Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Najlepsze kreskówki amerykańskiej ziemi #1

30 postów w tym temacie

Revanchist

Co by nie mówić o Amerykanach i ich niezwykle „bogatej” kulturze (bakterii w jogurtach chyba…), jedno trzeba im przyznać – amerykańska ziemia wydała na świat wiele wspaniałych kreskówek, które do dzisiaj zaskakują świetnymi scenariuszami i pomysłami oraz wyobraźnią twórców. W moim dwuczęściowym tekście opiszę moje ulubione dzieła oraz takie, które zdecydowanie są (przynajmniej moim zdaniem) naprawdę godne uwagi. No to zaczynamy!

Przeczytaj cały tekst "Najlepsze kreskówki amerykańskiej ziemi #1" na gram.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No cóż, cud miód i orzeszki. Beast Wars to genialny serial. Do dziś wspominam czasy gdy trzeba było wstać o ósmej, by zdążyć go obejrzeć(współczesne dzieciaki nie wiedzą co to znaczy). Wspaniałe postacie, wciągająca fabuła, boski voice acting... tak, ten serial bije chyba tylko Batman TAS(przynajmniej dla mnie, Ratzi zaraz przyjdzie i wbije mnie na pal). Co do Beast Machines, to jest to udany sequel. Może nie tak boski jak poprzednik, ale na poziomie. Fabuła jest znacznie cięższa i trudniejsza w odbiorze. Trochę mniej humoru a więcej filozofii i całość znacznie mroczniejsza. Może to dlatego się tak na niego narzeka.

A Geekeera muszę sobie przypomnieć, bo minęły wieki od kiedy widziałem go ostatnio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>(przynajmniej dla mnie, Ratzi zaraz przyjdzie i wbije mnie na pal)

Ermmm... ekhem, tak, zaraz się tym zajmiemy.

BTW "trójkropki" pozamieniały się w jedną, smutne ;(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Co by nie mówić o Amerykanach i ich niezwykle "bogatej" kulturze (bakterii w jogurtach chyba.), jedno trzeba im przyznać - amerykańska ziemia wydała na świat wiele wspaniałych kreskówek"
kreskówek, filmow, muzyki, gier, ogolnie ich wklad w swiat ktory dzisiaj znamy nie ogranicza sie tylko do bajek disneya jakys nie wiedzial. Wiec teksty typu "bakterii w jogurtach chyba." sobie mogles darowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.01.2010 o 14:56, Starscream napisał:

kreskówek, filmow, muzyki, gier, ogolnie ich wklad w swiat ktory dzisiaj znamy nie ogranicza
sie tylko do bajek disneya jakys nie wiedzial. Wiec teksty typu "bakterii w jogurtach
chyba." sobie mogles darowac


Nie mają takiej kultury jak np. Polacy więc nie, nie mogłem :P. Poza tym tematem tego tekstu są kreskówki, więc to o nich wspomniałem, rozwiązałem twój problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.01.2010 o 15:07, Ichibanboshi-kun napisał:

Ale z drugiej strony mało zabawne to jest i mogą pojawić się osoby urażone takim tekstem.


Ech... tak się uczepić jednego głupiego zdania... Moje stwierdzenie ma w sobie dużo prawdy, bo amerykański wpływ na kulturę jest niewielki, nie wymyślili żadnych filozofii na przykład.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.01.2010 o 15:02, Revanchist napisał:

> kreskówek, filmow, muzyki, gier, ogolnie ich wklad w swiat ktory dzisiaj znamy nie
ogranicza
> sie tylko do bajek disneya jakys nie wiedzial. Wiec teksty typu "bakterii w jogurtach

> chyba." sobie mogles darowac

Nie mają takiej kultury jak np. Polacy więc nie, nie mogłem :P.

Nie maja bo sa młodym narodem, myslanie nie boli

Dnia 30.01.2010 o 15:02, Revanchist napisał:

Poza tym tematem tego tekstu są kreskówki, więc to o nich wspomniałem, rozwiązałem twój problem?

Co to ma wspolnego z tekstem o bakteriach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.01.2010 o 15:13, Revanchist napisał:

> Ale z drugiej strony mało zabawne to jest i mogą pojawić się osoby urażone takim
tekstem.

Ech... tak się uczepić jednego głupiego zdania... Moje stwierdzenie ma w sobie dużo prawdy,
bo amerykański wpływ na kulturę jest niewielki, nie wymyślili żadnych filozofii na przykład.

Nie nie maja wplywu na kulture xD Tylko ze w tym momencie maja wlasnie najwiekszy wplyw na kulture z wszystkich panstw na swiecie. Filozofia umarła setki lat temu tak na dobra sprawe wiec czego sie dziwisz ze nie wymyslili zadnych filozofii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.01.2010 o 15:13, Revanchist napisał:

Ech... tak się uczepić jednego głupiego zdania... Moje stwierdzenie ma w sobie dużo prawdy,
bo amerykański wpływ na kulturę jest niewielki, nie wymyślili żadnych filozofii na przykład.


No wiesz, osoby czytające, zwłaszcza coś nowego będa czytały uważnie. Zwłaszcza, że jest to pierwsze zdanie, które decyduje o tym czy ktoś dalej przeczyta artykuł.

Przyznam Starscreamowi rację, jest to bardzo młode państwo, ale nie możemy im tych osiągnięć kultularnych odbierać, jak wspaniałych jazzmanów chociażby. Czy rock''n''rolla(króla! ;) ), wielu pisarzy, wspaniałych filmow.

To że dzisiaj to pańtwo na zewnątrz prezentuje się jak się prezentuje, to jednak nie możemy odbierać im tego co już osiągnęli, bo nie tylko to państwo się psuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.01.2010 o 15:13, Starscream napisał:

Nie maja bo sa młodym narodem, myslanie nie boli


I są zlepkiem kultur i narodowości, weź to pod uwagę.

Dnia 30.01.2010 o 15:13, Starscream napisał:

Co to ma wspolnego z tekstem o bakteriach?


Nic, i nie o tekście o bakteriach mówiłem, tylko o wspomnieniu jedynie o kreskówkach. BTW akurat wpływ Amerykanów na kulturę nie jest specjalnie pozytywnym zjawiskiem...

@Ichibanboshi-kun---> A ja jestem fanem Johna Williamsa, amerykańskiej muzyki i aktorów, no ale co z tego? :P Możesz sobie nawet tamten tekst wrzucić do kategorii ŻŻN, a poza tym nie ja jestem jego autorem, bo pojawił się kiedyś w bodajże CDA w recenzji :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>Nie maja bo sa młodym narodem, myslanie nie boli
>


Jeśli już się czepiamy, to pozwolę sobie zauważyć, że wszystkie narody są młode, bo to jest twór dziewiętnastowieczny. Porównajmy USA np. z wpływem naszych zachodnich sąsiadów ;-) [podpowiedź: porównaj daty zaprzysiężenia Waszyngtona i Zjednoczenia Niemiec]

Dnia 30.01.2010 o 15:16, Starscream napisał:

Nie nie maja wplywu na kulture xD Tylko ze w tym momencie maja wlasnie najwiekszy wplyw
na kulture z wszystkich panstw na swiecie.


>Filozofia umarła setki lat temu tak na dobra

Dnia 30.01.2010 o 15:16, Starscream napisał:

sprawe wiec czego sie dziwisz ze nie wymyslili zadnych filozofii


Widzę, że mamy do czynienia z ekspertem? ;-)

Czasy jej świetności już dawno minęły, ale wciąż zdarzają się myśliciele, których warto czytać. Niestety USA to pod tym względem pustynia - wedle mojej wiedzy przez cały okres istnienia, jedyne do czego zdołali dojść na tym polu, to (a większość i tak jest dziełem emigrantów z pierwszego/drugiego pokolenia) prace zahaczające w wielkim stopniu o ekonomię (neokonserwatyzm, randyzm, libertarianizm), kontynuacja myśli Hobbesa i teorii umowy społecznej w ogóle, i może mają paru dobrych filozofów analitycznych jak Quine (którego zresztą nie lubię...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Oglądałem Beast Wars kiedy jeszcze leciało w tv dawno temu. Podobała mi się ta cała grafika, przypominała trochę grę komputerową, czyli coś co lubię. Oryginalną kreskówkę Transformersów nie oglądałem więc żadnych aluzji do serialu nie miałem prawa wyczaić.

Pamiętam tylko że niesamowicie mnie wkurzało kiedy któraś ze stron miała któregoś transformera w swojej garści, nieprzytomnego czy schwytanego i nikt nie wpadł na ten jakże prosty pomysł...by go zniszczyć. Zawsze tylko go trochę uszkodzili, czasem nawet całkiem nieźle, ale nigdy całkiem nie rozwalili. A przecież to byłoby logiczne, wrogów jest tylko 5, im mniej tym lepiej dla ich przeciwnika. Po prostu więcej bym strzelał mniej gadał na ich miejscu. Zwłaszcza to była bolączka pierwszego sezonu który był strasznie dziecinny z perspektywy patrząc.

Kolejna rzecz która mnie wkurzała to pewna niestabilność walk. Nigdy nie wiedziałeś jak się skończą, Rattrap(szczurek) mógł załatwić Megatrona i kogoś tam jeszcze. A kiedy indziej Maksimale były żałośnie łatwe do pokonania...Trochę to denerwowało, scenarzyści robili sobie co chcieli, w walce nie było żadnych reguł, każdy mógł wygrać z każdym.

Spoiler

Jak we wspominanym odcinku Code of Hero(który był świetny i zrobił na mnie wrażenia) ale on dobrze obrazuje o co mi chodzi, Dinobot samotnie pokonał w nim wszystkich(czy prawie wszystkich?) Predaconów łącznie z Megatronem. Porównajmy to z pierwszym odcinkiem pierwszego sezonu kiedy próbował przejąć dowództwo nad Predaconami...został pokonany i wyrzucony daleko w powietrze jednym pociskiem...


Ktoś może na to wzruszyć ramionami ale mnie to irytowało od zawsze.

Ocena serialu 10/10? Mam sentyment do Beast Wars ale w życiu bym nie dał temu serialowi dziesiątki. Nie jest aż tak dobry, choćby jeden z powodów który go dyskwalifikuje to zbyt dziecinne podejście do sprawy.

Beast Machines nie widziałem. Project Geeker ledwie parę odcinków, ale prezentował się całkiem fajnie.

Uważam że w kolejnej części/częsciach koniecznie powinno znaleźć się miejsce dla X-Men: The Animated Series, albo może Spider-Man: The Animated Series. Coś z seriali emitowanych na starym dobrym Fox Kids. Te kreskówki po prostu rządziły, uwielbiałem je oglądać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.01.2010 o 15:19, Ichibanboshi-kun napisał:

Przyznam Starscreamowi rację, jest to bardzo młode państwo, ale nie możemy im tych osiągnięć
kultularnych odbierać, jak wspaniałych jazzmanów chociażby. Czy rock''n''rolla(króla!
;) ), wielu pisarzy, wspaniałych filmow.


Wracając jeszcze do tego tematu: mógłbym tutaj dużo pisać, ale nawiążę tylko do jazzu - ma afrykańskie korzenie, a Amerykanie czerpią z dokonań kulturowych innych państw i nacji, samemu nie inspirując raczej nikogo. Zresztą filmy, przynajmniej ostatnio, są w dużej mierze wtórne i nastawione jedynie na efektowność i maksymalne zyski. Cóż, jeśli tak ma wyglądać ich wpływ na kulturę, to jest mocno destrukcyjny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.01.2010 o 16:00, Fatal-X napisał:

Oglądałem Beast Wars kiedy jeszcze leciało w tv dawno temu. Podobała mi się ta cała grafika,
przypominała trochę grę komputerową, czyli coś co lubię. Oryginalną kreskówkę Transformersów
nie oglądałem więc żadnych aluzji do serialu nie miałem prawa wyczaić.


Bo też nie było ich znowu tak wiele, chociaż... nie, to co było, było wystarczająco wyjaśnione, by widz nie czuł się oderwany od fabuły i nie czuł się wyobcowany, bo nie widział starej kreskówki.

Dnia 30.01.2010 o 16:00, Fatal-X napisał:

Pamiętam tylko że niesamowicie mnie wkurzało kiedy któraś ze stron miała któregoś transformera
w swojej garści, nieprzytomnego czy schwytanego i nikt nie wpadł na ten jakże prosty
pomysł...by go zniszczyć.


Spójrz na to z innej strony - to pierwszy serial o Transformerach, w którym pokazano czyjąś śmierć, do tego w przeciągu całego serialu ginie większość obsady ;).

Dnia 30.01.2010 o 16:00, Fatal-X napisał:

Ocena serialu 10/10? Mam sentyment do Beast Wars ale w życiu bym nie dał temu serialowi
dziesiątki. Nie jest aż tak dobry, choćby jeden z powodów który go dyskwalifikuje to
zbyt dziecinne podejście do sprawy.


To dziecinne podejście przecież skończyło się w drugim sezonie. Zresztą w pierwszym odcinków było dwa razy więcej, twórcy mogli pozwolić sobie na odcinki stanowiące odrębną całość i oderwane od fabuły, tudzież po prostu nie posuwające jej do przodu.

Dnia 30.01.2010 o 16:00, Fatal-X napisał:

Uważam że w kolejnej części/częsciach koniecznie powinno znaleźć się miejsce dla X-Men:
The Animated Series, albo może Spider-Man: The Animated Series. Coś z seriali emitowanych
na starym dobrym Fox Kids. Te kreskówki po prostu rządziły, uwielbiałem je oglądać.


Spider-man był niezły, ale nic ponadto, natomiast X-Menów nie oglądałem. Na nie raczej miejsca nie będzie, przykro mi ;P (zresztą i tak Kleszcz wymiata).
Ale dzięki za przeczytanie całego tekstu, a nie tylko tego nieszczęsnego pierwszego zdania :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.01.2010 o 16:13, Revanchist napisał:

Spójrz na to z innej strony - to pierwszy serial o Transformerach, w którym pokazano
czyjąś śmierć


BZDURA! Ginęli już wcześniej, czy to w ilościach hurtowych(TF:TM), czy pojedynczo(Dark Awakening).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.01.2010 o 16:00, Fatal-X napisał:

Pamiętam tylko że niesamowicie mnie wkurzało kiedy któraś ze stron miała któregoś transformera
w swojej garści, nieprzytomnego czy schwytanego i nikt nie wpadł na ten jakże prosty
pomysł...by go zniszczyć.


W mało którym serialu animowanym morduje się w taki sposób postacie. Gdyby tak było, po kilku odcinkach nie byłoby już kogo oglądać.

Dnia 30.01.2010 o 16:00, Fatal-X napisał:

Ocena serialu 10/10? Mam sentyment do Beast Wars ale w życiu bym nie dał temu serialowi
dziesiątki. Nie jest aż tak dobry, choćby jeden z powodów który go dyskwalifikuje to
zbyt dziecinne podejście do sprawy.


Zbyt dziecinne podejście to mają dzisiejsze kreskówki. Beast Wars kiedy trzeba jest mroczne, postacie giną, dzieci płaczą... czy tak wygląda "dziecinna" kreskówka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.01.2010 o 17:12, Revanchist napisał:

No ale to jedna postać w serialu, a to pierwsze to film, prawda? :D


Zapominasz o japońskim G1... tam też ginęli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować