Zaloguj się, aby obserwować  
Ksar666

Jabole - nasze tanie, polskie wina oraz nalewki

9 postów w tym temacie

Witam, ten temat chcialbym poswiecic tanim winiaczom. Zastanawialem sie przez pare dni czy ktokolwiek tutaj w ogole pije takie trunki no i postanowilem stworzyc ten temat. Nie wiem czy to odpowiednie miejsce na taka dyskusje, ale to sie okaze z czasem. : P
Czy pijecie jabole i nalewki? Gdzie je kupujecie? Jakie marki lubicie najbardziej i jakie najczesciej pijecie?

Moje top 5 win i nalewek to:
Komandos biały (3)* (kupuje zazwyczaj w zabce)
Komandos czerwony (4)* (j.w.)
Amarena(1)* (biedronka)
Dzban lipowo miodowy (2)* (roznie)
Lesny Dzban http://www.winka.net/image/etykiety/dzban-lesny-244.jpg

Slyszalem od znajomego, ze jest ponoc dobre wino Basztowe z Tesco. Ktos pil?

*Cyferki w nawiasach odpowiadaja kolejnosci zdjec.

20100504215815

20100504215824

20100504215829

20100504215835

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Nie pijam siarkofrutów i nie wiem jak ktokolwiek powyżej 20 lat może to pić xD
Ale kiedyś się pijało i wtedy głównie Komandos, Cavalier, Belzebub, albo jakaś tania Sangria...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.05.2010 o 22:19, Budo napisał:


Nie pijam siarkofrutów i nie wiem jak ktokolwiek powyżej 20 lat może to pić xD
Ale kiedyś się pijało i wtedy głównie Komandos, Cavalier, Belzebub, albo jakaś tania
Sangria...


Raz od święta można sobie przypomnieć smak młodości :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Generalnie unikam słabych alkoholi ;) Poważnie, bardziej umiem się kontrolować pijąc wódkę niż takie coś, no chyba, że mówimy o piwie mierzonym butelkami. Do winiaczy mam wstręt po tym jak w czasie imprezy pierwszy i ostatni raz widziałem czerwone wymiociny, nigdy więcej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o jabole to już wolałem kupić jakieś najtańsze zwykłe czerwone wino - Sophia i jej podróbki na studiach chodziły w netto po ok 6 zł, a nie dawało od nich starą szmatą i nie zionęło spirytem.
Z tanich napitków to już bardziej mnie nalewatory interesowały, same w sobie w 99% były przepodłe, dawały ostro spirytem, a samego smaku "deklarowanego" często ze świecą było szukać... jednak ulubionym napojem studenckim była turbocola zrobiona na bazie nalewki miodowo-lipowej, którą zdecydowanie wolałem od wódki - lekkie, smaczne, przyjemne...
Jednak teraz żałuję, że na od początku studiów sam nie zacząłem robić win w domu, można uzyskać o wiele lepsze smakowo rezultaty (przy odrobinie wysiłku lepsze niż wiele markowych trunków) o wiele niższym kosztem.

@Budo
Student nie świnia, wszystko wypije :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.05.2010 o 22:26, ArkStorm napisał:

Raz od święta można sobie przypomnieć smak młodości :P


Tak jak kiedyś kumpel zrobił z piwem hammer, które kiedyś się piło. Po łyku każdemu i do śmieci, nie da się tego pić ;]

kordzio---> studia mam już za sobą, ale nie piłem na nich tanich win. Piwko, wódeczka, na imprezach nigdy jaboli nie było. Gdzie Ty studiujesz/studiowałeś, że piliście wina? ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
Zaloguj się, aby obserwować