Zaloguj się, aby obserwować  
Morris12

Alkohol - za i przeciw

117 postów w tym temacie

/.../

W takim razie musisz się natychmiast udać do najbliższej placówki medycznej w celu leczenia swojej przypadłości! Ewentualnie zostaje wątek forumowa poradnia medyczna, na forum mamy paru speców od tematu ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

za:

jakos tak czlowiek odwazniejszy jest :)
jak dla kogo lepsza zabawa

przeciw:

kac
strata kasy (dosc sporej)
czesty brak pamieci
czasem jakies siniaki/zlamania/obtarcia
mozna zrobic cos, czego sie bedzie do konca zycia zalowalo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja zaliczam się do młodzieży... Sam nie widzę nic ciekawego w piciu alkoholu. Co w tym przyjemnego? Wielu ludzi w moim wieku pije alkohol i sami sobie szkodzą. Naprawdę nie mam pojęcia co jest takiego niesamowitego w alkoholu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.03.2009 o 21:54, M1chał napisał:

[...]
(...) a powiem nawet że na imprezie jest ciężko bez alkoholu.
Bo jest zabawniej? No cóż, jak się nie ma poczucia humoru, normalnie nie potrafi się
bawić to trzeba czymś nadrabiać..

Bez urazy, ale wg. mnie tak mówią ludzie, co albo nigdy nie byli na prawdziwej imprezie, albo są "pupilkami" mamusi. :P
Ja tam mam poczucie humoru, i te pe. Ale na bez pomocy alkoholu bym niektórych tekstów nie odważył się powiedzieć/zrobić niektórych rzeczy (oczywiście nie mówię tu o niczym nieprzyzwoitym ;P)

A przeciw %? Oczywiście jazda "na bani". Brzydzę się takimi ludźmi. Choćby dzisiaj widziałem taką sytuację z okna swojego pokoju: Gość wpadł do sklepu po piwo, po czym wsiadł do autka (czarna BeeMka), otworzył buteleczkę i w drogę... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.03.2009 o 22:05, Budo napisał:

/.../

W takim razie musisz się natychmiast udać do najbliższej placówki medycznej w celu leczenia
swojej przypadłości! Ewentualnie zostaje wątek forumowa poradnia medyczna, na forum mamy
paru speców od tematu ;]

:D
Chodziłem do psychologa x] "Zepsute" podstawy moralne, system wartości i jakieś inne gówna :P Nie pamiętam, poza tym nie słuchałem.
W sumie po części związane z tym.. Nie czuję potrzeb picia alko, jedzenia czekolady, przynależności do grup społecznych i takie tam x]
Dlatego nie rozumiem was :D Wypad do baru zawsze oznacza piwo, imprezy - alko itd :P



Bez urazy, ale wg. mnie tak mówią ludzie, co albo nigdy nie byli na prawdziwej imprezie, albo są "pupilkami" mamusi. :P

Albo wg was poje*ani. Bo przecież tysiące much nie może się mylić lecąc do gówna! "Jak wszyscy piją to i ja".

Ale na bez pomocy alkoholu bym niektórych tekstów nie odważył się powiedzieć/zrobić niektórych rzeczy (oczywiście nie mówię tu o niczym nieprzyzwoitym ;P)
A tak mówią tchórze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Alkohol - najlepsze i najstarsze, jak dla mnie jedyne słuszne lekarstwo na świecie :) Masz doła - napij się, złapała Cię choroba? - napij się. Oczywiście wszystko w granicach rozsądku. Sytuacja sprzed ponad roku umocniła mnie w tym przekonaniu :) Na 18 urodzinach mojej dziewczyny czułem się fatalnie - 40* gorączka. Jednakże nie chciałem jej sprawiać zawodu i jakoś się doczłapałem na imprezę, a czułem się naprawdę fatalnie. Jednakże po paru głębszych poczułem zdecydowaną ulgę, a na następny dzień nie było ani śladu choroby. Teraz za każdym razem gdy czuję jakiekolwiek pogorszenie samopoczucia sięgam po grzańca z miodem, czasami z wkładką :) I muszę przyznać że nie narzekam na stan zdrowia :) Alkohol - jestem jak najbardziej za, oczywiście z głową :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.03.2009 o 22:20, 88Bonzo napisał:

po grzańca z miodem, czasami z wkładką :)

Jak dla mnie to się łapie pod lekarstwo nie alkohol :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.03.2009 o 21:51, Lord Andre 1 napisał:

Nie dobre....? To ja nie wiem co ty tam wypiłeś.


Piłem to co zwykle na weselnych stołach podają. Trochę wina, szampana, weselnej ... Fajne rumieńce daje i humorku, ale jeżeli chodzi o picie to po prostu jest niesmaczne ( taki szampan po prostu jest kicha ;/ ), w smaku ujdzie chyba tylko wino.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.03.2009 o 21:43, jedenzerocztery napisał:

> /.../> Pracujesz tam? Na izbie wytrzeźwień czy odwyku dla alkoholików wcale nie jest weselej.

Amfa to nie zabawa. To coś znacznie groźniejszego niz alkohol. Widzę, że tego nie rozumiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>>( taki szampan po prostu jest kicha ;/ ),

Śmiem podejrzewać, że raczej chodzi Ci o wino musujące :D Bo prawdziwe szampany to raczej wyższa półka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.03.2009 o 22:24, Ja Guar napisał:

[...] ale jeżeli chodzi o picie to po prostu jest niesmaczne ( taki
szampan po prostu jest kicha ;/ ), w smaku ujdzie chyba tylko wino.

Bo trzeba wiedzieć jakiego szampana pić. Wg. mnie najlepsze (z tych tańszych) jest Igristoje (Игристое). Naprawdę smaczne, choć słyszałem parę opinii, że nieco, jak to się mówi, żulerskie. ;P Ale co ONI tam wiedzą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.03.2009 o 22:28, KrzysztofMarek napisał:

> > /.../> Pracujesz tam? Na izbie wytrzeźwień czy odwyku dla alkoholików wcale
nie jest weselej.
Amfa to nie zabawa. To coś znacznie groźniejszego niz alkohol. Widzę, że tego nie rozumiesz.


Masz w rodzinie narkomana? Ja mam paru alkoholików w rodzinie :( i znam paru narkomanów co palą. Jak porównuje jednych do drugich to ci co piją są dla mnie gorsi. Pijacy wywracają się, klną, wyzywają, czasami nawet biją i rozbijają samochody. A z narkomanami to nawet można czasami pogadać, nie wiem czy są wtedy pod wpływem czasami się dziwnie zachowują, ale nie na tyle by tak śfirować jak ci alkoholicy co ich znam, rodzina. Tyle się mówi o tych nałogach i narkotykach a ja w tym momencie sam nie wiem co jest gorsze :( Ja nic nie biorę, ani nie piję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 08.03.2009 o 21:54, M1chał napisał:

(...) a powiem nawet że na imprezie jest ciężko bez alkoholu.
Bo jest zabawniej? No cóż, jak się nie ma poczucia humoru, normalnie nie potrafi się
bawić to trzeba czymś nadrabiać..

nie będę się nawet kłócić bo ja wiem swoje i ty wiesz swoje ale żeby od razu na mnie wjeżdżać to tez przesada ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.03.2009 o 22:41, jasiu ciast napisał:

nie będę się nawet kłócić bo ja wiem swoje i ty wiesz swoje

Prawdę prawisz. Każdy lubi co innego ;]

Dnia 08.03.2009 o 22:41, jasiu ciast napisał:

ale żeby od razu na mnie wjeżdżać to tez przesada ;)

Takie mam "zboczenie" związane z ludźmi :P Nie lubię ich x]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Za: można się rozluźnić, oderwać od szarej rzeczywistości, złapać dobry humor
Przeciw: poranny kac.

Po ostatnik sylwestrze kac mnie ostro trzymał do wieczora dnia następnego. Coś okropnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.03.2009 o 22:43, Citkowsky napisał:

Za: można się rozluźnić, oderwać od szarej rzeczywistości, złapać dobry humor
Przeciw: poranny kac.

Po ostatnik sylwestrze kac mnie ostro trzymał do wieczora dnia następnego. Coś okropnego.

szczerze mówiąc to dobrym motywem na kaca jest wyrzygać się na imprezie lmao. Brzmi to groteskowo ale następnego dnia tylko lekko suszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować