GDC 09: Fallout 3 grą roku!

[SoundWave 0]

Dnia 26.03.2009 o 21:51, Citkowsky napisał:

>>>...............

naprawdę koniec świata. Jakby ranking był najwazniejszy. Widze ze macie jakis kompleks
na tym punkcie.
Życie toczy się dalej, na świat wychodzą gry dobre i poniżej przeciętnej i każdy znajdzie
napewno coś dla siebie. Koniec tematu.

Oooo nieeee, ludzie komentuja news zwiazany z grami na serwisie poswieconemu grom. Pewnie maja jakies kompleksy, trzeba im pokazac jaki to ja jestem normalny!
"Bo przeciez scenariusz jest najważniejszy. "
Ciekawe kto w tym temacie napisal, ze scenariusz jest najwazniejszy w bijatykach.
Ale czego ja wymagam, porzadnej dyskusji od przecietnego usera gram.pl? Hah, och, maly, naiwny ja.

[Niflheim 0]

Dnia 26.03.2009 o 19:42, junior17 napisał:

Prawda silnik odziedziczył. Tylko ten w Failoucie jest spier***** na maxa. W Oblivionie
silnik był nawet ok. Ale tutaj to katastrofa.

Zgadzam się w 100%. Wszechobecny, Oblivion''owski blur psuł ogólne wrażenie. Silnik ten nadaje się do baśniowych pierdoletów pokroju Fable, WoW, Final Fantasy czy właśnie TESIV, ale do cholery jasnej użycie go do stworzenia "kontynuacji" brutalnej, brudnej i postapokaliptycznej legendarnej sagi cRPG ociekającej czarnym humorem? Żałosne.

Dnia 26.03.2009 o 19:42, junior17 napisał:

Dialogi są tak samo kretyńskie. Tylko te w TES5:Fallout mają jeszcze jeb*tną zieloną
czcionkę na pół ekranu. Ale ogólnie dialogi w tej grze są tak krótkie, płytkie i debilne
jak w TES4:Oblivion.

Oj, już nie przesadzaj. Dialogi są słabe, fakt (vide przezabawne "jesteś bohaterem i musisz odejść"). Natomiast porównywanie ich do monologów z Oblivion''a jest nie na miejscu.

Dnia 26.03.2009 o 19:42, junior17 napisał:

Weź se miecz chińskiego oficera to wtedy pogadamy o różnicach w walce xP

Pff, brutalne sceny slow-motion z V.A.T.S''a ftw! Jest to prawdopodobnie element, która panom z B. udał się najlepiej... Tak by the way - spostrzegawczy gracze z pewnością zauważyli podobieństwa w walce bronią białą (ww. mieczem, tudzież nożami). Otóż animacje są wzięte żywcem poprzedniej gry Bethesdy. Mniejszych/większych podobieństw między tytułami jest MASA.

Dnia 26.03.2009 o 19:42, junior17 napisał:

Klimat jest Oblivionowo-Falloutowy. Chyba mi nie powiesz, że F1 i F2 byli magowie ognia
i rycerze z zajebiście wielkimi mieczami na plecach? Bethesda zrobiła świetny trick:
Magów (ubranych w togi ognia) nazwała skrybami. Ta gra to atomowy Oblivion.

Hmm, ciekawe doprawdy.

W pierwszym Falloucie istniała organizacja o nazwie Dzieci Katedry, i do jasnej ciasnej również nosili szaty/togi. Czyżby magowie?

Skrybowie Bractwa Stali w poprzednich odsłonach nosili całkiem podobne ubranka (choć tutaj sobie ręki uciąć nie dam). Magowie? No way!

Rozumiem oburzenie profanacją legendarnej marki, ponieważ sam jestem fanem pierwszych części, ale bez przesadyzmu...

Dnia 26.03.2009 o 19:42, junior17 napisał:

Pozdrawiam

I nawzajem.

@Blizzard Beast

Dnia 26.03.2009 o 19:42, junior17 napisał:

Znowu odezwali się szczekacze antyfalloutowi.

Czyżby kolejny troll?

Dnia 26.03.2009 o 19:42, junior17 napisał:

Miłośnicy abandonware wspominający dobre czasy Eye of the Behloder i inych trupów, które pamiętają zeszłe > millenium.

Fail!

EotB nie jest trupem. Gra ta pozostaje żywa zarówno we wspomnieniach starych wyjadaczy, jak i na ich twardych dyskach.

;)

Dnia 26.03.2009 o 19:42, junior17 napisał:

A teraz malkontenci, warto zamiast tylko pieprzyć pod nosem zdziadziałe teksty jaki to Fallout 3 jest be, > przedstawić jakieś fabularne killery z zeszłego roku, które zginęły wśród tego morza gniotów wg was.

Powiem tak - zagraj, a połączysz się w bólu z graczami, którzy F3 mieli przyjemność zaliczyć.

@SoundWave

Dnia 26.03.2009 o 19:42, junior17 napisał:

I bledy.
I voice acting.
I takie same uproszczenia jesli chodzi o skille.

Uproszczenia skilli? Wytłumacz proszę, bo nie nadążam...

Voice acting? W poprzedniczkach takowe istniały jeno w przypadku nielicznych postaci, a odziwo nikt nie narzekał na ilość dialogów, które de facto trzeba było czytać ( :O ). Były po prostu wspaniałe. IMO B. powinna całkowicie zrezygnować z kwestii "mówionych" na głos. Zajmują one z pewnością sporo, a zaoszczędzone miejsce mogliby przecie jakoś wykorzystać. Pardon, to się przecież nie przyjmie - kto by sobie tam zawracał głowę czytaniem dialogów, skoro producent może zrobić to za nich? Ron Perlman i Liam Neeson jako jedyni wykonali naprawdę porządną robotę.

@Citkowsky

Dnia 26.03.2009 o 19:42, junior17 napisał:

Nie grywam w takie gry jak fallout, planetscape torment, MGS4 i inne.

Planetscape nie znam, więc i nie grywam. Mógłbyś proszę zapodać linka do tego pożeracza czasu dla no-life''ów?

[SoundWave 0]

Dnia 26.03.2009 o 21:55, Metalhead86 napisał:

@SoundWave

Dnia 26.03.2009 o 21:55, Metalhead86 napisał:

Uproszczenia skilli? Wytłumacz proszę, bo nie nadążam...

W oblivionie walniesz wszystko nawet jesli twoj skill jest zenujacy. Tak samo w fallout 3. A sprobuj z 30% broni palnej zabijac w FO1/2

Dnia 26.03.2009 o 21:55, Metalhead86 napisał:

Voice acting?

Chodzi mi o recykling aktorow. Pal licho jesli byliby oni dobrzy, ale Mr. Burke AKA straznik STOP RIGHT THERE CRIMINAL SCUM jest zalosny.

[Niflheim 0]

Dnia 26.03.2009 o 22:00, SoundWave napisał:

W oblivionie walniesz wszystko nawet jesli twoj skill jest zenujacy.

Rozwijanie umiejętności w TESIV jest opłacalne - przecie możemy odblokowywać coraz to lepsze kombosy! O ile pamiętam dzięki takiemu zabiegowi możemy też awansować na kolejne poziomy. Nie dostrzegasz geniuszu chłopaków z Bethesdy niewierny...

Dnia 26.03.2009 o 22:00, SoundWave napisał:

Tak samo w fallout
3. A sprobuj z 30% broni palnej zabijac w FO1/2

Słuszna uwaga. Uproszczenie to jest natomiast możliwe do wytłumaczenia - m.in. kiepsko wykonana walka real-time.

Dnia 26.03.2009 o 22:00, SoundWave napisał:

Chodzi mi o recykling aktorow. Pal licho jesli byliby oni dobrzy, ale Mr. Burke AKA straznik
STOP RIGHT THERE CRIMINAL SCUM jest zalosny.

Jest o niebo lepiej, niż w Oblivionie, uwierz mi na słowo. Choć kwestii wymawianych było tam od biedy, to chłopacy z B. nie chcieli się męczyć z nagrywaniem dialogów dedykowanych dla konkretnej postaci. Jeden NPC mówiący "wieloma głosami" był chlebem powszednim.

[Growin 0]

Dnia 26.03.2009 o 22:16, Metalhead86 napisał:

Zgadzam się w 100%. Wszechobecny, Oblivion''owski blur psuł ogólne wrażenie. Silnik ten
nadaje się do baśniowych pierdoletów pokroju Fable, WoW, Final Fantasy czy właśnie TESIV,

Dnia 26.03.2009 o 22:16, Metalhead86 napisał:

Oj, już nie przesadzaj. Dialogi są słabe, fakt (vide przezabawne "jesteś bohaterem i
musisz odejść"). Natomiast porównywanie ich do monologów z Oblivion''a jest nie na miejscu.

Są prawie takie same. Z tą różnicą że w TES4:O klikaliśmy na "Plotki", a w TES5:F klikamy: "Czy wydarzyło się coś ciekawego?" (czy coś w tym stylu). Główny bohater ma problemy ze skleceniem dwóch zdań (w jednej kwestii). Zawsze tylko mówi jedno zdanie i koniec. No ale co się dziwić: chłopak do tej pory żył cały czas pod ziemią i nie miał za bardzo z kim gadać. Mógł tylko porozmawiać ze starym, ale ten uciekł. Mógł jeszcze iść do miasta, które się rozwijało w najlepsze z 50 metrów od schronu (?!?!?!).

Dnia 26.03.2009 o 22:16, Metalhead86 napisał:

Hmm, ciekawe doprawdy.

W pierwszym Falloucie istniała organizacja o nazwie Dzieci Katedry, i do jasnej ciasnej
również nosili szaty/togi. Czyżby magowie?

Porównaj szaty z TES5:Fallout do tych z TES4:Oblivion. Prawie takie same. Tylko w Falloucie mają więcej "zmarszczek".

Dnia 26.03.2009 o 22:16, Metalhead86 napisał:

Skrybowie Bractwa Stali w poprzednich odsłonach nosili całkiem podobne ubranka (choć
tutaj sobie ręki uciąć nie dam). Magowie? No way!

Bez przesady.

Dnia 26.03.2009 o 22:16, Metalhead86 napisał:

Rozumiem oburzenie profanacją legendarnej marki, ponieważ sam jestem fanem pierwszych
części, ale bez przesadyzmu...

Nie przesadzam. Nie moja wina, że Bethesda chyba robiła Fallouta, za pomocą ToolSetu do Obliviona:
Elementy graficzne (kamienie, trawa, postacie itp, itd), animacje postaci (prócz strzelania oczywiście), system rozwoju postaci - połączenie tego z Obliviona (widać podobieństwa) ze S.P.E.C.I.A.L (też widać podobieństwa), ekwipunek i ogólnie cały Pip-Boy (prawie identyczny, tylko tu ma inny styl graficzny), Mapa, Dialogi, Levelowanie świata,

>EotB nie jest trupem. Gra ta pozostaje żywa zarówno we wspomnieniach starych wyjadaczy, jak i na ich >twardych dyskach.
Dla niektórych jest trupem, bo nie ma grafy 3D, SM. 4000 i ch** wie jeszcze czego.

Pozdrawiam

[Squork 0]

Grałem w EotB i nie wspominam tej gry jako jakieś wybitne RPG. Ot kilka labiryntów (fabuły praktycznie brak), które dało przejść się na JEDEN (!) sposób. Znajdź klucz, naciśnij dźwignię, zrób to, tamto - jak w przygodówce, a to wszystko przeplatane walką, której cała finezja polegała na klikaniu i ew. uciekaniu do tyłu (w czasie rzeczywistym). To już Ishar był dużo lepszy.
Co do Fallouta 3 - dla mnie to gra wybitna (a zdecydowanie jestem też fanem pierwszych dwóch części). Z niecierpliwością czekam na kolejną część.
I cieszę się, że grą roku został F3 a nie kolejna denna rozpierducha pokroju GoW.

[Niflheim 0]

Dnia 26.03.2009 o 22:52, junior17 napisał:

Są prawie takie same. Z tą różnicą że w TES4:O klikaliśmy na "Plotki", a w TES5:F klikamy:
"Czy wydarzyło się coś ciekawego?" (czy coś w tym stylu). Główny bohater ma problemy
ze skleceniem dwóch zdań (w jednej kwestii). Zawsze tylko mówi jedno zdanie i koniec.
No ale co się dziwić: chłopak do tej pory żył cały czas pod ziemią i nie miał za bardzo
z kim gadać. Mógł tylko porozmawiać ze starym, ale ten uciekł. Mógł jeszcze iść do miasta,
które się rozwijało w najlepsze z 50 metrów od schronu (?!?!?!).

Tym bardziej nie należy całej winy zrzucać na B. To tylko i wyłącznie wina upośledzonego głównego bohatera...

Dnia 26.03.2009 o 22:52, junior17 napisał:

Porównaj szaty z TES5:Fallout do tych z TES4:Oblivion. Prawie takie same. Tylko w Falloucie
mają więcej "zmarszczek".

Meh, przypominają bardziej te zaprezentowane w Gothic III.

Dnia 26.03.2009 o 22:52, junior17 napisał:

Nie przesadzam. Nie moja wina, że Bethesda chyba robiła Fallouta, za pomocą ToolSetu
do Obliviona:
Elementy graficzne (kamienie, trawa, postacie itp, itd),

"Kamienie"? Nie zauważyłem większego podobieństwa, ale jaskinie/podziemia i owszem. "Trawa"? Na Pustkowiach zbyt wiele jej nie ma, choć rzeczywiście pewne podobieństwo może i istnieje - takie detale mnie nie interesują. Postacie natomiast wyglądają po prostu obleśnie i bezpłciowo. Pancerze wykonane zostały równie żałośnie (nie licząc "piżamki" z Krypty).

Dnia 26.03.2009 o 22:52, junior17 napisał:

animacje postaci (prócz strzelania
oczywiście),

I tutaj mogę się z Tobą zgodzić. Animacje (koszmarne nawiasem mówiąc) podczas walki bronią białą zostały przeniesione metodą "kopiuj/wklej". Fail ze strony Bethesdy.

Dnia 26.03.2009 o 22:52, junior17 napisał:

system rozwoju postaci - połączenie tego z Obliviona (widać podobieństwa)
ze S.P.E.C.I.A.L (też widać podobieństwa),

Dodałbym jeszcze baaaardzo słabo przemyślane perki.

Dnia 26.03.2009 o 22:52, junior17 napisał:

ekwipunek i ogólnie cały Pip-Boy (prawie identyczny,
tylko tu ma inny styl graficzny), Mapa, Dialogi, Levelowanie świata,

W przeciwieństwie do TESIV natomiast Fallout 3 posiada dialogi, a nie "skróty myślowe". Z resztą argumentów jak najbardziej się zgadzam.

[Blizzard_Beast 0]

Poziom forum pokazuje fakt, że wiele osób postanowiło znowu obrazić się na wszystko i wszystkich, a kandydata do do najlepszej fabuły podać potrafiła jedna osoba uczestnicząca w dyskusji. Brawo.

[Growin 0]

Dnia 27.03.2009 o 21:35, Blizzard Beast napisał:

Poziom forum pokazuje fakt, że wiele osób postanowiło znowu obrazić się na wszystko i
wszystkich, a kandydata do do najlepszej fabuły podać potrafiła jedna osoba uczestnicząca
w dyskusji.

Mówimy tu o Failoucie, a tak się składa, że prawdopodobnie 100% gier ubiegłego roku ma lepszy scenariusz/fabułę niż TES5:Failout, więc nie widzę sensu w wymienianiu wszystkich gier z roku 2008r. Ja z gier z roku 2008 (oprócz F3) grałem chyba tylko w płyciutkiego PoP''a i Drakensang''a. Obie te gry gniotą Failouta.

[Malcollm 0]

CZemu od razu obrazić..? Po prostu każdy z forumowiczów wyraża swoją opinię na temat tejże gry, osobiście dodam, że na przykład taki Call of Duty Modern Warfare bije scenariuszem na głowę albo i dwie Fallouta 3, i wiem co piszę grałem w obie, z tym, że CoD przeszedłem całe a Fallout 3 zniechęcił mnie po 1 dniu grania swoją infantylnością w podchodzeniu do pewnych kwestii..
Skoro zaś jacyś wielcy bossowie przemysłu growego mogą oceniać gry pod względem fabularnym bądź też jakimś innym to także i szary gracz który w tym łańcuszku jest najważniejszy będzie wyrażał swoje zdanie, mnie się to coś Falloutowo-podobne nie podoba i już, odpycha prawie każdego kto ma jakiś sentyment do klasycznych komputerowych eRpe-gów, ja zaś byłem na tyle głupiutkim klientem, że wierzyłem w to, iż B. podejdzie trochę inaczej do tej gry niż jak do nowej wersji Obliviona, cóż w moim odczuciu bardzo się myliłem, kupiłem Obliviona kupiłem Fallouta 3 kolejnej gry pseudo cRPG-owej nie kupię, mogę się założyć o to, że będzie w takim samym stylu napisana jak dwie poprzednie z prostej przyczyny B. nie umie robić innych gier poza tymi sieczkowatymi pseudo cRPG w której bohater posiada szczątkową inteligencję pozwalającą na sklecenie 2-3 zdań

[Growin 0]

Dnia 27.03.2009 o 17:44, Metalhead86 napisał:

Tym bardziej nie należy całej winy zrzucać na B. To tylko i wyłącznie wina upośledzonego
głównego bohatera...

Tak, bo tylko taki przyszedł na casting i biedni goście z B. nie mieli kogo innego wybrać....

Dnia 27.03.2009 o 17:44, Metalhead86 napisał:

Meh, przypominają bardziej te zaprezentowane w Gothic III.

Mnie też, ale jakby nie patrzeć szata "ognistego skryby" z F3 to coś pomiędzy szatą maga z TES4, a szatą maga z G3

Dnia 27.03.2009 o 17:44, Metalhead86 napisał:

"Kamienie"? Nie zauważyłem większego podobieństwa,

A ja od razu co sprawdziłem to kamienie. Myślałem, że B. coś poprawi od czasów TES4, ale nie. Dalej składają się z wyraźnie zarysowanych kwadratów, zamiast z trójkątów i dalej są takie...hmmm.... nierealne(?),
>"Trawa"? Na Pustkowiach zbyt wiele jej nie ma, choć rzeczywiście pewne podobieństwo może i istnieje
Nie ma wiele, ale dalej są to ch***wo zrobione kępki trawy z TES4

Dnia 27.03.2009 o 17:44, Metalhead86 napisał:

- takie detale mnie nie interesują.

A ja często patrzę na detale.
>Postacie natomiast wyglądają po prostu obleśnie i

Dnia 27.03.2009 o 17:44, Metalhead86 napisał:

bezpłciowo.

Norma. Przecież są skopiowane z Obliviona.

Dnia 27.03.2009 o 17:44, Metalhead86 napisał:

Pancerze wykonane zostały równie żałośnie (nie licząc "piżamki" z Krypty).

Mnie się jeszcze podobały garnitury. Ale pancerze bojowe to porażka.

Dnia 27.03.2009 o 17:44, Metalhead86 napisał:

(...)Fail ze strony Bethesdy.

W końcu to Failout.

Dnia 27.03.2009 o 17:44, Metalhead86 napisał:

Dodałbym jeszcze baaaardzo słabo przemyślane perki.

Perki to porażka, lepiej przemilczeć tę kwestię

Dnia 27.03.2009 o 17:44, Metalhead86 napisał:

W przeciwieństwie do TESIV natomiast Fallout 3 posiada dialogi, a nie "skróty myślowe".

Ale kwestie wypowiadane przez naszych rozmówców są tak samo rozbudowane jak w TES4. Żenada.
Pozdrawiam

[Namaru 0]

Pepsi przyznaj się, zrobiłeś to specjalnie! Znowu rzuciłeś zezwłok F3 wygłodniałym sępom, żeby statystykę forum poprawić ;)

Ale tak się zastanawiam skąd w ludziach ta agresja? Czy to jakieś kompleksiki? Czy potrzeba skrajnego nonkonformizmu? Czy wyidealizowany sentymentalny, obraz przeszłości? Osobiście nie wiem, ale może któryś z kolegów "sępów" mi podpowie ;)

[Jestem_be 0]

Dnia 29.03.2009 o 15:54, Namaru napisał:

Ale tak się zastanawiam skąd w ludziach ta agresja? Czy to jakieś kompleksiki? Czy potrzeba
skrajnego nonkonformizmu? Czy wyidealizowany sentymentalny, obraz przeszłości? Osobiście
nie wiem, ale może któryś z kolegów "sępów" mi podpowie ;)

To się nazywa "wymagania", niektórzy ludzie mają takie coś odnośnie np. gier. Jak jakaś gra nie spełnia owych wymagań, to marudzą. A co mają Twoim zdaniem robić, cieszyć się, że kontynuacja ich ulubionej gry ssie?

[Namaru 0]

Dnia 29.03.2009 o 22:22, Jestem_be napisał:

> Ale tak się zastanawiam skąd w ludziach ta agresja? Czy to jakieś kompleksiki? Czy potrzeba
> skrajnego nonkonformizmu? Czy wyidealizowany sentymentalny, obraz przeszłości? Osobiście
> nie wiem, ale może któryś z kolegów "sępów" mi podpowie ;)
To się nazywa "wymagania", niektórzy ludzie mają takie coś odnośnie np. gier. Jak jakaś
gra nie spełnia owych wymagań, to marudzą. A co mają Twoim zdaniem robić, cieszyć się,
że kontynuacja ich ulubionej gry ssie?

Spalić siedzibę developera. To chyba jasne?
A serio to rozumiem niezadowolenie, ale wszytko w rozsądnych granicach. Czemu każdy musi wykazywać swoje "wymagania" osobno? Dublując posty i jednocześnie prześcigając się kto napisze bardziej bezczelnego i chamskiego posta.