ogólny

8016 postów w tym temacie

> To było do przewidzenia. Dlatego jestem przeciwnikiem udostępniania tylko zlokalizowanych
> wersji gier

Problem jest taki, ze to nie jest wersja zlokalizowana tylko wersja angielska wydana u nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.11.2008 o 11:57, Mudvayne335 napisał:

A co powiecie na to, że nowa łatka 1.0.0.15 UK nie działa z "naszą" angielską wersją
(Do Obliviona działały).


To samo u mnie. Dziwna sprawa, niby mam zainstalowaną wersję full english a i tak patch się nie instaluje (czy to US czy UK)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zadna dziwna sprawa - cenega grzebala w plikach instalacyjnych gry oraz zmienila zabezpieczenie (safedisk zamiast securoma) - to miala byc taki uklon w strone klienta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale w sumie to "przeklikałem" ten błąd i patch się zainstalował, chyba. Bo teraz jak wczytuję sejwa to mi pisze, że moje sejwy są już nieaktualne bo są z wersji 1 a teraz mam wersję 48...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.11.2008 o 22:25, Karharot napisał:

moment nie wykombinuje. Jak dla mnie to przymusowe odtwarzanie sceny śmierci i padania
przeciwników powinno być usunięte przy okazji jakiegoś patcha a bullet-time powinien
obejmować jedynie czas od oddania strzału do dotarcia pocisku do celu.


To też, ale powinni również dać możliwość wyłączenia bullet time całkowicie.

Dnia 06.11.2008 o 22:25, Karharot napisał:

To nie jest porada w tym rodzaju. Gdybyś wyłączył głośniki to przestałbyś słyszeć nie
tylko szum, w przypadku przełączenia się na inny quest znacznik przestaje wskazywać Ci
drogę a Ty wciąż możesz grać.


Ale ja nie powinienem się przełączać na inny quest. Choćby dlatego, że mogę mieć tylko jeden quest w ogóle. Bethesda nie przewiduje wcale, że gracz moze nie chcieć czegoś, co oni wymyślili. Dlatego bullet time jest na stałe, tak samo jak quest helper, a zapewne na tym nie koniec.

Dnia 06.11.2008 o 22:25, Karharot napisał:

Zamiast wyłączać ją w opcjach wyłączasz ją w Pip-Boyu.


Nie wyłączam. Przestawiam na inny quest, ale ten quest też kiedyś będę chciał wykonać, więc będę musiał przestawić na jeszcze inny, który również będę chciał wykonać. I tak dalej, aż zostanie mi tylko jeden quest, albo przestanę grać.

Dnia 06.11.2008 o 22:25, Karharot napisał:

Ale zawsze możesz mieć swoją opinię
tak samo jak zawsze możesz zignorować dobre rady i narzekać dalej na coś co tak łatwo
da się obejść.


Bo ja nie chcę niczego obchodzić. Mam pewne wymagania wobec produktów, które mi się oferuje. Jeśli idę do sklepu kupić kabel i ten który dostaję ma obtartą izolację, to oczekuję że dadzą mi dobry, a nie powiedzą "Panie, weź pan kawałek taśmy izolacyjnej i sobie obklej. Wyjdzie na to samo." Identyczne podejście ludzie mają przy modach. Jeśli okaże się, że któryś mod usuwa ten bullet time z VATS, to zaraz okaże się, że to już żadna wada gry, bo przecież można sobie ściągnąć i doinstalować moda. Użytkownicy sami zdejmują z twórców odpowiedzialność za jakość ich produktu.

Dnia 06.11.2008 o 22:25, Karharot napisał:

> To dlaczego ta gra udaje strzelankę?

Hmm. Najpierw na F3 spadają zarzuty że to nie cRPG tylko strzelanka a potem zarzuty że
jednak nie jest w wystarczającym stopniu strzelanką. Bardzo ciekawe podejście.


To jak ze świnką morską. Ani świnka, ani morska. Jeśli faktycznie jest tak, że celując w głowę trafiamy w nogę, to gra jest strzelanką prymitywną, nie dostosowaną do dzisiejszych standardów.

Dnia 06.11.2008 o 22:25, Karharot napisał:

VATS jest właśnie taką aktywną pauzą w F3.


Owszem. Dlatego porównanie tych gier jest sensowne.

Dnia 06.11.2008 o 22:25, Karharot napisał:

> Tylko że w ME strzał z broni snajperskiej w głowę często oznacza śmierć.

A strzał z shotguna lub cała seria z karabinu szturmowego nawet wykonane niemal z przyłożenia
już nie. Znam Mass Effect i nie powiesz mi że jest inaczej.


Przeciwnicy najczęściej mają pancerze. Strzał w głowę też nie zawsze zabija, jak już pisałem, ale powoduje obrażenia odpowiednio większe. Istnieje podział na strefy, celowanie w części ciała ma sens. W F3, z tego co słyszę, tylko VATS pozwala celować, ręcznie się nie da. I zgadzam się z Tobą, że VATS się przydaje dla takich graczy, którzy nie przepadają za strzelankami, nie są z nimi obyci, ale jednocześnie ci drudzy są dyskryminowani.

Dnia 06.11.2008 o 22:25, Karharot napisał:

Jak się miało 95% odporności na obrażenia od eksplozji to nie za bardzo bolało nawet
jeśli rakiecie jednak udało się wejść prosto w cel.


Jak musiałeś być ubrany, żeby mieć 95% odporności? Proszę, jeśli masz taką odporność, to nie bez powodu.
Nie zdziwię się, jeśli taki krabomutant z F3, który ma opancerzone ciało, będzie przeżywał całe serie na pancerz. Ale jeśli oberwie w miękkie, to powinien to poczuć. A dla nieopancerzonego człowieka strzał w głowę jest poważny (chociaż nie zawsze śmiertelny tak naprawdę).

Dnia 06.11.2008 o 22:25, Karharot napisał:

W takim razie tak samo powinieneś naskoczyć na fakt że w świecie Fallouta są podręczne
baterie atomowe. Ja nie widzę tu braku logiki tylko to że takie są realia tego świata
i tyle.


Ale baterie atomowe to coś, czemu nie da się łatwo zaprzeczyć. A jeśli strzelasz rakietą atomową do przeciwnika stojącego w niewielkiej odległości, to sam powinieneś odnieść skutki tej ekplozji i promieniowania. Taka broń nie ma sensu.

Dnia 06.11.2008 o 22:25, Karharot napisał:

Frank Horrigan potrafił przeżyć całe serie strzałów wymierzonych prosto w oczy i nawet
nie oślepnąć. Tak to wygląda w grach cRPG.


Frank Horrigan był kolesiem zakutym w niezłą puszkę. To raz, dwa mówimy o grach w innych konwencjach. Podział na tury, sposób strzelania, to wszystko zakładało pewną umowność. W F3 mamy do czynienia z widokiem FPP, możemy swobodnie celować i poruszać się w czasie rzeczywistym, więc oczekujemy rezultatów odpowiednich dla takiego przedstawienia świata. Ale F3 nie może się zdecydować, czy jest strzelanką czy nie. Niby daje graczom taką możliwość, ale mocno ograniczoną. Ta gra w jednym jest bardzo dobra - stwarzaniu pozorów że jest inna niż jest naprawdę. Niby wygląda jak strzelanka, ale nie umywa się do shooterów nawet sprzed paru lat. Niby ma być cRPG, ale znowu gry sprzed paru lat ją kładą fabularnie.

Dnia 06.11.2008 o 22:25, Karharot napisał:

Nie potępiaj wypowiedzi innych tylko dlatego
że Tobie się one nie przydadzą i/lub dlatego że Ty się z nimi nie zgadzasz -


Nie mam nic przeciwko wypowiedziom, z którymi się nie zgadzam, pod warunkiem że mają jakąkolwiek zawartość merytoryczną. Z Tobą się nie zgadzam, a dyskutujemy sobie spokojnie i kulturalnie. Co więcej, myślę że obaj coś z tej dyskusji wynosimy. Ja z pewnością. Ale oczekuję od wypowiedzi jakiejś zawartości, zwłaszcza jeśli ktoś próbuje grę zrecenzować. Inaczej taka recenzja jest nic nie wartym laniem wody.

Dnia 06.11.2008 o 22:25, Karharot napisał:

Każdy pisze tak jak potrafi, jak Ci się te recenzje nie podobają to poszukaj innych.


Czytam wszystkie budując sobie na ich podstawie obraz gry. I oczywistym jest, że trafię na takie, które mi się do niczego nie przydadzą. Zauważam tylko, że ciężko znaleźć recenzję zwolennika, która zawierałaby coś więcej niż zachwyty i cokolwiek o grze mówiła. Właściwie chyba tylko Ty podajesz jakieś konkretne dane, a i to nie w recenzji a w dyskusji.

Dnia 06.11.2008 o 22:25, Karharot napisał:

Moim zdaniem krytykowanie kogoś za to że praca którą wykonał z własnej woli nie osiąga
Twoich standardów nie jest właściwym podejściem.


Moim zdaniem jest. Jeśli ktoś chce napisać recenzję, niech zrobi to porządnie. Jeśli napisze kiepską, lepiej żeby dowiedział się o błędach i mógł je poprawić, niż żeby tkwił w samozadowoleniu. Poza tym ja piszę przecież, co tym recenzjom mam do zarzucenia. Nie obrażam ich autorów, nie twierdzę że nie są w stanie napisać lepszych - wręcz przeciwnie, wierzę że wielu z nich potrafi, tylko nie ma pojęcia jak powinna wyglądać dobra recenzja.

Dnia 06.11.2008 o 22:25, Karharot napisał:

Mnie akurat ten element ani ziębi ani parzy, nie jest wadą ale też nie widzę powodu aby
wymieniać go jako zaletę - bo w moich oczach nią nie jest. I nie wydaje mi się abyś mógł
mieć do mnie pretensje tylko o to że nie zachwycam się tym co spodobało się Tobie.


Nie mam pretensji do Ciebie. Dziwię się, że nie wymienił go jeszcze nikt. To w końcu jest element odróżniający tę grę od F1/2 i stanowiący pewne urozmaicenie. Spodziewałem się, że ktoś wspomni o takich minigierkach. Pochwali, zgani czy opisze neutralnie, to już nieważne. Obecnie wygląda na to, że mogłoby ich w ogóle nie byći gra by się niewiele zmieniła.

Dnia 06.11.2008 o 22:25, Karharot napisał:

> Nie oburzam się. Wytykam jedynie zwolennikom F3 miałkość ich "recenzji" i brak argumentów.

> A pisze się "donikąd", nie "do nikąd".

> Druga metoda to taki lekki nacisk na radakcje albo ich samodzielne nadskakiwanie.
Pisze się "redakcje" a nie "radakcje".

(...)

Dnia 06.11.2008 o 22:25, Karharot napisał:

Nie łap innych na literówkach bo możesz się przekonać jak bardzo obosieczna jest to broń:)


Moje literówki to oczywiście żaden powód do dumy i wstydzę się, że je popełniłem. Jeśli u Ciebie to również była literówka, to przepraszam. Od jakiegoś czasu obserwuję tendencję do pisania oddzielnie słów, które powinny być pisane łącznie. Bierze się ona głównie z nieznajomości zasad ortografii. Stąd takie potworki jak "nie znajomy" czy "nie wielki" albo właśnie "do nikąd" czy "z byt, "na leży" albo "w cale". Chociaż niektóre z tych wyrażeń mogłyby być poprawne w pewnym kontekście, używane są niepoprawnie. I ta tendencja mnie irytuje. Oczywiście wiem, że pisze się "redakcje" a nie "radakcje", jest to zwykła pomyłka wynikająca z szybkiego pośpiechu na klawiaturze.

Dnia 06.11.2008 o 22:25, Karharot napisał:

> No patrz. A większość osób mówi, że to Oblivion. I to zarówno tych nastawionych
sceptycznie
> jak i entuzjastycznie.

Ma silnik z Obliviona. To nie jest Oblivion. Ja TESIV szczerze nie cierpię a F3 mi się
podoba.


Jak pisałem, wiele osób twierdzi, że jest. Nie większość, bo większość nie ma własnego zdania i nawet się nad tym nie zastanawiała, ale wiele - takie głosy słychać często i to z obu stron. Jesteś chyba jedyną osobą, u której widzę stwierdzenie, że nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak właśnie to Krypta 106 odnaleziona przeze mnie w dniu wczorajszym okazała się jak do tej pory najstraszniejszym miejscem w grze, i bardzo ale to bardzo klimatycznym..

Krótko i na tema.. w tym miejscu straszy!

Mam nadzieje że uda wam się również ją znaleźć! :)

Mała podpowiedź , aby zgarnąć to co najlepsze niezbędna jest umiejętność otwierania zamków na poziomie minimum 75 pkt.

Pzdr!

Więcej info na moim Gramsjacie ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.11.2008 o 12:40, Garett napisał:

Problem jest taki, ze to nie jest wersja zlokalizowana tylko wersja angielska wydana
u nas.


Może źle się wyraziłem. Chodziło mi o fakt ukazywania się
jedynie polskiego wydania gry(zwłaszcza, że ostatnio nasi
lubią grzebać w zabezpieczeniach, sprawiając, że gra nie jest
kompatybilna z pozostałymi wersjami).

Problemem jest, że pudełkowe "oryginalne" wydanie nie jest dostępne
w Polsce.

@Blu-Man

Na mnie ta lokacja nie zrobiła wcale wrażenia, mimo iż jestem dość
wrażliwy na elementy "horrorowate" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.11.2008 o 09:23, Stwór napisał:

Po rozbrojeniu bomby (na samym starcie gry wręcz) dostałem od razu mieszkanie w megatonie
które mogę wyposażać w rożne sprzęty i szafki są z których nam nic nie zginie bo to w
końcu nasze własne:) Nic mi tam nie ginie i dobrze wymyślili ten taki nasz zakątek.


I to by wyjaśniało dlaczego ludziska polecali brać "materiały wybuchowe" - ok next lvl i to podwyższę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.11.2008 o 15:40, Anim napisał:

I to by wyjaśniało dlaczego ludziska polecali brać "materiały wybuchowe" - ok next lvl
i to podwyższę :)


Nie martw się, wbrew pozorom rozbrajanie bomb atomowych wcale nie jest trudne.

...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.11.2008 o 15:40, Anim napisał:

I to by wyjaśniało dlaczego ludziska polecali brać "materiały wybuchowe" - ok next lvl
i to podwyższę :)


O ile się nie mylę to wystarcza 25 skilla:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 07.11.2008 o 15:40, Anim napisał:

I to by wyjaśniało dlaczego ludziska polecali brać "materiały wybuchowe" - ok next lvl
i to podwyższę :)

Lyknij mentatsy i powinno pojsc. Nie rozbrajales bomb atomowych jak byles maly? Jakies dziwne dziecinstwo miales.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 07.11.2008 o 15:17, Nvaier napisał:


@Blu-Man

Na mnie ta lokacja nie zrobiła wcale wrażenia, mimo iż jestem dość
wrażliwy na elementy "horrorowate" ;)


No nie wiem jak Ty, ale Ja mam czas na granie po 22 :)) więc biegając po krypcie była 24.. i cisza w domu.. także grać trzeba też w odpowiednich warunkach.. :)
pzdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.11.2008 o 16:02, Stwór napisał:

O ile się nie mylę to wystarcza 25 skilla:)


Si - mam 16 - brakuje 9 :) a prochy zawsze zostawiam na ostateczność - ale może spróbuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.11.2008 o 13:50, wolkulo napisał:

Panowie jak myślicie Fallout 3 pójdzie na minimalnych na 512 RAM i 128 na karcie


Wierz mi - nie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeden z typów hełmów (Raider Blastmaster Helmet) daje +5 do umiejętności rozbrajania, nie jest trudno go zdobyć a warto nosić ze sobą takie przedmioty aby w razie potrzeby podnieść swoje zdolności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.11.2008 o 13:50, wolkulo napisał:

Panowie jak myślicie Fallout 3 pójdzie na minimalnych na 512 RAM i 128 na karcie

gościu już trzeci czy czwarty raz się ot pytasz - nie nie pójdzie - dociera to do ciebie ?!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.11.2008 o 18:10, Karharot napisał:

Jeden z typów hełmów (Raider Blastmaster Helmet) daje +5 do umiejętności rozbrajania,
nie jest trudno go zdobyć a warto nosić ze sobą takie przedmioty aby w razie potrzeby
podnieść swoje zdolności.


Yeah! "Magic Helmet of Disarming". xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.11.2008 o 18:33, Nvaier napisał:

Yeah! "Magic Helmet of Disarming". xD

[ironymode]Nie widzę w tym nic śmiesznego - w Diablo też nosiłem przedmioty do "czytania ksiąg"[/ironymode].

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.11.2008 o 10:35, T34 napisał:

Opcja LIVE nie odnosi się przypadkiem do wersji konsolowej?
(Nie wiem, jedynie pytam)


LIVE jest usługą która w przypadku konsoli nazywana jest "Xbox Live" a w przypadku OS''a MS "Windows Live", oba "LIVE''y" to jednak jedna i ta sama usługa (przynajmniej pod względem samego konta a nie zawartości):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować