Zaloguj się, aby obserwować  
Alexei_Kaumanavardze

Neverending Story II: Gold Edition

1327 postów w tym temacie

- To ja miałem załatwić Smugglera ! szkoda znajdę kogoś innego. O jest ! a raczej są Dark Jedi zawsze chciałem sobie z nimi powalczyć.
I pobiegł w ich stronę, potężnymi uderzeniami zabijał kolejnych Sithów aż wkońcu dotarł do Lorda Sith Darth''a Złośliwego. Rozpoczął się morderczy pojedynek, MM + 8 PMŚANBN i lightsaber Dartha Złośliwego zderzyły się ze sobą wyzwalając potężny ładunek energii. Patryk R sprawnie wywijając swoim mieczem trafiał wroga ale ten był dobrze wyszkolony, parował każdy cios i wreszcie się odezwał
- Koniec tej zabawy, POZNAJ POTĘGE CIEMNEJ STRONY MOCY !!!
Force Lightning trafił Patryka który oszołomiony upadł na ziemię, Darth Złośliwy przekonany że zabił wroga opóścił pole bitwy, ale Patryk R wstał i poraził go również błyskawicą tylko że z owiele lepszym skutkiem czyli natychmiastową śmiercią
- Moc to nie jedyna potęga, energiia i zaklęcia którymi dysponują magowie jest o wiele silniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co za TFUrczość tu kwitnie:)! Parę rymów troszkę nieskładnych, ale ogólnie wierszyk jest ładny...

Mnich stał i przyglądał się leżącej postaci... To Łerłolf, nie Patryk... a to ci!
-A właśnie...!-mruknął Łerłolf, nie przestając kontemplować widoku walącego się Djuka.
Wtem na wszystkich padł cień Smugglera, aż nagle... schrypnięty głos Alexeia ubranego w różowy kubraczek barda się rozległ. Trupy objęły się i słuchały... Inni także wsłuchiwali się w potok rymów... Skały płynęły... Djuk pośmiertnie tańcował lambadę... Łerłolf od 15 minut gryzł tę samą kość miednicy Lorda nieumarłych... Mnich ze zdziwieniem zastanawiał się jak to możliwe, wszak jeszcze go nie ubił... Okazało się po prostu, że to tysiącletnie bandaże nie wytrzymały i Lord się rozsypał...
Aż Smuggler padł... Niewiadomo czy to z zazdrości czy też z powodu załamania nerwowego-w każdym razie-po usłyszeniu rymowanki Alexeia... Ciało REDaktora uniosło się nad ziemię i rozpłynęło z cichym dźwiękiem*.
___
*przypominającym ten, który wydaje powietrze wydostające się przez rozciągnietą "szyjkę" balona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

( AKCA - działo Antyfańska Kolubryna Ciężko Artyleryjska + 27 Kaliber 303mm )

- Dobra podzielmy się na grupy, jedna zajmuje się AKCA a druga antyfanami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

MORE BLOOD FOR THE BLOOD GOD !!! ( poprostu nie mogłem się powstrzymać aby nie napisać mojego ulubionego cytatu z Winter Assault )

- Ja zajmę się antyfanami. Wolę walczyć z żywymi wrogami niż niszczyć jakieś urządzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Greck z pełną szybkością ruszył przed siebie. Kosząc po drodze przeciwników błyskawicznie doszedł w podliże działa. Wyskoczył w powietrze, wymawiając pod nosem jakieś zaklęcie, poczym, głośno krzycząc „KOWABANGA!!!” uderzył Grabiami w AKCA. Dał się słyszeć ogromny huk. Działo z impetem wyleciało do góry i rozleciało się na kawałki, które spadając przygniotły sporą grupę przeciwników. Po chwili spadł Greck, wbijając się w sporą grupę jeszcze „żywych” nieumarłych. Ci rzucili się na niego i kiedy wydawało się, że jest już po nim, coś nagle błysnęło, nieumarli odlecieli w kawałkach na boki, a z pomiędzy nich wyszedł, w podartej tunice i gniewem w oczach, Greck.
- No, panowie, dosyć tej zabawy!- krzyknął i odgarnąwszy włosy ruszył w stronę kolejnych przeciwników...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

- Szybko sobie poradziliście z AKCA ale jak już jest po tym dziale to zabijamy antyfanów. Ale co będzie z Uber Grozą ? przecież on tu jest a my nawet zabić go nie możemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gdy wreszcie Werewolf zorientował się że już się powoli zaczyna przegryzać przez kość Lorda Nieumrałych, wyrzucił ją daleko za siebie. Przez przypdaek trafił Uber Pana Grozę. Ten doprowadzony do wściekłości ruszył pędem ku grupce bohaterów, taranując po drodze Antyfanów.

-No *wrau* Przynajmniej się do czegoś przyda.

Gdy był już wystarczająco blisko, zaryczał groźnie, złożył łapy do siebie, i użył zdolności "Spawarka" (takie o czerwony błyskawice). Werewolf w momencie uskoczył, lecz stos trupów na jakim leżał, stopił się doszczętnie. Wtem pojawił się jeden z Mrocznych Magów, stanął przy stosie i wymamrotał jakieś zaklęcie. Stos zaczął pulsować, rosnąć, nabierać kształtów. Powoli zaczęły tworzyć się kości, mięśnie, stawy, skóra itd. Ze stosu wyrósł Chaotyczny Bóg Krwi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gdy Greck to zobaczył, momentalnie odskoczył od grupki antyfanów, którą się właśnie „opiekował” i popędził w stronę reszty drużyny. Odepchnął gdzieś na bok Mrocznego maga i stanął naprzeciwko nowego przeciwnika.

- Jeszcze jeden Wielki I Nie Możliwy Do Pokonania Przeciwnik... Trudno, nim też trzeba będzie się zająć.

Greck zacisnął w rękach Grabie, gotowy do uderzenia na przeciwnika. Nagle Chaotyczny Bóg Krwi uniósł do góry ręce. Z ziemi uniosły się wszystkie miecze, sztachety i czym tam jeszcze walczyli nieumarli i antyfani. Cały ten oręż zaczął chaotycznie wirować wokół członków Drużyny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

- Ej ja z tym bogirm krwi to tak tylko żartowałem, ale jeżeli jestem w stanie samymi słowami przywołać wroga to może się uda i sojusznika. Tak więc zaczynam

FOR THE EMPEROR

I nagle wybuchło białe światło i wyłonił się z niego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować