Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Xbox 360 w Twoim własnym PC!

36 postów w tym temacie

Dnia 25.02.2006 o 11:02, dark master napisał:

ekhu, ekhu, ja do dziś jadę na GeForce 2 MX a narzekam dopiero od pół roku, gdy Shadery stały
się konieczne... a ta karta jest starsza niż PS2 czy Xbox...

Jechanie na takim kompromisie i najniższej jakości grafice to tylko efekt tego o czym mówię: wyścigu producentów kart graficznych oraz gier. Tragiczna optymalizacja gier, wykorzystanie DX i tylko co chwilę nowa karta = nowa gra zmusza graczy albo do ładowania tony pieniędzy w sprzęt (jeśli chcesz mieć dobrą jakość grafiki) albo takiemu właśnie poświęceniu - graniu na najniższej jakości, byle działało. Rzecz w tym że ja (i sądzę każdy inny gracz) chciałby w swoje gry móc grać na najwyższej jakości. W wysokiej rozdziałce z kompletem detali. Ale bez wydawania co półtora roku 2000 złotych jest to po prostu niemożliwe. Niemożliwe nie z powodu małej mocy kart, tylko modelu współpracy twórców gier i kart graficznych.

Na konsoli, jeśli producent gry nie zoptymalizuje gry tak aby działała perfekcyjnie, nie zarobi ani grosza. Na PC sytuacja wydaje się podobna ale paradoksalnie nie jest. Im więcej efektów w takim Far Cry (który w chwili premiery nie działał na żadnym dostępnym kompie na max wydajności!), tym więcej chętnych do gry. Jeśli gra nie będzie wykorzystywać najnowszych bajerów wypaadnie słabo, bo przecież konkurencja te bajery już ma. Oczywiście z drugiej strony producent nie może też przegiąć - gra ma przecież działać minimum na dwóch generacjach DirectX wstecz. Efekt - zombie, które działa przeciętnie chyba że masz najmocniejszego kompa. Nie dlatego że wymaga super mocy tylko dlatego, że musi działać na każdej możliwej konfiguracji. I podkreślę jeszcze raz - do PC nic nie mam, sam z nich korzystam, sam na nich gram. Co nie znaczy, że sytuacja mi się podoba.

Sądzę, że każdy gracz który zna się trochę na załóżeniach kolejnych wersji platformy DirectX oraz tego jak tworzone sa gry zgodzi się ze mną (poświęcanie 3/4 wydajności DX9 aby zachować zgodność z poprzednimi dwiema poprzednimi). Gdyby gra była robiona z myślą o jednej generacji kart i jednej generacji DirectX bez kompatybilności w dół, śmiem zakładać, że działałaby bosko i pokazała pazury. Tylko co z milionami graczy bez najnowszych kart? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

za ten czas co cena spadnie do "standardu" to ATI wypusci już coś zupełnie nowego że dla maniakó (tych bez kasy) nie będzie sie opłacało tego kupować , a zesztą zawsze tak jest najlepszą inwestycją jest inwestycja w... telewizor tam zawsze obraz jest nie do pobicia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie żeby się czepiał ale tytuł news''a jest lekko nieadekwatny do jego treści. Układ graficzny oparty na tym który jest w x360, konsoli nie czyni:P Różnica między konsola a PC to wydajności. W konsoli, która ma starczyć na kilka lat, podzespoły są o wiele lepiej dobrane, zgrane, czyni tokonfiguracje znacznie wydajniejszą. Jeżeli ktoś jest nieprzekonany to niech spróbuje odpalić na 32mb Ram''u oraz na karcie graficznej z 4mb np. GTA:SA (życzę powodzenia, a PS2 to potrafi:P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ech, znowu kolejna wojna między konsolowcami, a pctowcami. Bez sensu. I jedni naginają fakty i drudzy.

Pierwsi przeginają z kasą jaką trzeba włożyć w PC, żeby sobie pograć - tak naprawdę w nowe gry nie da się pograć tylko na starożytnych kompach pamiętających jeszcze czasy DOSa. Czas żywotności *komputera kupionego specjalnie do gier* nie jest wcale krótszy niż konsoli bo jakieś 5 lat (wtedy królowały karty GF3/4, użyteczne do dzisiaj). I co z tego, że w najnowszych grach trzeba redukować niektóre efekty, żeby sobie pograć, skoro te efekty w ogóle nie występują w grach konsolowych które zostały wydane w momencie premiery odpowiedniej czasowo konsoli (PS1, PSX, a nawet PS2). Wraz z rewolucją w grafice (czyli od 2 lat) żywotność PC stale się wydłuża. Oczywiście pod warunkiem, że komputer jest przeznaczony do gier czyli ma kartę graficzną za 600-1000 zł w momencie zakupu.

Drudzy za to przeginają z twierdzeniami, że na konsole są same drogie gry i badziewna rąbanka. Są to przecież bardzo udane maszynki specjalnie do grania, a gry na nie robione można w całości w przemyslany sposób obsługiwać przez jednego pada czy joya bez setek klawiszy. Programuje się je tak, że konkretne działanie robi się w tylko jeden najlepszy, najbardziej wydajny sposób - w odróżnieniu od PC, gdzie to samo mozna zrobić na 5-20 sposobów zależnie od stopnia ignorancji koderów i projektantów gry. To dlatego gry na konsole trzymają równą wysoką jakość i mają stosunkowo mało bugów, które są zmorą PC.

Na końcu wszystkich zapewne pogodzi Bill, który w nowej windzie wprowadzi częściowo zamknięty interfejs dla gier podobny do tego w Xboxie. Wtedy różnica miedzy PC a konsolą będzie płynna i zaczynać się będzie od wypasionego PC (za ok. 6 klocków) przez mini PC (trochę większych i potężniejszych od konsoli) przez konsole i następnie ich wersje zubożone, aż zapewne do konsol przenośnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak trochę z innej beczki, ale powiązane z dyskusją na temat wydatków - Jest jakaś gra, która wymagałaby czegoś potężniejszego od GeForce''a 6600 lub nie działała na nim płynnie na max detalach? Ta karta jest dość tania, a trochę już na rynku jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.02.2006 o 13:16, Olamagato napisał:

Ech, znowu kolejna wojna między konsolowcami, a pctowcami. Bez sensu. I jedni naginają fakty
i drudzy.


Może mam mylne odczucia, ale wydaje mi się, że ten post był skierowany przedewszystkim do mnie:P Na początek napisze, że jestem w miare bezstronny. Mam jednorocznego PC oraz 2 konsole (PS1 i PS2).

Dnia 25.02.2006 o 13:16, Olamagato napisał:

Pierwsi przeginają z kasą jaką trzeba włożyć w PC, żeby sobie pograć - tak naprawdę w nowe
gry nie da się pograć tylko na starożytnych kompach pamiętających jeszcze czasy DOSa. Czas
żywotności *komputera kupionego specjalnie do gier* nie jest wcale krótszy niż konsoli bo jakieś
5 lat (wtedy królowały karty GF3/4, użyteczne do dzisiaj).


Użyteczne tak, ale przyjemności z grania zbyt dużej nie będziesz czerpał. Oczywiście, że grafika to nie wszystko, ale pikseloza jednak potrafi odrzucić od monitora;).

>I co z tego, że w najnowszych grach, trzeba redukować niektóre efekty, żeby sobie pograć, skoro te efekty w >ogóle nie występują w grach konsolowych które zostały wydane w momencie premiery odpowiedniej czasowo >konsoli (PS1, PSX, a nawet PS2). Wraz z rewolucją w grafice (czyli od 2 lat) żywotność PC stale się wydłuża. >Oczywiście pod warunkiem, że komputer jest przeznaczony do gier czyli ma kartę graficzną za

Dnia 25.02.2006 o 13:16, Olamagato napisał:

600-1000 zł w momencie zakupu.


W momencie zakupu moja karta graficzna kosztowała 1030 zł (GF Fx 5900xt). I wcale nie jestem pewien, czy uda mi się pograć na tym kompie przez kolejne 4 lata, bez konieczności modernizacji;). Jakieś przykłady redukcji grafiki na PC do wersji na konsole? W tej materii nie jestem podmiotem opinniotwórczym, bo z takich przypadków to grałem jedynie w GTA:SA na PC i PS2. Może jestem ślepy, ale różnic nie widziałem, poza rozdziałką na TV i PC. Jednak gdy siedzi się 4 m od odbiornika nie robi to zbytniej różnicy. Mam jeszcze jedno pytanie czy PSX i PS1 (PSOne) to nie te same podzespoly tylko zapakowane w inne obudowy?

Dnia 25.02.2006 o 13:16, Olamagato napisał:

Drudzy za to przeginają z twierdzeniami, że na konsole są same drogie gry i badziewna rąbanka. (...)


Popieram, powie to tak każdy kto nawet raz miał przyjemność pogrania w FFX lub wydanego już w Japonii, mającego niedługo premierę w Europie: Shadow of The Collosus.

>Na końcu wszystkich zapewne pogodzi Bill, który w nowej windzie wprowadzi częściowo zamknięty interfejs dla
>gier podobny do tego w Xboxie. Wtedy różnica miedzy PC a konsolą będzie płynna i zaczynać się będzie od >wypasionego PC (za ok. 6 klocków) przez mini PC (trochę większych i potężniejszych od konsoli) przez konsole i >następnie ich wersje zubożone, aż zapewne do konsol przenośnych.

Proszę tylko bez takich mrocznych wizji:P Dla mnie taka hybryda byłaby czymś potwornym. Konsole powinny służyć tylko i wyłącznie do grania (dlatego też, nie podoba mi się pomysł umieszczanie w nich przeglądarek www)
Ja wychodzę z założenia, że jeżeli ktoś chce tylko grać, to oczywistym wyborem dla niego jest konsola, jeżeli chce oprócz tego przeglądać www, bawić się w obróbke zdjęć, filmów czy czegokolwiek innego to powinien wybrać PC;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Shadow of the Colossus już miał premierę w Europie a nawet w Polsce;) - tytuł można bez problemu kupić za ok 170 zł(dla nie mogących wytrzymać), albo poczekać, aż Sony Polska zjedzie z ceną w dół jak zrobili z Tekkenem 5 , God of War czy Gran Turismo 4 - tytuł jest nietuzinkowy i wart każdych pieniędzy i do tego zapakowany w fajne tekturowe pudełko, jak swego czasu ICO (BTW: dobrze, że zrobili reedycję tej gry, bo popyt był a egzemplarzy można było szukać jak na lekarstwo - niektóre sklepy przeginały z ceną za używane egzemplarze - 150 zł!)
Nowa gra Sony Japan po prostu rządzi! - kreatywne umysły jeszcze na tym świecie istnieją...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.02.2006 o 17:19, shinian napisał:

Ja wychodzę z założenia, że jeżeli ktoś chce tylko grać, to oczywistym wyborem dla niego jest
konsola, jeżeli chce oprócz tego przeglądać www, bawić się w obróbke zdjęć, filmów czy czegokolwiek
innego to powinien wybrać PC;)

pozwolę sobie się nie zgodzić - to nie jest alternatywa rozłączna. PCty ma większość konsolowców. Po prostu nie używają ich oni do grania. Zamiast ładować co XX miesięcy w nową kartę graficzną, inwestują raz w na przykład ślicznego multimedialnego maca (wymażony sprzęt do pracy, grafiki, zdjęć i filmów) a giercują na konsoli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.02.2006 o 14:08, dark master napisał:

Tak trochę z innej beczki, ale powiązane z dyskusją na temat wydatków - Jest jakaś gra, która
wymagałaby czegoś potężniejszego od GeForce''a 6600 lub nie działała na nim płynnie na max
detalach? Ta karta jest dość tania, a trochę już na rynku jest...


sądzę że większość nowych gier w 1280x1024 (lub zbliżonej rozdziałce panoramicznej) z mocnym pełnoekranowyn AA będzie na tej karcie graficznej skakać. Doom3, FarCry na pewno. Wystarczy poczytać benchmarki na sieci.

Oczywiście można grać z gorszą grafiką, bez AA :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.02.2006 o 17:19, shinian napisał:

Może mam mylne odczucia, ale wydaje mi się, że ten post był skierowany przedewszystkim do mnie:P

Mylisz się. czytałem wszystkie. Ale wystarczy uderzyć w stół...

Dnia 25.02.2006 o 17:19, shinian napisał:

Na początek napisze, że jestem w miare bezstronny.

Tak pewnie. Jak pas szybkiego ruchu na autostradzie. :) Nikt nie jest bezstronny.

Dnia 25.02.2006 o 17:19, shinian napisał:

Użyteczne tak, ale przyjemności z grania zbyt dużej nie będziesz czerpał. Oczywiście, że grafika to nie wszystko, ale pikseloza jednak potrafi odrzucić od monitora;).

No cóż. Może jakoś nie zauważyłeś tej pikselozy na jednej ze swoich konsol, ale w sumie czemu się dziwić. Telewizory rozmywają każdy obraz. Nawet jak ten obraz ma 640x480 czyli rozdzielczość od dłuższego czasu muzealna na PC. Spróbuj jednak ten sam sygnał z konsoli skonwertować na RGB (np. BNC) i puść to na obraz porządnego monitora. Zapewniam Cię, że wszystko co napisałeś o obrazie z PC, będziesz musiał powtórzyć dla PS, tylko dwa razy głośniej. Po prostu obraz z konsoli (dotychczasowych generacji) nie jest w niczym lepszy.

Dnia 25.02.2006 o 17:19, shinian napisał:

W momencie zakupu moja karta graficzna kosztowała 1030 zł (GF Fx 5900xt).
I wcale nie jestem pewien, czy uda mi się pograć na tym kompie przez kolejne 4 lata, bez konieczności modernizacji;).

No cóż. Naprawdę trudno kogokolwiek winić za to, że miałeś nieszczęscie kupić gniota graficznego dekady (seria GF FX). Nie ma co się dziwić, że skoro porównywałeś konsole z najgorszym obrazem, jaki udało się wyprodukować Nvidii i z najgorszą wydajnością w stosunku do wydanych pieniędzy - to bez żadnego wahania uznałeś, że konsole są znacznie bardziej użyteczne do grania. Bo to i prawda.

Dnia 25.02.2006 o 17:19, shinian napisał:

Jakieś przykłady redukcji grafiki na PC do wersji na konsole?

Nie zobaczysz. Choćby z tego powodu, że nie konwertuje się zwykle gier wydanych wyłącznie na PC do konsoli.
Jedyny sposób, to zajrzenie do dokumentacji technicznej konsoli i porówanie możliwości sterownika graficznego z możliwościami konkretnej karty graficznej.
Powodem wypuszczania nowej generacji konsol jest ich zapóźnienie technologiczne w tej dziedzinie. Po prostu każda karta graficzna o premierze sprzed roku czy dwóch ma znacznie obszerniejsze możliwości generowania obrazu niż np. PS1 czy PS2.

W tej materii nie jestem podmiotem

Dnia 25.02.2006 o 17:19, shinian napisał:

opinniotwórczym, bo z takich przypadków to grałem jedynie w GTA:SA na PC i PS2. Może jestem
ślepy, ale różnic nie widziałem, poza rozdziałką na TV i PC.

No nic dziwnego. Przecież ta gra jest bezpośrednią konwersją z wersji konsolowej. Zdziwiłbym się gdybyś jakiekolwiek róznice poza rozdzielczością zobaczył.

Dnia 25.02.2006 o 17:19, shinian napisał:

Jednak gdy siedzi się 4 m od odbiornika nie robi to zbytniej różnicy.

To radziłbym Ci zobaczyć ten sam obraz na 42" LCD z PS i z PC. Różnicę zobaczysz wyraźnie nawet z 4 metrów. A jeszcze bardziej, gdy rzucisz to samo na projektor wyższej klasy.
Poza tym wielkośc kątowa obrazu na 19" monitorze pół metra od twarzy jest porównywalny do obrazu w kinie podczas gdy patrzenie z 4 metrów nawet na duży telewizor daje wrażenie siedzenia, no właśnie - przed telewizorem. A przyznasz, że kino to nie to samo co taka namiastka jak telewizor.

Dnia 25.02.2006 o 17:19, shinian napisał:

Mam jeszcze jedno pytanie czy PSX i PS1 (PSOne) to nie te same podzespoly tylko zapakowane w inne obudowy?

Być może. Dla mnie jak coś ma inne pudełko, to już się różni. :)

Dnia 25.02.2006 o 17:19, shinian napisał:

Proszę tylko bez takich mrocznych wizji:P Dla mnie taka hybryda byłaby czymś potwornym.

Ależ to nie ma być hybryda. Chodzi o pełna skalowalność. Od pudełek małych, tylko do gier, aż po większe do wszystkiego. Tyle, że na jednych i drugich gry działałyby identycznie.

Dnia 25.02.2006 o 17:19, shinian napisał:

Konsole powinny służyć tylko i wyłącznie do grania
(dlatego też, nie podoba mi się pomysł umieszczanie w nich przeglądarek www)

Na nieszczęscie nie masz zbyt wiele do powiedzenia w tej sprawie. Pdorucenci beda umieszczać w konsolach, co im się bedzie podobać. Może być wkrótce tak, że jak bedziesz chciał coś tylko do grania, to sprzedawca zaproponuje Ci handhelda. ;)

Dnia 25.02.2006 o 17:19, shinian napisał:

Ja wychodzę z założenia, że jeżeli ktoś chce tylko grać, to oczywistym wyborem dla niego jest konsola

Masz rację. Problem w tym, że takich graczy będzie coraz mniej. Szczególnie w Europie. A jak kogoś jest mało, to nie ma żadnego znaczenia. Średnia wieku graczy stale rośnie, a nikt ze starszych nie potrzebuje urządeń jednofunkcyjnych bo życie nie składa się z samego grania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Masz rację. Problem w tym, że takich graczy będzie coraz mniej. Szczególnie w Europie. A jak kogoś jest mało, to nie ma żadnego znaczenia. Średnia wieku graczy stale rośnie, a nikt ze starszych nie potrzebuje urządeń jednofunkcyjnych bo życie nie składa się z samego grania."

I tym optymistycznym akcentem można zakończyć całą rozmowę :)



Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

karta drosza od konsolki, ale co z tego jezeli komp tym razem nie da zostawic sie konsola:) Juz teraz oblivion wyglada ladniej na pc niz na x 360 a to juz nie sa moje slowa:) http://www.elder-scrolls.pl/index.php?id=newsy&menu=main&page=4&list=0&category_id=&news_month=&news_year=&PHPSESSID=105 897386fbf0c342f904eeafd63bd7d tylko z tej strony:) a co chcialbym jeszce dodac to konsola nie moze rownac sie z komputerem w ktorym przez caly czas mozemy cos wymienic i z roku na rok zyskiwac lepszy efekt niz na zabawkach zwanych konsolami:) konsola jest fajna ale jesli ktos chce osiagnac szczyt mozliwosci w jakos gier to proponuje pc, tylko niestety na pc trzeba wlozyc kilka razy tyle co jest warta konsola zeby miec efekt zdumiewajacy, ale wole wlozyc kase w kompa na ktorym nie dosc ze bede mogl robic wsyztko to na dodtaek grac w wysokiej jakosci gry, nie to co konsolowcy meczac sie an niskiej rozdzialce bez najnowszych efektow i shaderow. Teraz niby konsole maja wsyztkie efekty i wysoka rozdzielke ale jest to na topie w tym i ewentualnie w przyszlym roku, z takim tempem jak idzie technika to ja ten rok czasu komputery bede mialy rozdzielczosc ponad trzech tysiecy i mnostwo nowych szczegolow. Wiec to chyba najlepszy sposob na roztrzygniecie sporu pc vs konsole:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować