Zaloguj się, aby obserwować  
Keroth

Nocne marki... [temat dla wszystkich cierpiących na bezsenność lub tych co lubią poszaleć w nocy :P]

66725 postów w tym temacie

Dnia 28.08.2011 o 01:34, mr_chief napisał:

KNOPFLER-A masz GoW''a2?;)

Już nie mam, sprzedałem jakiś czas temu.
EDIT. Właściwie to mam GoW2 ale na PS3 a to całkowicie zmienia postać rzeczy prawda ? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy wygodny kibel i można siedzieć nawet dłużej, a niektóre są zaskakująco wygodne :)
Ja czytałem I, II i czytam III część wszędzie gdzie się da :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.08.2011 o 01:37, Morris12 napisał:

Jest ból, ale człowiek i tak do wszystkiego jest się w stanie przyzwyczaić.

Oj, nie jest łatwo. Ale przyzwyczaiłem się, że.na przerwy obiadowe zaczynam normalnie funkcjonować.

Dnia 28.08.2011 o 01:37, Morris12 napisał:

Nie mogłem się powstrzymać i puściłem na youtubie pierwszą piosenkę z nowej płyty. Monarchy
of roses. Nie podoba mi się początek, "electro" Kiedis 0o.

A ja klasycznie już-Mansona.:D

Knopfler- Taak, GoW na ps3 skreśla możliwośc multi
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co cię nie zabije to cię wzmocni, jak mawiali starożytni chińscy górale.

Demagol
Nie jestem znowuż jakimś mega fanem, który zarzeka się dosłownie, że nie przesłucha płyty jeśli tylko natrafi mu się okazja. Swój egzemplarz zamówiłem, więc czekam... z nowej płyty do moich uszu doleciały od początku do końca dwa tytuły (Monarchy of Roses i The Adventures of Rain Dance Maggie - lecący nawet w radiu, fiu fiu) i na tym poprzestanę :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie. Akurat mnie to ominęło.

mr_chief
I już. O tak wczesnej porze zmaga mnie nieziemskie zmęczenie. Za kilkadziesiąt minut trzeba iść i położyć się do trumny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z ciekawości wygooglałem i nie wiem czy to, czemu się przyjrzałem to akurat to, o czym mówisz, ale obok było kilka innych zdjęć, na widok których również parsknąłem śmiechem ;). A płyty to chyba nie przesłucham, raczej sięgnę po coś starego (m. in. po tę, na której grali coś bardziej hard rockowego niż funk rockowego, bo dość fajna była), bo i też ostatnio takie zespoły grają coraz gorzej i mają problemy z nagrywaniem płyt stojących na poziomie swoich poprzednich dzieł ;/. Oby Godflesh ani Meshuggah nie zawiedli - ci drudzy mają już na karku mocną konkurencję (In Exile i RXYZYXR), a i nie chciałbym dostać albumu, po którego przesłuchaniu stwierdziłbym, że jest fajny... i nic więcej. A potem trafiłby tam, gdziekolwiek zapomniane płyty trafiają, a to chyba miejsce smutku i rozpaczy :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.08.2011 o 01:54, Morris12 napisał:

Cosik mnie ominęło ? Sekunda na wyjaśnienie całego zwyczaju/tradycji ? : d

Ano, co każdy "markowy rok"otwierałem z Braveheartem butelkę dziewiczej krwi.
Masz, na drugą nóżkę.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.08.2011 o 02:00, Morris12 napisał:

Dziękuję, nie wzgardzę czystą krwią dziewicy. Fiu fiu.

Rocznik 1091
Młode, ale niezłe.

Meryphillia:
Jakie wąsiska!haha;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

;+;

Przypomniał mi się Andrzej Szwab z całkiem przyzwoitego Project 86, bo ostatnio też śmiesznie wygląda ;D. A całkiem przyzwoitego dlatego, że mają na koncie kilka dobrych płyt ("Drawing Black Lines", "Truthless Heroes", częściowo "Songs To Burn Your Bridges By", "Rival Factions" jako całość było całkiem niezłe, z paru innych płyt można powybierać udane kawałki), na dodatek stanowią taki mroczny chrześcijański rock, któremu bardzo blisko do np. Deftones, nie ma tu miejsca na gospel z gitarami. Szkoda, że parę płyt jest nudnych, sporo kawałków dość nijakich (niby fajnie skomponowane, ale jakoś nie przyciągają uwagi i nudzą, odpychają, itp.), boję się o ich kolejny album, który też ma wyjść w 2012. Szkoda, że nie osiągnęli poziomu Deftones czy Korna jeśli chodzi o kompozycje i specyficzny magnetyzm, bo jeśli by tak było, to byłoby moje największe odkrycie w dziedzinie współczesnego cięższego rocka ostatnich kilku lat ;>.

A taki termin jak chrześcijański rock to w sumie tak czy siak taki potworek, bo są księża, którzy np. uważają, że takie coś nie istnieje (to efekt konfliktu pomiędzy zwolennikami tradycyjnej muzyki kościelnej i posoborowymi "ulepszaczami", bo "zwykła Msza jest nudna") i tutaj mogę się z nimi w sumie zgodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Panowie. Osobiście padam już i najwyższa pora udać się na spoczynek. Oby pogoda w dniu dzisiejszym nam sprzyjała. Miłej nocy.

mr_chief
Cholernie dobra ta krew.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować