Zaloguj się, aby obserwować  
adi54

Black Sabbath - temat ogólny

23 postów w tym temacie

Dnia 28.03.2009 o 10:17, Sob-styl napisał:

> Black Sabbath to Black Sabbath, to przede wszystkim gitara Iommiego.

Oczywiście, przecież zespół głównie znany jest z tego. Ale BS to także Ozzy (...) Z tym gościem

>BS nagrało swoje klasyki, z tego znany jest na świecie Black Sabbath.
Napisałem, że WIEM o tym.

Dnia 28.03.2009 o 10:17, Sob-styl napisał:

wokal gorszy i od Dio i od Martina

A co powiesz o wokalach Dave''a Donato, Iana Gillana, Raya Gillena, Glenna Hughesa, Jeffa Fenholta, Dave''a Walkera i Roba Halforda? Oni też śpiewali w tym zespole, BS to nie tylko Ozzy to cała plejada gwiazd. Dlatego tak bardzo lubię ten zespół. To nie tylko kapela, która stała się popularna, to legenda i kopalnia talentów.
Widać, słabo znasz BS, skoro dla Ciebie to tylko ci trzej wokaliści. :P

Dnia 28.03.2009 o 10:17, Sob-styl napisał:

Owszem - nie chcę Ci wpoić, żebyś nagle się nawrócił i zaczął słuchać BS z Ozzym,

Ależ nie musisz mnie nawracać, bo już to robię, i to z niemałą przyjemnością.
Wpajać też nic nie musisz, na pewno wiem o tej kapeli więcej niż ty. ;P

Dnia 28.03.2009 o 10:17, Sob-styl napisał:

ale jednak pisanie że Black Sabbath to nadal Black Sabbath bo śpiewa tam Dio

Jak chcesz, można powiedzieć to tak: "to nadal Black Sabbath, mimo że śpiewa tam Dio". :D

Dnia 28.03.2009 o 10:17, Sob-styl napisał:

Śmiem twierdzić, że ten niski pan nie pasuje do Black Sabbath.

No ba. Jeśli patrzymy na BS z perspektywy Ozza i pierwszych płyt to oczywiste, że Dio tu nie pasuje. Jak już napisałem, Ozzy i Dio to zupełnie różne indywidua, dlatego uważam, że Dio był idealnym zastępstwem (choć to złe słowo, może bardziej adekwatne byłoby "zmiennikiem" albo coś w te mańkę, na pewno nie był on zwykłym zastępstwem) dla Ozzy''ego. To było wręcz idealne połączenie Rainbow i Black Sabbath, teksty wciąż przepełnione były mrokiem i "szatanem", ale emanowała z nich również mistyczna potęga tęczowego zespołu, to jest dla mnie coś niesamowitego. Teksty z Martinem obracały się raczej wokół mitologii i średniowiecznych tematów, mało z klimatów Ozza się tu ostało. Wiesz, niewiele mnie obchodzi kto i jak śpiewa, liczą się głównie teksty, a te za czasów i Ozzy''ego, i Dio były (i są) wręcz niesamowite.

Dnia 28.03.2009 o 10:17, Sob-styl napisał:

Porównaj sobie płyty za twórczości Ozzy''ego a Dio. Dwa różne światy.

No co ty nie powiesz? :P

Dnia 28.03.2009 o 10:17, Sob-styl napisał:

Poza tym - przecież niedawno sam Ozzy zastrzegł nazwę "Black Sabbath", że takowa może
występować tylko z nim na wokalu. Więc teraz Iommi, Buttler, Dio i Appice grają jako"Heaven
and Hell". I dobrze :)

Po prostu wygrał sprawę z Iommim. :P Zresztą, to o niczym nie świadczy... Oprócz tego, że chłopaki poszli za coraz popularniejsze w tamtym czasie reaktywowanie oryginalnych składów legendarnych grup. Poza tym, w Hall of Fame jako Black Sabbath zapisani są Ozzy, Geezer, Tony i Bill... Nie było innego wyjścia jak zagrać jako Black Sabbath feat Dio lub Heaven & Hell, to drugie bardziej chwytliwe się wydaje, przynajmniej dla fanów. :P
Z drugiej strony, to miała być tylko jedna trasa, ja się cieszę, że jednak postanowili wykorzystać to, że mogą razem nagrywać i efektem tego będzie nowa płytka.

A tak btw, zapraszam na tę stronkę - http://www.black-sabbath.com/index.html :) Wspaniałe źródło wiedzy dla miłośników Black Sabbath... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 28.03.2009 o 15:56, Noxbi napisał:

A co powiesz o wokalach Dave''a Donato, Iana Gillana, Raya Gillena, Glenna Hughesa, Jeffa
Fenholta, Dave''a Walkera i Roba Halforda? Oni też śpiewali w tym zespole, BS to nie
tylko Ozzy to cała plejada gwiazd. Dlatego tak bardzo lubię ten zespół. To nie tylko
kapela, która stała się popularna, to legenda i kopalnia talentów.



Owszem, ale przecież najwięcej płyt z BS w swoim dorobku mają Ozzy, Dio i Martin. Wiesz o co mi chodzi ;p

Dnia 28.03.2009 o 15:56, Noxbi napisał:

Widać, słabo znasz BS, skoro dla Ciebie to tylko ci trzej wokaliści. :P


Być może. W końcu słucham ich ledwie kilka mies.(i to głównie płyty z Ozzym)

Dnia 28.03.2009 o 15:56, Noxbi napisał:

Wiesz, niewiele mnie obchodzi kto i jak
śpiewa, liczą się głównie teksty, a te za czasów i Ozzy''ego, i Dio były (i są) wręcz
niesamowite.


Owszem, o to chodzi w muzyce. Jednak zespół z Ozzym ma tę większą moc przyciągania, chociaż oczywiście rozumiem większą fascynację BS z Dio. W sumie na początku poznawania tego zespołu sam słuchałem najpierw BS z Dio.

Dnia 28.03.2009 o 15:56, Noxbi napisał:

No co ty nie powiesz? :P


A jednak :D


Nie chcę wmawiać, że BS z Dio to czyste zuo, komercja itp. Szanuję twórczość BS z Dio, przecież takie "Heaven and Hell" jest naprawdę dobre. Na pewno lepsze niż ostatnie płyty BS z Ozzym... Tylko MI jednak ten Pan do BS nie pasuje... ale to może tyko ja mam taki dziwny gust ;p

Swoją drogą - wiadomo coś o jakiejś trasie koncertowej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.03.2009 o 16:24, Sob-styl napisał:

Owszem, o to chodzi w muzyce. Jednak zespół z Ozzym ma tę większą moc przyciągania, chociaż
oczywiście rozumiem większą fascynację BS z Dio. W sumie na początku poznawania tego
zespołu sam słuchałem najpierw BS z Dio.

Widzę, ze źle mnie zrozumiałeś... Owszem (:P), bardzo lubię Dio i jego twórczość, ale jeśli chodzi o Black Sabbath, niezależnie od tego czy za mikrofonem stoi Ozzy, Dio, Martin, czy wymienieni w moim poprzednim poscie wokaliści, to zawsze będzie Black Sabbath. Oczywiste jest, że najważniejszy jest tu rzecz jasna Ozzy Osbourne. To między innymi dzięki niemu BS stali się klasykami, jednak Dio, jak i Martin (jako drugi najdłużej śpiewający w Black Sabbath wokalista) w równym stopniu zasłużyli sobie na szacunek fanów i uważam, że nie należy ich dyskryminować, bo chcąc nie chcąc są częścią historii zespołu. Przez te wszystkie lata to Iommi był właścicielem nazwy BS i chwała mu za to, że nie porzucił zespołu tylko dlatego, że Ozzy''emu przestało zależeć na graniu z nimi. Dzięki temu poznałem mnóstwo świetnych artystów, którzy przetoczyli się przez szeregi Black Sabbath.

Dnia 28.03.2009 o 16:24, Sob-styl napisał:

Nie chcę wmawiać, że BS z Dio to czyste zuo, komercja itp.

To od samego początku, czyli od 1969 była komercja. Iommi i Ozzy bez ogródek przyznają, że pochodzili z biednych rodzin, dlatego Black Sabbath założyli głównie dla kasy, te szatańskie teksty i tak dalej. Wtedy to bardzo wzbudzało "skandale" i przez to duże zainteresowanie.

Dnia 28.03.2009 o 16:24, Sob-styl napisał:

Tylko MI jednak ten Pan do BS nie pasuje... ale to może tyko ja mam taki dziwny gust ;p

Nikt oprócz Ozzy''ego nie pasował do BS... Ale dla mnie liczy się muzyka (i teksty), a ta zawsze była taka jak być powinna, jakby co, o to mi przez cały czas chodziło.
Zresztą, cierpliwości. W końcu Książę Ciemności będzie musiał się zaprzestać podglądania swojej rodziny (czyżby wszyscy mieli aż takie parcie na szkło?) i nagra wreszcie coś z Black Sabbath, a Mroczny Elf wskoczy do studia by skończyć wreszcie Magica II, już od 3 lat słychać, że mają materiał, wystarczy go nagrać, ale zawsze coś wypada... A to Heaven & Hell, a to gościnne występy u innych kapel, a niedługo ma być też powtórka z Hear n'' Aid - czyli akcja charytatywna z udziałem gwiazd metalu, tym razem pod nazwą Children of the Night. :P

Dnia 28.03.2009 o 16:24, Sob-styl napisał:


Swoją drogą - wiadomo coś o jakiejś trasie koncertowej?

http://www.heavenandhelllive.com/index.cfm?pk=viewall&cd=MAE&pid=402470

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować