Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Trailer z Mass Effect 2 już jest!

102 postów w tym temacie

Aż dziw bierze, że przy takiej technice jaka jest dzisiaj, powinny powstawać tytuły przebijające Baldur''sy, Fallouty, Tormenta itp..a w zamian dostajemy takie "perełki" jak Mass Effect, Fallout3 itp...a jeszcze później się czyta takie komentarze jak: "To najlepsza gra RPG." , "Pierwszy Mass Effect był (wręcz jest) moim zdaniem dużo lepszy od wszystkich pozostałych RPGów BioWare.."....Przykro sie czyta takie coś no ale trudno...nad gatunkiem RPG wiszą czarne chmury....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gry się zmieniają, ludzie dorastają. Jak to się zsumuje to wychodzi przepaść.

Taka jest moja filozofia, na temat dlaczego starszym graczom dzisiejsze gry nie podobają się tak jak te z ich młodości. Wcale nie jest tak, że dzisiejsze gry są płytsze, a gracze głupsi tylko: patrz myśl przewodnia mojego postu. ;) A i co do tego, że gry się zmieniają. Nie robią tego na złe. Po prostu są inne niż były, ale inne nie znaczy gorsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.05.2009 o 14:53, Giwer napisał:

Wcale nie jest tak, że dzisiejsze gry są płytsze, a gracze
głupsi tylko: patrz myśl przewodnia mojego postu.

Oczywiscie, ze nie. Mozna to latwo sprawdzic.
Ktora gra siegnela fabularnie tak wysoko jak Torment? Ktora teraz jest tak trudna i karajaca za bledy jak Wizardry 7 i 8?
Zadna? No to chyba sie pomyliles.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.05.2009 o 14:53, Giwer napisał:

Wcale nie jest tak, że dzisiejsze gry są płytsze, a gracze
głupsi tylko: patrz myśl przewodnia mojego postu. ;) A i co do tego, że gry się zmieniają.
Nie robią tego na złe. Po prostu są inne niż były, ale inne nie znaczy gorsze.


Więc uważasz, że kto jest głupszy? My którzy uważamy, że współczesne gry RPG są o wiele gorsze niże te wydane wcześniej? Więc gry nie są płytsze i gorsze? Taki Planescape Torment albo Baldur''s Gate możesz śmiało postawić obok Mass Effect''a ? Gdzie jest rozwój postaci, masa zadań pobocznych itp? Twierdzisz, że Mass Effect nie jest płytki w porównaniu do Fallouta albo Tormenta>? Nie czuje się głupszy...poprostu widze co się dzieje z gatunkiem od pewnego czasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.05.2009 o 21:40, Longer napisał:

> Wcale nie jest tak, że dzisiejsze gry są płytsze, a gracze
> głupsi tylko: patrz myśl przewodnia mojego postu. ;) A i co do tego, że gry się
zmieniają.
> Nie robią tego na złe. Po prostu są inne niż były, ale inne nie znaczy gorsze.

Więc uważasz, że kto jest głupszy? My którzy uważamy, że współczesne gry RPG są o wiele
gorsze niże te wydane wcześniej? Więc gry nie są płytsze i gorsze? Taki Planescape Torment
albo Baldur''s Gate możesz śmiało postawić obok Mass Effect''a ? Gdzie jest rozwój postaci,
masa zadań pobocznych itp? Twierdzisz, że Mass Effect nie jest płytki w porównaniu do
Fallouta albo Tormenta>? Nie czuje się głupszy...poprostu widze co się dzieje z gatunkiem
od pewnego czasu...

casualowość panocku, casualowość.
Panoszy się toto od jakiegoś czasu i mąci w fabule, podbijając tak zwaną grywalność tudzież przystępność.
...
Shepard powinien zginąć.
To byłoby mocne zawiązanie akcji. Niespecjalnie nowatorskie, ale mocne.
A tymczasem z tego motywu producenci zrobili bajer na podbicie napięcia...

->soundwave
planescape: Żadna. kropka.
wizardry: fallout2?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.05.2009 o 13:44, Fumiko napisał:

> Osobiście natury człowieka mam już dosyć, tak samo jak "sensu życia".

A myślenia nie masz dość? Bo z tego co widzę to chyba tak, stąd takie zdziwienie, że
są osoby które od gry wymagają także płaszczyzny intelektualnej...

Hahaha trochę mam. Myślę zdecydowanie za dużo i niestety często wbrew mej woli, ot skopany charakter. ;) Żeby nie było nieporozumień: ja nie jestem przeciwnikiem "płaszczyzny intelektualnej", aby tylko była ciekawa i interesująca (dla mnie, wszystko co pisałem to moje własne odczucie). Gry oferujące tylko naciskanie przycisków mnie nie interesują.
Mam do Ciebie jeszcze pytanie pytanie: w którym momencie wykazałem zdziwienie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.05.2009 o 16:07, SoundWave napisał:

> Wcale nie jest tak, że dzisiejsze gry są płytsze, a gracze
> głupsi tylko: patrz myśl przewodnia mojego postu.
Oczywiscie, ze nie. Mozna to latwo sprawdzic.

Dnia 17.05.2009 o 16:07, SoundWave napisał:

Ktora gra siegnela fabularnie tak wysoko jak Torment?

Jeszcze nie grałem, jak zagram to przygotuję specjalnie dla Ciebie listę.

Dnia 17.05.2009 o 16:07, SoundWave napisał:

Ktora teraz jest tak trudna i karajaca
za bledy jak Wizardry 7 i 8?

Od kiedy trudność gry jest wyznacznikiem głębokości gry? Zresztą karanie skończyło się w momencie wymyślenia savu w dowolnym momencie w grach PC.

Dnia 17.05.2009 o 16:07, SoundWave napisał:

Zadna? No to chyba sie pomyliles.

Świetnie wybrałeś 2 rodzynki z morza gówna. Jestem z Ciebie dumy, ale podanie 1 czy 2 tytułów i ich subiektywna ocena to, żaden dowód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 20.05.2009 o 13:23, Namaru napisał:

Jeszcze nie grałem, jak zagram to przygotuję specjalnie dla Ciebie listę.

No to mniej pustego gadania, wiecej roboty. Do pracy, juz!

Dnia 20.05.2009 o 13:23, Namaru napisał:

Od kiedy trudność gry jest wyznacznikiem głębokości gry?

A kto mowil, ze "glebokosci"? Jakbys nie zauwazyl gadka byla jeszcze o glupszych graczach- glupi gracze nie maja co robic z Wizardry.

Dnia 20.05.2009 o 13:23, Namaru napisał:

Zresztą karanie skończyło się
w momencie wymyślenia savu w dowolnym momencie w grach PC.

To swietnie, zachecam do grania w Wiz 8 na iron-manie lub chociazby saveowaniu podczas walk.
Wychodzi ile tak naprawde wiesz ;] Cienki jak barszcz z uszkami.

Dnia 20.05.2009 o 13:23, Namaru napisał:

Świetnie wybrałeś 2 rodzynki z morza gówna. Jestem z Ciebie dumy, ale podanie 1 czy 2
tytułów i ich subiektywna ocena to, żaden dowód.

Nie przypominam sobie, zebym mial obowiazek podawac wszystkie tytuly ;/ Poza tym, jak zwykle, przegapiles wazny fakt. Te gry ustalily pewien poziom, okolo 10 lat temu. I nikt na razie tego poziomu nie pobil. Przez 10 lat. To jest jak rok, tylko, ze 10 razy dluzej. To sporo czasu w przemysle gierkowym. Normalnemu homo sapiens sapiensowi daloby to do myslenia, ale juz wiem o czym byla mowa, gdy wczoraj gadali o tym brakujacym ogniwie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.05.2009 o 14:39, SoundWave napisał:

> Jeszcze nie grałem, jak zagram to przygotuję specjalnie dla Ciebie listę.
No to mniej pustego gadania, wiecej roboty. Do pracy, juz!

Nie ma pośpiechu :)

Dnia 20.05.2009 o 14:39, SoundWave napisał:

> Od kiedy trudność gry jest wyznacznikiem głębokości gry?
A kto mowil, ze "glebokosci"? Jakbys nie zauwazyl gadka byla jeszcze o glupszych graczach-
glupi gracze nie maja co robic z Wizardry.

A głupota i trudność? Też nie ma związku. Chyba, że miałeś coś innego na myśli, ale niestety jak nie napiszesz precyzyjnie to nikt Cię nie zrozumie.

Dnia 20.05.2009 o 14:39, SoundWave napisał:

> Zresztą karanie skończyło się
> w momencie wymyślenia savu w dowolnym momencie w grach PC.
To swietnie, zachecam do grania w Wiz 8 na iron-manie lub chociazby saveowaniu podczas walk.
Wychodzi ile tak naprawde wiesz ;] Cienki jak barszcz z uszkami.

I chce zobaczyć ilu graczy ukończyło tą grę z wszystkimi secretami i lochami na w tym trybie. I co to zmienia w kwestii, że save w dowolnym momencie zmniejsza trudność?

Dnia 20.05.2009 o 14:39, SoundWave napisał:

Nie przypominam sobie, zebym mial obowiazek podawac wszystkie tytuly ;/

Jeśli chcesz coś udowodnić koledze to zrób to porządnie, a nie rzucając jakiś ochłap bez składu i ładu.

Dnia 20.05.2009 o 14:39, SoundWave napisał:

Poza tym, jak
zwykle, przegapiles wazny fakt. Te gry ustalily pewien poziom, okolo 10 lat temu. I nikt
na razie tego poziomu nie pobil. Przez 10 lat. To jest jak rok, tylko, ze 10 razy dluzej.
To sporo czasu w przemysle gierkowym.

To ty chyba nie zauważyłeś jakie zmiany zaszły w tym czasie, mamy rok 200, a nie 2000. Ot choćby 3D które zmieniło sposób rozgrywki.

Dnia 20.05.2009 o 14:39, SoundWave napisał:

Normalnemu homo sapiens sapiensowi daloby to do
myslenia, ale juz wiem o czym byla mowa, gdy wczoraj gadali o tym brakujacym ogniwie
:)

Rozumiem, że oczekujesz aż odwiedzą cię panowie w czarnych garniturach? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 20.05.2009 o 15:25, Namaru napisał:

Nie ma pośpiechu :)

Nie ma, ale postaraj sie to zrobic jeszcze w tym zyciu. Chociaz nie sadze, zeby nawet 3 zycia byly dosc zebys to zrobil

Dnia 20.05.2009 o 15:25, Namaru napisał:

A głupota i trudność? Też nie ma związku. Chyba, że miałeś coś innego na myśli, ale niestety
jak nie napiszesz precyzyjnie to nikt Cię nie zrozumie.

Ma- glupi gracze beda miec duze trudnosci z zaglebieniem sie w trudne (trudne inaczej niz w naciskaniu klawiszy) gry. Nie zrozumiales, moj blad, ze w ogole sadzilem, ze moglbys zrozumiec.

Dnia 20.05.2009 o 15:25, Namaru napisał:

I chce zobaczyć ilu graczy ukończyło tą grę z wszystkimi secretami i lochami na w tym
trybie. I co to zmienia w kwestii, że save w dowolnym momencie zmniejsza trudność?


To zrob sobie liste :) Wymagajacy jestes, lista gierek ,lista graczy- i ketchup do tego? Chcesz sprawdzic jak to jest, wlacz Wiz 8, i juz. A zmienia tyle, ze pomimo saveow w grach potrafily one i tak byc trudne.
Ty pewnie tego nie wiesz, ale nie kazdy jest fanem save-abuse.

Dnia 20.05.2009 o 15:25, Namaru napisał:

Jeśli chcesz coś udowodnić koledze to zrób to porządnie, a nie rzucając jakiś ochłap
bez składu i ładu.

Ja podalem przyklady, nie widze, zebys udowodnil, ze nie mam racji wiec moj punkt stoi. Jak chcesz zeby wymienial dalej to najpierw poradz sobie z tymi, ktore podalem.

Dnia 20.05.2009 o 15:25, Namaru napisał:

To ty chyba nie zauważyłeś jakie zmiany zaszły w tym czasie, mamy rok 200, a nie 2000.
Ot choćby 3D które zmieniło sposób rozgrywki.

Ta, rok 200... Tak cos widac, ze nie jestes na czasie. O ile mnie pamiec nie myli Wiz 8 jest 3D, a Torment tez wyszedl w czasie, gdy masowo robiono gry 3D. Nie ma to nic do rzeczy.

Dnia 20.05.2009 o 15:25, Namaru napisał:

Rozumiem, że oczekujesz aż odwiedzą cię panowie w czarnych garniturach? ;)

Ale przeciez to nie ja zyje w 200 AD.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.05.2009 o 18:41, SoundWave napisał:

> A głupota i trudność? Też nie ma związku. Chyba, że miałeś coś innego na myśli, ale niestety
> jak nie napiszesz precyzyjnie to nikt Cię nie zrozumie.
Ma- glupi gracze beda miec duze trudnosci z zaglebieniem sie w trudne (trudne inaczej
niz w naciskaniu klawiszy) gry. Nie zrozumiales, moj blad, ze w ogole sadzilem, ze moglbys
zrozumiec.

Niestety ułomność języka polskiego, musisz sprecyzować trudne, albo użyć innego słowa np. skomplikowane. I wycieczki osobiste możesz sobie darować, bo i tak nie robią na mnie wrażenia.

Dnia 20.05.2009 o 18:41, SoundWave napisał:

> I chce zobaczyć ilu graczy ukończyło tą grę z wszystkimi secretami i lochami na w tym
> trybie. I co to zmienia w kwestii, że save w dowolnym momencie zmniejsza trudność?
To zrob sobie liste :) Wymagajacy jestes, lista gierek ,lista graczy- i ketchup do tego?
Chcesz sprawdzic jak to jest, wlacz Wiz 8, i juz. A zmienia tyle, ze pomimo saveow w
grach potrafily one i tak byc trudne.
Ty pewnie tego nie wiesz, ale nie kazdy jest fanem save-abuse.

Ja jestem zdecydowanym fanem tego "save-abuse". Ale też grając chcę się bawić, a nie rwać włosy z głowy i po 10 razy zaliczać jakieś zadanie. Aczkolwiek nie widzę problemu, aby w grze dać tryb hardcore czy inny insane, jak ktoś chce to proszę bardzo, ale nie zmuszajmy do tego wszystkich.

Dnia 20.05.2009 o 18:41, SoundWave napisał:

Ja podalem przyklady, nie widze, zebys udowodnil, ze nie mam racji wiec moj punkt stoi.
Jak chcesz zeby wymienial dalej to najpierw poradz sobie z tymi, ktore podalem.

To Ty chciałeś udowodnić coś, ja tylko śmiem twierdzić, że Twój dowód jest co najmniej niekompletny.

Dnia 20.05.2009 o 18:41, SoundWave napisał:

> To ty chyba nie zauważyłeś jakie zmiany zaszły w tym czasie, mamy rok 200, a nie 2000.
> Ot choćby 3D które zmieniło sposób rozgrywki.
Ta, rok 200... Tak cos widac, ze nie jestes na czasie. O ile mnie pamiec nie myli Wiz
8 jest 3D, a Torment tez wyszedl w czasie, gdy masowo robiono gry 3D. Nie ma to nic do
rzeczy.

Było 3D ale nie takie pełne, a takie FPP na styl EoB czy M&M.

Dnia 20.05.2009 o 18:41, SoundWave napisał:

> Rozumiem, że oczekujesz aż odwiedzą cię panowie w czarnych garniturach? ;)
Ale przeciez to nie ja zyje w 200 AD.

Masz rację żyjesz w 2000 AD ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.05.2009 o 12:49, Namaru napisał:

Hm, jeszcze nie grałem, może przy okazji wznowienia zagram i zobaczę, ale z drugiej strony
to "natura człowieka" to jeden z mocniej oklepanych literackich. Osobiście natury człowieka
mam już dosyć, tak samo jak "sensu życia".

Fantastycznie, że dzielisz się z nami swoimi spostrzeżeniami zupełnie nie na temat. Nie grałeś w P:T? Nie. To po co próbujesz się wypowiadać na temat wątków fabularnych tam zawartych?

Dnia 17.05.2009 o 12:49, Namaru napisał:

Osobiście nie pamiętam, a jeśli ich nie było to motyw został przeleciany po łebkach.

''Po łebkach'' to ty najwyraźniej tą grę przechodziłeś. Niczego więcej nie ma się jednak co spodziewać po kimś, dla kogo dwie godziny poświęcone na opanowanie mechaniki to nadmierna komplikacja i kto nie umie korzystać z notatnika in-game (swoją drogą ten z P:T, czy BG zdecydowanie przewyższa to co dziś jest serwowane w takim ME na przykład).

Dnia 17.05.2009 o 12:49, Namaru napisał:

To i znowu nie grałem, ale w literaturze można dostać mdłości od ilości tego typu motywów.
A z gier to choćby w FF pojawia się często (i w VII, i X).

Wow... to żeś chłopie strzelił argument... miłość jest często wykorzystywanym wątkiem w literaturze. Wow... cóż za przenikliwość, jako lotność umysłu!
To teraz zrozum, że nie chodziło mi o to jak często oraz w jakiej jakości pojawiają się różne motywy fabularne w literaturze, ale o to jak rzadko pojawiają się one w grach. A do FF odniosłem się pisząc o kreowaniu litycznego charakteru tych opowieści.

Dnia 17.05.2009 o 12:49, Namaru napisał:

A scenariusze były po prostu zapisem sesji papierowego RPG, przynajmniej takie odnoszę wrażenie.

Może pora do tego wrócić? Wtedy przynajmniej mielibyśmy pewność, że twórca próbował pomyśleć choć parę minut nad swoim projektem, a nie zachował się jak zdaniem scenarzystów South Park''a pewna konkurencyjna wytwórnia filmowa tworząca kolejne odcinki Family Guy''a?

Dnia 17.05.2009 o 12:49, Namaru napisał:

Taki schemat w dzisiejszych grach słabo się jednak sprawdza głównie dla tego, że taki
system d&d jest zdecydowanie mało dynamiczny i imo zbyt skomplikowany (te od 3.0 w górę).

Omg... D&D 3.0 skomplikowanym systemem... Wiele dziwnych teorii zdarzało ci się na tym forum, ale w tym wypadku szczerze chciałbym wiedzieć, czy ty naprawdę tak myślisz, czy po prostu korzystasz z jakiegoś losowego generatora pomysłów na posty?

Dnia 17.05.2009 o 12:49, Namaru napisał:

Komplikacja polega na tzw. ''learning curve", jeśli uczysz się w grę grać dłużej niż
2 godziny to w mojej opinii gra jest zbyt skomplikowana.

... o_O

Dnia 17.05.2009 o 12:49, Namaru napisał:

Tutaj nasuwa mi się motto blizzarda: "łatwa do grania, ale trudna aby osiągnięcia mistrzostwa".

w rzeczywistości polityka Blizzarda coraz częściej polega na robieniu gier debilo-odpornych. Ciągłe uproszczenia sprzyjają temu, by za kilka lat zaangażowanie kory asocjacyjnej mózgowia w granie zmniejszyć do minimum - idealne rozwiązanie mieć takie ''zwierzątko'' za klienta: reakcje na podstawie odruchów, łącznie z nowo wyrobionym w postaci kupowania kolejnych edycji i części upraszczanych z każdym rokiem gier.

Dnia 17.05.2009 o 12:49, Namaru napisał:

Dlaczego źle świadczy? Społeczności literackie są od czytania, filozoficzne od myślenia,
a graczy od grania ;)

Nie ma się wtedy czemu dziwić, gdy gry są uznawane za ogłupiające i puste. Niestety coraz bardziej społeczność graczy przypomina słabo rozgarniętą bandę źle wysławiających się dzikusów (czego przejawy są widoczne na tym forum). Ale to zapewne twoim zdaniem wielki plus...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 27.05.2009 o 12:31, Namaru napisał:

Niestety ułomność języka polskiego, musisz sprecyzować trudne, albo użyć innego słowa
np. skomplikowane. I wycieczki osobiste możesz sobie darować, bo i tak nie robią na mnie
wrażenia.

Jezyk polski nie jest ulomny, a ja nie pisalem uzywajac "duzych" slowek. Jedyne na co mozesz zwalic wine to twoje czytanko ze zrozumionkiem, ktore lekko mowiac lezy.

Dnia 27.05.2009 o 12:31, Namaru napisał:

Ja jestem zdecydowanym fanem tego "save-abuse".

To swietnie, wielu ludzi nie jest.
>Ale też grając chcę się bawić, a nie rwać włosy z głowy i po 10 razy zaliczać jakieś zadanie.
Tez swietnie, a niektorzy oczekuja od gier czegos zwanego "wyzwaniem". Pewnie nie wiesz, ale to wlasnie takie gry daja najwiecej satysfakcji. Pograj w Sacrifice, Wiz 8 i inne gry, przez ktore rwales sobie wlasy to moze zrozumiesz.

Dnia 27.05.2009 o 12:31, Namaru napisał:

Aczkolwiek nie widzę problemu,
aby w grze dać tryb hardcore czy inny insane, jak ktoś chce to proszę bardzo, ale nie
zmuszajmy do tego wszystkich.

PIEKNIE! Doszlismy do momentu, w ktorym zaczynasz lapac, ze gry nie musza byc dla kazdego! Dlatego Wiz , JA2, Sacrifice nigdy nie udawaly, ze sa latwiutkie i ze mozna je ukonczyc tylko dzieki szybkiemu naciskaniu klawisza "fire".
Masz parafraze- "Aczkolwiek nie widze problemu, aby w grze dac tryb softcore czy inny mieczak-mode, jak ktos chce to prosze bardzo, ale nie zmuszajmy do tego wszystkich".

Dnia 27.05.2009 o 12:31, Namaru napisał:

To Ty chciałeś udowodnić coś, ja tylko śmiem twierdzić, że Twój dowód jest co najmniej
niekompletny.

Chlopie, podalem 2 przyklady i ty juz teraz nie mozesz udowodnic, ze sie myle. Co by sie zmienilo jakbym podal ich wiecej? Nagle doznalbys olsnienia? Najpierw poradz sobie z tymi dwoma, a potem pros o wiecej, tak to dziala, nie na odwrot ;]

Dnia 27.05.2009 o 12:31, Namaru napisał:

Było 3D ale nie takie pełne, a takie FPP na styl EoB czy M&M.

Hahaha. Jakosc grafiki ulegla zmianie i to tyczy sie wszystkich rzutow/kaer. Wszystkie sa teraz "pelniejsze". Nie tylko FPP ''ewoluowal'' przez ten czas. Kiedys i w FPP i w izo wykorzystywano sprite''y, teraz nie wykorzystuje sie ich ani tu ani tu. Jakos nadal nie widze, jak to 3D wielce wplynelo na rozgrywke przez ostatnie 10 lat. I co ma 3D do zanizenia jakosci gier teraz.

Dnia 27.05.2009 o 12:31, Namaru napisał:

Masz rację żyjesz w 2000 AD ;P

Uhhh, cieta riposta wujka Staszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.05.2009 o 14:57, SoundWave napisał:

> Niestety ułomność języka polskiego, musisz sprecyzować trudne, albo użyć innego słowa
> np. skomplikowane. I wycieczki osobiste możesz sobie darować, bo i tak nie robią na mnie
> wrażenia.
Jezyk polski nie jest ulomny, a ja nie pisalem uzywajac "duzych" slowek. Jedyne na co
mozesz zwalic wine to twoje czytanko ze zrozumionkiem, ktore lekko mowiac lezy.

To nie są duże słówka, to słówka odpowiednie dla danej sytuacji.

Dnia 28.05.2009 o 14:57, SoundWave napisał:

> Ja jestem zdecydowanym fanem tego "save-abuse".
To swietnie, wielu ludzi nie jest.

Ja też nie, tylko mi "się" NIE zjadło w powyższym zdaniu.

Dnia 28.05.2009 o 14:57, SoundWave napisał:

>Ale też grając chcę się bawić, a nie rwać włosy z głowy i po 10 razy zaliczać jakieś zadanie.
Tez swietnie, a niektorzy oczekuja od gier czegos zwanego "wyzwaniem". Pewnie nie wiesz,
ale to wlasnie takie gry daja najwiecej satysfakcji. Pograj w Sacrifice, Wiz 8 i inne
gry, przez ktore rwales sobie wlasy to moze zrozumiesz.

Wyzwanie jest fajne, dopóki bawi.

Dnia 28.05.2009 o 14:57, SoundWave napisał:

Masz parafraze- "Aczkolwiek nie widze problemu, aby w grze dac tryb softcore czy inny
mieczak-mode, jak ktos chce to prosze bardzo, ale nie zmuszajmy do tego wszystkich".

Tylko, że w tym momencie to Ty jesteś w mniejszości, dlatego ta parafraza nie pasuje do sytuacji ;)

Dnia 28.05.2009 o 14:57, SoundWave napisał:

> To Ty chciałeś udowodnić coś, ja tylko śmiem twierdzić, że Twój dowód jest co najmniej
> niekompletny.
Chlopie, podalem 2 przyklady i ty juz teraz nie mozesz udowodnic, ze sie myle. Co by
sie zmienilo jakbym podal ich wiecej? Nagle doznalbys olsnienia? Najpierw poradz sobie
z tymi dwoma, a potem pros o wiecej, tak to dziala, nie na odwrot ;]

To działa tak, że jak twierdzisz, że ktoś się myli to mógłbyś to uzasadnić bardziej rzeczowo niż podając 2 przypadki. 2 przypadki to równie dobrze mogą być wyjątki od reguły którą podważasz.

Dnia 28.05.2009 o 14:57, SoundWave napisał:

> Było 3D ale nie takie pełne, a takie FPP na styl EoB czy M&M.
Hahaha. Jakosc grafiki ulegla zmianie i to tyczy sie wszystkich rzutow/kaer. Wszystkie
sa teraz "pelniejsze". Nie tylko FPP ''ewoluowal'' przez ten czas. Kiedys i w FPP i w
izo wykorzystywano sprite''y, teraz nie wykorzystuje sie ich ani tu ani tu. Jakos nadal
nie widze, jak to 3D wielce wplynelo na rozgrywke przez ostatnie 10 lat. I co ma 3D do
zanizenia jakosci gier teraz.

Trochę wpłynęło np. pozwoliło na zwiększoną interaktywność, w pełni trójwymiarowe środowisko.

Dnia 28.05.2009 o 14:57, SoundWave napisał:

> Masz rację żyjesz w 2000 AD ;P
Uhhh, cieta riposta wujka Staszka.

Je je je ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.05.2009 o 16:40, Graffis napisał:

Fantastycznie, że dzielisz się z nami swoimi spostrzeżeniami zupełnie nie na temat. Nie
grałeś w P:T? Nie. To po co próbujesz się wypowiadać na temat wątków fabularnych tam
zawartych?

Nie wypowiadam się na temat P:T to było spostrzeżenie ogólne.

Dnia 27.05.2009 o 16:40, Graffis napisał:

> Osobiście nie pamiętam, a jeśli ich nie było to motyw został przeleciany po łebkach.
''Po łebkach'' to ty najwyraźniej tą grę przechodziłeś.

Co wniosła ta odpowiedź do dyskusji? Skoro przechodziłeś ją tak "nie po łebkach" to możesz chyba napisać coś konkretniejszego, co?

Dnia 27.05.2009 o 16:40, Graffis napisał:

Niczego więcej nie ma się jednak
co spodziewać po kimś, dla kogo dwie godziny poświęcone na opanowanie mechaniki to nadmierna
komplikacja i kto nie umie korzystać z notatnika in-game (swoją drogą ten z P:T, czy
BG zdecydowanie przewyższa to co dziś jest serwowane w takim ME na przykład).

Nie wiem jaki jest w ME, ale ten w BG był kiepski, bo zawierał mało informacji i wpisy pojawiały się rzadko. A co do mechaniki to owszem, powinna ona być prosta w sensie sterowania, a posiadać głębokie pokłady możliwości tylko oby sensowne.

Dnia 27.05.2009 o 16:40, Graffis napisał:

Wow... to żeś chłopie strzelił argument... miłość jest często wykorzystywanym wątkiem
w literaturze. Wow... cóż za przenikliwość, jako lotność umysłu!

Nieźle nie? ;)

Dnia 27.05.2009 o 16:40, Graffis napisał:

To teraz zrozum, że nie chodziło mi o to jak często oraz w jakiej jakości pojawiają się
różne motywy fabularne w literaturze, ale o to jak rzadko pojawiają się one w grach.

No ale chodzi o to, że właśnie nie aż tak rzadko.

Dnia 27.05.2009 o 16:40, Graffis napisał:

> A scenariusze były po prostu zapisem sesji papierowego RPG, przynajmniej takie odnoszę
> wrażenie.
Może pora do tego wrócić? Wtedy przynajmniej mielibyśmy pewność, że twórca próbował pomyśleć
choć parę minut nad swoim projektem, a nie zachował się jak zdaniem scenarzystów South
Park''a pewna konkurencyjna wytwórnia filmowa tworząca kolejne odcinki Family Guy''a?

Myślę, że parę minut to oni myślą, ale nie każdemu musi pasować papierowy RPG na kompie, niektórzy oczekują czegoś co jest lepiej dopasowane do tej platformy.

Dnia 27.05.2009 o 16:40, Graffis napisał:

Omg... D&D 3.0 skomplikowanym systemem... Wiele dziwnych teorii zdarzało ci się na tym
forum, ale w tym wypadku szczerze chciałbym wiedzieć, czy ty naprawdę tak myślisz, czy
po prostu korzystasz z jakiegoś losowego generatora pomysłów na posty?

Mam klatkę z chomikami i kolorowymi piłeczkami oczywiście ;) Swoje wrażenie piszę na podstawie ToEE, które miało przekombinowaną walkę, a z większości umiejętności korzystało się bardzo rzadko.

Dnia 27.05.2009 o 16:40, Graffis napisał:

> Tutaj nasuwa mi się motto blizzarda: "łatwa do grania, ale trudna aby osiągnięcia
mistrzostwa".
w rzeczywistości polityka Blizzarda coraz częściej polega na robieniu gier debilo-odpornych.
Ciągłe uproszczenia sprzyjają temu, by za kilka lat zaangażowanie kory asocjacyjnej mózgowia
w granie zmniejszyć do minimum - idealne rozwiązanie mieć takie ''zwierzątko'' za klienta:
reakcje na podstawie odruchów, łącznie z nowo wyrobionym w postaci kupowania kolejnych
edycji i części upraszczanych z każdym rokiem gier.

W którym miejscu gry Blizzarda są uproszczane? Może mają coraz wygodniejszy interfejs, ale to nie ma związku z skomplikowaniem gry. Więc proszę użyj swojej "kory asocjacyjnej" i następnym razem napisz jakiś konkretny argument. Marudzenie pod tytułem: "jaki to ja jestem bystry, a reszta graczy to ćwierć mózgi" możesz pominąć.

Dnia 27.05.2009 o 16:40, Graffis napisał:

Nie ma się wtedy czemu dziwić, gdy gry są uznawane za ogłupiające i puste. Niestety coraz
bardziej społeczność graczy przypomina słabo rozgarniętą bandę źle wysławiających się
dzikusów (czego przejawy są widoczne na tym forum). Ale to zapewne twoim zdaniem wielki
plus...

Gry są różne tak samo jak różne są książki, filmy. W każdym z tych przypadków są pozycje bezwartościowe, nudne, kiepskie i beznadziejne. Jedyne co trzeba zrobić to wypromować gry jako dobre medium bazując na wartościowych pozycjach, a nie tych najbardziej sensacyjnych i kontrowersyjnych.
Twoje jojczenie w tym na pewno nie pomaga. Tak ogólnie to mam wrażenie, że jesteś wkurzony, że gry nie są już tak elitarną rozrywką jak dawniej i nie jesteś tak bardzo elite. Zgadłem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 27.06.2009 o 18:16, Namaru napisał:

To nie są duże słówka, to słówka odpowiednie dla danej sytuacji.

Skoro sam przyznajesz, ze ani nie sa duze i nawet odpowiednie dla danej sytuacji, to niby czemu wczesniej nie zrozumiales co napisalem?

Dnia 27.06.2009 o 18:16, Namaru napisał:

Ja też nie, tylko mi "się" NIE zjadło w powyższym zdaniu.

I postanowiles sie pobawic w adwokata diabla(ow) ?

Dnia 27.06.2009 o 18:16, Namaru napisał:

Wyzwanie jest fajne, dopóki bawi.

A niektore gry nie bawia w ogole, jesli w nie w nich wyzwania.

Dnia 27.06.2009 o 18:16, Namaru napisał:

Tylko, że w tym momencie to Ty jesteś w mniejszości, dlatego ta parafraza nie pasuje
do sytuacji ;)

A od kiedy mowilismy o produktach mainstreamowych? Bo z tego co pamietam to wlasnie Wiz 8 i JA2 nigdy nie by;y uwazane za mainstreamowe tytuly i o to tutaj sie rozchodzi. Czy cos jest w wiekszosc czy mniejszosci nie ma nic do rzeczy.

Dnia 27.06.2009 o 18:16, Namaru napisał:

To działa tak, że jak twierdzisz, że ktoś się myli to mógłbyś to uzasadnić bardziej rzeczowo
niż podając 2 przypadki. 2 przypadki to równie dobrze mogą być wyjątki od reguły którą
podważasz.

To dziala tak, ze jak nie potrafisz sobie poradzic z 2 to nie poradzisz sobie z 4, ani z 6, ani z 1000.
I co z tego, ze tytuly te sa wyjatkowe? Oczywiscie, ze sa i sam o tym napisalem- ustanowily nowy sufit w pewnych kategoriach dla gierek. A dlaczego nikt przez 10 lat nie potrafi go podniesc?
Logiczna odpowiedz sie rzuca- bo gry sa robione coraz prostsze i glupsze.

Dnia 27.06.2009 o 18:16, Namaru napisał:

> > Było 3D ale nie takie pełne, a takie FPP na styl EoB czy M&M.
> Hahaha. Jakosc grafiki ulegla zmianie i to tyczy sie wszystkich rzutow/kaer. Wszystkie

Dnia 27.06.2009 o 18:16, Namaru napisał:

Trochę wpłynęło np. pozwoliło na zwiększoną interaktywność, w pełni trójwymiarowe środowisko.

Tak, "troche".


Aaah, fajnie tak odpisywac miesiac po.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.07.2009 o 22:57, SoundWave napisał:

> To nie są duże słówka, to słówka odpowiednie dla danej sytuacji.
Skoro sam przyznajesz, ze ani nie sa duze i nawet odpowiednie dla danej sytuacji, to
niby czemu wczesniej nie zrozumiales co napisalem?

Bo nie użyłeś tych słów odpowiednich do sytuacji. Widzę, że nie nadążasz...

Dnia 28.07.2009 o 22:57, SoundWave napisał:

> Tylko, że w tym momencie to Ty jesteś w mniejszości, dlatego ta parafraza nie pasuje
> do sytuacji ;)
A od kiedy mowilismy o produktach mainstreamowych? Bo z tego co pamietam to wlasnie Wiz
8 i JA2 nigdy nie by;y uwazane za mainstreamowe tytuly i o to tutaj sie rozchodzi. Czy
cos jest w wiekszosc czy mniejszosci nie ma nic do rzeczy.

Mowa była o trudności gier w ogóle. Więc jak najbardziej "ma do rzeczy".

Dnia 28.07.2009 o 22:57, SoundWave napisał:

To dziala tak, ze jak nie potrafisz sobie poradzic z 2 to nie poradzisz sobie z 4, ani
z 6, ani z 1000.
I co z tego, ze tytuly te sa wyjatkowe? Oczywiscie, ze sa i sam o tym napisalem- ustanowily
nowy sufit w pewnych kategoriach dla gierek. A dlaczego nikt przez 10 lat nie potrafi
go podniesc?

Czyżby? Jeśli chodzi o trudność i karanie za błędy i wyzwanie to polecam Monter Huntera. Ta gra jest bezkonkurencyjna na tym polu. A fabuła to rzecz mocno subiektywna, więc sprzeczanie się, która jest lepsza nie ma sensu, choć prawdą jest, że niegdyś bywały bardziej rozbudowane i dłuższe.

Odpowiedź po 2 miechach. Podoba się? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 15.09.2009 o 11:04, Namaru napisał:

Bo nie użyłeś tych słów odpowiednich do sytuacji. Widzę, że nie nadążasz...

Jakos sam napisales "to słówka odpowiednie dla danej sytuacji. ".
Kto tu nie nadarza, bobas?

Dnia 15.09.2009 o 11:04, Namaru napisał:

Mowa była o trudności gier w ogóle. Więc jak najbardziej "ma do rzeczy".

Nie, ja mowilem o grach jak JA2 czy Wiz 8, grach niszowych. To ty sobie ubzdurales, ze chodzi mi o ogol. Kolejny wynalazek twojej wyobrazni, ktora widziala lepsze dni.

Dnia 15.09.2009 o 11:04, Namaru napisał:

Czyżby? Jeśli chodzi o trudność i karanie za błędy i wyzwanie to polecam Monter Huntera.
Ta gra jest bezkonkurencyjna na tym polu. A fabuła to rzecz mocno subiektywna, więc sprzeczanie
się, która jest lepsza nie ma sensu, choć prawdą jest, że niegdyś bywały bardziej rozbudowane
i dłuższe.

Tak? Ktory Monster Hunter? Bo jest ich sporo

Dnia 15.09.2009 o 11:04, Namaru napisał:

Odpowiedź po 2 miechach. Podoba się? ;)

Po tym jak odwaliles odpowiedz po 6 miesiacach? Oczekiwalem czegos wiecej, ale moj blad- bo od kogo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Jezyk polski nie jest ulomny, a ja nie pisalem uzywajac "duzych" slowek. Jedyne na co

Dnia 15.09.2009 o 12:12, SoundWave napisał:

mozesz zwalic wine to twoje czytanko ze zrozumionkiem, ktore lekko mowiac lezy.
To nie są duże słówka, to słówka odpowiednie dla danej sytuacji.

Jakos sam napisales "to słówka odpowiednie dla danej sytuacji. ".
Kto tu nie nadarza, bobas?

No właśnie Ty, bo nie zrozumiałeś, że powinieneś użyć właśnie tych "dużych słówek" (ale nie zgodziłem się jednocześnie z nazywaniem ich "dużymi słówkai"). Zdanie wyglądało by lepiej jakby wziąć "duże słówka" w cudzysłowie, no ale... tera już za późno.

Dnia 15.09.2009 o 12:12, SoundWave napisał:

> Mowa była o trudności gier w ogóle. Więc jak najbardziej "ma do rzeczy".
Nie, ja mowilem o grach jak JA2 czy Wiz 8, grach niszowych. To ty sobie ubzdurales, ze
chodzi mi o ogol. Kolejny wynalazek twojej wyobrazni, ktora widziala lepsze dni.

Pfu, właściwie co za różnica, czy łatwa gra z trybem "hardcore" czy trudna z trybem "mięczak"?

Dnia 15.09.2009 o 12:12, SoundWave napisał:

Tak? Ktory Monster Hunter? Bo jest ich sporo

Którykolwiek. Ja osobiście miałem kontakt MH Freedom Unite. Gra daje w kość, i bezlitośnie karze każdy źle wciśnięty przycisk.

Dnia 15.09.2009 o 12:12, SoundWave napisał:

> Odpowiedź po 2 miechach. Podoba się? ;)
Po tym jak odwaliles odpowiedz po 6 miesiacach? Oczekiwalem czegos wiecej, ale moj blad-
bo od kogo.

Jeśli kiedyś odnajdę jakiś stary temat w którym się z Tobą sprzeczałem to postaram się zamieścić odpowiedź na jego pierwszą rocznice ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować