Rymowanie wyrazów

[Nulinka 0]

Oda Udana ! Gratulacje !
Ale nasza zabawa znowu się zacznie.
I nowa muza spływa powoli...
W amazońskiej dżungli potężny boa w niewoli...

[rolek85 0]

W Amazonii żyją dzikie krokodyle,
tego jestem pewnien i sie nie mylę.
Potrafią kogoś szybko ukąsić w nogę,
ale później to swędzi, o ja nie mogę... :D

[Transylvanian_Hunger 0]

Żyją tam też liczne piranie
Z tych ryb to niezłe dranie
Kiedy zbliżysz się do nich przez przypadek
Zrobią sobie z ciebie szybki obiadek :D

[NyGgA_MiLy 0]

Nie wiem czy to jest zwiazane z tematem ale spróbuje=)
O boże idziemy w kontera na noże
na szczęście dobry chuck mi pomoże=)

[GeoT 0]

Dnia 19.02.2006 o 14:23, MonkOfWar napisał:

Usiądź w mym cieniu, Chichotku drogi
Rzekła wnet lipa, na skraju drogi.
Chichotek zerknął, zbladł no i wrzasnął,
Wtedy go w ryj pień lipy trzasnął.

Mnie twój rym też trzasnął ... dotąd leżę pod biurkiem :DD

[rolek85 0]

Więc gdy wyruszasz do Amazonii w dorgę,
nałóż dwie pary butów na każdą nogę.
W innym przypadku zostaniesz pogryziony,
i za 50 lat przez wędrowników znaleziony...

Panowie i panie trzymajmy się tematu :D thx

[Nulinka 0]

A Amazonka groźnie pomrukuje:
- Niech nikt w mych falach nie nurkuje.
Każdego śmiałka w małej łupinie
przewrócę, wciągnę w wiry - i zginie !

[rolek85 0]

Amazonka szalona, dziko płynie,
kto w nią wejdzie szybko zginie.
Znalazł się odważny, imię jego Krzysio,
lecz zawsze bronił go... jego misio...

[Nulinka 0]

Krzysio z misiem w rzece brodzi,
w dużych butach, przy łodzi.
Amamzonce siły słabną, fale ustają
bo Krzysio z misiem pięknie śpiewają...

[cybek21 0]

Dnia 28.02.2006 o 10:32, Nulinka napisał:

Cybek się zastanawia skąd w Nulince słowna zabawa ;)
Całymi nocami o Tobie moje noce wypełnione snami.
Będąc pełen zdziwienia bo jestem pierwszy co ją docenia :D
Zazdrośni panowie wypijmy jej zdrowie ;)

[cybek21 0]

i żeby było że na temat to w Amazoni powstal dylemat
umorusany w błotnych moczarach kolejną noc spędzam w brudnych koszarach
Tu dowodzi Krzysio oraz jego groźny misio ;)

[Nulinka 0]

Oj Cybek, Cybek - dobry chłopaku
nie chwal tak bardzo, wszak jesteś "po fachu"!
A skąd te pomysły ? Czasem tak trzeba,
by dobre muzy spływaly z nieba...


A wracając do bohaterów naszych -
Teraz już Krzysio bardzo sie przestraszył,
bo w ciemności nagle błysnął
wielki zygzak ognisty i prysnął...

[Nulinka 0]

Co jest ? Ludziska ! Gdzie wasza wena?
Czy już pomysłów Wam brak ?
Więc rozpocznijmy już nowy temat:
Rósł w pewnym lesie zabójczy kwiat...

[rolek85 0]

Wybrał sie raz do lasu mój brat
i zerwał ten zabójczy kwiat.
No to ja brata Bach! z placka po twarzy,
a on Łup! gruchnął na ziemię i błogo marzy...

[Nulinka 0]

A kwiat nasz drogi ?
Wszak to zabójca z niego srogi.
Wywinął kozła, biegnie i grucha..
i już próbuje dotrzeć do ucha...

[Nulinka 0]

Ludzie ! Poeci natchnieni !
Czy Was już nie ma na Ziemi ?
Może błądzicie gdzieś w obłokach
wracajcie tutaj w podskokach !!

[cybek21 0]

W mrocznym lesie była polana
złotymi różami cała wysłana
obok polany leżała mogiła
a przy nej zjawa co się modliła...

[rolek85 0]

Wracając do kwiata naszego srogiego,
oszołomił brata naszego starszego.
Brat chodzi teraz zakochany,
uderzając głową w ściany...

[GeoT 0]

Modlitwy, żale słychać z daleka
tam gdzieś w oddali pies jakiś szczeka
W lesie coś straszno, choć róże piękne
Jak coś wyskoczy - ze strachu pęknę

[cybek21 0]

noc już zapadła, mrok nad polana,
muza odeszła z melodią nieznaną,
w lesie zakwitły krwiste paproci
strach spotęgował się po stokrocie...