Zaloguj się, aby obserwować  
Kamis16

Gothic 2

13657 postów w tym temacie

Dnia 22.11.2006 o 18:28, pro evo napisał:

A ja bym radzil pisać na temat bo to jest temat o gothic 2 a nie "luźne pogawędki" bo ostrzegam
mogą polecieć degrady.

To była rozmowa o piratowaniu Gothica2. A tak na serio w ile przeszedłeś G2?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.11.2006 o 18:35, Pediator napisał:

> A ja bym radzil pisać na temat bo to jest temat o gothic 2 a nie "luźne pogawędki" bo
ostrzegam
> mogą polecieć degrady.
To była rozmowa o piratowaniu Gothica2. A tak na serio w ile przeszedłeś G2?


Ja, jeszcze gothica nie przeszedlem,bo żadko gram i często polegam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.11.2006 o 18:37, pro evo napisał:

> > A ja bym radzil pisać na temat bo to jest temat o gothic 2 a nie "luźne pogawędki"
bo
> ostrzegam
> > mogą polecieć degrady.
> To była rozmowa o piratowaniu Gothica2. A tak na serio w ile przeszedłeś G2?

Ja, jeszcze gothica nie przeszedlem,bo żadko gram i często polegam :(

A ja w 11 dni. Na końcu jest fajna walka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 22.11.2006 o 18:37, Pediator napisał:

A ja w 11 dni. Na końcu jest fajna walka.


g*** prawda - końcówka Gothica 2 jest naprawdę bardzo słaba - sprowadza sie do arcade''owego przebijania sie przez hordy orków i jaszczuroludzi - a główny boss to już śmiech na sali po tych

****malutki spoiler****
czterech smokach - ożywieniec nie jest trudniejszy niż na przykład Lodowy Smok...
*******

spoiler tylko dla tych, co nie przeszli Gothica 2 (a są w ogóle tacy ;)) ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.11.2006 o 18:37, Pediator napisał:

A ja w 11 dni. Na końcu jest fajna walka.


Wow!!! Ja przechodziłem 1 miesiąc. Ale od dechy do dechy. Wszystkie misje, jakie mogłem wypełnić jako paladyn. Po przejściu każdego rozdziału sprawdzałem w solucji czy nie pominąłem jakiejś misji, a jak pominąłem, to wczytywałem wcześniejszego save''a i wykonywałem zadanie.
A koncowa walka była banalnie łatwa. Więcej problemów sprawił mi np lodowy smok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.11.2006 o 18:44, rob006 napisał:

> A ja w 11 dni. Na końcu jest fajna walka.

Wow!!! Ja przechodziłem 1 miesiąc. Ale od dechy do dechy. Wszystkie misje, jakie mogłem wypełnić
jako paladyn. Po przejściu każdego rozdziału sprawdzałem w solucji czy nie pominąłem jakiejś
misji, a jak pominąłem, to wczytywałem wcześniejszego save''a i wykonywałem zadanie.
A koncowa walka była banalnie łatwa. Więcej problemów sprawił mi np lodowy smok.

Ja wykonałem tylko ponad 70 zadań i grałem 3 razy różnymi postaciami. Z tym lodowym smokiem to racja. Ale ostatni smok był fajny i filmik był niczego sobie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mi, grając magiem, żaden smok nie sprawił trudności, ŻADEN. A w 4 rozdziale mój najsilniejszy czar to była (duża) Błyskawica :). A walka z ożywieńcem trwała parę sekund.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Są tacy ,Ja mam problem z górniczą doliną a i tak żadko gram w gothica a jak juz to w Khorinis szkole się tam trochę , kupuje nową broń potem doświadzenie....I tak w kułko macieju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Górnicza Dolina:

drugi rozdział: masz sie PRZEKRAŚĆ obok orków - a nie naparzać ich jak leci - bo szanse masz maks. z jednym
naraz...
czwarty rozdział: jesteś już tak napakowany, że nawet 2 orków naraz nie powinno sprawiać ci trudności - chociaż większa ich liczba (w 4 rozdziale zwiększa sie ilość przeciwników w Dolinie) może być mordercza ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Najbardziej mnie denerwóje jak ten koleś w zamku daje mi zadanie żebym sprawdził czy wydobyto rudę.I to mi największy problem sprawia
I Jak ide to orkowie mnie zabijają
IINiewiem gdzie to jest a na mape popatrzeć muszę i w tedy miazge ze mną robią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.11.2006 o 18:57, pro evo napisał:

Najbardziej mnie denerwóje jak ten koleś w zamku daje mi zadanie żebym sprawdził czy wydobyto
rudę.I to mi największy problem sprawia
I Jak ide to orkowie mnie zabijają
IINiewiem gdzie to jest a na mape popatrzeć muszę i w tedy miazge ze mną robią.

Największe skupisko orków ejst naokoło zamku, więc wystarczy, że wybiegniesz poza ten pierścień i jesteś stosunkowo bezpieczny :) Możesz też skorzystać z mikstury prędkości lub zwoju przemiany w wilka albo innego zwierza aby przebrnąć przez orków ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

naucz sie mapy na pamięć - poza tym powinieneś pamiętać budowę Doliny z pierwszego Gothica.

aby uniknąć orków przemień sie w wilka lub warga za pomocą czaru - nic cie nie zaatakuje. poza tym orkowie występują tylko w pobliżu Zamku - w dalszych okolicach są tylko Zębacze, Wilki i Krwiopijcy - czyli mięso armatnie, doskonałe do klepania XP i zbierania trofeów (o ile masz odp. umiejętności)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.11.2006 o 18:53, Azrathel napisał:

drugi rozdział: masz sie PRZEKRAŚĆ obok orków - a nie naparzać ich jak leci - bo szanse masz
maks. z jednym naraz...

Nie zawsze, ja np. ostatnio rozpocząłem II rozdział z którymśnastym poziome i z dwoma orkami nie miałem większego problemu - wystarczy blokować bądź odskakiwać od ich ciosów :) Potencjalne zagrożenie stanowiły dla mnie tylko kule ognia rzucane przez szamanów :/

Dnia 22.11.2006 o 18:53, Azrathel napisał:

czwarty rozdział: jesteś już tak napakowany, że nawet 2 orków naraz nie powinno sprawiać ci
trudności - chociaż większa ich liczba (w 4 rozdziale zwiększa sie ilość przeciwników w Dolinie)
może być mordercza ;)

W IV rozdziale to już szedłem przez orków jak taran, praktycznie tylko elitarni stanowili jakikolwiek problem :) A tak, to kilkanaście eliksirów leczniczych do plecaka i przed siebie ;] Nie mówię już o V rozdziale, w którym po zdobyciu wypaśnej zbroi przez wszystko się idzie jak burza ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.11.2006 o 19:08, Remember_The_Name napisał:

W IV rozdziale to już szedłem przez orków jak taran, praktycznie tylko elitarni stanowili jakikolwiek
problem :) A tak, to kilkanaście eliksirów leczniczych do plecaka i przed siebie ;] Nie mówię
już o V rozdziale, w którym po zdobyciu wypaśnej zbroi przez wszystko się idzie jak
burza ^^


Ja po zdobyciu runy "Swięta strzała" (grałem jako paladyn) wytłukłem wszystkich orków wokół zamku. Tyle exp nakosiłem, że przez najbliższy rozdział nic nie sprawiało mi problemu. Aż sie boje pomyśleć, jak trudno musiało się grać najemnikiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.11.2006 o 19:14, rob006 napisał:

Ja po zdobyciu runy "Swięta strzała" (grałem jako paladyn) wytłukłem wszystkich orków wokół
zamku. Tyle exp nakosiłem, że przez najbliższy rozdział nic nie sprawiało mi problemu.

Hehe, paladyn to moja ulubiona gildia w G2 ;] Grałem nim już z 5 czy 6 razy i muszę stwierdzić, ze już za 3 razem nawet nie uczyłem się zaklęcia świętej strzały - po prostu o wiele przyjemniej wycinało się orków mieczykiem :) A zaoszczędzone punkty expa można było wydać na siłę ;] A wybijanie wszystkich stworów w GD to już u mnie norma - kilka razy nie przetrwało nic oprócz ludzi na zamku :D

Dnia 22.11.2006 o 19:14, rob006 napisał:

Aż sie boje pomyśleć, jak trudno musiało się grać najemnikiem!

Wcale nie trudno :P Zresztą - zagraj, a się przekonasz, że walka przy pomocy run to jedynie namiastka walki, a np. taki mag to cienias, który się bić nie umie ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam jeszcze takie pytanie. Co najemnik może zrobić z łzą Innosa? Mag może ją wypić, paladyn może konsekrować miecz, a Najemnik? Czyżby była potrzebna do wykucia Dużego Magicznego Ostrza na Smoki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.11.2006 o 19:27, rob006 napisał:

Mam jeszcze takie pytanie. Co najemnik może zrobić z łzą Innosa? Mag może ją wypić, paladyn
może konsekrować miecz, a Najemnik? Czyżby była potrzebna do wykucia Dużego Magicznego Ostrza
na Smoki?

Najemnik może je wypić i umrzeć ;] Jak paladyn zresztą, z tym że ten drugi może właśnie jeszcze sobie z ich pomocą miecz konsekrować, a najemnikowi zostają się one tylko na pamiątkę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jestem w przełęczy mam sprawdźić jak idą wykopy rudy jeden mam już zaliczony.
W drugim wszyscy są pozabijani ! to jak mam dostać wiadaomości od umarlakó????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.11.2006 o 19:49, pro evo napisał:

Jestem w przełęczy mam sprawdźić jak idą wykopy rudy jeden mam już zaliczony.
W drugim wszyscy są pozabijani ! to jak mam dostać wiadaomości od umarlakó????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować