Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Kapitan Oczywisty: młodzież ćwiczy tylko swoje kciuki

57 postów w tym temacie

Młodzież przede wszystkim ćwiczy głowę pijąc alkohol! A nie grając w gry. Ot mała statystyka 3/10 moich kolegów dużo gra na kompie/konsoli (wiek 16-17), a 10/10 pije alkohol bardzo często. Więc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co do braku ruchu to ma z pewnością rację, ALE ten brak ruchu spowodowany jest brakiem PRZEDSTAWIENIA alternatyw dla wirtualnej rozrywki. Ja w sezonie robię 1000km na rowerze, z rana biegam, w tygodniu zawsze impreza, nie raz kino, mecz piłkarski. Wina nie leży po stronie gier, ale dorosłych którzy nie nakreślą alternatywy, gdy widzą że dziecko siedzi zaszyte w 4 ścianach, no i zawsze można mieć pecha jeśli chodzi o środowisko w jakim się ktoś obraca, ale to można sobie zmienić, chyba :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pogrywałem ostatnio w Wii Sports u kumpla i powiem szczerze w życiu tak się nie zmeczyłem podczas grania na kompie, czy też konsoli. Szczególnie tennis i boks zmusza o wysiłku i pracy całej reki/rąk ;] A doktorek gdyby sam spróbował, to pewnie by się zamknął x)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja co dziennie chodzę na długie spacery ( do 2 godzin), pływam, gram w gry ponad 4h dziennie ( najczęściej w takie gdzie jest dużo krwi), nie pale, nie pije, a chodzę i żyję! Nie jestem jakimś recydywistą, nie kradnę nic... Odrobina dobrych chęci i człowiek sam potrafi sobie odpowiednio zorganizować czas... Być może dzieciaki w Anglii za dużo siedzią przy konsolach, ale jak by byli zdrowi na umyśle ( o ciele już nie wspominam, bo dużo z nich jest " ociężałych") to by sami wiedzieli, że siedzenie i granie to trochę za mało.
Ale sam gdzieś czytałem, że gry komputerowa uczą dzieci spostrzegania szczegółów, a to złe nie jest. A najlepsze są gry w których dialogi są napisane, bo wtedy to można sobie czytać, czytać, czytać i końca nie widać....Aaaaaa....idę spać... dobranoc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

a bo jak się siedzi przy kompie to od razu się gra co?
Typowe: Mówi się co można zarzucić odpowiednim tonem i trafia się do gazet... ehh idź kolego k-coś-tam na żal.pl...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.08.2008 o 20:22, Laska-z-Polski napisał:

Ta druga wypowiedź profesorka po prostu mnie powaliła :D. Skąd w mózgach starszych ludzi
rodzą się takie postawy?


pewnie stad, ze to sa wlasnie starsze mozgi i zamiast powdychac swierze powietrze to pisza eseje o tym jak mlodzi scieraja dywany :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moi rodzice nie mają do mnie pretensji jak godzinami siedzę i czytam, albo (krócej) uczę się, ale jak gram na kompie, to i owszem. Przecież obojętnie, gdzie się siedzi!!! Poza tym uważają, że czytanie w Internecie jest gorsze od czytania w gazecie lub książce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze jedno - do uprawiania większości sportów trzeba mieć odpowiednie miejsce i odpowiednich ludzi: nie pograsz fajnie w gałę z tylko jednym kolegą i na betonowym "boisku". A komp zajmuje mało miejsca, można grać samemu, albo przez neta, gdzie zawsze znajdzie się sporo chętnych do gry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli Dr. Keith tak bardzo nie znosi gier video, to czemu jego dzieci mają dostęp do konsoli? Czyżby zezwolił na jej zakup, bo chciał pokazać im prawdziwe oblicze zła? ;)

A tak szczerze, to nie gry są winne tego, że młodzież jest otyła, tylko sama młodzież, która przedkłada ten rodzaj rozrywki nad fizyczny wysiłek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.08.2008 o 20:56, Azuredragon napisał:

Jeżeli Dr. Keith tak bardzo nie znosi gier video, to czemu jego dzieci mają dostęp do
konsoli? Czyżby zezwolił na jej zakup, bo chciał pokazać im prawdziwe oblicze zła? ;)

A tak szczerze, to nie gry są winne tego, że młodzież jest otyła, tylko sama młodzież,
która przedkłada ten rodzaj rozrywki nad fizyczny wysiłek.


też się zastanawiam dlaczego jego dzieci mają dostęp do konsoli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja się zastanawiam, czemu reklamy Nintendo muszą być zawsze poprawne politycznie: pakistańczyk, pjękna blondaska, latynoska i murzyn. Oj, przepraszam, afrobrytyjczyk, który akurat się ostrzygł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.08.2008 o 19:54, ja33no napisał:

Młodzież przede wszystkim ćwiczy głowę pijąc alkohol! A nie grając w gry. Ot mała statystyka
3/10 moich kolegów dużo gra na kompie/konsoli (wiek 16-17), a 10/10 pije alkohol bardzo
często. Więc...

A ja jestem właśnie w tym wieku i nie pije alkoholu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.08.2008 o 21:21, Vojtas napisał:

(...)


Bo Nintendo to symbol tolerancji rasowej i jest dla każdego, niezależnie od koloru skóry? :P Ale przyznaj, że to przecież piękny symbol jest. :) <koniec offtopu>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Eee tam...

Problem nie jest nowy. W okolicach Babilonu znaleziono tabliczkę powstałą 3 tysiące lat p.n.e. Już wtedy narzekano na młodzież ( na tabliczce napisano że nie szanuje ona starszych )
Nic się nie zmieniło :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować