Vaksinar

Manga i Anime - temat ogólny

48142 postów w tym temacie

Ostatnio zaczęłem oglądac klasyki. Mononoke, Hauru, Spirited Away. Powinienem się zaopatrzyć w coś jeszcze by móc o sobie powiedzieć FAN ANIME? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.12.2007 o 12:56, zbysheck napisał:

Ostatnio zaczęłem oglądac klasyki. Mononoke, Hauru, Spirited Away. Powinienem się zaopatrzyć
w coś jeszcze by móc o sobie powiedzieć FAN ANIME? :)


Fanem anime jest każdy kto ogląda Anime w jakiejkolwiek postaci ;) ale jeśli szukasz klasyków czy pozycji obowiązkowych to na pewno:
- Death Note
- Neon Genesis Evangelion
- TeXhnolyze
- Trigun :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.12.2007 o 13:01, Taikun napisał:

- Death Note
- Neon Genesis Evangelion
- TeXhnolyze
- Trigun :)

Z tego co wiem dwa pierwsze to seriale. Na razie sobie filmy oglądam. Wolę poznać jakąś historię niż oglądać dla samego oglądania [dlatego nie bawie sie w dragon balle i naruto]. Jesli już jakiś serial to 13-26 odcinków [Ergo Proxy, Wolf''s Rain, Elfen Lied]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.12.2007 o 13:14, zbysheck napisał:

> - Death Note
> - Neon Genesis Evangelion
> - TeXhnolyze
> - Trigun :)
Z tego co wiem dwa pierwsze to seriale. Na razie sobie filmy oglądam. Wolę poznać jakąś historię
niż oglądać dla samego oglądania [dlatego nie bawie sie w dragon balle i naruto]. Jesli już
jakiś serial to 13-26 odcinków [Ergo Proxy, Wolf''s Rain, Elfen Lied]


Death Note ma 37 odc, NGE chyba coś koło 26, podobnie jak Trigun :) ja nie preferuje filmów bo są dla mnie zbyt krótkie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.12.2007 o 01:11, Hubi Koshi napisał:

Mogę się mylić, ale czy przeciwnicy Unohany przypadkiem nie nawiali ?? Poza tym nawet jeśli
będzie walczyć to będzie fajna ciekawostka, jeszcze nigdy w mandze Pani kapitan nie walczyła,
jak będziemy mieli szczęście to może jej Ban-kai zobaczymy. Jeśli zaś o Mayuriego chodzi...
to wcale by mi nie było smutno gdyby Shayel go zarąbał na miejscu. Ten facet przyprawia mnie
o dreszcze.

a ta plaszczka to shi-kai jej było?
wole Mayuriego niz Shayela, gosc jest tak irytujacy ze szkoda gadac...
co do Kenpachiego, mam andzieje, ze ma ban-kai, bo jak nie to cienizna :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.12.2007 o 14:02, JaMES` napisał:

a ta plaszczka to shi-kai jej było?

Tak czytałem na wikipedii, w jakiejś grze podobno przedstawiono tą płaszczkę jako jej Shi-kai, też mnie to zdziwiło bo wszystko idealnie pasowało do Ban-kai, ale... ze źródłami się kłócić nie będę. Poza tym nie przedstawiono by chyba jej Ban-kai od tak sobie bez należytego efekciarstwa, no nie ??

Dnia 02.12.2007 o 14:02, JaMES` napisał:

wole Mayuriego niz Shayela, gosc jest tak irytujacy ze szkoda gadac...

Nee dla mnie obaj to totalni psychole, z tym że Mayuriego bardziej nie lubię bo już były z nim przejścia i wiem do czego ta paskuda jest zdolna.

Dnia 02.12.2007 o 14:02, JaMES` napisał:

co do Kenpachiego, mam andzieje, ze ma ban-kai, bo jak nie to cienizna :P

Saaam nie wiem, trochę za wcześnie dla niego żeby miał ban-kai, ostatecznie trening trwa Naprawdę kupę czasu, z drugiej strony mógł spróbować wykorzystać tą "kukiełkę" którą stworzył Urahara, wtedy pewnie równocześnie załatwiłby sprawę Imienia potrzebnego do Shi-kai i Materializacji potrzebnej do Ban-kai. Swoją drogą jego miecz pewnie by mu wywalił tekst "TAAA Do tej pory mnie olewałeś, a teraz nagle się domagasz pomocy CO ?? Ugryź się w tyłek" Aaaa właśnie wytłumacz mi proszę jedną rzecz. Miecz Kenpachiego jest w końcu w wersji zapieczętowanej czy w wersji Shi-kai, bo ja już sam nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.12.2007 o 15:27, Hubi Koshi napisał:

(...) Aaaa właśnie wytłumacz mi proszę jedną rzecz. Miecz Kenpachiego jest w końcu w wersji
zapieczętowanej czy w wersji Shi-kai, bo ja już sam nie wiem.

