Zaloguj się, aby obserwować  
Ash

Muzyka Trance...

1996 postów w tym temacie

Dnia 08.08.2008 o 16:00, Cremek napisał:

Pozwole sobie zapodac kolejny kultowy track mojego boga trance''u:

Push - Till We Meet Again (Album Mix) -> http://pl.youtube.com/watch?v=223ABUoJ_yE


No w końcu coś porządnego:) A nie te progresywne smęty:P Klimatyczny główny lead i dynamiczny baseline, tak jak powinno być:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.08.2008 o 16:53, Nat-Sem napisał:

No w końcu coś porządnego:) A nie te progresywne smęty:P Klimatyczny główny lead i dynamiczny
baseline, tak jak powinno być:D


No to jeszcze dwa :-)

1. Push - Cosmonautica -> http://pl.youtube.com/watch?v=cT_Rkiu-ldU

2. Push vs. Globe - Tranceformation -> http://pl.youtube.com/watch?v=ahiHVXJMLBQ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Simon daje rade bardzo fajne klimatyczne kawalki... Teraz cos ode mnie, dwa kompletne klasyki co prawda to bardziej early rave niz trance ale jest piekne:

1. RMB - Spring -> http://pl.youtube.com/watch?v=glhZI86Ed2s

2. RMB - Reality -> http://pl.youtube.com/watch?v=znCRuX0ZlL8

PS. Co tu tak ucichlo w naszym watku - czyzby wszyscy na 2 miesiace powyjezdzali ? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.08.2008 o 20:24, Cremek napisał:

/.../

Co to twórzczości RMB:
RMB - Deep Down Below
http://pl.youtube.com/watch?v=Ad-9TeBtrpU
Usłyszałem ten kawałek po raz pierwszy, gdy odsłuchiwałem sobie Innercity Rai Amsterdam 2000, czy 2001 z występu van Dyka. Niestety nie pamiętam remixu, a szkoda, bo prawie cały ten set był boski, a w szczególności Goldenscan - Sunrise.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.08.2008 o 23:06, Nat-Sem napisał:

Simon Patterson - We''ll see (Original Mix) -> http://www.youtube.com/watch?v=Q7fkHLZ63gs


Oczywiscie bardzo sympatyczne. Teraz ja cos od siebie - zazwyczaj nie lubie tego typu rytmow ale ten kawalek poprostu zabija wokalem, absolutny masterpiece...

Armin van Buuren - In and out of love -> http://pl.youtube.com/watch?v=TxvpctgU_s8

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.08.2008 o 21:22, Cremek napisał:

> Simon Patterson - We''ll see (Original Mix) -> http://www.youtube.com/watch?v=Q7fkHLZ63gs


Oczywiscie bardzo sympatyczne. Teraz ja cos od siebie - zazwyczaj nie lubie tego typu
rytmow ale ten kawalek poprostu zabija wokalem, absolutny masterpiece...

Armin van Buuren - In and out of love -> http://pl.youtube.com/watch?v=TxvpctgU_s8


Moim zdaniem to jest jeden z najlepszych utworów z najnowszej płyty Armina. Kawałek od razu wpadł mi w ucho, od kiedy pierwszy raz go usłyszałem. Chociaż jak dla mnie zdecydowanie lepszy jest kawałek z Jennifer Rene "Fine Without You".

Armin Van Buuren feat Jennifer Rene - Fine Without You -> http://pl.youtube.com/watch?v=eh0t5otYMwI

Natomiast cała płyta jako całość nie robi jakiegoś mega wrażenia. Pojedyncze sztuki jednak są w miare ok:PP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dawno tu nie zaglądałem :)
Ostatnio w ucho mi wpadły cotygodniowe sety DJa Shah z serii Magic Island - Music for Balearic People
Szczególnie ten kawałek mi się spodobał, chociaż całe sety są świetne, trzymają klimat :)
DJ Shah feat. Jan Johnston - Beautiful (Long Island Club Mix)
http://www.youtube.com/watch?v=W7BVBJfhmzw (trochę inny mix, ale generalnie bardzo podobny)
Co sądzicie?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.08.2008 o 20:27, HAGJ napisał:

Dawno tu nie zaglądałem :)
Ostatnio w ucho mi wpadły cotygodniowe sety DJa Shah z serii Magic Island - Music for
Balearic People
Szczególnie ten kawałek mi się spodobał, chociaż całe sety są świetne, trzymają klimat


No momentami według mnie to asoty czy tatwy trochę wymiękają przy nim - potrafi zrobić kapitalny klimat Shah w tych setach i za to mu chwała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj przyszedł do mnie w końcu digipak zawierający dwie płyty DVD z zapisem koncertu Armin Only Imagine w Utrechcie. O ile moment rozpakowywania pominę milczeniem (uwielbiam otwierać przesyłki ze sklepu fan.pl - pieczołowitość pakujących tamtejsze płyty zakrawa wręcz o pedantyzm ;) ) o tyle dobranie się do wnętrza już muszę napisać. W środku mamy kilka fotosów z seta, które bardzo ciekawie zapraszają do zajrzenia jeszcze "głębiej" tj. do otwarcia pudełka (notabene hologram był na folii i przez to mogą mnie posądzić o piractwo :P ) a tam znalazłem dwie płyty, książeczkę z opisem encyklopedycznym słów "Vsion, Scent, Touch, Sound, Emotion" a także kupon konkursowy do wygrania wejściówek na Armin Only w Polsce.

Na pierwszej płycie znajduje się 31 tracków, głównie z płyty Imagine i produkcji Armina. I o ile w stosunku do ostatniego tworu Armina byłem sceptyczny, o tyle posłuchanie z wykonaniem na żywo nawet najbardziej komercyjnego tracka "Going Wrong" przyprawiło mnie o miłe dreszcze. Wkurzała mnie tylko jedna rzecz - co jakiś czas ten komentator coś pieprzył na cały głos i psuł przez to odbiór takich perełek, jak choćby Shivers. Scenografia była bardzo ciekawa i nawiązywała do przesłania z okładki - po środku (na początku seta zakryta płótnem) była DJka z lampami wokół i wyrzutniami różnego dziadostwa na scenę. Ludzie - co ciekawe - nie stanowili wcale durnych tumoków z Globala ani innych ścierw Polskich, a byli to (widać po twarzach i zachowaniu) fani muzyki Armina a nie nagrzani dragami kolesie, którzy bardziej są podjarani fazą niż muzą. Nie było żadnych durnych dziuń a wśród uczestników zdarzały się osoby w wieku >40 lat.
Armin zagrał sporo swoich hitów starych i nowych (ech... Burned with Desire...), sporo w wykonaniu na żywo. Samo intro robiło niesamowite wrażenie, a co dopiero dalsza część seta. Końcówka to dość ostre granie i zakończenie w sam raz na DJa no.1 na świecie. Nie ukrywam, że spora część utworów zapadła mi głęboko w pamięć i poznałem sporo świetnych kawałków np. Walk the Edge MORPHea (i BTW dlaczego, do cholery, na Soundtropolis w spółce z van Eydenem zagrał tak dennie, puszczając Timbalanda?!?!?).

Druga płyta (zostawiłem sobie na dzisiejszy wieczór) to "Behind the Scenes", zdjęcia, dwa teledyski (w tym making of Going Wrong), dwie usunięte sceny z koncertu, trailer i dyskografia Armina. Tak więc bardzo bogato.

Tak szybko przechodząc do kwestii technicznych napiszę, że takiej wspaniałej jakości obrazu po DVD nigdy bym się nie spodziewał. Wszystko ostre jak brzytwa na 17" LCD, super płynność, zero przekłamań i zero wpadek podczas kręcenia. Wszystko na najwyższym poziomie.
Cóż, teraz rzecz najważniejsza - dźwięk. Tu przyznam szczerze, że dosłownie odpłynąłem. Tak sugestywnego brzmienia jeszcze nigdy nie słyszałem, takich efektów także no i wyszło na to, że po 160 minutach filmu byłem cały mokry ;) Czułem się, jakbym tam był dosłownie. Mikserzy dźwięku zrobili fenomenalną rzecz, a na pewno dużo było do grzebania przy muzie. Oczywiście dźwięk zapisany w Dolby Digital 5.1, który został w 100% wykorzystany przez procesor X-Fi na mojej dźwiękówce i dokładnie odwzorowany przez niedawno zakupione głośniki 5.1 Logitech X-540 (które, BTW, są bezkonkurencyjne w cenie do nawet 500zł, a kosztują ~250zł POLECAM!!). Wspaniałe uczucie, gdy za plecami słyszysz krzyk ludzi i odbijające się od ścian bity, z boków dobiega cię głos muzyki, zaś z przodu wokal, a spod biurka potwornie głęboki bas. Niesamowite.

Podsumowując to krótkie jaranko - zakup w 100% udany i nie żałuję ani grosza. Zapewne to kolejny krok milowy w mojej kolekcji, a w planach mam jeszcze kupno koncertu Tiesto w Kopenhadze. Kto jeszcze tego wydawnictwa nie posiada, a ma możliwość sprzętową w odsłuchaniu dźwięku, gorąco POLECAM!

PS. Wszyscy chyba na wakacjach, bo dawno nie było żadnego oceniania kawałków ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.08.2008 o 16:14, Agntx napisał:

Ludzie
- co ciekawe - nie stanowili wcale durnych tumoków z Globala ani innych ścierw Polskich,
a byli to (widać po twarzach i zachowaniu) fani muzyki Armina a nie nagrzani dragami
kolesie, którzy bardziej są podjarani fazą niż muzą. Nie było żadnych durnych dziuń a
wśród uczestników zdarzały się osoby w wieku >40 lat.


To jest akurat standardem na wielu imprezach w tamtym rejonie swiata dlatego tak bardzo wkurzaja mnie polskie eventy...

Co do samej kompilacji - pochwal sie gdzie to kupiles poniewaz tez sie zastanawialem a teraz jestem zdecydowany :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.08.2008 o 18:19, Cremek napisał:

Co do samej kompilacji - pochwal sie gdzie to kupiles poniewaz tez sie zastanawialem
a teraz jestem zdecydowany :-).

(uwielbiam otwierać przesyłki ze sklepu fan.pl - pieczołowitość pakujących tamtejsze płyty zakrawa wręcz o pedantyzm ;) )

;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować