Vaksinar

Manga i Anime - temat ogólny

48142 postów w tym temacie

Mirai Nikki ep26 END

Dnia 16.04.2012 o 10:39, luzac napisał:

No cóż, mam nadzieję, że ten nowy projekt będzie czymś więcej niż pięciominutową OVA dopełniającą zakończenie.

To może być adaptacja Mirai Nikki: Paradox lub Mirai Nikki: Mosaic co by oznaczało OVĘ ale i tak nie miałoby to znaczenia bo nie oczekiwałbym po tym zbyt wiele.

Dnia 16.04.2012 o 10:39, luzac napisał:

Związany z mangą

Spoiler

SON OF A... nie pokazali młotka. NIE POKAZALI MŁOTKA. A niech sobie w dupę wsadzą takie "tajemnicze" zakończenie.


Spoiler

Mi się nawet podobało :) Mniej ociekające shounenową słodkością ;)

Dnia 16.04.2012 o 10:39, luzac napisał:

Tak więc seria ktorą można polecić każdemu kto lubi czarny humor, nie ma krwiowstrętu i potrafi przełknąć zachowującego się przez większość czasu jak *ahem* głównego bohatera.

E, tam. Mirai Nikki miał tylko jedną postać główną i była nią Yuno a jej nic istotnego (wiadro zgubionych śrubek się nie liczy) nie brakowało XD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.04.2012 o 10:39, luzac napisał:

Mirai Nikki ep26 END

Dnia 16.04.2012 o 10:39, luzac napisał:

Związany z mangą

Spoiler

Latających bobasów też nie było. Arrrrgh!


Spoiler

Latać może i nie latali, ale jeden z nich unosił się nad ziemią, chociaż ja od razu tego nie dostrzegłem. ;)


Dnia 16.04.2012 o 10:39, luzac napisał:

Tak więc seria ktorą można polecić każdemu kto lubi czarny humor, nie ma krwiowstrętu
i potrafi przełknąć zachowującego się przez większość czasu jak *ahem* głównego bohatera.
9/10.


No ja niestety mam zupełnie inne zdanie o serii i jestem trochę zaskoczony tak wysokimi ocenami. O ile sam pomysł na fabułę był wg mnie doskonały (i bardzo mocno mnie zachęcił do oglądania) o tyle z każdym odcinkiem twórcy przekraczali kolejne granice fabularnych absurdów i niedociągnięć technicznych, kiepskiej reżyserii/montażu itp.

Spoiler

Bardzo słabo wyglądająca w niektórych ujęciach grafia (np. ucięta ręka w przekroju), Yuno która w jednej scenie znajduje się w tle, później jej nie ma (scena bodajże w wieżowcu z ojcem Yukkiego i tą parą), Yuno która potrafi wymordować oddział wyszkolonych antyterrorystów albo w innej scenie sieka stojących obok niej policjantów, którzy ani drgną, pomimo że jeden z nich miał mnóstwo czasu, żeby wystrzelić z wycelowanego pistoletu.



Mógłbym tak długo wymieniać , jednak nie mam za bardzo ochoty analizować teraz poszczególnych odcinków, ale w ciągu serii całkiem sporo takich niedoróbek i najzwyczajnych głupot sie nazbierało. Poza tym samo zachowanie bohaterów bywało bezsensowne, charaktery postaci nie były dla mnie wiarygodne. Żadna śmierć nie zrobiła na mnie wrażenia/nie wzruszyła/nie było mi smutno. Nic.

Podsumowując - dla mnie zwykły średniak, 5/10. No, może 5+/10.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.04.2012 o 11:42, macned napisał:

> Mirai Nikki ep26 END

Dnia 16.04.2012 o 11:42, macned napisał:

Żadna śmierć nie zrobiła na mnie wrażenia/nie wzruszyła/nie
było mi smutno. Nic.




Pewnie po nisemonogatari wezmę się własnie za to mirai nikki.
Będąc szczerym to ciężko jest mi znaleźć anime gdzie śmierć jakiejś osoby zrobiłaby na mnie jakieś większe wrażenie tak abym się zasmucił, współczuł czy żebym był wstrząśnięty, oczywiście jestem jeszcze laikiem w tej dziedzinie, ale jak narazie nie znalazłem takiego anime.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.04.2012 o 14:31, Ajinur napisał:

Pewnie po nisemonogatari wezmę się własnie za to mirai nikki.
Będąc szczerym to ciężko jest mi znaleźć anime gdzie śmierć jakiejś osoby zrobiłaby na
mnie jakieś większe wrażenie tak abym się zasmucił, współczuł czy żebym był wstrząśnięty,
oczywiście jestem jeszcze laikiem w tej dziedzinie, ale jak narazie nie znalazłem takiego
anime.


Moze takie masz podejście? Albo po prostu nie trafiłeś jeszcze na serię, która pod tym względem zrobiłaby wrażenie.

W takim wypadku poleciłbym m.in Jin-Roh, Millennium Actress, Legend of the Galactic Heroes i Grave of the Fireflies gdzie ja autentycznie przejąłem się losem bohaterów. Uprzedzam tylko, że tempo akcji i powolna narracja (szczególnie w Jin-Roh) nie każdemu może się spodobać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.04.2012 o 15:22, MisticGohan_MODED napisał:

Mirai Nikki #26 FINAL
Hmmm... happy end ,a może jednak nie ?


Spoiler

Zależy o który świat pytasz :P Nie wiem czy ja nieuważnie oglądałem czy nie zostało to wyjaśnione w serii, ale...dlaczego w trzecim świecie pokazany jest happy end, wszyscy (no prawie) żyją sobie szczęśliwie, żadna gra o tron nie ma miejsca, ani nie następuje koniec świata z powodu śmierci Deusa? I co z pierwszym i drugim światem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Też się dziwię ocenom, na początku to jeszce wciągało i miało ciekawą rezyserię ale z odcinka na odcinka zaczęto serwować coraz większą żenadę. Przynajmniej nie pobiło Gulity Crown w ilości głupoty xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mirai Nikki #26 FINAL

Dnia 16.04.2012 o 15:27, macned napisał:

Spoiler

Zależy o który świat pytasz :P Nie wiem czy ja nieuważnie oglądałem czy nie zostało
to wyjaśnione w serii, ale...dlaczego w trzecim świecie pokazany jest happy end, wszyscy
(no prawie) żyją sobie szczęśliwie, żadna gra o tron nie ma miejsca, ani nie następuje
koniec świata z powodu śmierci Deusa? I co z pierwszym i drugim światem?



Spoiler

Tylko po co pokazywać światy, w których nie ma naszych głównych bohaterów?
Yuki pierwszego świata nie żyje po "podwójnym samobójstwie", , Yuno pierwszego świata się zabiła sama w trzecim świecie.
Yukki drugiego świata stał się bogiem, a Yuno drugiego świata została zabita przez Yuno pierwszego świata.
Więc został tylko 3 świat, gdzie żyje i Yukki i Yuno świata trzeciego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mirai Nikki ep26 END

Dnia 16.04.2012 o 15:27, macned napisał:

Spoiler

Zależy o który świat pytasz :P Nie wiem czy ja nieuważnie oglądałem czy nie zostało
to wyjaśnione w serii, ale...dlaczego w trzecim świecie pokazany jest happy end, wszyscy
(no prawie) żyją sobie szczęśliwie, żadna gra o tron nie ma miejsca, ani nie następuje
koniec świata z powodu śmierci Deusa? I co z pierwszym i drugim światem?



Spoiler

Pierwszy świat najprawdopodobniej przestał istnieć, gdyż Yuno od razu postanowiła cofnąć się w czasie nie podejmując żadnych działań. Poza tym popełniła samobójstwo. Drugi świat natomiast zaczął toczyć się własnym torem bez żadnej ingerencji Yukki''ego, który przez 10000 lat nie podejmował żadnych działań. Na dobrą sprawę nie ma to dla dalszej historii znaczenia. Co do trzeciego świata, jakby nie ucięli zakończenia, to mielibyście prostą odpowiedź na to, dlaczego nie uległ on zniszczeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mirai Nikki ep26 END

Dnia 16.04.2012 o 16:08, luzac napisał:

Spoiler

Co do trzeciego świata, jakby nie ucięli zakończenia, to mielibyście
prostą odpowiedź na to, dlaczego nie uległ on zniszczeniu.



Spoiler

Eee a więc to jest w mandze powiedziane?
Możesz powiedzieć pi raz oko od którego miejsca w mandze rozpoczyna się ten ostatni odcinek Mirai Nikki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 16.04.2012 o 15:07, macned napisał:


Moze takie masz podejście? Albo po prostu nie trafiłeś jeszcze na serię, która pod tym
względem zrobiłaby wrażenie.

W takim wypadku poleciłbym m.in Jin-Roh, Millennium Actress, Legend of the Galactic
Heroes i Grave of the Fireflies gdzie ja autentycznie przejąłem się losem bohaterów.
Uprzedzam tylko, że tempo akcji i powolna narracja (szczególnie w Jin-Roh) nie każdemu
może się spodobać.


Znaczy się wiesz co u mnie to jest chyba inaczej, nie koniecznie musi ktos umierać żeby mną wstrząsnąć, dajmy np. takie angel beats-końcówka mnie zniszczyła, albo fate stay night to samo, może po prostu dlatego, że mam coś z romantyka:P
Takie another choć gniótło mnie klimatem to praktycznie każda sekwencja smierci nie poruszyła mną, choć było wiele takich, które mnie przeraziły, ale to chyba nieco inne odczucia-to zwykły strach.

Ahhh, ale ze mnie głupiec, była jedna jedyna taka śmierć, która mnie zszokowała i zgniotła, ale to wyższa półka,

Spoiler

śmierć kiry w death note nigdy nie zapomne... to była jedyna taka postać do której tak się wczułem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Powiedzmy sobie szczerze, ludzie w Anotherze nie giną po to, żebyś po nich płakał. Tylko po to, żebyś był zesrany kiedy przyjdzie ci stać w windzie, etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Haiyore! Nyaruko-san Ep 02

A ja myślałem że to pierwszy odcinek był nienormalny...cóż, teraz dopiero się zaczyna prawdziwa akcja przepełniona odniesieniami do innych Anime (zauważyliście że każdy okrzyk Nyarlko gdy obrywa widelcem odnosi się do innej serii? ^^). I wreszcie pojawiła się

Spoiler

Cthugha, the Living Flame! I trzeba przyznać, to jest prawdziwy Arch Nemesis dla Nyarlathohotepów xD Szkoda tylko że jej zapędy się na razie nie powiodły (choć na pewno się jeszcze postara!). No i muszę przyznać że to bezwzględne okrucieństwo Nyarlko wobec przeciwników jest...ciekawe. Granaty, łomy, kopy w... Widać w niej to szaleństwo i nieludzkość XD Możemy też podziwiać jej zmysł artystyczny który, co logiczne, ma niewiele wspólnego z ludzkim.

Choć główny bohater to ma szczęście że to nie Nyarlko zaproponowano roli "pana" w tym filmie w którym miał wziąć przymusowy udział. Coś czuję że byłaby więcej niż chętna wprowadzić je w życie ^_^



Tasogare Otome X Amnesia Ep 02

Tym razem odcinek zaadaptowany w miarę wiernie. O ile tylko kojarzę to w oryginale nie było wersji z
Spoiler

dwóch punktów widzenia - Okonogi i Teiichiego co z lekka zmienia klimat końcówki odcinka na bardziej komediowy ale nie wydaje mi się to niczym złym.



To chyba też pierwszy raz gdy możemy oglądać ending - mi się spodobał, ten z lekka melancholijny klimat dobrze współgra z anime.

20120416220307

20120416220322

20120416220331

20120416220346

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.04.2012 o 17:51, Ajinur napisał:

Znaczy się wiesz co u mnie to jest chyba inaczej, nie koniecznie musi ktos umierać żeby mną wstrząsnąć, dajmy np. takie angel beats-końcówka mnie zniszczyła, albo fate stay night to samo, może po prostu dlatego, że mam coś z romantyka:P

Po prostu poruszają Cię losy postaci do których się przywiązałeś podczas gdy śmierć postaci drugoplanowych co do których nie wiesz nawet kim były nie wywołuje żadnych emocji. IMO to całkiem normalne ;)
Jeśli szukałbyś kiedyś serii które mogą Cię poruszyć polecam Phantom: Requiem for the Phantom, H2O: Footprints in the Sand, Ga-Rei: Zero, Shingetsutan Tsukihime (choć bardziej polecam mangę niż anime) i niektóre historie z Halo Legends (przede wszystkim Homecoming oraz The Babysitter).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.04.2012 o 22:22, ziptofaf napisał:

Haiyore! Nyaruko-san Ep 02

A ja myślałem że to pierwszy odcinek był nienormalny...cóż, teraz dopiero się zaczyna
prawdziwa akcja przepełniona odniesieniami do innych Anime (zauważyliście że każdy okrzyk
Nyarlko gdy obrywa widelcem odnosi się do innej serii? ^^). I wreszcie pojawiła się

Spoiler

Cthugha,
the Living Flame! I trzeba przyznać, to jest prawdziwy Arch Nemesis dla Nyarlathohotepów
xD Szkoda tylko że jej zapędy się na razie nie powiodły (choć na pewno się jeszcze postara!).
No i muszę przyznać że to bezwzględne okrucieństwo Nyarlko wobec przeciwników jest...ciekawe.
Granaty, łomy, kopy w... Widać w niej to szaleństwo i nieludzkość XD Możemy też podziwiać
jej zmysł artystyczny który, co logiczne, ma niewiele wspólnego z ludzkim.

Choć główny bohater to ma szczęście że to nie Nyarlko zaproponowano roli "pana" w tym
filmie w którym miał wziąć przymusowy udział. Coś czuję że byłaby więcej niż chętna wprowadzić
je w życie ^_^


Babies!? O_o Czy to aby nie Nobody Dies Lilith!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

No cóż, Another to jednak niezupełnie ten gatunek. Żeby śmierć postaci (czy tam cokolwiek co się z nią stanie) wpłynęło na widza to jednak musi najpierw ją polubić/znienawidzić/utożsamić się z nią. W Another

Spoiler

ludzie potrafili wypowiedzieć jedno zdanie i już byli martwi a ze wszystkich postaci które umarły to jedynie Akazawy ździebko żałowałem (prawdę mówiąc, to właśnie ją obstawiałem na tegorocznego ducha przez to że nieźle przedstawiono jej charakter) i cieszę się że w mandze przeżywa.

Dlatego zresztą taka Toradora (notabene, dla mnie ta seria to #1 w kategorii slice of life/romans i wszystkie inne na tym świecie mogą się schować, jedynie Clannad AS jest porównywalny), Clannad czy Angel Beats potrafią autentycznie doprowadzić widza do łez (kto oglądał Clannada ten wie...) a większość shounenowatego crapu (z nielicznymi wyjątkami) niekoniecznie.

Chcesz śmierci które wgniotą cię w ziemię i będą niezwykle klimatyczne (nie zawsze w negatywnym sensie) i to na pewno w stopniu nie mniejszym niż Death Note?
Zapoznaj się z klasykami (spoilerami oznaczyłem o które sceny mi chodzi, NIE radzę tego czytać jeśli się nie oglądało tych Anime wcześniej):
Code Geass -
Spoiler

Zero Requiem i tyle w temacie. W sumie te 2 ostatnie odcinki i epilog zostawiły mnie ze szczęką na podłodze. Niby już w pierwszym odcinku Lelouch sam powiedział "Only those prepared to be shot should shoot" ale...cóż, ten zwrot akcji sprawił że po dziś dzień postrzegam Code Geass jako anime klasy EXTREME mimo mnóstwa błędów.


Tengen Toppa Gurren Lagann -
Spoiler

śmierć Kaminy. The God of Awesomeness co prawda mimo śmiertelnych ran jeszcze zdołał uruchomić GIGA Drill Breaker ale i tak... No i potem jeszcze ginie Kitan, znika Nia...tyle dobrego że wszyscy odchodzą z HUKIEM na skalę galaktyczną.


Higurashi no naku koro ni - brrrrrr....ta seria może i ma paskudną grafikę ale klimat jest przerażający. A poziom brutalności śmierci przekracza wszelkie granice. Nawet nie potrafię wymienić pojedynczej sceny, całe to anime to psychodeliczny i przepełniony krwią horror. Przy którym Anothery to się mogą schować xD
Clannad: After Story - pewien BARDZO zły nie-człowiek (oby mu diabły umilały prysznice i aby musiał kucać po mydełko w ostatniej warstwie piekła tuż obok Lucka) w tym temacie kiedyś napisał o którą scenę mi chodzi bez oznaczania tego żadnymi spoilerami aby wszyscy mogli się z nią zapoznać "zawczasu" więc samemu nie popełnię tego błędu i po prostu powiem...że to była jedna z trzech scen w historii kina/anime/książek gdzie rzeczywiście się popłakałem.
Tsukihime - w sumie cała Visual Novel, w szczególności jednak route''y
Spoiler

Akihy i Hisui.


Steins; Gate -
Spoiler

nikt tam ostatecznie nie ginie. Ale wszyscy dobrze wiemy że Mayushii, Mr. Braun, Kurisu...o tak, tych śmierci było pełno. I naprawdę budowały klimat.



I tak dalej, i tym podobne. Anime w których śmierć naprawdę robi wrażenie na widzu jest akurat pełno tylko trzeba umieć szukać ;)


@ Hubi_Koshi

Spoiler

To tylko odrobina "twardej przyjaźni" między Cthuko a Nyarlko ;) Choć gdyby doszło do...skonsumowania związku...to też się poważnie zastanawiam CO (bo zdecydowanie nie kto) by z tego wyszło xD I ile sekund pozostałoby wszechświatowi zanim zniknąłby z powierzchni ziemi po czymś takim.

A samemu NGE: Nobody Dies jeszcze nie czytałem więc do tego to bym aluzji nie znalazł xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.04.2012 o 23:13, ziptofaf napisał:

Clannad: After Story - pewien BARDZO zły nie-człowiek (oby mu diabły umilały prysznice
i aby musiał kucać po mydełko w ostatniej warstwie piekła tuż obok Lucka) w tym temacie
kiedyś napisał o którą scenę mi chodzi bez oznaczania tego żadnymi spoilerami aby wszyscy
mogli się z nią zapoznać "zawczasu" więc samemu nie popełnię tego błędu i po prostu powiem...że
to była jedna z trzech scen w historii kina/anime/książek gdzie rzeczywiście się popłakałem.


*ekhem* w Clannadzie, Leo w Titanicu... to przy której książce? XP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tasogare Otome X Amnesia Ep 02

Dnia 16.04.2012 o 22:22, ziptofaf napisał:

Tym razem odcinek zaadaptowany w miarę wiernie. O ile tylko kojarzę to w oryginale nie było wersji z

Spoiler

dwóch punktów widzenia - Okonogi i Teiichiego co z lekka zmienia klimat końcówki odcinka na bardziej komediowy ale nie wydaje mi się to niczym złym.


Ten ep w przeciwieństwie do pierwszego mi się podobał, pomimo paru drobniejszych zmian (z których większość trudno zweryfikować opierając się jedynie o fanowskie tłumaczenia zarówno mangi jak i anime) był wierną adaptacją sympatycznego oryginału :)
Znowu zaczynam żałować że w mojej szkole nic nie straszyło T_T

Dnia 16.04.2012 o 22:22, ziptofaf napisał:

To chyba też pierwszy raz gdy możemy oglądać ending - mi się spodobał, ten z lekka melancholijny klimat dobrze współgra z anime.

Yup, ending podobnie jak opening ma klimat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się