To na pewno jest wersja zapieczętowana. Kenpachi powiedział, że nie zna imienia swego miecza, a przecież dopiero po jego wypowiedzeniu miecz przechodzi w stan shi-kai.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.12.2007 o 15:27, Hubi Koshi napisał:

Nee dla mnie obaj to totalni psychole, z tym że Mayuriego bardziej nie lubię bo już były z
nim przejścia i wiem do czego ta paskuda jest zdolna.


Jeśli pozwolicie mi sie wtrącić do tej konwersacji to ja już osobiście wolę Mayuriego - popapraniec totalny, wywołuje drescze i zaniepokojenie, ale lepszy on niż Shayel, który u mnie powoduje mdłości. Tak wogóle najlepszym scenariuszem byłoby wzajemne wyniszczenie tych dwóch debili...

Dnia 02.12.2007 o 15:27, Hubi Koshi napisał:

Swoją drogą jego miecz pewnie by mu wywalił tekst "TAAA Do tej pory
mnie olewałeś, a teraz nagle się domagasz pomocy CO ?? Ugryź się w tyłek"

To nawet bardzo prawdopodobny scenariusz przyjmując, że każdy miecz jest "odrobinkę" podobny do szermierza, który nim włada.

>Aaaa właśnie wytłumacz mi proszę jedną rzecz. Miecz Kenpachiego jest w końcu w wersji zapieczętowanej czy w wersji Shi-kai, bo ja już sam nie wiem.
Pozwolę sobie zastąpić Jamesa: miecz jest cały czas w wersji zapieczętowanej. Jak prawdopodobnie zauważyłeś wszystkie "wyzwolone" miecze dysponują samoistną regeneracja uszkodzeń i pęknięć, a miecz Kenpachiego... jak wiadomo z wyglądu wygląda na złom ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.12.2007 o 15:31, Xanax napisał:

To na pewno jest wersja zapieczętowana. Kenpachi powiedział, że nie zna imienia swego miecza,
a przecież dopiero po jego wypowiedzeniu miecz przechodzi w stan shi-kai.

Też tak myślę, z drugiej strony jego miecz nieco się różni od innych, ma pewne cechy charakterystyczne (poszczerbione ostrze) z drugiej strony może to być efekt bardzo częstego używania, z czasem miecz się zwyczajnie wyszczerbił ALE gdy złamał mu się podczas walki z Ichigo to już później miał go całego <wzdycha> No nic, poczekamy zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.12.2007 o 15:34, Alamut napisał:

Jeśli pozwolicie mi sie wtrącić do tej konwersacji to ja już osobiście wolę Mayuriego - popapraniec
totalny, wywołuje drescze i zaniepokojenie, ale lepszy on niż Shayel, który u mnie powoduje
mdłości. Tak wogóle najlepszym scenariuszem byłoby wzajemne wyniszczenie tych dwóch debili...

Ten scenariusz mi się BARDZO podoba ^^ z drugiej strony... biedna Nemu była by smutna, swoją drogą uroczo by było gdyby tym razem to Nemu chciała chronić Ishidę XD

Dnia 02.12.2007 o 15:34, Alamut napisał:

To nawet bardzo prawdopodobny scenariusz przyjmując, że każdy miecz jest "odrobinkę" podobny
do szermierza, który nim włada.

Nie no ja to widzę tak. Każde Zanpakuto jest częścią Shinigami, rodzi się z jego duszy, jest Częścią jego duszy, więc musi być podobne, to swego rodzaju istota żyjącymi w symbiozie z Shinigami. Jest jego częścią i bez Shinigami by nie istniała.

Dnia 02.12.2007 o 15:34, Alamut napisał:

Pozwolę sobie zastąpić Jamesa: miecz jest cały czas w wersji zapieczętowanej. Jak prawdopodobnie
zauważyłeś wszystkie "wyzwolone" miecze dysponują samoistną regeneracja uszkodzeń i pęknięć,
a miecz Kenpachiego... jak wiadomo z wyglądu wygląda na złom ^^

Owszem owszem, ale nie zapominaj że gdy złamał się po walce z Ichigo to kawałek później znowu był cały :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.12.2007 o 13:20, Taikun napisał:

Death Note ma 37 odc, NGE chyba coś koło 26, podobnie jak Trigun :) ja nie preferuje filmów
bo są dla mnie zbyt krótkie :)

Ale Death Note chyba jeszcze wychodzi [tzn nie wiem na pewno, wiem że niedawno jeszcze sie ukazywały nowe odcinki :D]. A co do NGE to rzeczywiście się pomyliłem, myślałem że ma 70 [nie wiem czemu xD]. Resztę czeknę na anime-tanuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W sumie te wyszerbienia miecza Kenpachiego też są trochę dziwne. Przecież jakby nie było jest to uszkodzenie, tak samo jak wspomniane przez Ciebie pęknięcie, więc miecz powinien je zregenerować. No chyba, że ten konkretny zanpakuto wyglądał tak od początku swego istnienia. :)

=> zbysheck
Death Note jest już zakończony i ma 37 odcinków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.12.2007 o 15:38, zbysheck napisał:

> Death Note ma 37 odc, NGE chyba coś koło 26, podobnie jak Trigun :) ja nie preferuje filmów

> bo są dla mnie zbyt krótkie :)
Ale Death Note chyba jeszcze wychodzi [tzn nie wiem na pewno, wiem że niedawno jeszcze sie
ukazywały nowe odcinki :D]. A co do NGE to rzeczywiście się pomyliłem, myślałem że ma 70 [nie
wiem czemu xD]. Resztę czeknę na anime-tanuki :)


Desu Noto już dawno się skończyło ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hubi Koshi

Dnia 02.12.2007 o 15:38, Hubi Koshi napisał:

Owszem owszem, ale nie zapominaj że gdy złamał się po walce z Ichigo to kawałek później znowu
był cały :-)


Xanax
>W sumie te wyszerbienia miecza Kenpachiego też są trochę dziwne. Przecież jakby nie było jest to uszkodzenie, tak >samo jak wspomniane przez Ciebie pęknięcie, więc miecz powinien je zregenerować. No chyba, że ten konkretny >zanpakuto wyglądał tak od początku swego istnienia. :)

No to prawda z tym pęknieciem... Hm... Jeśli nyłoby to działanie rzopoczętej symbiozy między Ken-chanem
a jego mieczem oznaczałoby to, że czeka nas rzeczywiście Shi-kai, ale te pozostałe szczerby... Kenpachi sam chyba powiedział podczas walki z Ichigo, że są to pozostąłosci po braku wyczucia i za silnych uderzeniach, więc czemu sie to nie zregenerowało? Z drugiej strony, jeśli w Soul Society mają jakichś kowali, któzy przekuli miecz na nowo, to czemu nie naprawili wspomnianych szczerb? Jedna wielka zagadka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.12.2007 o 15:39, Xanax napisał:

No chyba, że ten konkretny zanpakuto wyglądał tak od początku swego istnienia. :)

Mhm... teraz kiedy o tym pomyślałem Zanpakuto jednak potrafią się od siebie całkiem nieźle różnić, ot np malutki Shinsou Ichimaru Gina, albo wielgachny Zangetsu (w formie zapieczętowanej) Ichigo, miecz Kenpachiego jest trochę dziwny, inaczej u niego wygląda rękojeść i ostrze niż u innych Zanpakuto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.12.2007 o 15:45, Alamut napisał:

Jedna wielka zagadka...

Shi-kai moim zdaniem jest prawie pewne, ale na Ban-kai jest zdecydowanie za wcześnie, poza tym wyobrażasz sobie jakim potworem stałby się Kenpachi gdyby zdobył Ban-kai ?? Wątpię by w SS(czyż to nie komiczny skrót ^^) byli kowale, Zanpakuto traktują tam raczej jak żywe istoty, a nie jak broń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.12.2007 o 12:56, zbysheck napisał:

Ostatnio zaczęłem oglądac klasyki. Mononoke, Hauru, Spirited Away. Powinienem się zaopatrzyć
w coś jeszcze by móc o sobie powiedzieć FAN ANIME? :)


Hmmm... Na pewno Grave of the Fireflies, kolejne bardzo dobre anime od Ghibli ;) A tak to z pełnometrażowych trudno mi coś polecić, sam na święta zamierzam sobie kupić pakiet Spirited Away, Hauru i Totoro. Aha, jak się nie mylę teraz Kino Domowe wydało Perfect Blue z 1998, jeden z wielkich klasyków animacji :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.12.2007 o 15:39, Taikun napisał:

Desu Noto już dawno się skończyło ;)

No nie obserwowałem na bieżąco ;P. Ale nie zapowiadają się następne sezony? Bo telenoweli nie lubię ;).

Dnia 02.12.2007 o 15:39, Taikun napisał:

to jest odpowiedź na posta dodanego przez Mroczny Joga

Dnia 02.12.2007 o 15:39, Taikun napisał:

Jak pełnometrażowe anime to dragonball :D


O niee... tym mnie nie zarazisz :P. Próbowałem pierwszą serię ale tylko manga mi podchodzi.

Dnia 02.12.2007 o 15:39, Taikun napisał:

to jest odpowiedź na posta dodanego przez tykus

Dnia 02.12.2007 o 15:39, Taikun napisał:

Hmmm... Na pewno Grave of the Fireflies, kolejne bardzo dobre anime od Ghibli ;)
A tak to z pełnometrażowych trudno mi coś polecić, sam na święta zamierzam sobie kupić pakiet Spirited Away, > Hauru i Totoro. Aha, jak się nie mylę teraz Kino Domowe wydało Perfect Blue z 1998,
jeden z wielkich klasyków animacji :>


dzięki bardzo posprawdzam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.12.2007 o 15:46, Mroczny Joga napisał:

Jak pełnometrażowe anime to dragonball :D


Heh...mi tam tak bardzo nie podobały się filmy Dragon Ball''a :P...jakieś takie słabe w stosunku do samego anime :P. Ogólnie to mało filmów pełnometrażowych obejrzałem ;) (na hyperze z Gundam Winga i jeszcze jakiegoś ;) ).Teraz mam zamiar się zabrać za FMA ,ale jakoś nie mogę (chodzi mi tutaj o film xD).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się