Zaloguj się, aby obserwować  
Alexei_Kaumanavardze

Neverending Story II: Gold Edition

1327 postów w tym temacie

Dobra *wrau* akuratnie takie fajne ostrzalki wiruj dookola mnie. Kly tez sie przyda zaostrzyc.


Werewolf zlapal jeden z miecyz i zaczal nim ostrzyc swoje kly i pazury az szly iskry...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czekajcie macie nauszniki. Jakos trzeba się przed tą haniebną muzyką obronić. Moje super hiper ultra upper słuchawki są wyposażone w muzę jakę chcecie. I w tym momencie znikną wsłuchany w Hammerfalla( We saw the wrightings on the wall win hiden ruleds abous all Commented we still hard di call. You cam to brighst you down will the scepter still the crown Time on the throne is running out.Cous seging change but we ar still the same. Even tough the could by a bourn a like the flame. TERAZ MONK Heart on Fire Hearts on fire...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

- Hehe, dzięki Alexei, teraz już na pewno z nim wygramy, nie ma innej opcji! No, panowie- ruszamy! Tylko uważajcie na te latające miecze!
Wszyscy członkowie Drużyny ruszyli w stronę Chaotycznego Boga Krwi, który zdębiał po zobaczeniu i usłyszeniu Crazy Froga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

[OT Mode: on]
Alexei Kaumanawardze-A NIE MÓWIŁEM? Poznałeś się!
HammerFall rulez:)!
"Hearts on Fire, Hearts on Fire, Burning, Burnig With Desire, Burning for the Steel-Hearts on Fireee!"
PS Podpis w sygnaturce-ja jestem Monk(OfWar), he, he, he...:D
OT Mode: off]

I... ruszyli! Walka rozgorzała z nową mocą! Miecze fruwały, topory latały, głowy spadały... A nasza Kompanija parła dalej, siekąc swych przeciwników na lewo, prawo i do środka! Nagle... rozległ się dźwięk głośnego... beknięcia, które przedarło się nawet przez Alexeiowe słuchawki!

To z bólu beknął ranny troll, kolejny już przemierza knieje! By zmiażdżyć nasz Dream Team już pedzi, to niezwyczajne dzieje...!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

-No a ja właśnie się *wrau* zaostrzyłem.


Werewolf złapał jak tylko mógl dwa największe miecze w pobliżu i zaczał szarżować na Chaotycznego Boga Krwi. Dobrze, że się już zdołał przyzwyczaić do zgiełku bitwy, więc mimo nauszników, ta "muzyka" go nie poruszała....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

- Wiecie co chyba wezwę kogoś na pomoc w pokonaniu Crazy froga ! a może nie, jeszcze nie jestem wstanie tego opanować, jescze wezwę kolejnego wroga. Buahhaaha zabić Chaotycznego Boga Krwi !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

- Ja nie mogę, jakiś zlot Istot-Które-Chcą-Nas-Zniszczyć tu się odbywa, czy co..? No nic, nie przejmujcie się trollem, za chwilę nie będzie nam zagrażał.

Greck rzucił w stronę trolla zaklęcie „niezniszczalna klatka na trolla”, dzięki czemu został on na jakiś czas unieszkodliwiony.

- Teraz możemy się już zająć Chaotycznym Bogiem Krwi!
Bohaterowie jednocześnie rzucili się na przeciwnika, który nadal stał jak zahipnotyzowany...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Werewolf biorąc zamach oboma mieczami ciął ChBK po łydkach. Nie wywarło to na ChBK większego wrażenia, nie licząc tego, że Werewolf po tym ciosie był cały umazany krwią, a ona tryskała z rany jak woda z węża strażackiego.

-No tak *wrau* siecznymi nic nie zrobie, z innymi broniami zapewne będzie tak samo. Ma ktoś *wrau* ognia??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

-Dzięki *wrau*


Werewolf złapał miotacz ognia, odpalił maszynerię, lecz co się okazało.... Wyświtliła się ikonka *NO FUEL*

-No tak, *wrau*, znowu ktoś oszczędzał na benzynie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hmmm tak *wrau* Może i magię studiowałeś. Tylko pomyliły Ci się zaklęcia... To rzeczywiście jest bak NA paliwo, szkoda tylko że jest pusty... *wrau* Spróbuj ponownie, może "Napełnienie Kanistra Na Benzynę" poskutkuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

-Niech będzie. No to *wrau* zaczynamy przelewać.

Werewolf zaczął opróżniać zbiornik opla, poszło mu to dość sprawnie. Po chwili miotacz płomieni był już napełniony.

-No to odpalamy!!!!

Ponownie nacisnął spust i teraz już wszystko działało sprawnie. W kierunku ChBK wyleciał strumień rozpalonego gazu. ChBK w jednym momencie stanął w płomieniach. Po dłuższej chwili czuć było już jedynie smród zwęglonego ciała. ChBK legł na ziemię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Werewolf złapał drugi, i okazało się że jest Adamantowa Nakładka Na Szpony Rozmiar XXL Czyli Idealnie Pasująca Na Wilkołaki Niezniszczalna Warstwa Szybko Zabijająca.

-*wrau* Od dziecko marzyłem o takim czymś....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować