Zaloguj się, aby obserwować  
Revanchist

Indiana Jones - Temat Ogólny

320 postów w tym temacie

Dnia 03.06.2015 o 19:30, lis_23 napisał:

Plotki mówią, że główna rolę zagra aktor, znany ze " Strażników Galaktyki ", oraz z nowego
" Parku Jurajskiego ", czyli Chris Pratt.

Oj, ten to mi zupełnie z twarzy nie pasuje - wygląda zbytnio jak typowy mięśniak :S A Indy powinien wyglądać trochę ... cwanie ;)

Dnia 03.06.2015 o 19:30, lis_23 napisał:

Osobiście nie chciałbym rebootu, wolałbym, żeby to stary Indi / Ford opowiadał jakieś
swoje wczesne przygody, mogliby nawet zrobić tak, ze akcja dzieje się dwutorowo - obecnie
i w przeszłości.


Ano chyba że coś takiego, bo miłoby było, gdyby Ford się jakoś tam przewinął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.06.2015 o 18:55, Outlander-pro napisał:

Niczym Indiana wkraczający do dawno zapomnianego grobowca, odkopuję i wkraczam do tematu
:P


Zapiszę sobie ten post i kiedy ja będę posądzany o bycie archeologiem na forum, zacytuję Ciebie :)
Odnośnie odkopywania starych tematów to jest jeszcze: Czarny kryminał , Cyberpunk do dzieła mości
Moderatorze :0
Od plebiscytu http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=255&pid=35589 Się wymigujesz, ale głosy u Pana Brata Kadaja toś Acan nie raz nie dwa zostawił, a u mnie pustki, kontent nie jestem :)

Wracając do tematu głównego:
Nic dwa razy się nie zdarza nic dwa razy się nie zdarzy.

Współczesne restarty, remake-i, dalsze ciągi są robione na odwal się i Indiana Jones i Królestwo Kryształowej Czaszki (2008) jest tego najlepszym przykładem.
Poza Indianą Jonesem "skutecznie" zarmord... przepraszam zrestartowano:
Drużynę A, Jacka Ryana, Bonda, Star Treka, Świętego, Godzillę, Różową Panterę, Robocopa i tych "ofiar" jest dużo więcej.
Na palcach jednej ręki można policzyć udane restarty serii.

Zamiast na solidnym scenariuszu opiera się to wszystko na pomyśle, sentymencie widzów, którzy pobiegną do
kina zobaczyć bohaterów dzieciństwa, reklamie, marketingu i tylko brak tego, co najważniejsze.
Dobrze zarysowanych postaci, ciekawej i wciągającej fabuły, aktorów, którzy nie robią jedynie za kukły
na tle efektów specjalnych, aktorów, którzy potrafią grać a nie jedynie są na ekranie, dialogów, które nie
są absurdalne.

Patrząc na to jak kolejni wyrobnicy zarzynają bohaterów mojego dzieciństwa sądzę, że niektóre marki powinno się zostawić w spokoju.
Na przykład obecnie Kingsman: Tajne służby (2014) rozjeżdża walcem najnowsze Bondy.
A po tym filmie sprzedaż eleganckich garniturów wzrosła o 1/3, kiedyś to Bond był synonimem stylu a teraz ?.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.06.2015 o 12:53, kerkas napisał:

ale głosy u Pana Brata Kadaja toś Acan nie raz nie dwa zostawił

No właśnie nie. : <
Strzelił tylko focha na podział na platformy i tyle go było widać. ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 06.06.2015 o 12:53, kerkas napisał:

Odnośnie odkopywania starych tematów to jest jeszcze: Czarny kryminał , Cyberpunk
do dzieła mości
Moderatorze :0

Nie mam za bardzo co w tamtych tematach się wypowiadać, bo za bardzo się na nich nie znam, zatem nie nadaję się do tego zadania :)

Dnia 06.06.2015 o 12:53, kerkas napisał:

Od plebiscytu http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=255&pid=35589 Się wymigujesz,
ale głosy u Pana Brata Kadaja toś Acan nie raz nie dwa zostawił, a u mnie pustki,
kontent nie jestem :)

A widzisz, sprawiedliwy jestem, bo u Kadaja też nie głosowałem. Już nie pamiętam co mi nie pasowało, ale coś z kwestii technicznych :P A w głosowaniach filmowych nie głosuję, bo no cóż: ogląda się tych filmów setki i zapomina tytuły i nie tylko - nie ufam swojej pamięci, zatem do żadnych list filmów wszechczasów wolę nie przykładać ręki.

Dnia 06.06.2015 o 12:53, kerkas napisał:

Współczesne restarty, remake-i, dalsze ciągi są robione na odwal się i Indiana Jones
i Królestwo Kryształowej Czaszki (2008) jest tego najlepszym przykładem.

Już nie demonizujmy tej części. Oczywiście, nie była najlepsza, ale myślę, że ujdzie w tłoku, było w tej części trochę starego Indyego. I mnie na przykład takie kwestie jak Rosjanie czy lot w lodówce mnie za bardzo nie bolały :P

Dnia 06.06.2015 o 12:53, kerkas napisał:

Poza Indianą Jonesem "skutecznie" zarmord... przepraszam zrestartowano:
Drużynę A, Jacka Ryana, Bonda, Star Treka, Świętego, Godzillę, Różową Panterę, Robocopa
i tych "ofiar" jest dużo więcej.
Na palcach jednej ręki można policzyć udane restarty serii.


Niektóre są bardziej udane, inne mniej. Np Bonda nowego w ogóle nie trawię, (a jestem dużym fanem starych Bondów, zwłaszcza tych z Connerym i Brosnanem), ale na myśl o nowych Gwiezdnych Wojnach się jaram, Star Trek też słyszałem, że udany, chociaż nigdy nie byłem fanem uniwersum, więc o to mniejsza. Szykuje się też chyba niezły Jurrasic World. Ogólnie jest z tym różnie.


Pożyjemy, zobaczymy, poczekajmy na więcej info.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.06.2015 o 14:51, Outlander-pro napisał:

> Współczesne restarty, remake-i, dalsze ciągi są robione na odwal się i Indiana
Jones
> i Królestwo Kryształowej Czaszki (2008) jest tego najlepszym przykładem.
Już nie demonizujmy tej części. Oczywiście, nie była najlepsza, ale myślę, że ujdzie
w tłoku, było w tej części trochę starego Indyego. I mnie na przykład takie kwestie jak
Rosjanie czy lot w lodówce mnie za bardzo nie bolały :P


Ta lodówka to było przeskoczenie rekina a później ech szkoda gadać.
Część filmów rozrywkowych jest coraz głupsza, rozumiem konwencję zabili go i uciekł ale i ona powinna
mieć jakieś granice chyba że robimy z Indiego film z Leslie Nielsenem.
Bez solidnego naprawdę solidnego scenariusza i dobrego reżysera film nie będzie dobry.

Dnia 06.06.2015 o 14:51, Outlander-pro napisał:

ale na myśl o nowych
Gwiezdnych Wojnach się jaram,


J.J. Abrams to powinien dostać madejowe łoże a nie reżyserię Gwiezdnych Wojen.

>Star Trek też słyszałem, że udany,

Poziom filmów z Leslie Nielsen obniżony o 300% w dół i zrobiony serioznie do bólu.

Dnia 06.06.2015 o 14:51, Outlander-pro napisał:

Szykuje się też chyba niezły Jurrasic World.


Mimo że mam kartę Multikino Unlimited to jednak obejrzę go tylko jak już żywcem nie będzie czego oglądać w Multikinie, zresztą zajawka skutecznie potwierdziła idiotyzm scenariusza
o ile takowy był.



Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.06.2015 o 12:53, kerkas napisał:


Współczesne restarty, remake-i, dalsze ciągi są robione na odwal się i Indiana Jones
i Królestwo Kryształowej Czaszki (2008) jest tego najlepszym przykładem.
Poza Indianą Jonesem "skutecznie" zarmord... przepraszam zrestartowano:
Drużynę A, Jacka Ryana, Bonda, Star Treka, Świętego, Godzillę, Różową Panterę, Robocopa
i tych "ofiar" jest dużo więcej.
Na palcach jednej ręki można policzyć udane restarty serii.

Nie przesadzajmy.
Każdy, kto interesuje się tematem wie, że taki a nie inny kształt Królestwa Kryształowej Czaszki to zasługa Lucasa, który tak to sobie wymyślił i widać, że Spielberg nie miał serca do tej historii.
Co do restartów i remake''ów też się nie zgodzę:

- Nowe Bondy - znacznie lepsze od oryginału.
- Nowy Star Trek - sprawił, że tę serię da się w końcu oglądać ( oryginalne filmy są dobre, ale jako tabletki nasenne ).
- Nowa Pamięć Absolutna - znacznie ciekawsza od oryginału, a designem przypomina trochę Remember Me.
- Niesamowity Spider Man - znacznie lepszy od trylogii Raimiego.
- Nie widziałem jeszcze nowego Robocopa, ale ostatnio oglądam oryginalną serię i pierwsza część z lat 80- ych, to - poza brutalnością i pomysłem, nic specjalnego, a od strony technicznej jest to jeden, wielki kicz.
Itp. itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.06.2015 o 12:10, lis_23 napisał:

Nie przesadzajmy.


Spoiler

Lodówka jako uniwersalny schron przeciwatomowy, tajna baza z artefaktami której broni zaledwie paru
żołnierzy, mrówki którymi można sterować za pomocą czaszki kosmity itd. itp.

pewnie jak komuś taka skrajna głupota nie przeszkadza to może się świetnie bawić.

Dnia 09.06.2015 o 12:10, lis_23 napisał:

Każdy, kto interesuje się tematem wie, że taki a nie inny kształt Królestwa Kryształowej
Czaszki
to zasługa Lucasa, który tak to sobie wymyślił i widać, że Spielberg nie
miał serca do tej historii.


To jest zasługa beznadziejnego scenariusza który powstawał bagatela 19 lat i grzebało przy nim 6 scenarzystów
a efekt i tak nie powala na kolana.

Dnia 09.06.2015 o 12:10, lis_23 napisał:

Co do restartów i remake''ów też się nie zgodzę:

- Nowe Bondy - znacznie lepsze od oryginału.


Spoiler

Obrona Częstochowy lub Kevin sam w domu w Skyfall, grupa najemników która zostaje pokonana przez dwójkę emerytów i jednego agenta uzbrojona w noże, strzelby myśliwskie, pistolety.
Super hiper haker który nie wpadł na pomysł żeby Bonda i jego kompanię w domku po prostu uśpić, scena "szturmu" na gmach sądu,

głupota głupotą pogania ale widzowie są zachwyceni.

Dnia 09.06.2015 o 12:10, lis_23 napisał:

- Nowy Star Trek - sprawił, że tę serię da się w końcu oglądać ( oryginalne filmy są
dobre, ale jako tabletki nasenne ).


Spoiler

Kopanie w reaktor jądrowy aby go uruchomić o promieniowaniu nie wspomnę ale spoko Kirk to terminator i
tę parę radów wrażenia na nim nie robi.

to już nie głupota to polewanie mózgu widza paliwem rakietowym i podpalanie go.
Oryginalne filmy miały trzymający się kupy scenariusz, scenariusz do najnowszego star treka napisał 5-latek.
Poza tym oryginalne filmy zmuszały do myślenia, w najnowszym S.T. myślenie tylko przeszkadza i spowalnia akcję.

Dnia 09.06.2015 o 12:10, lis_23 napisał:

- Nowa Pamięć Absolutna - znacznie ciekawsza od oryginału, a designem przypomina
trochę Remember Me.


Lepsze efekty specjalne i nic ponadto.

Dnia 09.06.2015 o 12:10, lis_23 napisał:

- Niesamowity Spider Man - znacznie lepszy od trylogii Raimiego.


To kino czysto rozrywkowe i nikt nie chce wcisnąć w to dramatu Hamleta na szczęście, w kontynuacji jednak
postanowiono dodać mrok i psychoanalizę.

Dnia 09.06.2015 o 12:10, lis_23 napisał:

- Nie widziałem jeszcze nowego Robocopa, ale ostatnio oglądam oryginalną serię
i pierwsza część z lat 80- ych, to - poza brutalnością i pomysłem, nic specjalnego, a
od strony technicznej jest to jeden, wielki kicz.


Brutalny film akcji i tyle a efekty może się i postarzały, ale muzyka, wizja przyszłości, scenariusz nadal stoją na wysokim poziomie.
Najnowszy Robocop w porównaniu z oryginałem to komedia, niektóre sceny są tak absurdalne że aż
śmieszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sorry, kerkas, ale zachowujesz się jak taki typowy hejter z Filmwebu, któremu nic się nie podoba.
Większość Twoich zarzutów to zwykłe pierdoły i głupoty, np. w odniesieniu do Indiany Jonesa - bo czy

Spoiler

skok z samolotu na pontonie, czy wyrywanie serca na żywca

jest realistyczne? ;)
Ta seria tak już ma od samego początku i albo kupujesz konwencje, albo nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.06.2015 o 13:47, lis_23 napisał:

Sorry, kerkas, ale zachowujesz się jak taki typowy hejter z Filmwebu, któremu
nic się nie podoba.


Kiedyś trzeba było się ustosunkować do argumentów teraz wystarczy rzucić sloganem
typu jesteś hejter i wystarczy.
Zero argumentów, zero polemiki z Twojej strony, po prostu nie potrafisz obronić swoich tez
lub choćby przytoczyć sensownych argumentów.

Dnia 09.06.2015 o 13:47, lis_23 napisał:

Większość Twoich zarzutów to zwykłe pierdoły i głupoty,


Konkretnie które ?

>np. w odniesieniu do Indiany

Dnia 09.06.2015 o 13:47, lis_23 napisał:

Jonesa - bo czy

Spoiler

skok z samolotu na pontonie, czy wyrywanie serca na żywca

jest
realistyczne? ;)


Widzisz tak się składa że da się technicznie tak wyrwać serce aby jeszcze biło kiedy je wyciągniesz
oczywiście nie w ten sposób jaki jest pokazany w filmie.
Pewna stewardessa spadła z wysokości 11.000 metrów w kawałku samolotu i przeżyła.

Dnia 09.06.2015 o 13:47, lis_23 napisał:

Ta seria tak już ma od samego początku i albo kupujesz konwencje, albo nie.


Są jednak pewne granice przymykania oczu na głupotę.
Poza tym stare przygody Indiany Jonesa miały jednak kontakt z rzeczywistością o ile obecność nazistów
i fascynacja ich wodza okultyzmem, artefaktami zostały w filmie uzasadnione.
O tyle obecność agentów rosyjskich na każdym kroku w USA to bujda na resorach, o sprzęcie jaki przeszmuglowali do Ameryki Południowej nie wspomnę.
Oczywiście że są przegięcia w starych przygodach Indiego ale ponieważ film jest genialną wyreżyserowaną , zagraną, udźwiękowioną, sfilmowaną, rozrywką którą można obejrzeć 101 razy to można mu to wybaczyć.
KKC zawiera Himalaje głupoty których dalibóg wybaczyć nie można.


Stare przygody Indiego kipiały wiedzą najnowsza odsłona KKC to podróbka Mumii.

To twórcy restartu Bonda stwierdzili że trzeba odświeżyć formułę o ile Casino Royale zrobione w stylu
Tożsamości Bourne-a było udane.

Tak kolejne części w których na chama usiłowano połączyć poetykę przygód agenta 007 z rozwiązaniami z Bourne-a były łabędzim śpiewem.
Połączenie komiksowego z założenia Bonda z hiperrealistycznym Bourne-em jest niemożliwe.

Przepraszam bardzo ale nie przytoczyłeś żadnych argumentów, chcesz poważnej dyskusji
to wykaż się jakimiś przykładami i tezami z którymi da się podyskutować bo na razie nie przytoczyłeś żadnych.


Oceniam filmy w dwóch kategoriach albo film jest o czymś albo jest dobrą bezpretensjonalną rozrywką
wspaniale jeśli film potrafi połączyć te dwie cechy.
Bilet do kina tani nie jest więc jeśli moim skromnym zdaniem film jest do bani np. W ciemność. Star Trek(2013)
to sorry ale nie będę w owczym pędzie dawał mu wyższych notowań, niech tam i ma na filmwebie średnią ocen 7,1/10 dla mnie to 4/10.


Film ma być zdatny do obejrzenia a nie łechtać ego recenzenta bądź krytyka filmowego.
To że reżyserzy uważają widzów za półgłówków którym wciśnie się każdy chłam tyle że
ładnie opakowany to nie ze mną te numery Brunner.
lis_23 podobał Ci się Skyfall, w porządku co nie zmienia faktu że film jest głupi jak nieszczęście
lub inaczej prezentuje poziom kina akcji z Arnoldem S. a ja jak idę na Bonda to chcę zobaczyć
jej agenta Jej Królewskiej Mości a nie mięśniaka biegającego z karabinem w zachlapanej krwią
koszuli bo takich jest na pęczki w kinie akcji klasy B, C lub w telewizji na kanałach typu tele 5, TV4, Polsat itd. itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sorry, ale obecnie nie mam po prostu czasu aby odpowiadać na każdy Twój spoiler, ograniczyłem się więc tylko do tematu Indiego.
Moim zdaniem, kino to rozrywka i na tym ma się głównie skupiać. Kino nie ma imitować rzeczywistości, ma dawać nam to, czego w rzeczywistości nigdy nie doświadczymy, czyli właśnie przegięcia i przesadę - dokładnie tak, jak komiks.
Gdyby widzowie nie oczekiwali prawie nieśmiertelnych bohaterów, to aktorzy by ich nie grali. Proste.

P.S: Obie Mumie to jedne z moich ulubionych filmów i brakuje mi obecnie takiego kina przygodowego - z rozmachem, humorem, dobrym aktorstwem, świetnymi efektami i dobrą muzyką ( Goldsmith i Silvestri ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.06.2015 o 15:01, lis_23 napisał:

Sorry, ale obecnie nie mam po prostu czasu aby odpowiadać na każdy Twój spoiler, ograniczyłem
się więc tylko do tematu Indiego.
Moim zdaniem, kino to rozrywka i na tym ma się głównie skupiać. Kino nie ma imitować
rzeczywistości, ma dawać nam to, czego w rzeczywistości nigdy nie doświadczymy, czyli
właśnie przegięcia i przesadę - dokładnie tak, jak komiks.
Gdyby widzowie nie oczekiwali prawie nieśmiertelnych bohaterów, to aktorzy by ich nie
grali. Proste.

W Skyfall Bond przynajmniej nie jest idealny i to już jest fajne samo w sobie. A najbardziej i tak podobało mi się Casino Royale.

Dnia 09.06.2015 o 15:01, lis_23 napisał:


P.S: Obie Mumie to jedne z moich ulubionych filmów i brakuje mi obecnie takiego kina
przygodowego - z rozmachem, humorem, dobrym aktorstwem, świetnymi efektami i dobrą muzyką
( Goldsmith i Silvestri ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.06.2015 o 15:01, lis_23 napisał:

Moim zdaniem, kino to rozrywka i na tym ma się głównie skupiać.


Nawet jeśli sprowadzimy funkcję kina li tylko do rozrywki (z czym się osobiście nie zgodzę choćby
dokonania Kurosawy, Petera Weir-a, Francisa Forda Coppolii, Terry-ego Gilliama, Kieślowskiego
itd. itp) to jeszcze nie znaczy że kino rozrywkowe ma być robione po linii najmniejszego
oporu i traktować widza jak naiwniaka który łyknie wszytko.

>Kino nie ma imitować

Dnia 09.06.2015 o 15:01, lis_23 napisał:

rzeczywistości,


Oczywiście że ma, ba w filmach SF przedstawia się np. wizje rozwoju ludzkości.

Spoiler

Za ogromny ładunek wiedzy, pomysłów, inwencji, wizji przyszłości w której rozum tryumfuje nad
niskimi instynktami, wojnami, głodem, chorobami itd. itp.
za to widzowie pokochali Star Treka a J.J. Abrams rozjechał to wszytko walcem drogowym i dostaliśmy
dość głupawe kino akcji w którym elementy SF robią li tylko za scenografię.



>ma dawać nam to, czego w rzeczywistości nigdy nie doświadczymy,

zgoda

>czyli

Dnia 09.06.2015 o 15:01, lis_23 napisał:

właśnie przegięcia i przesadę - dokładnie tak, jak komiks.


Znów spłycasz rolę kina do tandetnej roli jarmarcznej rozrywki a przecież kino to dużo, dużo więcej
ot choćby Pan Smith jedzie do Waszyngtonu (1939).
Kino nie może się składać z samych arcydzieł ale nie może się też składać tylko i wyłącznie z rozrywki.
Warto aby była jakaś równowaga.

Dnia 09.06.2015 o 15:01, lis_23 napisał:

Gdyby widzowie nie oczekiwali prawie nieśmiertelnych bohaterów, to aktorzy by ich nie
grali. Proste.


50 twarzy Greya też obejrzało ileś milionów widzów a film jest gniotem natomiast dla
aktorów w nim grających stał się trampoliną w karierze.
A to że dobrzy aktorzy potrafią zagrać nawet w filmach typu Movie 43 to potrafią zagrać i w dużo
gorszym badziewiu.
Widzowie bardzo obniżyli poprzeczkę twórcom, vide oceny takich "dzieł" jak:
Pearl Harbor(2001), Trzej muszkieterowie (2011) itd. itp.

Dnia 09.06.2015 o 15:01, lis_23 napisał:

P.S: Obie Mumie to jedne z moich ulubionych filmów i brakuje mi obecnie takiego kina
przygodowego - z rozmachem, humorem, dobrym aktorstwem, świetnymi efektami i dobrą muzyką
( Goldsmith i Silvestri ).


Nie byłem w stanie obejrzeć tego do końca ale jeśli poszukujesz dobrego kina przygodowego to jest
go na pęczki, na marginesie to właśnie Indiana Jones to było wskrzeszenie kina przygodowego a Lucas i Spielberg czerpali garściami z klasyki gatunku podobnie jak reżyser Gore Verbinski.

Odkrywcy (1985)

Bibliotekarz: Tajemnica włóczni (2004)

Bibliotekarz: Tajemnice Kopalni Króla Salomona

Bibliotekarz: Klątwa kielicha Judasza (2008)

Coronado (2003)

Goonies (1985)

Odlot (2009)

Przygody Tintina (2011)

Felix, Net i Nika oraz Teoretycznie Możliwa Katastrofa (2012)

Ostatni Mohikanin (1992)

Pan Kleks w kosmosie (1988)

Magiczne drzewo (2009)

Podróżne pana Kleksa (1986)

Ostatnia akcja (2009)

Przyjaciel wesołego diabla (1989)

Australia (2008)

Hidalgo (2004)

Rob Roy (1995)


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Znowu nie będę odpowiadał na wszystkie cytaty.

Film, jako całość, bez podziału na gatunki, jest rozrywką.
Oczywiście, mamy podział na gatunki, kino ambitne, itp. ale w 80% idziemy do kina nie po to, żeby oglądać to samo, co w wieczornych wiadomościach, więc większość filmów to rozrywka, a już filmy o których tu dyskutujemy ( Indiana Jones ), na pewno. Tak więc nie mieszajmy Indiany z Kieślowskim, itp. Zresztą, większość reżyserów ma na koncie kino czysto rozrywkowe.
Piszesz, że kino to nie " jarmarczna rozrywka ", a więc popatrz sobie, czym były pierwsze pokazy filmowe, jak nie właśnie ową jarmarczną sztuczką?

Co do " Mumii ": krytykujesz te filmy, a polecasz takie coś, jak " Bibliotekarz "?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.06.2015 o 12:53, lis_23 napisał:

Co do " Mumii ": krytykujesz te filmy, a polecasz takie coś, jak " Bibliotekarz "?


Przecież reżyser Bibliotekarza puszcza do widzów oko że to wszytko jest na
pół serio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 10.06.2015 o 13:07, kerkas napisał:

Przecież reżyser Bibliotekarza puszcza do widzów oko że to wszytko jest na
pół serio.

Nie neguję tego, chodzi mi tylko o to, że jest to kino telewizyjne, do obejrzenia i do zapomnienia, a do " Mumii " wracam dosyć często ( pomijając koszmarną część trzecią ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.06.2015 o 13:17, lis_23 napisał:

Nie neguję tego, chodzi mi tylko o to, że jest to kino telewizyjne, do obejrzenia i do
zapomnienia, a do " Mumii " wracam dosyć często ( pomijając koszmarną część trzecią ).


Ja z kolei chętnie wracam do Bibliotekarza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Dnia 10.06.2015 o 19:31, kerkas napisał:


Ja z kolei chętnie wracam do Bibliotekarza :)

Wczoraj oglądałem jedną z części i jednak wolę Mumię niż film z którego wynika, iż Judasz ( ten Judasz ) był

Spoiler

Wampirem

;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.06.2015 o 11:24, lis_23 napisał:

Wczoraj oglądałem jedną z części i jednak wolę Mumię niż film z którego wynika, iż Judasz
( ten Judasz ) był

Spoiler

Wampirem

;)


Było już kilka filmów z tym motywem :)
Po prostu mamy inne spojrzenie na kino przygodowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na Stopklatce jest ranking najlepszych filmów tzw. Nowej Przygody " i pierwsza " Mumia " znajduje się w dziesiątce.

A wracając do Indiany to po wczorajszym seansie " Jurassic World " jestem już pewny, iż Chris Pratt udźwignie rolę, gdyż jest do takich ról stworzony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować